Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Motoryzacyjne pytania i odpowiedzi...
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286
the.wolf
szybkosc nagrzewania to chyba kwestia konstukcji bloku silnika....
Wombat
CYTAT
jak juz jestesmy prz nagrzewaniu auta podczas jazyd to w czym tkwi roznica ze jedne auta nagrzewa sie szybciej a drugie wolniej ?? co ma decymujacy wplyw ??

Oprócz własnie typu silnika diesel/benzyna to cała reszta to konstrukcja i wydajność układu chłodzenia oraz materiały z jakich jest wykonany silnik i układ chłodzenia. Czyli jak szybko ciepło "przeniknie" przez ścianki głowicy do płaszcza wodnego

Układ chłodzenia ma skończoną pojemność cieplną - tzn może przyjąć tylko jakąś ilość ciepła zanim sam zacznie sie szybko ogrzewać. Na etapie rozgrzewania silnika porządane jest aby ta pojemność była mała - żeby silnik szybko sie nagrzał - stąd "mały obieg" - żeby silnik oprócz samego siebie nie musiał rozgrzewać jeszcze kilku kg płynu. Pojemniejszy "mały obieg" to dłuższe nagrzewanie.
Ale silnik samochodu produkuje potworne ilości ciepła (w końcu jest silnikiem cieplnym o spalaniu wewnętrzynym)- zwłaszcza benzyna ma duże straty tego ciepła (straty -to jest całe ciepło nie zamienione na prace i koniki mechaniczne) i trzeba to ciepło odprowadzić. Na skuteczne odprowadzenie potrzebna jest wieksza ilość płynu która i tak jest za mała (duży obieg) . Dlatego z tego płynu to ciepło jest "wyciągane" w powietrze poprzez chłodnice.
Cała reszta to kompromis pomiedzy pojemnością małego obiegu, dużego obiegu, i przepustowością termostatu i wydajnością chłodnicy.

Mały i słabo wymyślony układ bedzie bardzo czuły na wszelkie warunki zewnetrzne - tzn szybko sie bedzie nagrzewał "na full" i jakby nie wiatraki wymuszające przyspieszone studzenie chłodnicy temperatura by rosła. Będzie też rosła w upalny dzień w korku gdzie nawet obieg powietrza wymuszony wiatrakiem może być zbyt mały.
Duży i pojemny układ chłodzenia daje pewną "stabilność temperaturową" tzn jest w stanie zmagazynować i odprowadzić na tyle dużo ciepła że chwilowe zmiany (wzrost obciążenia, przysłonięcie chłodnicy albo dla odmiany gwałtowne schłodzenie chłodnicy lub np: otwarcie nagrzewnicy która jest dodatkową chłodnicą) nie powodują od razu znaczącej zmiany temperatury w układzie - na logike: 2L ciepłej wody dłużej trzymają temperature niż szklnka wody - trzeba też dostarczyc więcej ciepła żeby tą wode ogrzać.
Jeżeli ma wydajną chłodnice to nawet nie musi odpalac wiatraka - wystarczy że termostat puści wiecej płynu na chłodnice i wystarczy.
I fajnie mieć taki układ bo trudno zagotowac płyn, chyba że termostat sie w nim nie domyka - wtedy cały czas za dużo płynu leci na chłodnice, studzi sie i układ jest za zimny. Co prawda lepsze to niż przegrzanie ale pali wtedy więcej.
maxZ
CYTAT(tonku @ Tue, 22 Dec 2009 - 09:43) *
ale zimny silnik nie puszcza płynu dużym obiegiem(przez chłodnice)więc nie za bardzo mu to przeszkadza.chyba że masz na myśli przeciąg który powoduje sam wentylator biggrin.gif


Ok, głupotę troche palnąłem.
Byłem tak podniecony swoim odkryciem że nie przyjżałem się mu ze wszystkich stron wink.gif

EDIT: Pozwole sobie pociągnąć jeszce troche ten temat. Skoo przyjmiemy że celem utrzymania temperatury silnika nie niższej niż optymalna (nie mówie tu o chłodzeniu) nie potrzebójemy wogóle chłodnicy to dlaczego bywa ona przez użytkowników zasłaniana (najczęstszy przykład Stary z gustowną plandeką na atrapie)?
tonku
CYTAT(maxZ @ Tue, 22 Dec 2009 - 12:45) *
EDIT: Pozwole sobie pociągnąć jeszce troche ten temat. Skoo przyjmiemy że celem utrzymania temperatury silnika nie niższej niż optymalna (nie mówie tu o chłodzeniu) nie potrzebójemy wogóle chłodnicy to dlaczego bywa ona przez użytkowników zasłaniana (najczęstszy przykład Stary z gustowną plandeką na atrapie)?

jeżeli ma sprawny termostat,i obieg płynu nie idzie odrazu na chłodnice,to wydaje mi się że zasłaniają wlot aby jak najwięcej odizolować silnik od zimna.
czyli zimne powietrze nie wlatuje w takiej ilości pod maske i silnik(blok) ogrzewa się również w jakimś stopniu od choćby kolektora wydechowego.po unieruchomieniu silnika też w jakimś znikomym stopniu pózniej się wyziębi.
to tylko moja teoria na ten temat wink.gif
nigdy tego nie stosowałem i również nie pytałem "po co?"kierowników zasłaniających wlot powietrza w zimie.
Wombat
a) bo są głupi
cool.gif bo maja gówniane układy chłodzenia
c) bo mają niesprawne układy chłodzenia

bo mają takie przedmuchy z komory silnika do kabiny że jak se zasłonią głowny wlot powietrza to im mniej po nogach wieje smile.gif
cowboy
CYTAT(Wombat @ Tue, 22 Dec 2009 - 10:56) *
Ale silnik samochodu produkuje potworne ilości ciepła (w końcu jest silnikiem cieplnym o spalaniu wewnętrzynym)- zwłaszcza benzyna ma duże straty tego ciepła (straty -to jest całe ciepło nie zamienione na prace i koniki mechaniczne) i trzeba to ciepło odprowadzić.


ciepło jest efektem ubocznym

benzyna ma mniejszą sprawność i dlatego więcej wydziela ciepła i szybciej sie nagrzewa

diesel ma większą sprawność - tzn więcej energii, którą ma dostarczone w paliwie zamienia na moc, która idzie na koła, a mniej na ciepło i stąd dłużej się rozgrzewa
pieszy
CYTAT(cowboy @ Tue, 22 Dec 2009 - 13:50) *
ciepło jest efektem ubocznym

benzyna ma mniejszą sprawność i dlatego więcej wydziela ciepła i szybciej sie nagrzewa

diesel ma większą sprawność - tzn więcej energii, którą ma dostarczone w paliwie zamienia na moc, która idzie na koła, a mniej na ciepło i stąd dłużej się rozgrzewa

Ciepło nie jest efektem ubocznym. Ciepło jest efektem docelowym (głónym, porządanym itd) - w końcu to jest silnik cieplny o spalaniu wewnętrznym. Problem jest tylko w tym, że nie da się wykorzystać całego ciepła a to co nie zostaje wykorzystane to właśnie straty.

Paliwa (benzyna i "diesel") nie mają sprawności. Mogą mieć kaloryczność ale zapewne nie o to Ci chodziło.
Różną sprawność mają silniki o różnym zasilaniu (benzyna vs ON) - przeważnie na korzyść tego drugiego.
cowboy
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 14:01) *
Ciepło nie jest efektem ubocznym. Ciepło jest efektem docelowym (głónym, porządanym itd) - w końcu to jest silnik cieplny o spalaniu wewnętrznym. Problem jest tylko w tym, że nie da się wykorzystać całego ciepła a to co nie zostaje wykorzystane to właśnie straty.

Paliwa (benzyna i "diesel") nie mają sprawności. Mogą mieć kaloryczność ale zapewne nie o to Ci chodziło.
Różną sprawność mają silniki o różnym zasilaniu (benzyna vs ON) - przeważnie na korzyść tego drugiego.


pisząc benzyna i diesel miałem na mysli oczywiście silniki smile.gif to chyba wynika z kontekstu ? [edit: nie mozna paliwu przeciez dostarczyc paliwa - czytanie ze zrozumieniem wink.gif ]

diesel około 40% benzyna około 35%

tak samo ciepło - chodziło mi o ciepło które idzie w wydech itd , czyli to które jest tracone... bo mowa była o nagrzewaniu się silników

takich rzeczy nie trzeba chyba rozbijać na atomy na forum motoryzacyjnym ? smile.gif
pieszy
Nie nadążam za Twoimi skrótami wink.gif

A żeby nie było całkiem OT - to że silnik o zapłonie samoczynnym (diesel) nagrzewa się dłużej jest raczej rezultatem jego niższej temperatury pracy. Chodzi mi o temperaturę generowaną w cylindrze w procesie spalania mieszanki. Przyjmuje się, że Tmax (temperatura maksymalna) wynosi:
- 2400-2800K dla silników ZI (benzyna)
- 1900-2300K dla silników ZS (diesel)
Spora różnica a do tego ZI pracuje w wyższym zakresie obrotów.

Co do bilansu cieplnego silnika - fajnie to obrazuje ten wykres Sankeya:

gdzie:
Qch - straty wyloty (27-38%),
Qw+Qns - straty chłodzenia (26-32%),
Qot - straty oporów ruchu (7-10%)
Qe - ciepło użyteczne (24-38%).
cowboy
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 15:25) *
Nie nadążam za Twoimi skrótami wink.gif

A żeby nie było całkiem OT - to że silnik o zapłonie samoczynnym (diesel) nagrzewa się dłużej jest raczej rezultatem jego niższej temperatury pracy. Chodzi mi o temperaturę generowaną w cylindrze w procesie spalania mieszanki. Przyjmuje się, że Tmax (temperatura maksymalna) wynosi:
- 2400-2800K dla silników ZI (benzyna)
- 1900-2300K dla silników ZS (diesel)
Spora różnica a do tego ZI pracuje w wyższym zakresie obrotów.

