Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Stary dowcip
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, 332, 333, 334, 335, 336, 337, 338, 339, 340, 341, 342, 343, 344, 345, 346, 347, 348, 349, 350, 351, 352, 353, 354, 355, 356, 357, 358, 359, 360, 361, 362, 363, 364, 365, 366, 367, 368, 369, 370, 371, 372, 373, 374, 375, 376, 377, 378, 379, 380, 381, 382, 383, 384, 385, 386, 387, 388, 389, 390, 391, 392, 393, 394, 395, 396, 397, 398, 399, 400, 401, 402, 403, 404, 405, 406, 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413, 414, 415, 416, 417, 418, 419, 420, 421, 422, 423, 424, 425, 426, 427, 428, 429, 430, 431, 432, 433, 434, 435, 436, 437, 438, 439, 440, 441, 442, 443, 444, 445, 446, 447, 448, 449, 450, 451, 452, 453, 454, 455, 456, 457, 458, 459, 460, 461, 462, 463, 464, 465, 466, 467, 468, 469, 470, 471, 472, 473, 474, 475, 476, 477, 478, 479, 480, 481, 482, 483, 484, 485, 486, 487, 488, 489, 490, 491, 492, 493, 494, 495, 496, 497, 498, 499, 500, 501, 502, 503, 504, 505, 506, 507, 508, 509, 510, 511, 512, 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519, 520, 521, 522, 523, 524, 525
jankes
http://www.youtube.com/watch?v=P9EkvyBJg3M
kamil.k
http://www.smog.pl/wideo/27800/zapierajace...ortowe_momenty/


niektórzy to mają szczęscie biggrin.gif

Kucza
CYTAT(Sluger @ Fri, 24 Jul 2009 - 15:30) *
Nie wiedziałem gdzie zapytać, a nie chciałem otwierać nowgo tematu.

Potrzebuję nazwę tych felg ze zdjęcia. Pomóżcie...



Sorry. Ilo tłoczkowe są te zaciski?
Grzesi(E30)k
Też na spostrzegawczość biggrin.gif



Raceboy
To M-Technic 2 smile.gif
Grzesi(E30)k
Wiem , wiem i to chyba nawet hamerykanski bo obrysy ma smile.gif


No ale ja tego motywatora nie obiłem także...
Chris320
Ten M-Technik2 blado wypada przy poprzednich BODY kitach ze zdjęć biggrin.gif
Grzesi(E30)k
Ale ukazuje "nagie piękno" aut z tamtych lat laugh.gif
Skrzypass
kastom klimatronik
cysiek25
http://www.youtube.com/watch?v=PJSjD7RZH5g
*Sajmon
http://www.youtube.com/watch?v=ToiNixIxM4o
"Walimy dziadek!" wink.gif
HaaWK
http://www.youtube.com/watch?v=jZopvm6xbOw...feature=related jak rosjanie skaczą na główke biggrin.gif
LETKAS
CYTAT(HaaWK @ Mon, 27 Jul 2009 - 20:41) *


657 raz.... angry.gif zlitujcie sie...
maykel
Raceboy
Mieszkaniec Vermont Ronald Demuth wpadł niedawno w niezłe tarapaty. Podczas oprowadzania po miejscowym Zoo grupy aktorów z Petersburga pan Demuth przeholował, chcąc pokazać im jeden z cudów Ameryki. Wybrał ciekawy sposób by zaprezentować siłę ... "Szalonego kleju" (Crazy glue) Chcąc pokazać jak silny jest klej Demuth nałożył trochę kleju na dłonie i wybrał ... śmieszny sposób • przytknął swoje dłonie do pośladków przechodzącego nosorożca. Nosorożec, żyjący w Zoo już od 13 lat, początkowo nie wykazał żadnego zaniepokojenia, gdyż poklepywanie go przez zwiedzających było normalną częścią wycieczki. Jednakże w pewnym momencie zorientował się w rodzaju więzi (niedobrowolnej) jaka łączy go z panem Demuth i wtedy ... spanikował i zaczął biegać jak szalony dookoła wybiegu, ciągnąc za sobą pasażera. "Sally (nosorożec) nie czuła się ostatnio zbyt dobrze. Miała straszne zaparcia. Dlatego daliśmy jej sporo środków przeczyszczających i rozluźniających, by ulżyć jej cierpieniom. Stało się to na chwilę przed głupim żartem pana Demuth" powiedział James Douglas opiekun zwierzęcia. Podczas szaleńczego biegu Sally zniszczone zostały dwa ogrodzenia, uszkodzona ściana wybiegu i uciekło wiele małych zwierząt. Dodatkowo trzy kozły piżmowe i jedna kaczka zostały zadeptane na śmierć. Co do pana Demuth, to trzeba było ekipy medyków i opiekunów zwierząt, by móc uwolnić pośladki nosorożca od jego dłoni. Najpierw należało schwytać zwierzę i uspokoić je. W tym momencie zaczęły działać środki przeczyszczające i pan Demuth skąpał się w kilkudziesięciu litrach rzadkiego gauna nosorożca. "To była trudna sprawa. Musieliśmy jednocześnie uspokajać Sally i osłaniać twarze przed gaunem. Pan Demuth był w nim po szyję. Kiedy udało się nam ją złapać trzech ludzi z szuflami musiało pracować, by zapewnić mu dostęp powietrza. Dopiero wtedy mogliśmy go odkleić." Powiedział Douglas. "Myśle, że teraz Demuth daruje sobie na jakiś czas zabawy z klejem". Rosjanie obserwowali całą scenę zdziwieni, choć w podziw wprawiła ich siła kleju. "Kupię trochę dzieciom, ale nie pozwolę im go zabierać do zoo" powiedział Vladimir Zolnikov, szef grupy.



