masakra,ale niestety podejrzewam,że z racji przeciążeń nic by już nie pomogło
kamilp1908
Sun, 19 Jun 2011 - 10:01
Byłem i widziałem całe zdarzenie z brzegu Wisły. Wbił się w dno Wisły po tym uderzeniu, wolant wbił mu się w brzuch, po chyba 7 lub 13 minutach udało się go wyjąć z kokpitu. Nie mogli od razu podpłynąć z powodu rozlanego paliwa (taka procedura jest). Dopiero po chwili mogli wejść do wody.
rennen
Sun, 19 Jun 2011 - 10:02
CYTAT(Nikolas @ Sun, 19 Jun 2011 - 09:23)
Masakra. Nie wiem czy obrażenia były rozległe, ale trochę długo to trwało...
Podobno był mocno spięty pasami bezpieczeństwa, które trudno było rozciąć pod wodą, a na dodatek z powodu uderzenia w taflę zdeformowała się kabina, co znacznie utrudniło akcję ratunkową.
SONIC
Sun, 19 Jun 2011 - 10:11
dodatkowo w tym miejscu jest wyplycenie echo pokazuje 2-2,5 metra z jednej strony nurkowie mieli latwiej a z 2 podobno kadlub wbil sie w dno:/ co do pracy nurków to jednak dali rade w wisle z 50 watowa latarka widzisz na moze 40 cm, chlopaki zchodzili bez latarek wiec wszystko robili na "czuja" zreszta cali pokaleczeni byli i tez trafili do szpitala....
hz10
Sun, 19 Jun 2011 - 10:30
jakiś pech prześladuje polske, co pokaz to tragedia
dodatkowo w tym miejscu jest wyplycenie echo pokazuje 2-2,5 metra z jednej strony nurkowie mieli latwiej a z 2 podobno kadlub wbil sie w dno:/ co do pracy nurków to jednak dali rade w wisle z 50 watowa latarka widzisz na moze 40 cm, chlopaki zchodzili bez latarek wiec wszystko robili na "czuja" zreszta cali pokaleczeni byli i tez trafili do szpitala....
jakim cudem kadłub mógł się wbic w dno jak on nie uderzył pod kątem czy pionowo a zawadził spodem od tafle
brakło mu dosłownie metra żeby się udało.ciekawe czy jakby nie miał kół to udąło by sie z tego wyjść bo podejrzewam że samo zawadzenie kołami przechyliło samolot jeszcze bardziej w strone wody ...
druga sprawa dlaczego nurkowie maja tylko 50w latarki ?? technologia diodowa jest na tyle rozwinieta że powinni miec tam taki sprzęt żeby było widno jak w dzień
ma_ch
Sun, 19 Jun 2011 - 13:33
CYTAT(Nikolas @ Sun, 19 Jun 2011 - 00:36)
Nie wiem czy było ale oko cieszy
modelka z tych filmów to francuska prostytutka znana ze skandalu z udziałem piłkarzy kadry Francji, świetne to jest
Joker
Sun, 19 Jun 2011 - 13:38
CYTAT(kamil.k @ Sun, 19 Jun 2011 - 13:20)
brakło mu dosłownie metra żeby się udało.
Jego przyjaciel (także pilot, to chyba pojęcie ma) się wypowiedział w TV i mówił, że zabrakło mu ok. 5 metrów, a nie kilkudziesięciu centymetrów jak to większość mówi. Widocznie czasem to co nam się wydaje nie musi się zgadzać ze stanem faktycznym. Ja tego nie widziałem na oczy także jestem bezstronny. W wywiadzie przed śmiercią powiedział, że to jego ostatni lot...