Co do bilansu cieplnego silnika - fajnie to obrazuje ten wykres Sankeya:

gdzie:
Qch - straty wyloty (27-38%),
Qw+Qns - straty chłodzenia (26-32%),
Qot - straty oporów ruchu (7-10%)
Qe - ciepło użyteczne (24-38%).


to nie skróty, to wynika z kontekstu, zacytowałem przedmówcę, który pisał o stratach ciepła smile.gif

ale żeby nie było OT po prostu silnik spalinowy z zapłonem iskrowym jako ten o mniejszej sprawności generuje większe straty ciepła niż silnik z zapłonem samoczynnym, ciepła - czyli energii, którą przekazuje m. in. do układu chłodzenia

sama temperatura spalania jako taka nie musi swiadczyć o tym ile tej energii zostanie przekazane w postaci strat, czyli zmarnowanych na ogrzanie płynu chłodzącego, spalin itd - ważne ile się ciepła wydzieli... innymi słowami do ogrzania silnika nie temperatura spalania danego paliwa jest ważna ale ilość wydzielanego ciepła....albo rzeczywiście spałem na fizyce smile.gif

btw: egt w dieslu tez moze spokojnie osiagać wartości 1000 st C
Melman
CYTAT(cowboy @ Tue, 22 Dec 2009 - 16:20) *
to nie skróty, to wynika z kontekstu, zacytowałem przedmówcę, który pisał o stratach ciepła smile.gif

ale żeby nie było OT po prostu silnik spalinowy z zapłonem iskrowym jako ten o mniejszej sprawności generuje większe straty ciepła niż silnik z zapłonem samoczynnym, ciepła - czyli energii, którą przekazuje m. in. do układu chłodzenia

sama temperatura spalania jako taka nie musi swiadczyć o tym ile tej energii zostanie przekazane w postaci strat, czyli zmarnowanych na ogrzanie płynu chłodzącego, spalin itd - ważne ile się ciepła wydzieli... innymi słowami do ogrzania silnika nie temperatura spalania danego paliwa jest ważna ale ilość wydzielanego ciepła....albo rzeczywiście spałem na fizyce smile.gif

btw: egt w dieslu tez moze spokojnie osiagać wartości 1000 st C



Cowboy, chyba troche spales na fizyce wink.gif

lopatologicznie: temperatura spalania x czas = wydzielona energia cieplna...
I tak np. majac szklanke wody ogrzewamy ja temperatura powiedzmy 200st przez "x" minut i mamy wzrost temperatury wody o "y"
ogrzewajac ja temperatura 100st przez ten sam czas mamy wzrost temperatury wody o "z"
"y" bedzie wieksze od "z"

Czyli generalnie wazna jest temperatura spalania bo od niej tez zalezy ilosc wydzielanego ciepla...

Z tego wynika, ze silnik benzynowy z racji mniejszej sprawnosci (przez co generuje wiecej ciepla) i wiekszej temperatury pracy bedzie sie nagrzewal szybciej od silnika diesla (mniej strat w postaci ciepla, nizsza temperatura pracy). Czyli na czas rozgrzania ukladu maja wplyw napewno te dwa czynniki (i pewnie inne tez wink.gif )
JJacek
Dodam jeszcze jeden wykres, nie znam pochodzenia, ale chodzi prawdopodobnie o dwa silniki ZI i jeden ZS o tej samej mocy i porównanie ich sprawności:

znalezione na blogsilnika

Jak by ktoś miał taki wykres dla sytuacji czyli podczas przyśpieszania to byłbym wdzięczny.
CYTAT("cowboy")
btw: egt w dieslu tez moze spokojnie osiagać wartości 1000 st C

Czy silniki seryjne też tak mają? (pytam z ciekawości)
CYTAT("Melman")
I tak np. majac szklanke wody ogrzewamy ja temperatura powiedzmy 200st przez "x" minut i mamy wzrost temperatury wody o "y"
ogrzewajac ja temperatura 100st przez ten sam czas mamy wzrost temperatury wody o "z"
"y" bedzie wieksze od "z"

Ten przykład nie dużo nam mówi, bo założyłeś idealny przypadek tak jakby źródło ciepła było nieograniczone.
pilachgt
Ponawiam moje pytanie:
Czemu niektore samochody mają przepustnicę z 2 klapkami? np audi 2,3 20v
Czy to wynika z nieregularnego kształtu wlotu kolektora za przepustnicą, czy z jakichś innych powodów robiono takie przepustnice?
cowboy
CYTAT(Melman @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:12) *
Cowboy, chyba troche spales na fizyce wink.gif

lopatologicznie: temperatura spalania x czas = wydzielona energia cieplna...
I tak np. majac szklanke wody ogrzewamy ja temperatura powiedzmy 200st przez "x" minut i mamy wzrost temperatury wody o "y"
ogrzewajac ja temperatura 100st przez ten sam czas mamy wzrost temperatury wody o "z"
"y" bedzie wieksze od "z"

Czyli generalnie wazna jest temperatura spalania bo od niej tez zalezy ilosc wydzielanego ciepla...


ciekawa definicja ciepła smile.gif
a przykład totalnie nie trafiony

ja bede ogrzwał ta szklane wody w wielkim kotle gotującej się wody (około 99 st C), a Ty bedziesz podgrzewał zapalniczką (płomień niech ma i 300 st C) - kto szybciej podgrzeje szklanke wody do temp 90 st ?

ciepło jest związane z wydzielaniem energii

nie jest wazna temperatura spalania danego paliwa - czasem łopatologicznie nie da sie pojąć wszystkich pojęć fizycznych wink.gif

a nie jest ważne ile tego paliwa spalimy ? ile z tego procesu spalania energii powstanie ?

to kto spał na fizyce ? tongue.gif

CYTAT(JJacek @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:18) *
Czy silniki seryjne też tak mają? (pytam z ciekawości)


seryjne 2.0 TDI BMN 170KM mają czujnik EGT seryjnie ustawiony bodajże 900 stC - powyżej tej temp ECU obniża dawkę

co z tego wynika, mimo że olej napedowy ma mniejsza temp spalania to jak sie podleje gnoju to momentalnie EGT rośnie do 1000 stC własnie dlatego że dużo paliwa wydziela dużo energi czyli ciepła
Flathead
CYTAT(pilachgt @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:24) *
Ponawiam moje pytanie:
Czemu niektore samochody mają przepustnicę z 2 klapkami? np audi 2,3 20v
Czy to wynika z nieregularnego kształtu wlotu kolektora za przepustnicą, czy z jakichś innych powodów robiono takie przepustnice?


Pamiętam że w naszej Skodzie 105L gażnik też miał dwie przepustnice, z czego jedna była otwierana podciśnieniowo - przy mocniejszym depnięciu tongue.gif Ale nie wiem czy tak samo jest w grupie VW...
machon
Chyba tak, mieliśmy lata świetlne temu ałdi 80 2.3 E i podobno przy delikatnym obchodzeniu się z gazem działała ta mniejsza, a właśnie przy mocniejszym depnięciu odpalała się ta druga.
Tak mi to przynajmniej tłumaczyli, jeżeli oszukałem to mnie poprawcie wink.gif

Pzdr.
Wombat
CYTAT
Czemu niektore samochody mają przepustnicę z 2 klapkami? np audi 2,3 20v

To najprostsza wersja dolotu o zmiennej geometrii smile.gif.I dokładnie chodzi o stopniowanie podciśnienia - a wiec i dawki paliwa.
Warpi
escort 1.3 na gaźniku tez ma dwie, i raczej nie wynika to z kształtu kolektora bo kolektor to producent może sobie zrobić jaki chce, widocznie łatwiejsze dozowanie "gazu" co w pewnych warunkach (zimowych) ułatwia dozowanie "gazu" i zapobiega poślizgowi.
Melman
Cowboy,

Fakt przyklad troche z d..y i pospiechu... wezmy jakis inny material np jakis blok alu czy stali... Przy wyzszej temperaturze podgrzewania teoretycznie powinien sie szybciej nagrzac...
No offence, nie bierz tego do siebie smile.gif - wg. mnie, logicznie myslac te dwa czynniki (temperatura pracy i straty ciepla) powinny miec znaczenie smile.gif
kamil.k
dobra potwierdziliscie moje zdanie wiec teraz pytanie.mamy dwa silnik jedne 4 cylindrowy m40b16 drugi szesciocylindrowy m20b25moc z cylindra taka sama w obu przypadkach.konstrukcja silnika powiedzialbym identyczna jesli chodzi o zasilanie w paliwo itd.jedynie m40 ma hydraulike.

ktory powinien sie szybciej nagrzac ?? czy ten 4 cylindrowy powinien szybciej osiagnac max temp. bo ma mniejsza bezwladnosc temperaturowa,mniej plynu w ukladzie,mniejszy blok chociaz z drugiej strony jakby to przeliczyl to na jeden cylinder bedzie przypadalo rozgrzac podobna ilosci materialu,plynu i w jednym i drugim przypadku

tylko jeszcze jedna rzecz mnie zastaniawia.oba silniki sa powiedzialbym bliznacze bo przeciez produkowane w tym samym czasie ,moc z cylindra taka sama blok zeliwny nawet chlodnice moga miec takiej samej wielkosci ale roznia sie termostatem.4 cylindrowy matermostat z temp 88stopni albo 87 stopni a 6 cylindrowy ma temp. termostatu 80 stopni dlaczego ??
Wombat
bo np termostat otwiera sie wolno a silnik nagrzewa sie szybko - wiec lepiej żeby zaczynał otwierać sie wcześniej.
Tzn mam na myśli to że moga to być uwarunkowania techniczne których nie uzasadnisz jakimś powodem. Może na testach silnika wyszło że powinien otwierać sie wczesniej.

