4,8k eur a w navi w belbeuf (u tego gostka we Francji gdzie auta stoją) 3,5k eur. W navi ogólnie wystawione są tylko takie "szroty" które nie mogą mu zejść i to jeszcze za chorą kasę, a ten jeszcze do tej ceny dokłada pareset eur, do tego oplaty, transport, nie wspominając o naprawie
A auta też nie do obejrzenia bo stoją pod rouen
Na dodatek w navi pracuje bodajże Polak/Polka operujący/a biegle kilkoma językami także chłop czeka na jeleni, ale aż takich to już chyba nie ma
http://home.mobile.de/home/fahrzeuge-navi.html4ta strona, 6te auto
To chyba na papir te auta idą, ale i tak ceny chore. Wogóle ostatnio ceny aut w FR to jakiś kosmos.