Do tego dodam, że jeżeli macie dyskutować o śmierci i katastrofie to niech ktoś wydzieli temat, bo to słabe miejsce na takie dyskusje.
flapjck1
Sun, 19 Jun 2011 - 13:52
ja swego czasu interesowalem sie lotnictwem i wiem ze to ze on w tym przypadku osiagnal kadlubem "poziom" nie znaczy ze nie opadal jeszcze
generalnie to zjawisko + stale podwozie spowodowalo ze kadlub przy kontakcie z woda zawinal na dziob i poszedl jak torpeda na dno - na oko okolo 100-120 km/h
generalnie lipa jak diabli i naprawde szkoda chlopa - zabilo go to co kochal najbardziej
HMP_inc
Sun, 19 Jun 2011 - 14:11
Panowie YT usunął filmik z crashem lawetą. Ma ktoś kopię na innym serwerze?
Panowie YT usunął filmik z crashem lawetą. Ma ktoś kopię na innym serwerze?
wystarczy poszukac na yt
Salieri
Sun, 19 Jun 2011 - 14:27
na youtube wystarczy wpisac "nakurwiam salto laweta" i wychodzi z 10 wynikow...
Skiba
Sun, 19 Jun 2011 - 14:48
Ehh jakies 3 mies temu w firmie w ktorej pracuje byl ten pilot tym samolotem i robili mu jakis service bulletin... :/
MiC_street
Sun, 19 Jun 2011 - 15:33
jedna z lepszych reklam piwa
cowboy
Sun, 19 Jun 2011 - 15:53
CYTAT(MiC_street @ Sun, 19 Jun 2011 - 15:33)
jedna z lepszych reklam piwa
rallyfan
Sun, 19 Jun 2011 - 18:29
Zle stanął i go tłuką
vrus
Sun, 19 Jun 2011 - 19:15
smieszne jest to ze to bodajze jego wlasne auto, trafil do domu
sokol22
Sun, 19 Jun 2011 - 19:20
dziwne jest to ze evo nie wyglada ze mocno dostalo gorzej z subaru
Krzyku
Sun, 19 Jun 2011 - 21:02
ODINN
Sun, 19 Jun 2011 - 21:54
CYTAT(hz10 @ Sun, 19 Jun 2011 - 10:30)
jakiś pech prześladuje polske, co pokaz to tragedia
nie pech ale ullanska fantazja. im nizej/szybciej tym wiekszy bajer. btw - pilot byl PRO.
bez obrazy dla pilotow/driverow/motrokow
ODINN
Sun, 19 Jun 2011 - 21:59
CYTAT(piotrekrs @ Sat, 18 Jun 2011 - 22:09)
zależy jak myszkuje laweta jak już jest dość sporo wychylona to heblem pogorszysz sytuację... natomiast dodając gazu jesteś wstanie to uspokoić i przywrócić jej prawidłowy tor jazdy !!
pozdr
a czy przyspieszajac przypadkiem nie zwiekszy sie predkosci/stopnia wychylu lawety? zwlaszcza przyspieszajac jak bedzie w wychyleniu... nie wydaje mi sie zeby ciagnacy touring mial wystarczajaco mocy zeby przyspieszajac uratowac sytuacje... juz raczej hamowac...
a propo ullanskiej fantazji, tak prawie pod temat...
smieszne jest to ze to bodajze jego wlasne auto, trafil do domu
raczej to nie jest Killera STI.
Sluger
Mon, 20 Jun 2011 - 09:02
CYTAT(Qulek @ Mon, 20 Jun 2011 - 08:50)
raczej to nie jest Killera STI.
Raczej to nie było Killera STI.
Qulek
Mon, 20 Jun 2011 - 09:46
Oj tam oj tam. Fakt faktem Subaru raczej na drogi już nie wróci.
siewcu
Mon, 20 Jun 2011 - 09:56
Panowie, nie takie rzeczy klepią w Polsce...
andre2000
Mon, 20 Jun 2011 - 10:43
CYTAT(ODINN @ Sun, 19 Jun 2011 - 21:59)
a czy przyspieszajac przypadkiem nie zwiekszy sie predkosci/stopnia wychylu lawety? zwlaszcza przyspieszajac jak bedzie w wychyleniu... nie wydaje mi sie zeby ciagnacy touring mial wystarczajaco mocy zeby przyspieszajac uratowac sytuacje... juz raczej hamowac...
a propo ullanskiej fantazji, tak prawie pod temat...
hamujac pogarszasz sytuacje bo wtedy przyczepa jeszcze bardziej leci na boki.Szansa jest przyspieszenie szarpniecie zeby nastawic przyczepe w lini prostej ale to tez nie zawsze sie udaje...Kiedys moj wujek jezdzacy ciezarowka na autostradzie mial takiego niemca przed soba ktory wiozl nowe autka vw.... zaczal hamowac ,auta z konca gornego pokladu frunely jak pileczki.