To coś jak strojenie na hamowni optymalnie w dość sterylnym środowisku tejże hamowni - po czym sie okazuje że nadrodze nie jest optymalnie i trzeba "popieprzyć żeby polepszyć".
Skiba
CYTAT(kamil.k @ Tue, 22 Dec 2009 - 22:25) *
tylko jeszcze jedna rzecz mnie zastaniawia.oba silniki sa powiedzialbym bliznacze bo przeciez produkowane w tym samym czasie ,moc z cylindra taka sama blok zeliwny nawet chlodnice moga miec takiej samej wielkosci ale roznia sie termostatem.4 cylindrowy matermostat z temp 88stopni albo 87 stopni a 6 cylindrowy ma temp. termostatu 80 stopni dlaczego ??


a nie czasem ze wzgledu na ekologie? czy czasem jeden jest z katem a drugi jeszcze bez? (strzelam)
pieszy
Cowboy,
Na fizyce chyba nie spałeś bo wiesz że gdzieś dzwoni. Problem w tym, że nie wiesz gdzie dzwoni więc na lekcji pewnie nie uważałeś.
Uczepiłeś się tej sprawności jak …mniejsza z tym.

Sprawność ma tutaj niemal zerowe znaczenie. Dam Ci przykład na poparcie - 2 bliźniacze silniki VW:
a ) 1.8 20V
b ) 1.8T 20V.
Pierwszy ma 125KM a drugi 150KM. Wg danych producenta oraz wielu doświadczeń praktycznych wykonanych przeze mnie (na 1.8T) i moich znajomych, silnik 1.8T ma mniejsze spalanie. Pali mniej i ma więcej mocy. Mniej energii na wejściu i więcej na wyjściu oznacza większą sprawność, prawda? A 1.8T wcale nie grzeje się mniej.
Wniosek: Można uzyskać większą sprawność silnika bez ograniczania jego strat ciepła.

Generalnie ogólna sprawność silnika jest iloczynem sprawności teoretycznej, indykowanej i mechanicznej. Iloczyn tylko sprawności teoretycznej i indykowanej nazywany jest sprawnością cieplną. Jak widzisz nie jest to takie proste jak to przedstawiasz (większa sprawność = mniej strat ciepła) bo bawisz się tylko jedną stroną równania.


Podajesz jako argument ciepło spalin.
CYTAT(cowboy @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:48) *
(…), mimo że olej napedowy ma mniejsza temp spalania to jak sie podleje gnoju to momentalnie EGT rośnie do 1000 stC własnie dlatego że dużo paliwa wydziela dużo energi czyli ciepła
To też jest bezsensowny argument.
EGT jest zależne od rodzaju silnika, przebiegu spalania oraz w dużym stopniu od współczynnika nadmiaru powietrza (lambda), stopnia sprężania, prędkości obrotowej oraz obciążenia silnika (wartości średniego ciśnienia użytecznego). Dla silników ZI (benz.) EGT jest zwykle wyższe i wynika z faktu, że silniki ZS pracują ze znacznie większym współczynnikiem nadmiaru powietrza.
Reasumując – jak „podlewasz” diesla to EGT rośnie nie dlatego, że w mieszance jest więcej paliwa, ale dlatego, że jest w niej stosunkowo mniej powietrza.


CYTAT(cowboy @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:48) *
(…) nie jest wazna temperatura spalania danego paliwa - czasem łopatologicznie nie da sie pojąć wszystkich pojęć fizycznych wink.gif (…)
Jest ważna i za chwilę to opiszę. Zrobię to mimo wszystko łopatologicznie, nawet bardzo łopatologicznie. To dlatego, że jak widzę że piszesz np. takie bzdury:
CYTAT(cowboy @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:48) *
(…) ciepło jest związane z wydzielaniem energii(…)
(…) a nie jest ważne ile tego paliwa spalimy ? ile z tego procesu spalania energii powstanie ?(…)
to dochodzę do wniosku, że inaczej się nie da *. Wiem, wiem, to ten kontekst wink.gif

Zacznijmy od „czystej kartki papieru”.
Wyobraź sobie, że masz 2 silniki: ZI (benzyna) i ZS (diesel). Oba mają tą samą pojemność i moc.
Dalej będzie trudniej smile.gif. Wyobraź sobie, że te silniki nie są niczym chłodzone, otoczenie nie ma na nie wpływu a one na otoczenie. Zero wymiany ciepła a wysoka temperatura nie niszczy ich.
Załóżmy, że wartość opałowa obu paliw to 44000 kJ/kg a wartość opałowa ich mieszaniny palnej to 3500 kJ/m^3 (przy lambda=1). Na koniec załóżmy, że jednostkowe zużycie paliwa w obu przypadkach wynosi 300g/(kWh).
Wiedząc o tym, że temperatura spalania to:
- 2400-2800K dla silników ZI (benzyna)
- 1900-2300K dla silników ZS (diesel)
można się domyślić, że nagrzeją się odpowiednio do 2800K (ZI) oraz 2300K (ZS).
Teraz wyobraź sobie, że oba zostają obciążone takim samym obciążeniem (np. przy pomocy hamowni). Oba generują moc 100KM i oba zużywają na to tyle samo ciepła – powiedzmy 1000K.
Pozostaje odpowiednio:
- 1800K dla ZI
- 1300K dla ZS
W obu przypadkach mamy tyle samo na wejściu i tyle samo na wyjściu a straty ciepła różne – większe dla ZI. Dlaczego? Bo temperatura spalania benzyny jest wyższa.


* - To dlatego, że energia się nie wydziela. Wydziela się ciepło (w procesie spalania) czego efektem jest wzrost ciśnienia które działa na denko tłoka wywołując jego ruch. Właściwie w silniku i zjawiskach w nim zachodzącum nie ma czegoś takiego jak energia. Pierwsza energia jaka się pojawia pomiędzy zbiornikiem paliwa a kołami to energia kinetyczna koła zamachowego.
cowboy
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Cowboy,
Na fizyce chyba nie spałeś bo wiesz że gdzieś dzwoni. Problem w tym, że nie wiesz gdzie dzwoni więc na lekcji pewnie nie uważałeś.
Uczepiłeś się tej sprawności jak …mniejsza z tym.

Sprawność ma tutaj niemal zerowe znaczenie. Dam Ci przykład na poparcie - 2 bliźniacze silniki VW:
a ) 1.8 20V
b ) 1.8T 20V.


sprawnosc ma tutaj kluczowe znaczenie !


CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Podajesz jako argument ciepło spalin.
To też jest bezsensowny argument.
EGT jest zależne od rodzaju silnika, przebiegu spalania oraz w dużym stopniu od współczynnika nadmiaru powietrza (lambda), stopnia sprężania, prędkości obrotowej oraz obciążenia silnika (wartości średniego ciśnienia użytecznego).


nie podaję jako argumentu EGT !
napisałem tylko przy okazji , że w dieslu który jest zasilany paliwem o mniejszej temp spalania EGT tez moze być takie jak w benzynie
Ty podałeś jako argument temp spalania paliwa zasilającego, który to argument jest własnie bezsensowny

CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Dla silników ZI (benz.) EGT jest zwykle wyższe i wynika z faktu, że silniki ZS pracują ze znacznie większym współczynnikiem nadmiaru powietrza.
Reasumując – jak „podlewasz” diesla to EGT rośnie nie dlatego, że w mieszance jest więcej paliwa, ale dlatego, że jest w niej stosunkowo mniej powietrza.


heh, i doszedłes w koncu do tego że nie ważna jest temp spalania paliwa, tylko ile tego paliwa spalimy smile.gif

czy 1900 czy 2400 K to jest to na tyle dużo żeby rozgrzać blok silnika i płyn chłodniczy do 90 st C, i tak jak w podanym przykładzie ze szklanką szybciej podgrzejesz ją 100 litrami innej wrzącej wody niz płomieniem zapalniczki który ma 3 razy większą temperature

CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Zacznijmy od „czystej kartki papieru”.
Wyobraź sobie, że masz 2 silniki: ZI (benzyna) i ZS (diesel). Oba mają tą samą pojemność i moc.
Dalej będzie trudniej smile.gif. Wyobraź sobie, że te silniki nie są niczym chłodzone, otoczenie nie ma na nie wpływu a one na otoczenie. Zero wymiany ciepła a wysoka temperatura nie niszczy ich.
Załóżmy, że wartość opałowa obu paliw to 44000 kJ/kg a wartość opałowa ich mieszaniny palnej to 3500 kJ/m^3 (przy lambda=1). Na koniec załóżmy, że jednostkowe zużycie paliwa w obu przypadkach wynosi 300g/(kWh).
Wiedząc o tym, że temperatura spalania to:
- 2400-2800K dla silników ZI (benzyna)
- 1900-2300K dla silników ZS (diesel)
można się domyślić, że nagrzeją się odpowiednio do 2800K (ZI) oraz 2300K (ZS).
Teraz wyobraź sobie, że oba zostają obciążone takim samym obciążeniem (np. przy pomocy hamowni). Oba generują moc 100KM i oba zużywają na to tyle samo ciepła – powiedzmy 1000K.
Pozostaje odpowiednio:
- 1800K dla ZI
- 1300K dla ZS
W obu przypadkach mamy tyle samo na wejściu i tyle samo na wyjściu a straty ciepła różne – większe dla ZI. Dlaczego? Bo temperatura spalania benzyny jest wyższa.


* - To dlatego, że energia się nie wydziela. Wydziela się ciepło (w procesie spalania) czego efektem jest wzrost ciśnienia które działa na denko tłoka wywołując jego ruch. Właściwie w silniku i zjawiskach w nim zachodzącum nie ma czegoś takiego jak energia. Pierwsza energia jaka się pojawia pomiędzy zbiornikiem paliwa a kołami to energia kinetyczna koła zamachowego.


zakonczmy te wywody bo dla prostej zależności doszedłeś do koła zamachowego, denka tłoka itd, tworzysz wirtualne silniki o zerowej wymianie ciepła, o takim samym spalaniu, żeby udowodnić ze masz racje smile.gif najpierw piszesz ze nie mają strat, potem ze mają starty rózne smile.gif

pisałem, że ciepło się wydziela, a ciepło to nic innego jak energia

sprawa jest banalna, silnik diesla ma większą sprawność (duży stopnień sprężania, AFR na poziomie 20-50), spala mniej paliwa i ma mniejsze straty ciepła, więc wolniej się rozgrzewa

nie ma co wchodzić w szczegóły jak temperatura w komorze spalania itd... ważne że suma sumarum benzyna rozgrzewa się szybciej bo spala więcej paliwa, czyli wydziela więcej ciepła, które ogrzewa blok
zaraz mozemy dojść ze spalanie stukowe (na ubogo czyli powinno mniej rozgrzewać tongue.gif ) lokalnie rozgrzewa bardziej głowice itd ale my rozpatrujemy ogolną zasadę, dlaczego silniki diesla wolniej łapią temperature





pieszy
A Ty dalej swoje. Sprawność i sprawność. Powtarzasz to jak mantrę. Zrozum, że na sprawność składa się wiele czynników a sprawność cieplna jest tylko jedną z jej części.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 08:47) *
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *

Cowboy,
Na fizyce chyba nie spałeś bo wiesz że gdzieś dzwoni. Problem w tym, że nie wiesz gdzie dzwoni więc na lekcji pewnie nie uważałeś.
Uczepiłeś się tej sprawności jak …mniejsza z tym.