Iracki terrorysta Khay Rahnajet, nie nakleił wystarczającej ilości znaczków na liście bombie i powróciła ona do niego oznaczona "zwrócić nadawcy". Otworzył list i wyleciał w powietrze. Podobna historia przydarzyła się kolumbijskiemu terroryście Fernando Varro, który wysłał paczkę z bomba do ambasady USA. Na przesyłce zapomniał jednak nakleić znaczka, więc poczta zwróciła ją nadawcy. Varro otworzył pakunek i wyleciał w powietrze.



Pewnego dnia strażnik parku narodowego Yellowstone wmieszał się w tłum ludzi, którzy wysiedli z samochodów i przyczep turystycznych, by obserwować niedźwiedzia. Na skraju drogi zauważył kobietę, która smarowała twarz dziecka jakimś nieokreślonym mazidłem. - Co pani robi? - spytał.
- Smaruję go miodem, rzecz jasna! - odpowiedziała kobieta.
- Po co? - zdumiony strażnik zadał oczywiste pytanie.
- Chcę zrobić zdjęcie, jak niedźwiedź zlizuje miód z twarzy dziecka - odpowiedziała rzeczowo matka. Na szczęscie dla dziecka - choć zapewne nie dla ewolucji gatunku - strażnik nie pozwolił, by chłopiec zbliżył się do niedźwiedzia. Do dziś dręczą go koszmary, w których widzi tę scenę. To zdarzenie w pewnej mierze tłumaczy, dlaczego niektóre dzikie zwierzęta zjadają swoje młode.


We wrześniu Paul Stiller, lat 47, został hospitalizowany w New Jersey, gdzie trafił razem ze swoją żoną. Trafili tam, bo zostali ranni podczas wybuch ćwiartki laski dynamitu w ich samochodzie. Jadąc samochodem ok. 2 nad ranem, postanowili odpalić dynamit i wyrzucić przez okno, żeby zobaczyć, co się stanie. Nie zauważyli, że okno było zamknięte.


Mieszkaniec Astrachania Eugeniusz Frenkiel stworzył teorię totalnej mobilizacji organizmu. W myśl tej teorii zagrożony organizm jest w stanie samą siłą myśli poruszać przedmiotami. Początkowe doświadczenia z zatrzymywaniem rowerów, samochodów i tramwajów nie powiodły się - pojazdy nie chciały się zatrzymywać. Psycholog pomyślał, że być może zagrożenie nie było dostatecznie duże i postanowił spróbować na kolei. Maszynista prowadzący lokomotywę opowiadał później, że wyprężone ciało z uniesionymi w górę rękami i opuszczoną głową zauważył zbyt późno.


Trzy nastolatki ukryły się w publicznej toalecie, by wąchać paliwo do zapalniczek. Jedna z nich zapaliła papierosa, co spowodowało wybuch oparów paliwa zgromadzonych w ciasnym pomieszczeniu. Dziewczyny wybiegły z toalety prosto w ramiona policjantów, gdyż w tym samym budynku mieścił się komisariat policji. Usłyszeliśmy głośny wybuch w toalecie - powiedział inspektor Leif Hoy. Chwilę później wybiegły z niej dziewczyny. Policjanci ugasili ich ubrania i udzielili pierwszej pomocy, po czym zawieźli je do szpitala. Życie amatorek oparów paliwa do zapalniczek nie było zagrożone, ale jeśli to doświadczenie nie będzie dla nich wystarczającą lekcją, zapewne usłyszmy o nich ponownie.


