Ktoś poradzi?

Panowie, dzieki za odpowiedzi z bandazem na wydech.

Mam gumowe przewody miedzy zbiorniczkiem a pompą hamulcowa. niby były odporne na płyn, ale pocą sie. Poleci ktos, cos sprawdzonego? wysyłka najchetniej

Czemu głupi wynalazek i czemu nikt nie produkuje?
Jaki to samochód?
Jeździ tego trochę na takim rozwiązaniu.

Głupi ze względu na koszt, albo na to, że przy wymianie tarczy raczej trzeba wymieniać także łożyska. Samochód to Nissan Sunny B12/N13. ASO mówi, że oni tego nie mają i żebym spadał. Na rynku da się dorwać tylko tarcze marki blueprint, ale to jest pakowacz i w ostateczności mogę je wziąć za 500zł sztuka, ale bardzo bym nie chciał. Może w Japonii mają jakieś sensowne zamienniki, ale ja japońskiego nie umiem, ani nie znam nikogo kto by mi zrobił rozeznanie w tym temacie. Dodatkowo fabryczne hamulce za dobre nie są. Samochód nie ma ABS i obawiam się, że jak pomodzę przód zostawiając tył to auto będzie niestabilne przy hamowaniu.

@up
Może da radę stoczyć same tarcze żeby została sama piasta i dołożyć tarcze z innego wehikułu?

Takie pytanie: Mam wywalone poduszki pod silnikiem. Swoje już przeżyły do tego podczas prac nad zawieszeniem okazało się, że nie pasują pod nową ramę. Chcę założyć sztywne i znalazłem coś takiego:

Wyglądają na zwykły kawał blachy ocynk, do zrobienia metodą chałupniczą Możecie doradzić jakąś konkretną blachę czy zwykły "pierwszy lepszy" ocynk 4mm da radę?

Silnik na sztywno do budy? Raz miałem wątpliwą przyjemność jechać autem gdzie jedna poducha była sztywna i nigdy więcej! Jakiś twardy poliuretan to OK ale na sztywno to raczej kiepski pomysł. Chociaż może mało w życiu widziałem?

To nie daily, silnik to Vka i nawet przy 700RPM nie wibruje. Jedynie przy przygazówce odbija go w stronę pasażera Te "poduchy" to i tak nic bo IMO będą trochę sprężynować. Ten wynalazek to dopiero hardcore
https://www.teamzmotorsports.net/Ford_motor...tzm-sbf-mop.htm
Montowany do przodu silnika między pompą/obudową rozrządu, a silnikiem i przykręcany/spawany do ramy

Fałki z BMW spokojnie siedzą na poduszkach aluminiowych i nie ma problemów z drganiami.

Obcinasz na tokarce ori czesc hamujaca i robisz z tej tarczopiasty sama piaste. Od przodu tez toczysz z 3-4mm zeby zrobic centrowanie na wieksza tarcze i po klopocie.

Panowie, używa ktoś z Was sprężyn Sparco? Twarde? Miękkie? Jakieś porówanie z Eibachem Prokit albo H&R? Wiecie może kto je robi dla Sparco? Apex?

Pakowacz czy nie, złe te części nie są i ja bym wkładał.

Pytanko odnosnie tylnej pneumatyki w mercu w211. Auto przyjechalo z awaria kompresora, maksymalnie uwalone na cyce. Ile minut powinno zajac napompowanie do optymalnej wysokosci? Podlaczylem az kompresor na krotko, bo samo auto raz sterowalo a raz nie i trwalo by to wieki, ale boje sie dlugo pompowac zeby czasem nie spalic kompresora.

Kompresora tak szybko nie spalisz. U mnie w L322 jak był wyciek to pracował bardzo długo aż czujnik temp go wyłączył. Powinien się podnieść w kilkanaście sekund

To lipa, bo pompowal dobre 15min i nie podniosl sie. Wyciekow nie widac ani nie slychac,ale cos musi byc skoro sie nie podnosi. Dzieki za info

Może kompresor nie robi ?

Miałem te same problemy. Mnie uratowały węże Fagumit do układu chłodzenia z EPDM 6,3mm wewnatrz. EPDM jak pamiętam jest odporny na płyn. W
każdym razie po 2 latach nic nie cieknie i nie poci się. Kupowałem gdzieś w necie na metry.