Sprawność ma tutaj niemal zerowe znaczenie. Dam Ci przykład na poparcie - 2 bliźniacze silniki VW:
a ) 1.8 20V
b ) 1.8T 20V.

sprawnosc ma tutaj kluczowe znaczenie !
(…)
Chłopie, wyrwałeś z kontekstu moją wypowiedź obracając to jako kontrargument. Dalej było napisane:
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Pierwszy ma 125KM a drugi 150KM. Wg danych producenta oraz wielu doświadczeń praktycznych wykonanych przeze mnie (na 1.8T) i moich znajomych, silnik 1.8T ma mniejsze spalanie. Pali mniej i ma więcej mocy. Mniej energii na wejściu i więcej na wyjściu oznacza większą sprawność, prawda? A 1.8T wcale nie grzeje się mniej.
Wniosek: Można uzyskać większą sprawność silnika bez ograniczania jego strat ciepła.
(...)
Powtórzę ostatnie zdanie:
Można uzyskać większą sprawność silnika bez ograniczania jego strat ciepła.


CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 08:47) *
(...)Ty podałeś jako argument temp spalania paliwa zasilającego, który to argument jest własnie bezsensowny
(...)
Weź kilka głębokich oddechów i pomyśl co napisałeś.
Twierdzisz, że jak 2 media spalają się w temperaturach różnych o 500’ to nie ma to znaczenia na ogrzewanie się otoczenia (silnika). Teraz właśnie udowodniłeś, że fizyka nie jest Twoim konikiem. Wsadź lewą rękę do wody o temperaturze 50'C a prawą do wrzątku (100'C). Co się stanie z Twoją prawicą?
Jeszcze raz - Co ma do tego sprawność?
Nie chcesz wirtualnych silników to wytłumacz mi, dlaczego 2 rzeczywiste silniki: ZI i ZS, pracujące na mrozie (-15’C), chodzące na biegu jałowym (powiedzmy 800obr/m), nie obciążone (muszą jedynie pokonać własne opory tarcia) tak różnie ogrzewają się? Przecież nie generują prawie żadnej mocy. Muszą jedynie pokonać siły tarcia, które i tak wracają w postaci ciepła. Można powiedzieć, że „całość idzie w ciepło”. Dlaczego podczas takiej pracy mój 1.9 TDI (AUY - 115KM) nie może dojść nawet do 70’C? Za to 2.0 benzyna w Syrenie, już po kilkunastu minutach ma 90’C i ładnie to trzyma.
Jeżeli ta różnica wynika z różnej sprawności (słowo klucz) to co się dzieje z wygenerowaną w ten sposób mocą w dieslu? No i najważniejsze – jak do cholery ta moc się wygenerowała skoro silnik nie był obciążony?
Proszę, wytłumacz mi to, bo to ciekawe jest. Prosze jednak - używaj merytorycznych argumentów.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 08:47) *
(...)
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *

Dla silników ZI (benz.) EGT jest zwykle wyższe i wynika z faktu, że silniki ZS pracują ze znacznie większym współczynnikiem nadmiaru powietrza.
Reasumując – jak „podlewasz” diesla to EGT rośnie nie dlatego, że w mieszance jest więcej paliwa, ale dlatego, że jest w niej stosunkowo mniej powietrza.

heh, i doszedłes w koncu do tego że nie ważna jest temp spalania paliwa, tylko ile tego paliwa spalimy smile.gif
(...)
Tego też nie zrozumiałeś.
EGT podlanego silnika nie rośnie dlatego, że silnik spala więcej oleju napędowego ale dlatego, że lambda zbliża się do 1. Oznacza to, że w mieszance jest mniej powietrza. Mniej powietrza oznacza mniejszą zdolność chłodzenia EG. To jest proste – spalić może się tylko tyle powietrza na ile wystarczy paliwa. Reszta się nie spali bo i niby jak? Przecież powietrze nie spala się samo.
Najważniejsze jest abyś zrozumiał, że temperatura spalania paliwa nie zależy od jego ilości. Temperatura spalania paliwa jest stała a dodatkowe powietrze nie może być spalone i chłodzi gazy powstałe w skutek spalania. BTW – to też jest jeden z powodów słabszego nagrzewania się diesla.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 08:47) *
(...)zakonczmy te wywody bo dla prostej zależności doszedłeś do koła zamachowego, denka tłoka itd, tworzysz wirtualne silniki o zerowej wymianie ciepła, o takim samym spalaniu, żeby udowodnić ze masz racje smile.gif najpierw piszesz ze nie mają strat, potem ze mają starty rózne smile.gif

pisałem, że ciepło się wydziela, a ciepło to nic innego jak energia
(...)
Ciepło to nie energia. Ciepło jest sposobem przekazywania energii a nie formą energii. To też było na fizyce, ale chyba na innej lekcji bo nie zapamiętałeś tego tak jak słowo „sprawność”.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 08:47) *
(...)sprawa jest banalna, silnik diesla ma większą sprawność (duży stopnień sprężania, AFR na poziomie 20-50), spala mniej paliwa i ma mniejsze straty ciepła, więc wolniej się rozgrzewa

nie ma co wchodzić w szczegóły jak temperatura w komorze spalania itd... ważne że suma sumarum benzyna rozgrzewa się szybciej bo spala więcej paliwa, czyli wydziela więcej ciepła, które ogrzewa blok
(...)
NIE
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 12:59) *
Weź kilka głębokich oddechów i pomyśl co napisałeś.
Twierdzisz, że jak 2 media spalają się w temperaturach różnych o 500’ to nie ma to znaczenia na ogrzewanie się otoczenia (silnika). Teraz właśnie udowodniłeś, że fizyka nie jest Twoim konikiem. Wsadź lewą rękę do wody o temperaturze 50'C a prawą do wrzątku (100'C). Co się stanie z Twoją prawicą?
Jeszcze raz - Co ma do tego sprawność?
Nie chcesz wirtualnych silników to wytłumacz mi, dlaczego 2 rzeczywiste silniki: ZI i ZS, pracujące na mrozie (-15’C), chodzące na biegu jałowym (powiedzmy 800obr/m), nie obciążone (muszą jedynie pokonać własne opory tarcia) tak różnie ogrzewają się? Przecież nie generują prawie żadnej mocy. Muszą jedynie pokonać siły tarcia, które i tak wracają w postaci ciepła. Można powiedzieć, że „całość idzie w ciepło”. Dlaczego podczas takiej pracy mój 1.9 TDI (AUY - 115KM) nie może dojść nawet do 70’C? Za to 2.0 benzyna w Syrenie, już po kilkunastu minutach ma 90’C i ładnie to trzyma.
Jeżeli ta różnica wynika z różnej sprawności (słowo klucz) to co się dzieje z wygenerowaną w ten sposób mocą w dieslu? No i najważniejsze – jak do cholery ta moc się wygenerowała skoro silnik nie był obciążony?
Proszę, wytłumacz mi to, bo to ciekawe jest. Prosze jednak - używaj merytorycznych argumentów.


nie chce wirtualnych silników bo założyłeś na potrzeby swojej teorii ze tyle samo palą i nie mają strat - czyli przykład do bani, bo własnie rozpatrujemy straty i ilość spalonego paliwa

prosty i merytoryczny argument, proszę bardzo: diesel generuje mniej ciepła, czyli ma mniejsze straty energii na skutek wydzielania ciepła do otoczenia - tak trudno Ci to pojąć ?

co sie dzieje z mocą ? pomysł logicznie, moc wygenerowana w kazdym silniku na jałowych jest tracona na tarcie, obracanie wałem, paskami, oporami własnymi silnika itd

CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 12:59) *
Najważniejsze jest abyś zrozumiał, że temperatura spalania paliwa nie zależy od jego ilości. Temperatura spalania paliwa jest stała a dodatkowe powietrze nie może być spalone i chłodzi gazy powstałe w skutek spalania.


najważniejsze abyś zrozumiał ze nigdzie nie napisałem że temparatura spalania zalezy od jego ilości - czytanie ze zrozumieniem ?

czy spalisz litrową bańkę benzyny czy 20 litrową bańkę benzyny to temeperatura spalania tego samego medium jest taka sama smile.gif

czy ciepło wydzielone podczas tego procesu spalania będzie się znacząco rózniło, czy będzie takie samo ?

ogrzejesz się bardziej przy ognisku z jednego drewienka czy ze stosu drewna ?

chodzi o to ze ilość ciepła wydzielonego zależy ile paliwa spalisz - i to ma główne znaczenie w nagrzewaniu sie silnika, diesel spali go po prostu dużo mniej i jako silnik o lepszej sprawności wydzieli mniej ciepła w postaci strat - czyli tego ciepła które rozgrzewa silnik - prościej juz chyba nie można..

wsadź sobie jeden palec na minutę do szklanki wody o temp 80 st C, a następnie na drugi palec upuść kroplę oleju o temp 130 st - który palec bardziej zaboli ?

które medium przekaze więcej ciepła do Twojego palca ? smile.gif

pieszy
Pass.
Kręcisz się wokół własnego ogona. Sprawność i sprawność. Nie znasz innych parametrów pracy silnika, własności i wielkości fizycznych?
Czuję się jakbym tłumaczył niewidomemu różnicę pomiędzy czerwonym a niebieskim. Rzeczywiście śa umysły ścisłe i nie. Ty zdecydowanie nie należysz do tej pierwszej grupy.