Sześćdziesięcioletnia kobieta z Quebecu została aż trzy razy potrącona przez samochody pędzące szosą, gdy próbowała uratować swoje świąteczne choinki. Tak, choinki. Kobieta wiozła na dachu samochodu kilka świerków. Słabo przywiązane drzewka wysunęły sie spod liny i spadły na szosę. Była już noc, a przy drodze nie było latarni. Mimo to odważna kobieta zaryzykowała życie, by uratować choinki przed zniszczeniem pod kołami samochodów. Zginęła, a jej ofiara była daremna


Kryminalne pomysły dwóch szefowych brau szybkiej obsługi zakończyły się tragicznie, gdy ich plan zamaskowania kradzieży spalił na panewce. Lisa, dwudziestodwuletnia kierowniczka nocnej zmiany w Burger Kingu, wspólnie z koleżanką usiłowała ukraść 4000 dolarów dolarów kasy baru. Kluczowym elementem złożonego plany było sfingowanie napadu i podpalenia. Lisa odegrała rolę ofiary, związanej taśmą klejącą i zamkniętej w chłodni. Jej wspólniczka podpaliła śmieci i wyszła z baru z torbą pieniędzy. Teraz na scenie mieli się szybko pojawić strażacy i "uwolnić" Lisę. Niestety, śmieci tlące się w koszu nie spowodowały oczekiwanego pożaru. Dopiero pracownicy dziennej zmiany poczuli swąd i zlokalizowali jego źródło. Kiedy otworzyli drzwi, ruch powietrza rozdmuchał płomienie i wtedy wezwano straż pożarną. Strażacy znaleźli Lisę w chłodni, zamrożoną i wpółprzytomną. Została przywieziona do szpitala, ale zmarła z powodu hipotermii. Na ciele Lisy nie widać było śladów przemocy, taśma klejąca była luźna; Lisa mogła łatwo oswobodzić się z więzów i uciec z niezamkniętej chłodni.


Pewien rosyjski profesor wychylił z próbówki dużą porcję przezroczystej cieczy i zginął wskutek zatrucia alkoholem. Ten Profesor uniwersytetu w Oksfordzie miał zwyczaj popijać laboratoryjny etanol, ale tym razem napił się metanolu. Według uczonych z Usenetu metanol jest powszechnie używanym rozpuszczalnikiem, który wygląda i pachnie jak etanol, ale jest "pięć razy bardziej trujący i pięc razy mniej upijający". Ci, którzy go piją, zwykle piją za dużo. Czterdziestoczteroletni profesor ekologii był podobno krótkowidzem i prawdopodobnie błędnie odczytał etykietę.


Brazylijscy piloci na widok nadlatującego z przeciwka innego samolotu puścili stery, zdjęli spodnie i przyłożyli do przedniej szyby gołe pośladki. Ich maszyna straciła sterowność i runęła na ziemię.\

19 letni Rasheed z Teksasu zagrał przed przyjaciółmi w rosyjska ruletkę za pomocą półautomatycznego pistoletu. Młody głupiec nie wiedział, ze półautomatyczna broń, w przeciwieństwie do rewolweru, zawsze znajdzie kule. Jego szanse na wygranie w rosyjska ruletkę wynosiły zero.


W zachodnim Teksasie, pracownicy średniego rozmiaru magazynu wyczuli w pewnym momencie zapach gazu. Rozsądnie myśląc, kierownictwo ewakuowało wszystkich z budynku wyłączając wszystkie potencjalne źródła zapłonu, w tym energię elektryczną. Po ewakuacji wezwano dwóch techników z zakładu gazowego. Po wejściu przez nich do budynku, okazało się, że nie mogą się w nim odnaleźć ze względu na panujące w nim ciemności. Ku ich frustracji oświetlenie zupełnie nie działało. Świadek całego zajścia opisał później, że widział jak jeden z techników sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niej przedmiot przypominający zapalniczkę. Następnie wykonał jakąś czynność z tym przedmiotem i cały skład eksplodował, wyrzucając fragmenty konstrukcji nawet na odległość 5 kilometrów. Po przeszukaniu szczątków budynku nie znaleziono ani śladu po technikach. Znaleziono za to nietkniętą przez eksplozję zapalniczkę. Technik, podejrzany o spowodowanie eksplozji, nigdy nie był oceniany przez swoich kolegów jako szczególnie bystry.


Filipinczyk imieniem Augusto, grożąc granatem ręcznym, uprowadził samolot lecący z Davao do Manili. Zrabował współpasażerom równowartość 25 tys. dolarów, odbezpieczył granat, wrzucił zawleczkę do kabiny i wyskoczył na spadochronie domowej roboty. Spadochron nie zdołał zahamować lotu ku ziemi, zresztą Augusto wciąż ściskał odbezpieczony granat. Policja znalazła później na ziemi dwie dłonie. Tyle tylko pozostało z niefortunnego porywacza.


Niemiecki nałogowiec, który w czasie wędrówki po odludziu odkrył, że zgubił zapalniczkę. Ponieważ bardzo chciało mu się palić, wdrapał się na słup wysokiego napięcia i przytknął usta do drutów. Zapalił się nie tylko papieros, ale i ofiara nałogu.


