Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne.
Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek - i tak codziennie.
Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł.
Za to po kilku miesiącach przychodzi diabeł z koszem gwoździ i mówi: "Sesja"!
Ciocia mówi do Jasia:
- Ale jesteś do mnie podobny!
- Mamo, ciocia mnie straszy!
Trochę z cyklu co faceci o kobietach myślą:
Kobietę znacznie łatwiej rozebrać wbrew jej woli, niż ubrać zgodnie z jej życzeniem
Kobiety nie można zmienić. tzn. można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Jeśli dziewczę ma króciutką spódniczkę, to facetowi powiewa czy jej torebka pasuje do butów.
Wszystkie kobiety są wredne, ale niektóre mają duże piersi.
Powiadają, że z dziewczyną-mistrzynią olimpijską w podnoszeniu ciężarów nie strasznie chodzić nocą. ale w dzień - strasznie!
Kobieca definicja słowa "już" zawsze zawiera zwrot "jeszcze tylko..."
Ziewając mężczyzna pokazuje swoje złe wychowanie, kobieta swoje możliwości.
Uszczęśliwić kobietę można bardzo szybko, tylko jest to bardzo kosztowne.
Biust - ozdoba czy ciężar? gdyby ozdoba - kobiety nosiłyby go na wierzchu, gdyby ciężar - na plecach.
Kobiety mają dwa rodzaje pretensji: nie mają co na siebie włożyć i mają za mało miejsca w szafie.
Jaka jest różnica między mężczyzną a kobietą?
Do celi wchodzi nowy więzień. Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat.
- A za co?
- Za pomoc medyczną...
- Jak to, za pomoc medyczną?
- No tak. Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię.
Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego.
W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej.
Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyslal:
- "No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką, to by się wziął i wypie***lił..."
Jeden chłop wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
Wchodzi głodny facet do restauracji. Zamawia obiad, ale nie chce mu się czekać 20 minut na przygotowanie. Kiszki grają mu marsza. Nagle patrzy: facet przy sąsiednim stoliku czyta gazetę, a przed nim stoi talerz pełny zupy. Wygłodniały koleś cichaczem przysiadł się do tej zupy i wcina, a tamten dalej nie podnosi wzroku. Facet je, je, je i je, aż tu patrzy: na dnie leży brudny grzebień. Zrobiło mu się niedobrze i wszystko wypawiował z powrotem do talerza. Wówczas gość czytający gazetę zobaczył co się stało i zapytał:
- Co, doszedł pan do grzebienia?
- Jasiu, ale masz krzywe nóżki! Masz tak od małego?
- Nie, proszę pani, od kolan.
Do stolika podchodzi kelner :
- Szampan?
- Nie szkurwą, ale poszła szrać.
Ogłoszono Światowy Konkurs Gadających Odbytów. Zgłosiło się trzech śmiałków.
Ogromna scena w blasku reflektorów, tłumy publiczności...
Wychodzi reprezentant Francji. Na sali zaległa cisza. Opuścił spodnie, odwrócił się, wypiął tyłek do mikrofonu, a z głośników słychać:
- Dobrrrry wieczórrrrr.
Na widowni szał, brawa i okrzyki.
Wychodzi reprezentant Wielkiej Brytanii znów zapadła cisza. Ten również opuścił spodnie i wypiął się do mikrofonu. Z głośników popłynęło:
- Dobrrry wieczórrr, szanowne panie i drrrodzy panowie.
Widownia zgotowała zawodnikowi owację na stojąco.
Na scenę wychodzi reprezentant Rosji. Znów cisza na sali. Zawodnik rozpiął spodnie, odwrócił się, ustawił... Z głośników rozległo się pochrząkiwanie. Uczestnik wyprostował się, opuścił niżej spodnie, znów się wypiął, a z głośników rozległo się tylko:
- Hmmmm... Hmmm...
Na sali konsternacja, słychać pojedyncze gwizdy...
Zawodnik wyprostował się, poprawił mikrofon, zrobił trzy przysiady, wypiął się znów do mikrofonu, a z głośników rozległo się:
- Hmmm... Hmmmm... Serafin Tulikow - Pieśń o ojczyźnie...
Na czym polega pozycja piekarska?
Ugniatasz, wkładasz i czekasz aż urośnie.
- Rysiek, co to jest matriarchat?
- To wtedy, kiedy twoja żona odwraca się do ściany i zaczyna chrapać, a ty, cały we łzach, zabierasz dzieci i wyjeżdżasz do tatusia...
- Co ty taka smutna?
- Facet wyjechał ode mnie...
- Oho... Faktycznie nie za wesoło... A gdzie pojechał?
- Do żony i dzieci...
Koledzy przepisują się SMSami:
[1]- Gdzie ty?
[2]- W domu, mecz oglądam.
[1]- Bierz coś do wypicia i jedź do mnie, razem obejrzymy. Moja z dzieciakami na dwa dni do matki pojechała. Dzwoniłem do Jolki i Marzeny, już jadą!
[2]- Napisz SMSa, żebym mógł swojej pokazać.
[1]- Mariusz, umarła mi teściowa, potrzebuję pomocy w przygotowaniu pogrzebu. Pojedziesz ze mną na dwa dni do Gołdapi?
[2]- Jadę.
Jedzie żul nowiutkim Mercedesem 600. Zatrzymuje go funkcjonariusz drogówki:
- Proszę pokazać dokumenty!
