czyli bruno leciał do basenu z gps-em ?
cowboy, ogarnij się. To nawet nie było odnośnie do tego skoku. Zazdroszczę Ci takiej wyobraźni ale zdejmij różowe okulary i przeczytaj co pisze joker - koleś zrobiłby sajgon z tym śmiesznym dmuchanym basenikiem, a wody to się tam wylało tyle samo i podczas tego skoku:
http://www.youtube.com/watch?v=Z3IvUsFzlb0
Zresztą dochodzi kolejna sprawa rampy - te dwa wiaderka wody co idą na początek to jakiś żart. Poza tym koleś nie ma praktycznie żadnej możliwości utrzymania prostej linii podczas zjazdu (nie może sam się nakierować). Spróbuj puścić samochodzik po 30cm linijce żeby zjechał do końca. Tutaj jest srylion razy dłuższa skocznia i całkiem wąska, żeby koleś się nie spierniczył z niej przed "dojazdem" do końca to musieliby naprawdę nieźle przymierzyć. A jakoś nie widzę tego na początku...