Angielski nałogowiec który szczycił się tym, że nigdy nie przestaje palić. Zaczynał po przebudzeniu i do zaśnięcia odpalał jednego papierosa od drugiego. Niezbyt higieniczny tryb życia sprawił, że doczekał się hemoroidów. Leczył je, siadając w misce pełnej spirytusu, nie wypuszczając oczywiście papierosa z ust. Opary alkoholu zapaliły się, nastąpił wybuch i nieszczęśnik rzucił palenie już na wieki.


Angielski lekarz amator odkrywca nowej metody leczenia biegunki. Jak każdy wynalazca, przetestował ja najpierw na sobie. Metoda polegała na wykonaniu lewatywy z... cementu. Dzięki skomplikowanej operacji "odkrywcę" uratowano.


29 letnia Andrea z Nevady postanowiła okiełznać arabskiego ogiera, którego wygrała na loterii. Okręciła się więc w pasie liną, którą obwiązała wokół głowy rumaka. Oczywiście, koń zaczął szaleć, zbił kobietę z nóg i pociągnął za sobą. Na pomoc pośpieszył ojciec Andrei, ale zamiast zastrzelić zwierze, zaczął gonić go z psami. Atakowany przez psy rumak ciągnął dziewczynę przez 10 minut. Zdaniem wielu internautów, ojciec przez swa głupotę zasłużył, by podzielić nagrodę z martwą córka.


Sylvester Briddell Jr., lat 26, zginął w lutym 1997 w Selbywille, gdy wygrał zakład z przyjaciółmi, którzy twierdzili, że nie jest w stanie włożyć lufy rewolweru z 4 kulami do ust, zakręcić magazynkiem i pociągnąć za spust.


Katsuo Katugoru japoński wynalazca, który bojąc się skutków trzęsienia ziemi i zalania Tokio wodami oceanu, skonstruował "kalesony bezpieczeństwa". W razie kontaktu z woda, intymna cześć garderoby automatycznie wypełnia się sprężonym powietrzem i wynosi człowieka na powierzchnię. Ponieważ kataklizmu nie sposób przewidzieć, Katugoru nigdy nie zdejmował swoich kalesonów. Gdy wszedł w nich do zatłoczonego metra, mechanizm uruchomił się samoczynnie. Sprężone powietrze najpierw rozerwało mu spodnie, a potem poraniło kilku pasażerów, którzy z połamanymi żebrami trafili do szpitala.


M. A .Goldwin spędził kilka lat oczekując na wykonanie wyroku śmierci na krześle elektrycznym za morderstwo, kiedy jego wyrok został zredukowany do dożywocia. Kiedy siedząc na metalowej toalecie w swojej celi, próbował naprawić mały telewizor, przegryzł drut i pokopało go prądem na śmierć.


Michael Gentner amerykański akwarysta, który tak zdenerwował się na jedna rybę, że postanowił ja ukarać i połknąć żywcem. Ryba utknęła mu w przełyku, udusili się oboje.


Niekiedy głupia śmierć spotyka pozbawionych krzty rozumu złoczyńców. Pewien kierowca ciężarówki z Ohio transportował mrożone brokuły, wśród których ukrył przemycana kokainę. Kiedy chciał wydobyć narkotyki znajdujące się na samym dnie, utknął miedzy mrożonkami głowa w dół. Policjanci zobaczyli później wśród paczek brokułów dwie zimne jak lód stopy.


Troy Hurtubise kanadyjski wynalazca kostiumu dla myśliwych polujących na niedźwiedzie. Strój miał być całkowicie odporny na kły i pazury zwierzęcia. Hurtubise sprawdzał go oczywiście na sobie i wszedł do legowiska niedźwiedzia. Poważnie ranny znalazł się w szpitalu. Po wyleczeniu, ponowił próbę. Z identycznym skutkiem.


Kerry Bingham od dłuższego czasu pił z przyjaciółmi, gdy ktoś zaproponował, żeby pójść na most Tacoma Narrow Bridge i skoczyć na linie (bungee). O 4:30 rano 10 mężczyzn poszło na most. Na miejscu okazało się, że zapomnieli liny. Bingham zauważył zwój kabla w pobliżu. Jeden koniec kabla został przywiązany do jego stopy, drugi do barierki mostu. Bingham spadał 12 metrów, zanim kabel się naciągnął i urwał nogę na wysokości kolana. Bingham cudem przeżył upadek do lodowatej wody i został uratowany przez wędkarzy. Kawałka nogi nie odnaleziono.


Pewien Brytyjczyk z Norwich uznał, ze musi skoczyć ze wszystkich mostów w mieście. Kilkakrotnie powstrzymywany przez policje konsekwentnie realizował swój plan. Ostatni skok oddal z wysokości około 20 m do wody na metr głębokiej


52 letni właściciel szkoły obsługi maszyn w Perth w Australii, Peter, zamierzał nakręcić film wideo pt. "Jak prawidłowo prowadzić podnośnikowy wózek widłowy". W pewnym momencie niefortunny kierowca wypadł z kabiny i został zmiażdżony przez Kola. Dochodzenie wykazało, ze Peter złamał wszystkie przepisy jechał za szybko, po nierównym terenie i nie zapiął pasa bezpieczeństwa. Pechowy Australijczyk nakręcił najbardziej przekonywające (a zarazem ostatnie) wideo szkoleniowe w swoim życiu.


