a nie, no skoro to goście z Jackass, to oni wiedzą co mówią - mało kto ma tak równo pod sufitem jak oni
kraje Ameryki Łacińskiej są zupełnie inne niż Europa - wcale nie twierdzę, że tam jest lepiej ... choć pewnie niektórym jest, jednak większość z 20 mln mieszkańców Mexico City mieszka w slumsach - bieda jest tam wszędzie. taka sytuacja panuje jednak nie tylko w Meksyku, ale tylko ten kraj ma tak olbrzymią granicę z ziemią obiecaną, więc to akurat oni uciekają najliczniej, a jednak powiedzenie "ale Meksyk" nie odnosi się akurat do biedy - gdyby tak miało być, to można by równie dobrze mówić, że jesteśmy nie tylko Meksykiem, ale i Kolumbią, Brazylią itp że o komunistycznych krajach nie wspomnę
natomiast to wszystko, do czego można odnieść "ale Meksyk" nie jest w tym kraju nasilone bardziej niż w wielu innych, w sumie podobnych miejscach na świecie - w szczególności jednak to określenie ma wydźwięk negatywny i przy całym mimo wszystko pozytywnym nastawieniu Meksykanów do życia oraz tą swoistą harmonią, jakoś mi nie pasuje