Misior
Mon, 20 Jun 2011 - 11:42
No a nagle zahamowanie zeby przyczepa tez zaczełą hamowac? Mialem kiedys identyczna sytuacje ale przy wyprzedzaniu tira. Uratowało mnie dołozenie gazu. Tyle ze ja ciągłem masterem wiec masa holownika byla wieksza niz e36 touring.
Melman
Mon, 20 Jun 2011 - 14:20
Nie zabijcie za pytanie:
A gdyby jednocześnie przyhamować i dodać gazu? Teoretycznie przyczepa z hamulcem powinna zmniejszyć prędkość a holownik miałby szanse ją wyciągnąć... Tylko pytanie czy da tak radę- bo z tego co się orientuję- część aut przy hamowaniu odcina gaz?
Misior
Mon, 20 Jun 2011 - 14:38
Ale co Ci to da? Jak w przyczepie jest hamulec bezwladnosciowy i samochód musi zwalniac zeby przyczepa zaczeła hamowac.
Petercali
Mon, 20 Jun 2011 - 18:42
Znajomy miał podobny przypadek i zacząl dosyc mocno hamować skończyło sie złamaniem dyszla i laweta zatrzymałą sie na zderzaku..Moze odpuszczenie gazu by by ło lepsze?
Ghost_Rider
Mon, 20 Jun 2011 - 19:19
o kurde dajcie luz z tym "co by bylo", juz sie stalo i sie nie odstanie wiec kogo to obchodzi?
Musk, wspolczuje wypadku, ale z tego co wiem auto juz jezdzi, co mnie ucieszylo. Powodzenia!
PioterW
Mon, 20 Jun 2011 - 19:40
Jak Ciebie nie obchodzi, to po co się odzywasz. Nikt nie mówi, co kierowca powinien zrobić, tylko jak można się zachować w takiej sytuacji, żeby wyjść z niej jak najlepiej w ewentualnej przyszłości. W tym przypadku skończyło się tylko na stratach materialnych, następnym razem mogą być ofiary, więc czasem warto poruszyć podobne kwestie.
Keepsake
Mon, 20 Jun 2011 - 20:38
CYTAT(andre2000 @ Mon, 20 Jun 2011 - 10:43)
hamujac pogarszasz sytuacje bo wtedy przyczepa jeszcze bardziej leci na boki.Szansa jest przyspieszenie szarpniecie zeby nastawic przyczepe w lini prostej ale to tez nie zawsze sie udaje...Kiedys moj wujek jezdzacy ciezarowka na autostradzie mial takiego niemca przed soba ktory wiozl nowe autka vw.... zaczal hamowac ,auta z konca gornego pokladu frunely jak pileczki.
Nie wiem skąd takie mądrości bierzecie. Ja z racji na moce holowników zawsze jak zmieniałem lawetę to przynajmniej raz empirycznie sprawdzałem jaka jest dla niej bezpieczna od myszkowania prędkość. Jak ciągałem A4-ką to mi się zdarzyło na A4 pod Poznaniem lampkę ESP włączoną oglądać tak mi laweta targała holownik. Najbardziej pomaga odpuszczenie gazu i czekanie aż się uspokoi, jak bardzo rzuca to w momencie jak laweta przejeżdża z jednej mańki w drugą kopałem na moment w hebel żeby jej trochę pomóc wytracić prędkość... Jak zaczyna targać holownik to trzeba oczywiście robić kontrę przednimi kołami.