W 2000 r. pewien Amerykanin z Denver zakradł się na strusia farme, zapragnął bowiem zatańczyć z największym ptakiem świata. Przy powolnych pląsach struś zachowywał się cierpliwie, zdenerwował się dopiero, gdy intruz zaczął tańczyć rock and rolla. Ptak zaszarżował, a za nim inne strusie. Tancerz z połamanymi zebrami trafił do szpitala, ale cudem przeżył.


Eduard Kremliczka Czech, działacz Partii Emerytów. Był pewny wyborczego zwycięstwa i oświadczył publicznie, że jeśli jego partia nie przekroczy progu wyborczego, to zje żywego chrząszcza. Obietnicy dotrzymał.


Szwedzki dentysta, który pacjentowi mającemu trudności z opłaceniem jego usług, zerwał wszystkie koronki, wydłubał plomby i oświadczył, że nie odda ich do czasu uregulowania rachunków. Dentysta stracił prawo wykonywania zawodu
TomekFord
http://img23.imageshack.us/img23/2894/oszusty.jpg

*Sajmon
VTG na SPEEDHUNTERS biggrin.gif
Samochód i motyw pewnie większość zna ale pomyślałem, że warto przypomnieć wink.gif
http://speedhunters.com/archive/2009/07/28...y-z-inside.aspx
Joker
CYTAT(*Sajmon @ Wed, 29 Jul 2009 - 08:09) *
VTG na SPEEDHUNTERS biggrin.gif
Samochód i motyw pewnie większość zna ale pomyślałem, że warto przypomnieć wink.gif
http://speedhunters.com/archive/2009/07/28...y-z-inside.aspx
KasiorMC said:
>> wat does the ZRYTY przez VTG mean???

more or less it's: "f*cked up by VTG" - and it's VTG bosses ride smile.gif
Joker
Biali zastanawiali się jak położyć tory niedaleko osady Indian żeby wyszło bezboleśnie.
I jeden z Białych wpadł na pomysł, by robić to niepostrzeżenie nocą. No pomysł genialny, nie?
I wszyscy w triumfie zabrali się do roboty. Pierwszej i drugiej nocy o dziwo udało im się położyć kilka ładnych kilometrów torów i trzy stacje. Parowóz ruszył.
Idzie sobie wódz plemienia po tych torach, dla niego to nowość ale tak idzie i widzi nadjeżdżający z naprzeciwka parowóz który gwiżdże na wodza niemiłosiernie.
- No kurwa, u siebie jestem, co mi ktoś na mnie będzie gwizdać - powiedział wódz sam do siebie i dalej się buja po torach jakby nigdy nic, prawdziwy kozak.
Parowóz zbliża się bardziej i gwiżdże jak tylko może.
Wódz dalej nie schodzi
- Jestem u siebie, co mi kurwa będą tu gwizdać, idę jak chcę. - brąchnął wódz.
Twardziel.
Parowóz zbliżył się prawie na full kontakt i zagwizdał już ostatni raz - wódz twardziel nie zszedł, w końcu był u siebie. Jak go zmiotło z torów to został kadłubkiem, ręce i nogi odleciały.
Przybiegł jednak szybko jakiś szaman z plemienia, zabrał wodza i kończyny, pozszywał go, poskładał, wlał w usta tajemnicze mikstury i wódz żyje.
Tymczasem Biali dalej chcą kłaść tory. Że są już za blisko osady roboty nocne już nie przejdą.
Pomysłowy Biały do inwestora:
- Szefie, ja myślę, że z Indianami trzeba ugodowo, pójdziemy do nich wieczorem delegacją, w prezencie damy im karabiny, dużo whisky i czajnik z gwizdkiem, będzie dobrze.
Tak też zrobili, Indianie całkiem pokojowo ich przyjęli, zadowoleni z prezentów zaczęli libacje.
- Zalać ten czajnik wodą i dawać na ognisko - mówi jeden z Indian.
Najebali się whiskaczem konkretnie, połowa zarzygana śpi już w namiotach , a reszta tańcuje i strzela z karabinów. Do najhuczniejszego ogniska ledwo dotacza się najebany wódz na swych koślawych, świeżo pozszywanych nogach, pokazuje palcem na czajnik i krzyczy:
- Zastrzelcie to coś zanim kurwa urośnie !
buber__
Japońscy rysownicy też lubią wypić smile.gif

http://asymilator.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4pYAcJ6MmTv

Raceboy
































I na koniec - nowa wizja prezydenckiej rezydencji wink.gif

Marlon
No coż, właściwie to jest dowcip, tylko mało śmieszny: Zaczęli zwężać pas pod Koronowem
http://ww6.tvp.pl/6489,20090727921742.strona

i wyjątek z tego artykułu:
CYTAT
Funkcjonariusze apelują jednak, by motocykliści duże prędkości rozwijali nie na publicznych drogach, a zamkniętych dla ruchu torach.