Ja mam zagadkę, zastanawiam się od dłuższego czasu co to może być.

Mazda 2 1.3 75 KM. Na zimnym silniku, a raczej po odpaleniu zimnego silnika coś stuka po ruszeniu. Tylko przez kilka, może kilkanaście sekund. Nie pomogła zmiana oleju na rzadszy i płukanka. Nie ma znaczenia czy się ruszy bez klepania w podłogę na postoju czy z klepaniem - sprawdzałem ostatnio, kilka razy zakręcone do 3-4 tysięcy, po ruszeniu stuka. O co może chodzić?

Dzieki, takie info w zupełności wystarczy

Hej mam pytanie o najlepszy zaplon pod det3, 4 cewki osobno, mój simens daje się jedynie emulowac mapsensorem ale robi problemy, chciał bym wrzucić zaplon od sierry i pytanie czy mu wystarczy dorobić czujnik wału czy jeszcze jakieś czujniki są potrzebne dla tego zapłonu?

Potrzebujesz tylko trigger 36-1 z czujnikiem położenia wału z forda, ale to rozwiązanie średnio nadaje się do jazdy na co dzień.

Panowie, mam pytanko. Sprzedałem swoje auto i póki czegoś innego nie kupie to kupiłem sobie złomka za 1500zł na dojazdy do pracy. Opłaciłem podatek ale szczerze mówiąc nie chce go rejestrować - raz, że koszty, a dwa musiałbym wziąć wolny dzień w pracy i zrobić sobie wycieczkę 200km.
Czy coś się zmieniło w temacie egzekwowania obowiązku przerejestrowania samochodu po 30dniach od zakupu?
Nadal nic nie grozi za to?

Co z policją w razie kontroli? W Internetach różne informacje się pojawiają - od twierdzenia, że nikt nikomu nic zrobić nie może do straszenia zakazem dalszej jazdy w razie kontroli.

jak się uprze to może Ci dowód zabrać. I ma do tego podstawę.

Miałem sąsiada który wszystkie 3 samochody miał nieprzerejestrowane i jeździł nimi dobrych pare lat. Nie ma podstawy prawnej do zabrania dowodu rejestracyjnego, jedynie pofatygowałbym się do skarbówki bo CI to się nie patyczkują

A jak nie przedstawię mu umowy K/S to skąd on będzie wiedział, że kupiłem to auto? Mają podgląd do CEPIKu z takim zakresem danych? Mam na myśli zgłoszenie sprzedaży w Wydziale Komunikacji przez sprzedającego.

Żadnych innych konsekwencji nie ma?

EDIT: Rezor - oczywiście skarbówka załatwiona od razu

Z praktyki: raz zostałem zatrzymany do kontroli nieprzerejestrowanym autem po ponad 4 miesiącach od zakupu. Panowie policjanci byli bardzo oburzeni moim zachowaniem na drodze i robili mi pod górkę w wielu kwestiach, ale na ten temat nawet słowem się nie odezwali.

A co się z tym dzieje jakie są dolegliwości edisa na Daily? Są jakieś lepsze moduły żeby det je ogarnial?

Edis jest spoko, ale det jako stand alone ma bardzo ograniczone możliwości. W użytku codziennym brak możliwości wysterowania zaworu wolnych obrotów dość mocno doskwiera. No chyba że puścimy wszystkie sikawy w jednym banku.

Sprzedajacy wyrejestrowal auto na Ciebie, zglosil to pewnie tez do ubezpieczalni, a policja przy kontroli sprawdza Cie w bazie oc, jest na Ciebie i juz wiedza ze kupiles a nie pozyczyles. Za nieprzerejestrowanie moga dowod zabrac.

jak to nie ma, a czytałeś co jest na dowodzie rej napisane ?

No fakt. Jest napisane jak byk: Zabrać dowód jak coś się nie zgadza!

PS. Swoją drogą rozumiem, że nawiązujesz do notki:
"Właściciel pojazdu jest zobowiązany zgłosić w ciągu 30 dni organowi, który wydał dowód rejestracyjny, wszelkie zmiany danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym pojazdu."
Nie ma tutaj jednak nigdzie wzmianki o konsekwencji braku takiego zgłoszenia ergo nie ma podstawy do zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Policjant może Cię co najwyżej pouczyć i przypomnieć o obowiązku wyrobienia nowego DR. To, że ktoś trafi na nawiedzonego policjanta, który chce zabrać DR na podstawie swojego widzimisię to już inna sprawa.