- No masz, trzymaj - odpowiada żul i podaje komplet papierów. Policjant sprawdza dokładnie - wszystko gra. Pyta zatem kierowcy:
- A skąd pan ma nowiutki samochód? Do tego taki drogi?
- Panie władzo, spotkałem biznesmena - kompletnie łysy. Zaproponowałem mu pomoc - nasr*łem mu do czapki i jak ją założył, to tak mu na drugi dzień nagle włosy zaczęły rosnąć... Z tej radości podarował mi Mercedesa.
Łysy jak kolano policjant zdejmuje czapkę i podaje ją żulowi:
- Jeśli pomoże pan i mnie, to przymnkę oko na to, że nie do końca jest pan trzeźwy...
Żul swoje zrobił, oddał czapkę policjantowi, ten przeszczęśliwy nałożył ją na głowę i oddał dokumenty. Żul ruszył, a z tylnego ziedzenia podnosi się Nowy Ruski:
- Jeszcze jeden gliniarz i dostaniesz ode mnie mieszkanie!!
Rozmawia dwóch kumpli bankierów:
- Słuchaj, a jak u ciebie ze snem w warunkach kryzysu?
- Śpię , jak niemowlę: całą noc płakałem i dwa razy się zes....em.
Samotna dziewczyna dzwoni do agencji towarzyskiej:
- Macie tam u siebie takich modnych mężczyzn?
- Oczywiście!
- A modnych i pięknych?
- Każdy z nich jest taki!
- A modnych, pięknych i silnych?
- Są, oczywiście!
- A spośród tych modnych, pięknych i silnych macie takich, którzy długo nie kończą?
- Mamy!
- A macie takich, którzy dłuuugo, dłuuugo, dłuuugo nie kończą?
- Mamy takich. Bierze pani?
- Biorę! Przyślijcie mi go, byle szybko!
Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Dziewczyna otwiera a tam stoi piękny mężczyzna, wysportowany, pachnący perfumami Hugo Bossa, ubrany w koszulę od Gucciego, garnitur od Armaniego, na ręku zegarek Tissot.
Udają się do sypialni, młodzieniec wręcza dziewczynie bukiet kwiatów a ona z zadowoleniem na twarzy wdzięcznie opada na pościel. Mężczyzna zdejmuje zegarek z ręki i roztrzaskuje go o podłogę, następnie zdziera z siebie ubranie, rwie je na strzępy i rzuca w kąt pokoju. To samo robi z koszulą i bielizną.
Dziewczyna zszokowana pyta młodzieńca:
- Co robisz? Niszczysz takie markowe ciuchy?
- Wiesz - odpowiada młodzian. - I tak jak skończę, to one wszystkie już dawno wyjdą z mody...
Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes S600. Wysiada
młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego
celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po
wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w
trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana ? - pyta gościa
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana razem z samochodem, moje
jest w tamtym Tirze.
- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
- Ziarenko piasku w prezerwatywie.
Jak to sie dzieje ,ze kursor sie rusza jak ty poruszasz myszka ?
nigdy się nad tym nie zastanawiałeś ?
Żeby to sprawdzić kliknij na poniższy link
Poruszając kursorem w szkle powiększającym W ŚRODKU zobaczysz to czego nie widać gołym okiem .
Wejdź na link kursor w środek i poruszaj nim w lewo ,prawo, dol, gore i nawet na chwile zatrzymaj ......
Zobaczysz jakie będzie twoje zdziwienie !
http://2006.1-click.jp/
Lew jest zdenerwowany. Zwołał wszystkie zwierzęta z dżungli i mówi żeby każdy po kolei mówił dowcip, ale jeżeli chociaż jedno zwierzę nie będzie się śmiało, to skaże je na śmierć. Pierwsza mówi małpa.
- Blondynka...
Wszyscy się śmieją oprócz żółwia - małpa została skazana na śmierć. Druga mówi żyrafa.
- W pociągu...
Wszyscy się śmieją oprócz żółwia. Żyrafa skazana na śmierć. Trzeci mówi nosorożec. Jest w połowie opowiadania swojego dowcipu, a tu zaczął się śmiać żółw i mówi:
- Dobry był ten dowcip małpy!
Przychodzi starszy pan do kliniki, taszczy 2 wiadra tak wypełnione jakimś płynem, że aż zawartość rozlewa się po całym korytarzu. Podchodzi do okienka i gromko oznajmia:
- Dobry! Ja z moczem do analizy...
- Panie! A na cholerę aż tyle? Przecież mała fiolka wystarczy!
- A bo gadacie, że my Poznaniacy to skąpi jesteśmy a ja proszę - nie żałuję, tyle wam dam, że wszystkim wystarczy.
Babka machnęła ręką i wskazała drogę do laboratorium. Po godzinie pacjent wraca - drepcze ostrożnie z wiadrami i pilnie baczy, by nie uronić z nich ani kropli. Dziwiona pielęgniarka:
- A co pan to tak ostrożnie niesie?
- Zabieram do domu. Cukier wykryli!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-panie doktorze, jestem przepita
doktor na to:
-a ja przeh..j
Siada kozak na fotelu u fryzjera i mówi:
-proszę mnie krótko opier...ić <cwaniak>
Fryzjer:
-Ty h...ju!
...kobieta wymaga wszystkiego od jednego mężczyzny, a mężczyzna wymaga jednego od wszystkich kobiet.