Przepraszam Panów Funkcjonariuszy - na czym? Na TORACH? no przecież jest ich w Kraju nad Wisłą zatrzęsienie!
Raceboy
Wiesz, może im chodziło o kryzys w PKP i korzystanie z torów kolejowych wink.gif
Javie
WTF ? ohmy.gif


cubus1
Co taki zdziwiony? wink.gif
Marlon
Komuś na Zajęciach Praktyczno - Technicznych kazali zrobić przekrój silnika.
STarlet
moze to zdjecia z tematu.. pekniety blok biggrin.gif
vrus
hahahhaa o tym samym pomyślałem, POKLEI się biggrin.gif
STarlet
ale to dopiero pozniej... najpierw trzeba zaczac od nawiercen malych otworków na koncach pekniec biggrin.gif
hwojtek
Protokoły MO:


Z zeznań Beaty R. pokrzywdzonej w sprawie o zgwałcenie: "Prawdą jest, że Robert R. zgwałcił mnie kilkakrotnie w czasie wesela, lecz nie był zbyt złośliwy w stosunku do mojej osoby, gdyż nie wyczyniał żadnych innych ekscesów, co mogło obrazić (...)".

Z akt sądowych sprawy rozwodowej w Sz.: "Moja żona Danuta F. od dłuższego czasu całkowicie uniemożliwiała nasze współżycie seksualne grą na flecie, zwłaszcza w godzinach nocnych, co jest niedopuszczalne i szkodliwe (...)".

Z notatki służbowej: "Po powrocie Waldemara D. z zakładu karnego przeprowadziłem z nim rozmowę ostrzegawczą, w czasie której zaleciłem aby raczej unikał kontaktów seksualnych z kobietami które wcześniej zgwałcił (...)".

Z notatki służbowej dzielnicowego: "Konkubina znanego alkoholika Karola W. stwierdziła, że Karol ostatnio znacznie się poprawił gdyż przez cały tydzień nie wypił nawet jednej szklanki denaturatu (...)".

"Władysław Z. - dróżnik kolejowy zapytany dlaczego dziś w nocy spał pijany na służbie odpowiedział, że to nieprawda, gdyż przez całą służbę wykonywał czynności służbowe (...)".

Fragment protokołu oględzin miejsca samobójstwa: "Kiedy przybyliśmy na miejsce znalezienia wiszących na drzewie zwłok Michała B., stwierdziłem w obecności dwóch obiektywnych świadków, że samobójstwo to zakończyło się dla samobójcy śmiertelnie (...)".

Z notatki służbowej: "52-letnia Karolina W. będąc na weselu w Siedliskach zaczęła znienacka tańczyć solo i zarzuciwszy sobie spódnicę na głowę, ukazała swe grube nogi pokryte żylakami, czym wywołała powszechne zgorszenie wszystkich weselników".

Z notatki służbowej członka ORMO: "(...) Za odstąpienie od czynności służbowych podejrzana o nielegalny wyrób spirytusu Genowefa T. zaproponowała mi do wyboru: pełne wiadro 80-procentowego bimbru albo stosunek, przy czym ja tego dnia na stosunek z Genowefą T. nie miałem ochoty".

"Przesłuchiwany Lesław S., który zasnął w swym samochodzie na przejeździe kolejowym wyjaśnił, że to nie alkohol spowodował jego zaśnięcie, lecz śpiączka afrykańska, której nabawił się przebywając na kontrakcie w Libii. Zaproponował mi, abym nie dawał więcej dowodów swego nieuctwa, lecz poduczył się medycyny afrykańskiej (...)".

Z przesłuchania przewodniczącego komitetu organizacyjnego zabawy tanecznej we wsi L., ob. Jana T.: "Prawdą jest, że wydałem polecenie ostrzyżenia do gołej pały (na łyso) 17-letniego Mariusza B., ale tenże młody człowiek z włosami do ramion nie chciał opuścić sali rano, kiedy zabawa już się skończyła i leżał na podłodze, przytrzymując się kurczowo nogi od stołu. Dlatego wymierzyłem mu dla przykładu karę ogolenia go natychmiast do łysej pały (...)"

Z notatki służbowej posterunkowego MO Kazimierza Ch.: "Kiedy zapytałem Michalinę T., dlaczego jej mąż Władysław T. wśród elementu przestępczego nosi pseudonim "Orzech", ona odpowiedziała mi, że gdy mąż jest na kacu, to straszliwie zgrzyta zębami, co przypomina rozgryzanie orzechów. Robi to tak głośno, że aż dzieci się budzą. Nawet kot się przestraszył z tego powodu i na stałe wyniósł się z domu. Uznałem, że odpowiedź Michaliny T. jest w pełni uzasadniona. Również w pełni uzasadniony jest pseudonim Władysława T. noszącego ksywę "Orzech"."