Wolne obroty już mam elektro zawarkiem j wyłącznikiem termicznym ogarnięte, najbardziej w diecie brakuje opcji wzbogacania po gwałtownym wciśnięciu gazu ale na zimnym silniku a tak to spoko

Troche pałowałem auto no moze na nie do konca rozgrzanym silniku.... nagle z pod maski dym tzn okazało sie ze waz od chłodnicy spadłi wywaliło płyn ,wąz ten co u góry jest (nie wiem czy to ma znaczenie) i teraz tak termostat nawalił czy cos innego czy ja jestem idiotą mam dolac płynu i wiecej nie pałowac???

No to nie ma więcej przeciwwskazań. Trzeba jedynie uważać co się tankuje, bo nie ma dupochronu w postaci czujnika stuku.

Panowie borykam się z problemem w 3.0 V6 CDI OM642 w Cklasie.
Auto raz na jakiś czas wchodzi w tryb awaryjny - ale bez check'a. wyłączenie i włączenie zapłnou pomaga, jedzie wtedy normlnie. Ponadto mam odczucie, że auto raz jedzie lepiej, raz jakby mocy brakowało. Aczkolwiek tak mówi tylko moja dupohamowania, a auto mam od niedawna więc może mi się zdaje. Dziennie jeżdżę wieloma samochodami więc to może mi się tylko zdawać. Niemniej jak wpadnie w ten tryb awaryjnu to najczęściej wpada co chwilę - chyba, że mam gaz w podłodze to jedzie cały czas dobrze. I najczęściej na rozgrzanym silniku-nigdy na zimnym.
Na kompie pokazuje błędy:
2511 - sprawdź komponent Y27/9 (lewy nastawnik EGR)
2355 - sprawdź system "sterowanie recyrkuklacji spalin"
Podmieniłem EGR na inny, nie nowy i na drugi dzię to samo, później pare dni było dobrze , później powtórka. Mogę jeździć parę dni po około 15-20 km w jedną stronę do pracy i problemu nie ma, a czasem się pojawia. Myślę, że uszkodzony EGR wywałał by błąd zawsze a nie tylko czasem?
Szukałem informacji na ten temat i jest problem omawiany na anglojęzycznych forach, ale nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi czy ktoś problem rozwiązał i co było przyczyną. Tu na przykład wspomniane jest, że aktuator turbo może być problemem http://forums.mbclub.co.uk/threads/y27-9-egr-fault.222098/ (...)our problem lies within the Turbo actuator.. it needs to be recalibrated to the turbo otherwise you'll have Limp Home Mode(...)

Zanim znalazłem ten wątek chciałem wyciągnąć turbinę i oczyścić zmienną geomterię ponieważ zauważyłem, że limp'a łapał zawsze gdy z około 1600-1800 obr/min wciskałem mocniej gaz i zamiast kopnąć w plecy przestawał jechać. Zdjąłem dźwignię od sterowania zmienną geometrią i chodzi leciutko, nie zacina się itp więc porzuciłem ten pomysł.
Słabo wygląda też u mnie rura dolotowa z przepływkami ( http://allegro.pl/mercedes-ml-klasa-320-cd...7.html#imglayer ) bo ktoś ją połamał i kleił jakimiś silikonami. Przyszcząc w te miejsca plakiem nie było róźnicy w obrotach więc CHYBA jest szczelna.
Miał ktoś podobne problemy, wie jak zaradzić, że nie wymieniać wszystkiego po kolei?

Znam conajmniej kilka osób, które nigdy nie rejestrują zakupionych samochodów na siebie i jeżdżą tak już któryś rok bez żadnych konsekwencji. Kontrolowani byli już wielokrotnie (mała miejscowość, odrazu sie rzuca w oczy, że tablice nie z tego rejonu/województwa), dowód na poprzedniego właściciela i nigdy żaden nie miał z tym problemu.

Jeden najlepszy (osoba prywatna) handluje tanimi złomkami (1,5-4tys.) i nigdy z żadnym nie latał po żadnych urzędach, niektóre ,,lepsze" samochody trzymał po pół roku i dłużej na dojazdy do pracy, a przez jego ręce w ciągu ostatnich lat przeszło conajmniej z 50 sztuk.