Przyspieszanie to głupi pomysł (co też wiem z autopsji), po pierwsze przeciętny holownik nie ma takiej mocy żeby przy dużych prędkościach przyłożyć taki moment na lawetę żeby ona to przyspieszenie specjalnie odczuła a po drugie i ważniejsze skoro myszkowanie jest spowodowane nadmierną prędkością jak na możliwości zawieszenia lawety (a najczęściej jego braku) to w jaki sposób jej dalsze zwiększanie miałoby pomóc w tej sytuacji?
Musk współczuję, straty grube
Łukasik
Mon, 20 Jun 2011 - 21:47
pisalem juz:
CYTAT(Łukasik @ Sun, 19 Jun 2011 - 08:22)
teoria mowi ze jak przyczepa zaczyna myszkowac to trzeba puscic noge z gazu i probowac korygowac tor jazdy...
nie dowcip, nie rewelka, w sumie smutna wiadomość..
Sluger
Mon, 20 Jun 2011 - 21:57
Borewicz zawstydził Kena Blocka...
mati199
Mon, 20 Jun 2011 - 22:25
"Nie sprzęt, a technika czynią z Ciebie zawodnika" ; )
Jakoś ostatnio u Scyzzorów koleżka krowiasta EX, total stock, objechał wszystkich z zawiasami, wydechami, dużymi heblami . . .
MrUw@
Mon, 20 Jun 2011 - 23:07
on chyba na spawie na moście lata nie ?
kamil.k
Mon, 20 Jun 2011 - 23:11
CYTAT(Łukasik @ Mon, 20 Jun 2011 - 21:47)
pisalem juz:
ale przecież to tak jak byśmy chcieli zatrzymac wahadło które trzymamy w ręce.normalne że jak usztywnimy ręke to po jakimś czasie wahadło się zatrzyma ale wystarczy w odpowiednim momencie ruszyć ręką w przeciwna strone gdy wahadło sie wyhyla i zmniejszymy jego amplitude wiec w tym przypadku bardzo ważny jest odpowiedni moment i być może kopnięcie w hamulec w odpowiednim momencie załatwia sprawę
CYTAT(MrUw@ @ Mon, 20 Jun 2011 - 23:07)
on chyba na spawie na moście lata nie ?
na yt w komentarzach chyba pisąło że nie ale jak jest mokro to całkiem możliwe że poldek tak lata bo przecież zawias enduro i ciężki nie jest a i opony pewnie kiepskie wiec się ślizga jak zima
oczywiście most nowy nioe jest i może satelity już dobrze trzymaja wiec prawie szpera
Marlon
Mon, 20 Jun 2011 - 23:17
hamulce najzdowe niestety zwykle działają, jak chcą (szczególnie w lawetach z wypożyczalni), szczególnie kiedy jeździłem z "wydmuszką" na lawecie bardzo łatwo było koła zblokować - testowane na kilku sztukach.
kamil.k
Mon, 20 Jun 2011 - 23:28
dk_ponczak
Mon, 20 Jun 2011 - 23:58
CYTAT(Sluger @ Mon, 20 Jun 2011 - 21:57)
Borewicz zawstydził Kena Blocka...
Tak nawiasem mówiąc, to Musk upala tym Polonezem I z tego co pamiętam to zaspawany most był.
Gr00bY
Tue, 21 Jun 2011 - 00:49
CYTAT(Misior @ Mon, 20 Jun 2011 - 12:42)
No a nagle zahamowanie zeby przyczepa tez zaczełą hamowac? Mialem kiedys identyczna sytuacje ale przy wyprzedzaniu tira. Uratowało mnie dołozenie gazu. Tyle ze ja ciągłem masterem wiec masa holownika byla wieksza niz e36 touring.
Tylko to trzeba kopnąć opór po pierwszym wahnięciu bo poźniej jest za późno....
Musk - ważne żeś cały! Blachę się wyklepie...
Jaqo
Tue, 21 Jun 2011 - 03:17
QUOTE (dk_ponczak @ Tue, 21 Jun 2011 - 00:58)
I z tego co pamiętam to zaspawany most był.
Musial byc, smiem twierdzic ze polonez na seryjnym zawiasie bez szpery tak nie poleci, bedzie palil wewnetrzna opone tylko.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.