"Obywatelka Franciszka J. zgłosiła do tutejszego posterunku MO, że stado bezpańskich kotów wyczynia każdej nocy orgie na dachu jej domu i trzeba raz na zawsze z tym skończyć, bo spać nie można. Natychmiast udałem się na miejsce tych orgii w celu przeprowadzenia oględzin, lecz żadnych śladów orgii nie stwierdziłem (...)"

Z notatki urzędowej: "Franciszek R. wycofał dziś zawiadomienie o kradzieży zuchwałej swojej sztucznej szczęki bowiem babka klozetowa w restauracji "Krakowiak" znalazła w/w szczękę w ustępie, którą Franciszek R. przez nieuwagę wyrzygał wczoraj wraz z obiadem, przekąską i pół litrem wódki żołądkowej gorzkiej (...)".

Fragment notatki służbowej kaprala Ryszarda W.: "W ramach walki z patologią społeczną, a zwłaszcza z chuligaństwem zatrzymałem dwóch miejscowych chuliganów, którzy zachowywali się w sposób chuligański i brali dziś udział na stadionie podczas meczu piłki nożnej w wybrykach chuligańskich wraz z innymi chuliganami, których tożsamości nie rozpoznałem.

Z notatki służbowej funkcjonariusza MO prowadzącego postępowanie przygotowawcze w sprawie o zgwałcenie: "W czasie przesłuchania podejrzany o dokonanie 4 zgwałceń Dariusz G. przysięgał się i powoływał Pana Boga jako świadka, że jest niewinny. Nie potrafił jednak podać bliższych danych odnośnie miejsca aktualnego pobytu swego świadka (...)"

"Zatrzymany po ucieczce z tymczasowego aresztowania z Aresztu Śledczego w R., tymczasowo aresztowany za włamania Wacław J. został przez prokuratora rejonowego tymczasowo aresztowany za kilka innych spraw dotyczących przestępstw kryminalnych, które przypisuje mu policja. Tymczasowo aresztowany Wacław J. poprosił prokuratora, aby go wreszcie zawyrokować, by w końcu wiedział na czym stoi, tzn. za co ma siedzieć i ile ma odsiedzieć, a nie przez pół roku być ciągle tylko tymczasowo aresztowanym, co zaczyna go już wkurzać (...)"

Z notatki służbowej posterunkowego MO z okresu stanu wojennego, kiedy alkohol był na kartki, a prosty lud musiał kombinować, co by tu wypić: "We wsi K. wszyscy pędzą bimber, gdyż śmierdzi nim w każdej chałupie, co stwierdziłem osobiście i członek ORMO - Władysław G. Zgodnie z przepisami Ustawy z 1959 roku o zwalczaniu nielegalnego wyrobu spirytusu, a także Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - należałoby zamknąć całą wieś (...)"

Z notatki służbowej plutonowego Zbigniewa G.: "Ob. Zygmunt J. o ksywie "Orleando Furiozo" zażądał, aby go natychmiast zamknąć w aresztach MO bo w przeciwnym razie komuś przypieprzy. Ponieważ nie było podstaw prawnych, aby go zatrzymać więc chciał przyrżnąć mnie (...)"

"Dzisiejszej nocy ok. godz. 1.20 w czasie patrolu wylegitymowaliśmy wraz z plut. Wiktorem J. 16 osób, a przy ul. Wincentego Pola znanego złodzieja i chuligana Tadeusza D. o ksywie "Szkorbut". Jego ksywa wzięła się stąd, gdyż "Szkorbut" ma tylko jednego zęba w górnej szczęce. Resztę zębów mógł mu zjeść szkorbut lub usunąć ktoś inny bez udziału stomatologa (...)"

"Kiedy przybyliśmy na miejsce znalezienia zwłok 71-letniej Tekli P., stwierdziliśmy, że leży ona w stajni. Jej zięć Eugeniusz A. stwierdził, że jego teściową kopnął prawdopodobnie będący w stajni koń. Po dokonaniu oględzin miejsca znalezienia zwłok zabraliśmy Teklę P. do prosektorium, a jej zięcia do zatrzymania w aresztach MO do czasu wyjaśnienia sprawy. Kiedy wychodziliśmy ze stajni, koń głośno się zaśmiał (...)"