P.S.
A swoją prace magisterską to chyba zwróce państwu. Po co mi ona skoro same bzdury tam napisałem. Zamiast sie wysilać na tygdonie doświadczeń, obliczeń i analiz mogłem napisać jedno zdanie: "Wszystkiemu jest winna sprawność".
Doktorat, w który ktoś później wykorzystał te dane też jest o kant dupy rozbić. Ciekawe czy facet wie, że i tak sprawność rządzi wszystkim co ważne w silniku spalinowym.
LOL
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 14:17) *
Pass.
Kręcisz się wokół własnego ogona. Sprawność i sprawność. Nie znasz innych parametrów pracy silnika, własności i wielkości fizycznych?
Czuję się jakbym tłumaczył niewidomemu różnicę pomiędzy czerwonym a niebieskim. Rzeczywiście śa umysły ścisłe i nie. Ty zdecydowanie nie należysz do tej pierwszej grupy.


w ostatnim poscie tylko raz napisałem słowo sprawność - wszystkiego innego nie przeczytałes i nie potrafisz przyjąć do wiadomości ?

CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 14:17) *
A swoją prace magisterską to chyba zwróce państwu. Po co mi ona skoro same bzdury tam napisałem. Zamiast sie wysilać na tygdonie doświadczeń, obliczeń i analiz mogłem napisać jedno zdanie: "Wszystkiemu jest winna sprawność".
Doktorat, w który ktoś później wykorzystał te dane też jest o kant dupy rozbić. Ciekawe czy facet wie, że i tak sprawność rządzi wszystkim co ważne w silniku spalinowym.
LOL


praca magisterska i doktorat nie robią na mnie żadnego wrażenia, nie są żadnym argumentem w tej dyskusji

no chyba, że jak sie napisze magisterke o silnikach, to juz sie ma rację w każdym sporze smile.gif

nie ma sie co napinać, ja nie zamierzam dyskutowac dalej, bo argumenty z Twojej strony zaczynają mieć poziom piaskownicy smile.gif

Ty uważasz, że szybsze nagrzewanie się silnika benzynowego w zimie wynika z większej temperatury spalania benzyny niz oleju napędowego, a ja że diesel nagrzewa sie wolniej bo ma lepszę sprawność i mniej ciepła wydziela do otoczenia (blok, układ chłodzenia) niż silnik benzynowy i tak można podsumować tą dyskusję smile.gif

kto ma rację? każdy sobie wyciągne z tego własne wnioski smile.gif

Wesołych Świąt !



cowboy
dodam tylko tyle, że gdyby silnik diesla chodził na benzynie to tez by się wolniej nagrzewał, a gdyby silnik benzynowy chodził na ropę tak samo szybko by się rogrzewał smile.gif

bo rogrzewanie tych silników nie zalezy głównie od rodzaju paliwa i jego temparetaury spalania (jako właściwość fizyczna), tylko zasady działania smile.gif
bajcik
CYTAT(pieszy @ Tue, 22 Dec 2009 - 23:30) *
Wyobraź sobie, że masz 2 silniki: ZI (benzyna) i ZS (diesel). Oba mają tą samą pojemność i moc.
Dalej będzie trudniej smile.gif. Wyobraź sobie, że te silniki nie są niczym chłodzone, otoczenie nie ma na nie wpływu a one na otoczenie. Zero wymiany ciepła a wysoka temperatura nie niszczy ich.
Załóżmy, że wartość opałowa obu paliw to 44000 kJ/kg a wartość opałowa ich mieszaniny palnej to 3500 kJ/m^3 (przy lambda=1). Na koniec załóżmy, że jednostkowe zużycie paliwa w obu przypadkach wynosi 300g/(kWh).
Wiedząc o tym, że temperatura spalania to:
- 2400-2800K dla silników ZI (benzyna)
- 1900-2300K dla silników ZS (diesel)
można się domyślić, że nagrzeją się odpowiednio do 2800K (ZI) oraz 2300K (ZS).
Teraz wyobraź sobie, że oba zostają obciążone takim samym obciążeniem (np. przy pomocy hamowni). Oba generują moc 100KM i oba zużywają na to tyle samo ciepła – powiedzmy 1000K.
Pozostaje odpowiednio:
- 1800K dla ZI
- 1300K dla ZS
W obu przypadkach mamy tyle samo na wejściu i tyle samo na wyjściu a straty ciepła różne – większe dla ZI. Dlaczego? Bo temperatura spalania benzyny jest wyższa.


Czy wolno nam postawić takie założenie? Bo to prawie to samo co "załóżmy że cowboy się myli" wink.gif

W dyskusji zaczynam się gubić - pomimo że widza pieszego budzi większe zaufanie, to cowboy jest bardziej przekonywujący. rolleyes.gif


Wombat
ustalmy poprostu że silnik benzynowy rozgrzewa sie szybciej i łatwiej nim ogrzać wnętrze i na tym poprzestańmy - bo dokładnie tyle potrzeba na nasze potrzeby.
pieszy
CYTAT(bajcik @ Wed, 23 Dec 2009 - 15:22) *
Czy wolno nam postawić takie założenie? Bo to prawie to samo co "załóżmy że cowboy się myli" wink.gif
(…)
Wolno.
W zasadzie całe te założenia, które zrobiłem to znalezienie części wspólnej właściwości benzyn i ON. To po to, aby uniknąć dyskusji o różnicach w tych właściwościach. I tak np. wartość opałowa benzyny to 43000-44000kJ/kg a ON to 36000-44000kJ/kg więc przyjąłem 44000.
Jedyna część wspólna której nie da się znaleźć to temperatura spalania.
Co do założenia o braku wpływy na otoczenie i otoczenia na silnik to po to, aby uniknąć dyskusji czy więcej ciepła ucieka wydechem czy przez chłodnicę wody.


CYTAT(bajcik @ Wed, 23 Dec 2009 - 15:22) *
(…)
W dyskusji zaczynam się gubić - pomimo że widza pieszego budzi większe zaufanie, to cowboy jest bardziej przekonywujący. rolleyes.gif
Wiesz, to jest tak jak z szczególną teorią względności Einsteina i wszystkim co wymyślono w fizyce po jej ogłoszeniu. Zagięcie czasoprzestrzeni, skrócenie długości, fotony mają masę. Toż to jakiś Star Trek albo inne wojny gwiezdne. Tylko kilka osób to rozumie.
Wyobraź sobie korytarz o długości jednego metra. Na początku i na końcu drzwi które nie mogą być otwarte jednocześnie a Ty się rozpędzasz do prędkości bliskiej prędkości światła biegnąc z kijem o długości 2 m. Einstein i inni fizycy udowodnili, że przebiegniesz. Oczywiście większość popuka się w głowę, ale jak to przelejesz w formie równań i wzorów na papier to dyskusje wśród rozumiejących te wzory umilkną. Całą reszta (ta która nie rozumie równań) i tak stwierdzi, że pewnie tak jest bo to przecież szczególna teoria względności Einsteina - TEGO Einsteina.
Oczywiście tutaj mamy do czynienia z wiele prostszym zagadnieniem, ale mechanizm jest ten sam. Ludzie, którzy mylą energię z ciepłem i mają za małą wiedzę z zakresu fizyki żeby sobie to poukładać będą się pukać w głowę. No chyba, że sam Gottlieb Daimler to powie jednak nawet wtedy nie będą tego rozumieli a jedynie przyjmą to za dogmat.
Dobra – koniec bo się zapędziłem na tereny psyche itp.

CYTAT(Wombat @ Wed, 23 Dec 2009 - 16:15) *
ustalmy poprostu że silnik benzynowy rozgrzewa sie szybciej i łatwiej nim ogrzać wnętrze i na tym poprzestańmy - bo dokładnie tyle potrzeba na nasze potrzeby.
Pytanie było o przyczyny tej różnicy, ale niech będzie.
Amen.
staniekkk
CYTAT(pilachgt @ Tue, 22 Dec 2009 - 17:24) *
Ponawiam moje pytanie:
Czemu niektore samochody mają przepustnicę z 2 klapkami? np audi 2,3 20v
Czy to wynika z nieregularnego kształtu wlotu kolektora za przepustnicą, czy z jakichś innych powodów robiono takie przepustnice?

Miało to chyba za zadanie poprawę charakterystyki silnika w dolnym zakresie obrotów (spora liczba silników audi, o różnych pojemnościach, ze skracaniem dolotu, czy też bez ma taką przepustnicę).

Pozdro
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 18:20) *
Co do założenia o braku wpływy na otoczenie i otoczenia na silnik to po to, aby uniknąć dyskusji czy więcej ciepła ucieka wydechem czy przez chłodnicę wody.


czyli uniknąc dyskusji dokładnie na temat, który był przedmiotem sporu smile.gif
czyli czemu w silniku benzynowym więcej ciepła ucieka (zarówno do chłodnicy jak i przez wydech) niz w silniku diesla ? - to było przedmiotem rozważaniań

mozna tez przyjąć założenie, że mamy akurat takie dwa silniki, że temperatura spalania w silniku ZI i ZS jest taka sama ~2300K ? i co wtedy ? cała teoria nie trzyma sie kupy smile.gif

CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 18:20) *
chyba, że sam Gottlieb Daimler to powie jednak nawet wtedy nie będą tego rozumieli a jedynie przyjmą to za dogmat.