Policja sie nie czepia, skarbówka też nie. To wszystko martwe przepisy albo oni mają tyle szczęścia he he.

Chcę kupić podwójną końcówe tłumika w kolorze czarnym i nigdzie nie moge tego znaleźć. Gdzie szukać?

Jak miałem poprzedni wóz nie przerejestrowany ponad rok to raz zatrzymali mnie "Młodzi wrocławscy", gość zaczął wydzierać ryja jak to sobie z nich robię jaja i co to mi nie grozi. Chciał wezwać lawetę, zakaz dalszej jazdy, 500zł mandatu i coś tam jeszcze wykrzykiwał. Finalnie oddał dowód, kazał spierdalać i nie pokazywać się na oczy.
Zazwyczaj miałem jakieś tam pogróżki, "HoHoHo następnym razem zabierzemy Panu dowód".
Nawet kiedyś policmajster podał mi art. wg. którego może mi zabrać kwity. Okazał się brednią.

Pomijając przypadek kolegi, który musi brać kredyt i urlop na tydzień czasu, żeby przerejestrować auto.


Pół roku czy rok nie przerejestrowanym autem ?
z ciekawości - po co ?
żeby tłumaczyć się przy każdej kontroli ?

Czy chodzi o te horrendalne opłaty w wysokości 180zł ?


edit Salieri, wiesz o tym, że obecnie możesz zarejestrować auto tam gdzie mieszkasz ? a nie gdzie jesteś zameldowany ?
w większości urzędów nie robią z tym problemów - na podstawie oświadczenia

Jak mocno nadepniesz na odcisk, to mogą zabrać dowód. Nic więcej. Idziesz do urzędu z umową i od ręki odbierasz. Znam taki przypadek.

Obstawiam przepływomierz. Odłącz i zobacz jak będzie, lepiej czy gorzej.

Dodaj jeszcze OC, które można wykorzystać do końca.

po przerejestrowaniu - również

W razie jakiejś kolizji / wypadku - TU może jedynie zrobić rekalkulację polisy OC i grzecznie poprosi o dopłacenie ew. różnicy.
OC tak czy srak jest ważne

Dzięki. Przepływki w tym aucie są dwie. Odpiąć obie i jechać? Generalnie po odpięciu przepływki wywala błąd na kompie, ale z odpiętą nie jechałem, jedynie na postoju

No tak, zamroczyło mnie jakoś

Hej,

Pytanie czysto teoretyczne.
Czy ktoś wie w jakim celu w wentylatorach z wiskozą łopatki wentylatora nie są ułożone symetrycznie ?
W wentylatorach elektrycznych praktycznie zawsze mamy łopaty symetrycznie.

Zdjęcie poglądowe:

Znajomy wymieniał olej jakoś z pół roku temu, pacifica 3.5L v6. Zalewał zawsze ten sam co ja (5W30 syntetyk - petrocanada), a że potrzebowałem na dolewkę to przyniósł baniak. No i zdziwko bo na baniaku 10w40 duron uhp półsyntetyk... Już mniejsza kto się zamotał przy wymianie...
Teraz konsternacja o konsekwencje. Samochód od tego czasu zrobił dobre 6k km i przepalił jakieś 2l tego oleju. Niby wcześniej oleju nie brał aż tyle, no i znajomek teraz panikuje bo mu na biało kopci (IMO zwyczajnie paruje przy tych temperaturach). Jeszcze miejscowy motoznachor straszy chłopa, że już tylko szrot bo silnik zajechany jak nic
Co w takiej sytuacji? Wymienić olej normalnie? Płukanka? Szykować nagrobek dla silnika?

wymienic normalnie i zobaczyc co będzie. ew. sobie pomiar sprezania zrobić na garach

Spotkałem to też w Mercedesach, ta jedna "przestawiona" łopata bardzo ułatwiała dojście z kluczem (imbusem) do odkręcenia wentylatora w sytuacji, gdzie tunel wentylatora wychodził dopiero po odkręceniu wentylatora. Wydaje mi się, że to po to.

Wie ktoś gdzie można kupić halogeny świecące na czerwono ? Potrzebne do terenówki do jazdy po lesie w nocy, tak by oświetlało trochę drogę. Albo jakieś żarówki do halogenów czerwone, światła stopu itp odpadają bo nie dają światła.

Czy to nie w celu ułatwienia dostępu do jakiejś śryby za wentylatorem?