Z notatki służbowej starszego sierżanta Jerzego I.: "W związku ze zgłoszeniem Doroty H. o tym, że dziś w nocy została zgwałcona przez Seweryna J., który niedawno wyszedł z więzienia za włamania - zawezwałem w/w do tutejszej komendy MO i chcąc go zawstydzić, powiedziałem mu, że to wstyd, aby włamywacz recydywista czyli on przerzucał się teraz na inną specjalizację (...)"
Javie
CYTAT(cubus1 @ Thu, 30 Jul 2009 - 09:14) *
Co taki zdziwiony? wink.gif

Wiesz, korbę wyglądającą z bloku silnika już widziałem, ale motywu, że 1/4 bloku niema to jeszcze nie huh.gif
gelon
Konon robi robote smile.gif
http://www.youtube.com/watch?v=LrANBb_oa5o...re=channel_page

I drugi! Będzie kontaktował sie z prezydentem RP biggrin.gif
http://www.youtube.com/watch?v=fHNBuRD-uyk&NR=1
machon
W szoku jestem, że ten człowiek jeszcze działa wink.gif
Jadzwin
Customowy wieniec zebaty smile.gif

etam
Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewio i
siedzi nieruchomo jak posąg, ale żyje:
- No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan
tutaj nienaruszony, a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam
poharatana w krzakach z chujem w zębach...
G-Rad
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?A...BRZEG/384606363

waszka g na wakacjach
jamaja
Sluger
CYTAT(G-Rad @ Fri, 31 Jul 2009 - 13:52) *


To nie on...
Waszka zakłada kominarę jak idzie na robotę, a tam nie ma nic o kominiarkach
PietereQ
Having chosen English as the preffered language in the EU, the European Parliament has commissioned a feasibiblity study in ways of improving efficiency in communications between Government departments.

European officials have often pointed out that English spelling is unnecessarily difficult. For example: cough, plough, here, hear, bow, bough, through and thorough.

What is clearly needed is a phased program of changes to iron out these anomalies. The program would be administered by a committee of top level staff chosen by the participating nations.

In the first year, for example, the committee might suggest using "s" instead of the soft "c". Sertainly, sivil servants in all sities would resieve this news with joy. The hard "c" could then be replased by "k" sinse both letters are pronounsed alike. This would not only klear up konfusion in the minds of klerikal workers, but typewriters and keyboards kould be made with one less letter, a signifikant saving.

In the sekond year, bekause of growing enthusiasm, it will be announsed that the troublesome "ph" would henseforth be written "f". This would make words like "fotograf" twenty persent shorter in print.

In the third year, publik akseptanse of the new spelling kann be expekted to reash the stage where more komplikated shanges are possible. Governments would enkourage the removal of double letters whish have always ben a deterent to akurate speling.

We would al agre that the horible mes of silent "e"s in the languag is disgrasful. Therefor, we kould drip thes and kontinu to read and writ as though nothing had hapend.

By this timeit would be four years sins the skem began and peopl would be resepti to steps sush as replasing "th" by "z". Perhaps zen ze funktion of "W" kould be taken on by "v" vitsh is, after al, half a "w".

Finaly, zu unesesary "o" kuld be dropd from words kontaining "ou". Similar arguments vud, of kors, be aplid to ozer kombinations of leters.

Kontinuing zis proses yer aftr yer, ve vud eventuli hav a reli sensibl riten stil. Aftr tventi yers zer vud be no mor trubls or dificultis and evrion vud fin it ezi tu understan esh ozer. Ze drems of ze EU vud finali kum tru.
rallyfan
CYTAT(gelon @ Thu, 30 Jul 2009 - 22:41) *



Mnie rozwaliło to http://www.youtube.com/watch?v=wq4YRsfmN-A


"...bo wszędzie sie dzieje sie,
i w sądach i wszędzie,
dzieje sie, nie wiadomo co sie dzieje,
sie dzieje sie,
i w policji nie wiadomo co sie dzieje sie..." biggrin.gif
kosiniak
CYTAT(Sluger @ Fri, 31 Jul 2009 - 16:41) *
To nie on...
Waszka zakłada kominarę jak idzie na robotę, a tam nie ma nic o kominiarkach

ale to nie byla planowana akcja, to spontan rzeklbym.........
Maxim555
CYTAT(STarlet @ Thu, 30 Jul 2009 - 11:30) *
ale to dopiero pozniej... najpierw trzeba zaczac od nawiercen malych otworków na koncach pekniec biggrin.gif


i wyszlifowania rowka, żeby nanieść odrobinkę siliconu biggrin.gif
RESPECT
Prezent dla partnerki laugh.gif
http://www.youtube.com/watch?v=2PlJEeiovtw...feature=related
rallyfan
Czasem na bezwypadkowe fajne rodzyny można znależc.Ciekawa toyota wg opisu miała kiedys uszkodzony bo od strony pasażera
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8673392
gośc jednak zapomniał napisać że pływała też w rzece laugh.gif (zdiecia z aukcji tego auta w USA, link do tematu http://bezwypadkowe.net/f556/scion-tc-janki-17026/ )



hz10
to sie nazywa polski tuning cz 175 z silnikiem 1.3 łada samara lpg!
http://www.youtube.com/watch?v=auniIlD_4SI...feature=related
Marlon
ODINN



kurde... nie ta strona mocy. a moze....?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.