z całym szacunkiem nie jesteś Daimlerem smile.gif, i nie da nic wypowiadanie skomplikownych teorii, przytaczanie zawiłych wzorów smile.gif

fakty są takie, że silnik benzynowy ma mniejsza sprawność, i żeby dostarczył taką samą moc trzeba mu dostarczyć wiecej paliwa, jak spali więcej paliwa to wiecej ciepła wydzieli, w tym równiez tego ktore ogrzewa atmosfere oraz blok silnika, a w nastepstwie płyn chlodniczy

to proste jak budowa cepa, jedną bryłką koksu nie ogrzejesz mieszkania, a 10kg węgla tak, mimo ze koks bardziej kaloryczny, ma wyzszą temp spalania itd

przecież żałożenie że ilośc energii / ciepła / nagrzania sie bloku silnika jak zwał tak zwał nie zalezy od ilości spalonego paliwa jest bardziej rewolucyjna niz teorie Einsteina smile.gif i ja sie nie dam przekonać, nie bede juz szukał wzorów na to ale ilość paliwa na pewno występuje we wzorze na ilość wytworzonej energii - w innym przypadku mielibysmy perpetum mobile

wiem że i tak sie do tego nie odniesiesz, bo ja mam manie słowa sprawność smile.gif i bedziesz bronił swojej teorii o temperaturze spalania benzyny i oleju napędowego jako głównej i jedynej słusznej teorii wyjasniającej zagadnienie

ja nie twierdzę że temperatura spalania nie ma wpływu na rozgrzewanie, bo nawet zaslepienie EGR w dieslu powoduje wolniejsze nagrzewanie - ale chodzi o prostą ogólną, generalną odpowiedź dlaczego silnika diesla wolniej się nagrzewają ?

nagrzewają sie wolniej bo mają tez z reguły bardziej masywny, cięższy blok, mają tez mniejsze obroty pracy, więc mniej paliwa spalają, niższe tarcie itd, jest wiele dodatkowych czynników..

na koniec zakończe dygresją, że Rudolf Diesel tez wyprzedził trochę swoje czasy...
David333
CYTAT
mają tez mniejsze obroty pracy


Ale czy to naprawdę ma znaczenie, jeśli mówimy o rozgrzewaniu na wolnych obrotach? Czy może wolne obroty w silniku benzynowym są znacznie wyższe niż w silniku diesla?
Moje pytanie. smile.gif
pieszy
Kuźwa, sam się sobie dziwię. Daję się ściągnąć z poziomem dyskusji do jakiegoś abstrakcyjnie nie merytorycznego poziomu, po czym jestem przygniatany argumentami adekwatnymi do tego poziomu.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 20:00) *
(...)wiem że i tak sie do tego nie odniesiesz, bo ja mam manie słowa sprawność smile.gif i bedziesz bronił swojej teorii o temperaturze spalania benzyny i oleju napędowego jako głównej i jedynej słusznej teorii wyjasniającej zagadnienie
(...)
Sorry ale ciężko jest mi się odnosić do każdego idiotyzmu który napiszesz. Nawet tutaj walnąłeś babola. „Głównej i jedynej” – to się wyklucza. Jak jedynej to już nie głównej bo jak coś jest główne to coś innego musi być poboczne więc jest tego więcej a więcej niż jeden stoi w sprzeczności z „jedynej”.

Inny przykład:
CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 20:00) *
(...)nagrzewają sie wolniej bo mają tez z reguły bardziej masywny, cięższy blok, mają tez mniejsze obroty pracy, więc mniej paliwa spalają, niższe tarcie itd, jest wiele dodatkowych czynników..(...)
Większy, masywniejszy blok oznacza większą pojemność cieplną a więc po nagrzaniu powinno już być łatwiej utrzymać temperaturę a z tym diesel też nie najlepiej sobie radzi. Jak to wytłumaczysz?
Co do innych dodatkowych czynników to są też takie, które przeszkadzają w niższym spalaniu – najważniejszym jest praca sprężania, która jest ZNACZNIE wyższa niż w benzynie.

I kolejny:
CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 20:00) *
(...)przecież żałożenie że ilośc energii / ciepła / nagrzania sie bloku silnika jak zwał tak zwał nie zalezy od ilości spalonego paliwa jest bardziej rewolucyjna niz teorie Einsteina smile.gif i ja sie nie dam przekonać, nie bede juz szukał wzorów na to ale ilość paliwa na pewno występuje we wzorze na ilość wytworzonej energii - w innym przypadku mielibysmy perpetum mobile
(...)
Oczywiście, że zależy ale nie jest to główny czynnik a taką zdaje się teorię starasz się tu głosić.
Jeszcze raz powtarzam, że silnik nie generuje energii. Wzór, o którym myślisz (ciekawe gdzie byś to znalazł? LOL) jest wzorem składającym się z bardzo wielu czynników - dojście do końcowego wyniku to około 5 stron A4. Nie ma tam bezpośrednio czegoś takiego jak ilość paliwa. Jest za to objętość komory spalania, współczynnik napełnienia komory spalania, wartość opałowa mieszaniny palnej i wiele, wiele, wiele innych mających zdecydowanie większy wpływ na wynik końcowy niż to coś, czego tam nie ma.

A tu przeszedłeś sam siebie:
CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 14:37) *
dodam tylko tyle, że gdyby silnik diesla chodził na benzynie to tez by się wolniej nagrzewał, a gdyby silnik benzynowy chodził na ropę tak samo szybko by się rogrzewał smile.gif

bo rogrzewanie tych silników nie zalezy głównie od rodzaju paliwa i jego temparetaury spalania (jako właściwość fizyczna), tylko zasady działania smile.gif

Po pierwsze – skąd taka rewolucyjna teoria, że diesel pracujący na benzynę nagrzewałby się tak samo i na odwrót? Sprawdziłeś to czy obliczyłeś? Większe bzdury nie słyszałem jak żyję.
Po drugie – nie wiedziałem, że ZI i ZS mają różne zasady działania. Jeżeli to coś więcej niż sposób zapłonu mieszanki to chętnie dowiem się więcej (LOL)


Spróbuję ostatni raz. Napisałeś, że:
CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 20:00) *
(...)fakty są takie, że silnik benzynowy ma mniejsza sprawność, i żeby dostarczył taką samą moc trzeba mu dostarczyć wiecej paliwa, jak spali więcej paliwa to wiecej ciepła wydzieli, w tym równiez tego ktore ogrzewa atmosfere oraz blok silnika, a w nastepstwie płyn chłodniczy

to proste jak budowa cepa, jedną bryłką koksu nie ogrzejesz mieszkania, a 10kg węgla tak, mimo ze koks bardziej kaloryczny, ma wyzszą temp spalania itd
(...)
Przecież nie mówimy tutaj o różnicy rzedu „jedna baryłka” – „10kg węgla”. Mówimy o różnicy rzędu 0,1-0,2 litra/h lub 1-2 litrów/100km.
O ile więcej tego paliwa spali silnik benzynowy?
Załóżmy, że mówimy o godzinie pracy bez obciążenia. Prędkość obrotowa to 800obr/m.
Ile litrów spali benzyniak (np. 2.0 16V) ?
Ile litrów spali diesel (np. TDI 2.0 16V) ?

Jaka różnica Ci wyjdzie? 0,1litra? A może 0,2?
Czy ta różnica wytłumaczy wg Ciebie tak dużą różnicę w bilansie cieplnym? Czy 0,2 litra benzyny spalone przez godzinę da taką dużą różnicę że diesel nie może dogrzać sam siebie a benzyna ogrzewa siebie i jeszcze wnętrze samochodu.?

I proszę – chociaż raz ubierz swoje wywody w jakieś cyferki. Odszukaj te tajemnicze wzory którymi się odgrażasz. Wysil się do napisania czegoś więcej niż "diesel wydziela mniej ciepła bo mniej pali bo ma większą sprawność". Może wtedy zauważysz że piszesz herezje.
bajcik
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 18:20) *
Co do założenia o braku wpływy na otoczenie i otoczenia na silnik to po to, aby uniknąć dyskusji czy więcej ciepła ucieka wydechem czy przez chłodnicę wody..


Ciekawe zagadnienie. Wiesz jak to wygląda w dieslu i benzynie? I od jakich czynników zależy? Mierzył to ktoś?
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 22:08) *
Sorry ale ciężko jest mi się odnosić do każdego idiotyzmu który napiszesz. Nawet tutaj walnąłeś babola. „Głównej i jedynej” – to się wyklucza. Jak jedynej to już nie głównej bo jak coś jest główne to coś innego musi być poboczne więc jest tego więcej a więcej niż jeden stoi w sprzeczności z „jedynej”.

Inny przykład:
Większy, masywniejszy blok oznacza większą pojemność cieplną a więc po nagrzaniu powinno już być łatwiej utrzymać temperaturę a z tym diesel też nie najlepiej sobie radzi. Jak to wytłumaczysz?


wiedziałem ze bedzie post w którym zostane nazwany po raz kolejny od idiotów, bedzie kilka razy LOL itd

do rzeczy (jestm po flaszce wiec znowu bedzies zmnie mógł łapac za słwo)

nie mówimy co sie stanie po nagrzaniu, tylko że się wolniej nagrzeje smile.gif


CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 22:08) *
Załóżmy, że mówimy o godzinie pracy bez obciążenia. Prędkość obrotowa to 800obr/m.
Ile litrów spali benzyniak (np. 2.0 16V) ?
Ile litrów spali diesel (np. TDI 2.0 16V) ?

Jaka różnica Ci wyjdzie? 0,1litra? A może 0,2?
Czy ta różnica wytłumaczy wg Ciebie tak dużą różnicę w bilansie cieplnym? Czy 0,2 litra benzyny spalone przez godzinę da taką dużą różnicę że diesel nie może dogrzać sam siebie a benzyna ogrzewa siebie i jeszcze wnętrze samochodu.?

