Jako, że sezon się już skończył, pewnie w tym roku odbędą się jeszcze ze dwa treningi, może warto przybliżyć temat ćwiczeń, które każdy zainteresowany może wykonać we własnym zakresie na placu/płycie lotniska czy innym odludnym parkingu.
Od czego według Was warto zacząć?
Moim zdaniem na początek tak :
1. Podstawowym ćwiczeniem jest "jazda wokół beczki" (w roli beczka może być opona, a najlepiej gumowy słupek). Najpierw szerokie kółka, im lepiej idzie - tym bliżej.
2. Jako drugie ćwiczenie chyba najsensowniejsza jest "ósemka" czyli właściwie to samo, co beczka, a raczej dwie beczki z przełożeniem masy
3. Łuk (wejście 6m, dalej 7, wyjście 8 lub żeby utrudnić 5-6-7)
4. S-ka (dwa łuki z tym, że drugio o stałej szerokości)
5. slalom (ćwiczenie na przerzucanie masy)
6. 90 stopni, czyli L-ka lub po prostu prostokąt, czyli 4xL (z użyciem ręcznego)
Co jeszcze warto potrenować mając plac i pachołki? Warto ćwiczyć triki w stylu Altonen?