I proszę – chociaż raz ubierz swoje wywody w jakieś cyferki. Odszukaj te tajemnicze wzory którymi się odgrażasz. Wysil się do napisania czegoś więcej niż "diesel wydziela mniej ciepła bo mniej pali bo ma większą sprawność". Może wtedy zauważysz że piszesz herezje.


mówimy o nagrzewaniu sie silnika zimą, w normalnej eksploatacji

mamy 2,0 16V i 2,.0 TDI

mamy -10 stC na podówrku

odpalamy auta i przejeżdzamy normalnie 10km po miesice

ile spali 2 litrowa benzyna - stawiam ze 1,2 L - na ssaniu w taki mróz moja nowa corolla pali sredni 12L/100 km pojemnośc 1.6 132KM

ile spali 2.0 TDI (moj poprzedni golf palił 6L na 100 km w takich warunkach) wiec 2.0 TDI niech spali 0,75 L

1,2 - 0,75 nie równa się 0,2 tylko 0,45 smile.gif



Wroniasty
Pieszy - mokre webasto spala około 0.25/0.5 litra benzyny na godzinę a płyn chłodniczy nagrzewa w kilka minut, więc te 0.5 litra może mieć spory wpływ na bilans cieplny silnika...
pieszy
Ale właśnie o to chodzi, że to nie jest nawet 0,5 l. Poza tym webasto jest zaprojektowane do produkcji ciepła z benzyny. Silnik spalinowy służy do napędzania auta a ciepło pogrzewające go podczas jego pracy jest tylko stratą. Do tego większość ciepła jest tracona przez spaliny (~30%). Dopiero na 2 miejscu listy strat w bilansie cieplnym stoi ciepło tracone na ogrzanie cieczy chłodzącej. Gdyby silnik był zaprojektowany do ogrzewania samego siebie lub innego urządzenia (jak webasto) to na 100% spaliny byłyby zimne, jego moc przekazywana na wał byłaby bardzo mała a zużycie paliwa dużo mniejsze.
Reasumując - nie można porównywać znaczenia jakiejś ilości paliwa na wydzielające sie ciepło dla 2 maszyn, z czego jedna służy do generowania ciepła a dla drugiej takie ciepło jest nie do końca porządanym efektem ubocznym. To tak, jakbyś porównywał grzejnik elektryczny do radiatora lodówki.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:01) *
wiedziałem ze bedzie post w którym zostane nazwany po raz kolejny od idiotów, bedzie kilka razy LOL itd. (…)
Nie nazwałem Ciebie idiotą. Napisałem, że piszesz idiotyzmy. Różnica jest spora.
JP2 uważałem za bardzo mądrego i inteligentnego faceta ale moim zdaniem idiotyzmem było to, co mówił w krajach 3 Świata o antykoncepcji.

CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:01) *
(…)
nie mówimy co sie stanie po nagrzaniu, tylko że się wolniej nagrzeje smile.gif
(…)
A co za różnica? Czy się wolniej nagrzewa, czy ma kłopoty z utrzymaniem temperatury – na jedno wychodzi. Za mało ciepła. Tak?
Właśnie po to aby wyeliminować wpływ takich czynników jak ssanie w benzynie nie mówimy o:
CYTAT(cowboy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:01) *
(…)
mówimy o nagrzewaniu sie silnika zimą, w normalnej eksploatacji
mamy 2,0 16V i 2,.0 TDI
mamy -10 stC na podówrku
odpalamy auta i przejeżdzamy normalnie 10km po miesice
ile spali 2 litrowa benzyna - stawiam ze 1,2 L - na ssaniu w taki mróz moja nowa corolla pali sredni 12L/100 km pojemnośc 1.6 132KM
ile spali 2.0 TDI (moj poprzedni golf palił 6L na 100 km w takich warunkach) wiec 2.0 TDI niech spali 0,75 L
1,2 - 0,75 nie równa się 0,2 tylko 0,45 smile.gif

Tylko mówimy o:
mamy 2,0 16V i 2,.0 TDI
mamy -10 stC na podówrku
Silniki pracują w stałych warunkach (po nagrzaniu) bez obciążenia (samochody stoją).
Ile w ciągu 1 godziny spali 2 litrowa benzyna?
Ile w ciągu 1 godziny spali 2.0 TDI?

Z tego co pamiętam benzyna powinna spalić około 0,8l.
Jaka będzie różnica?
Będę mocno zaskoczony jak mi ktoś udowodni, że więcej niż 0,2l. Czy różnica 0,2 l/h tłumaczy problem z dogrzaniem diesla?


[Edit: 01:25]
Pod prysznicem przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Może to Cię przekona (?).

Załóżmy, że masz 2 identyczne samochody z silnikiem 1.9TDI PD 115KM. Jednemu robisz lekki program na 125KM. Nie zmieniasz niczego w mechanice. Zużycie paliwa pozostaje bez zmian lub nawet spada - tak deklarują tunerzy a użytkownicy to potwierdzają. Mniej lub tyle samo pali a moc wzrosła czyli usprawniłeś go, podniosłeś mu sprawność. Mam nadzieję, że co do tego nie masz wątpliwości.
Teraz - zgodnie z zaproponowanymi przez Ciebie wcześniej warunkami - wyobraź sobie, że jest zima i -10'C. Uruchamiasz oba samochody i jedziesz dokładnie tą samą drogą, z tą samą prędkością, utrzymując identyczną prędkość obrotową silnika (te same biegi itd) nie przekraczając jednak 2000obr/m.
Który szybciej osiągnie 90"C? Wg Twojej teorii ten, który ma mniejszą sprawność, czyli 115KM (bez programu).
Tak naprawdę jednak oba będą się nagrzewały dokładnie tak samo. Dlaczego, skoro mają różną sprawność? Jak to wytłumaczysz?
Skiba
przerwę wam ta dyskusje wink.gif

moglby mi ktos powiedziec po co robi sie taki długi kolektor? skoro można zrobić krótszy również top mount równoodległościowy?
chociażby taki


czy brak miejsca? chociaz tutaj wyglada to jakby miejsca nie brakowało.
240Z
Pozwolę sobie wrócić do tematu diesli i zadać pytanie (z góry przepraszam, jeśli nie doczytałem odpowiedzi na nie powyżej) - czy fakt, że w zimę nagrzewają się one wolniej niż benzyniaki łączy się w jakikolwiek sposób z niższą temperaturą ich spalin?
pieszy
Tak. Przyczyny jednego i drugiego są dokładnie te same:
Po pierwsze - mniejsza temperatura spalania oleju napędowego,
Po drugie - wysoki współczynnik lambda, czyli nadmiaru powietrza w mieszance stechiometrycznej. Takie nadmiarowe powietrze nie bierze udziału w procesie spalania więc wpływa na obniżenie temperatury. Chłodzi.
240Z
Podziękował. wink.gif
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:59) *
[Edit: 01:25]
Pod prysznicem przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Może to Cię przekona (?).

Załóżmy, że masz 2 identyczne samochody z silnikiem 1.9TDI PD 115KM. Jednemu robisz lekki program na 125KM. Nie zmieniasz niczego w mechanice. Zużycie paliwa pozostaje bez zmian lub nawet spada - tak deklarują tunerzy a użytkownicy to potwierdzają. Mniej lub tyle samo pali a moc wzrosła czyli usprawniłeś go, podniosłeś mu sprawność. Mam nadzieję, że co do tego nie masz wątpliwości.
Teraz - zgodnie z zaproponowanymi przez Ciebie wcześniej warunkami - wyobraź sobie, że jest zima i -10'C. Uruchamiasz oba samochody i jedziesz dokładnie tą samą drogą, z tą samą prędkością, utrzymując identyczną prędkość obrotową silnika (te same biegi itd) nie przekraczając jednak 2000obr/m.
Który szybciej osiągnie 90"C? Wg Twojej teorii ten, który ma mniejszą sprawność, czyli 115KM (bez programu).
Tak naprawdę jednak oba będą się nagrzewały dokładnie tak samo. Dlaczego, skoro mają różną sprawność? Jak to wytłumaczysz?


polecam pod prysznicem myslenie o przyjemniejszych rzeczach, bo napisałeś teorie wyssane z palca LOL smile.gif


wg mojej teorii (a przede wszystkim praktyki) własnie tak jest !!! (eureka) - ja usiebie w golfie TDI robiłem tyle modów że mam praktyczne potwierdzenie !!

mam do pracy 4 km i po podniesieniu mocy i kolejnych modach coraz wolniej sie nagrzewał, jak jeździłem do 0,5-0,7 Bara dopóki olej nie osiągnał 70 st C

po podniesieniu mocy przez chiptuning zwiększa się sprawnosć i taki TDI bedzie sie wolniej nagrzewał przy delikatnej zimowej jeździe

co więcej nawet jak zaślepisz EGR to tez bedzie sie wolniej nagrzewał

sytuacja się zmieni jak zaczniesz po rozgrzaniu butować tego zachipowanego- wtedy dostanie dużo koksu i EGT rośnie w pizdu

wg Twojej teorii nie powinno - bo przeciez temperatura spalania oleju napędowego sie przeciez nie zmieniła wink.gif - doładowanie tez rośnie stosownie do dawki


CYTAT(pieszy @ Thu, 24 Dec 2009 - 02:02) *
Tak. Przyczyny jednego i drugiego są dokładnie te same:
Po pierwsze - mniejsza temperatura spalania oleju napędowego,
Po drugie - wysoki współczynnik lambda, czyli nadmiaru powietrza w mieszance stechiometrycznej. Takie nadmiarowe powietrze nie bierze udziału w procesie spalania więc wpływa na obniżenie temperatury. Chłodzi.



nie

po pierwsze wyższa sprawność diesla który spala mniej paliwa

reszta w kolejności jak napisał pieszy

pieszy:

wiesz jakie jest EGT np w 1.8T i 1.9 TDI - założmy seryjne silniki i jazdę ze stałą prędkością np 90 km/h - ile pokaże seryjny 1.8T 150KM a ile 1.9TDI 150KM ??

czyli wg Twojej teorii jak dmuchniemy 4-5 barów w silnik 1.9 TDI (zakładam że wytrzyma mechanicznie) to mozemy podlać gnoju na 300KM i powietrze nadmiarowe (cały czas bedzie AFR na poziomie 30) schłodzi nam silnik ? LOL

pogadaj ludźmi, którzy pomodzili TDI, jakie mają EGT i jak gwałtownie potrafi rosnąć

temp spalania oleju napędowego 2300K (niższa jak napisałeś o około 500K) jest i tak wystarczająco duża żeby EGT momentalnie skoczyło do 1000 st C !!

moze teraz porównamy teorię z praktyką, bo ja słaby jestem w wyprowadzaniu skomplikowanych wzorów ?

moze w koncu odpowiesz na moje pytanie jak to jest że wg Ciebie ilość spalonego paliwa nie ma wpływu na rogrzanie się silnika ?

temperatura spalania danego ciała to jest po prostu wartość fizyczna i tyle

jak spalisz jeden kawałek drewna które ma np temp spalanie 700 st C, jak spalisz ciężarówkę drewna to temperatura spalania bedzie taka sama i nie osiągniesz wiecej ! za to ilość energii / ciepła będzie nieporównywalna

to jest róznica pomiędzy temperaturą, a ciepłem !

mając wysoką temp spalania ale mało ciepła nie przegrzejesz o całego silnika, tylko będą małe lokalne nadtopienia - lokalnie wysoka temperatura o małej energii - czyli np spalanie stukowe

mając nawet niższą temp ale duuuużo ciepła - zmodzony grubo TDI, przegrzejesz cały silnik w pizdu

pozdrawiam wigilijnie !
cowboy
CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:59) *
Reasumując - nie można porównywać znaczenia jakiejś ilości paliwa na wydzielające sie ciepło dla 2 maszyn, z czego jedna służy do generowania ciepła a dla drugiej takie ciepło jest nie do końca porządanym efektem ubocznym.


pieszy: niedawno pisałeś że wydzielone ciepło to efekt porządany ? wink.gif

CYTAT(pieszy @ Wed, 23 Dec 2009 - 23:59) *
Tylko mówimy o:
mamy 2,0 16V i 2,.0 TDI
mamy -10 stC na podówrku
Silniki pracują w stałych warunkach (po nagrzaniu) bez obciążenia (samochody stoją).
Ile w ciągu 1 godziny spali 2 litrowa benzyna?
Ile w ciągu 1 godziny spali 2.0 TDI?

Z tego co pamiętam benzyna powinna spalić około 0,8l.
Jaka będzie różnica?
Będę mocno zaskoczony jak mi ktoś udowodni, że więcej niż 0,2l. Czy różnica 0,2 l/h tłumaczy problem z dogrzaniem diesla?


pieszy, nie ! mówimy o wolniejszym nagrzewaniu się diesli w normalniej jeździe - rozpatrujmy rzeczywiste przykłady a nie róbmy dziwnych założeń, o braku strat, czy nagrzewaniu się na wolnych obrotach - dlaczego ciągle nie odnosisz sie do moich zapytań, tylko odwracasz kota ogonem podając jakies akademickie przykłady popierające Twoją teorię ?

mi wyszło że benzyna spali 1,2L a diesel 0,75 po przejechaniu 10km w zimie w normalnej jeździ miejskiej - wynik wzięty z moich pomiarów silników o podobnej mocy około 140KM

czy róznica w spalaniu na poziomie 40% to mało !? - tyle własnie wychodzi w miescie jak benzyna jest na ssaniu

porównajmy to matematycznie

róznica w temperaturach spalania tych paliw jest na poziomie 20%, róznica w ilości spalonego paliwa na poziomie 40%

to co moze miec wiekszy wpływ na rogrzanie silnika ?

ja sie juz po tym poście poddaję jesli nie odpowiesz na moje pytania !

bo ja, potrafię przyznać że większa temp spalania ma duży wpływ, choć nie największy, a Ty za cholere nie mozesz skłonić sie ku temu że wiecej spalonego paliwa wygeneruje wiecej ciepła




cowboy
CYTAT(Neo3 @ Thu, 24 Dec 2009 - 00:06) *
przerwę wam ta dyskusje wink.gif

moglby mi ktos powiedziec po co robi sie taki długi kolektor? skoro można zrobić krótszy również top mount równoodległościowy?


boje sie teraz cokolwiek napisać smile.gif ale ja strzelam że długi kolektor dlatego, że ktoś chciał miec moc jak najwyżej, czyli wysoko zakręcić silink ?

kiedys gdzies taką teze usłyszałem, ale nie wiem czy to prawda, chętnie się dowiem ?
hz10
panowie kłócicie sie a odpowiedź jest banalna
1. diesel, podczas pracy na wolnych:
a. paliwo rozgrzewa silnik podobnie jak w benzynie
b . paliwo rozgrzewa ładunek azotu i nadmiaru tlenu zasysanego z otoczenia i to w ilości jego pojemności (po to jest egr między innymi żeby nie chodził na nadmiarze powietrza). są to wartości znacznie większe niż w benzynie
2.diesel podczas jazdy ma mniejsze średnie obroty silnika i to około 1tyś o ile dobrze pamiętam, skoro tak to opory tarcia w silniku są dużo mniejsze przez co wydziela sie znacznie mniej ciepła
3. jest jeszcze jeden mały aspekt mianowicie diesel spręża czyste powietrze natomiast benzyniak mieszanke , szczególnie na zimnym silniku w benzyniaku duża ilość mieszanki przedostaje sie nieszczelnościami cylinder/tłok
wesołych świąt smile.gif
pieszy
No proszę - ani słowa o sprawności.

CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
pieszy: niedawno pisałeś że wydzielone ciepło to efekt porządany ? wink.gif
(...)

Tak, ale jak zwykle Ty tego nie zrozumiałeś. Silnik to maszyna cieplna więc ogólnie ciepło jest konieczne do jego funkjonowania.. Nieporządane jest ciepło, które idzie na ogrzewanie atmosfery a właściwie to, że to ciepło ogrzewa atmosferę nie powodując jeszcze większego wzrostu ciśnienia indykowanego.

CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
(...)pieszy, nie ! mówimy o wolniejszym nagrzewaniu się diesli w normalniej jeździe - rozpatrujmy rzeczywiste przykłady a nie róbmy dziwnych założeń, o braku strat, czy nagrzewaniu się na wolnych obrotach - dlaczego ciągle nie odnosisz sie do moich zapytań, tylko odwracasz kota ogonem podając jakies akademickie przykłady popierające Twoją teorię ?
(...)
Problem w tym, że nie da się zawsze brać pod uwagę wszystkich czynników bo nie obliczysz niczego. Czy jak przy pomocy praw ogłoszonych przez Newtona rozpatrujesz na fizyce spadanie jabłka z jabłoni to bierzesz pod uwagę przyciąganie tego jabłka przez inne jabłka? Przez obserwatora? Przez słońce i inne ciała niebieskie. NIE bo byś tego nigdy nie policzył. Tak samo starałem się to przedstawić łopatologicznie Tobie. Niestety, jak zdarta płyta powtarzasz, że nie chcesz wirtualnych silników.

CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
(...)mi wyszło że benzyna spali 1,2L a diesel 0,75 po przejechaniu 10km w zimie w normalnej jeździ miejskiej - wynik wzięty z moich pomiarów silników o podobnej mocy około 140KM
(...)
Wymagasz ode mnie ustosunkowania się do Twoich pomiarów a sam masz w dupie to co ja Ci napisałem o moich doświadczeniach. Jeszcze raz powtarzam pytanie: Dlaczego nie obciążona benzyna 2.0 ładnie trzyma temperaturę na dużym mrozie a 1.9TDI nawet jak ma 90’C to i tak szybko ją straci i już do niej nie wróci? Spalanie godzinowe różni się o max 0,2 l.
Czy 0,2 l/h tłumaczy tą różnicę?
OK, jak ktoś wyżej napisał webasto potrzebuje niewiele więcej na ogrzanie płynu chłodniczego. Ale ja nie mówię o ogrzaniu 5 litrów płynu. Ja mówię o ogrzaniu ponad 100kg metalu, płynu chłodniczego, oleju i jeszcze wnętrza samochodu.

CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
(...)porównajmy to matematycznie

róznica w temperaturach spalania tych paliw jest na poziomie 20%, róznica w ilości spalonego paliwa na poziomie 40%
(...)

O tak, to jest bardzo matematyczne porównanie. Wiesz co to jest matematyka?
I Ty mi zarzucasz tworzenie wirtualnych maszyn, zakładanie że coś jest stałe lub nie ma wpływu na zachodzące zjawiska. Stary, w takim porównaniu pomijasz całą górę innych czynników mających wpływ na pracę silnika. Wbrew temu co Ci się wydaje silnik jest trochę bardziej skomplikowany od cepa, czy roweru.

Poza tym to nie tylko 20%, ale aż 500'C. Bagatelizujesz tą różnicę. Coś Ci zaproponuję. Masz 2 szklanki wody. Jedna ma 30 a druga 50'C. Wsadź do obu palce. Nic Ci się nie stanie bo różnica to tylko 20'C, tak?
Teraz do pierwszej szklanki nalej wodę o temperaturze 70'C a do drugiej 90'C. Różnaca wynosi znowu tylko 20'C, prawda? To wsadź tam palce.



CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
(...)bo ja, potrafię przyznać że większa temp spalania ma duży wpływ, choć nie największy, a Ty za cholere nie mozesz skłonić sie ku temu że wiecej spalonego paliwa wygeneruje wiecej ciepła
Ależ zgadzam się z tym, ale nie jest to czynnik decydujący, ani nawet będący w pierwszej 3 „decydujących”. Zmienię zdanie jak mi odpowiesz na moje pytanie zadane wyżej – to o 0,2l/h.

CYTAT(cowboy @ Thu, 24 Dec 2009 - 09:13) *
(...)ja sie juz po tym poście poddaję jesli nie odpowiesz na moje pytania !
(...)

No właśnie - chyba pora dać spokój. Ja nie odpowiadam na Twoje pytania lub Ty nie rozumiesz odpowiedzi i na odwrót – Ty nie odpowiadasz na moje lub ja ich nie rozumiem. Jest to spór z tych nierozstrzygalnych bo i ciężko tu cokolwiek drugiej stronie udowodnić – zwłaszcza, że posługują się innymi językami. Przypomina to dialog głuchego z niewidomym.

Na dzisiaj dajmy spokój. Powróćmy do tej dyskusji dopiero wtedy, gdy znajdziemy niepodważalny dowód (jakąś porządną publikację, wypowiedź kogoś kompetentnego lub coś w tym stylu).

Wesołych Świąt.
David333
Pacjent: Opel Astra 1.7 dti (y17dt) 01'
Objawy: Po przekręceniu kluczykiem silnik nie odpala, nawet nie kręci rozrusznikiem. Slychać tylko wyraźne 'pstryk' z okolic układu zapłonowego. Dodam, że akumulator jest nowy. Co to może być? Alternator?
Wesołych świąt. wink.gif

Edit:
Dodam, że auto świeżo po zmianie rozrządu, przejechało ~300km.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.