W poszukiwaniu serii w S4 4.2 V8 ;) Opcje

[BeeMiX]

Silnik jest niestety poza autem i wpada do niego kompresor STaSIS

[Wspieraj forum]

[Krismo]

Ma ktoś z Was może dojście do części do naprawy/wymiany tego rozrządu w sensownej cenie?
Chciałbym być przygotowany do takiej takiej akcji naprawczej.

[winczako]

Witam
Jestem w trakcie kupna S4 b6 manual. Przebieg ok. 180kkm - potwierdzony.
Przerzucam dziesiątki stron o tych v8. Obejrzałem kilka i jak narazie zadna nie jest w idealnym stanie... albo to, albo tamto nie gra. Najbardziej pasuje mi pewien egzemplarz i podpisałem przedwstępną umowę. Sprawa wygląda tak:

wg VINu głowice wymieniane w 2007 roku, łańcuch wymieniany w 2008r, o cewkach ani mru mru. Serwisowany longlife. Samochód zewnętrznie w bdb stanie, własciciel sporo wiedział o bolączkach samochodu, swiece wymienione 1500km temu, silnik pracuje równo, nie trzęsie się, w vagu - praktycznie bez błedów (sporadyczny z lambdy- ale po kasowaniu i 60min jazdy nie pojawił się). Silnik wg relacji bierze w granicach 0,2-0,8l oleju na 1000km zależnie od stylu jazdy.
Natomiast po testach wielu s4, ta jakby nie idzie od dołu... dostaje kopa od ok. 5000rpm... przed właściwie nic się nie dzieje (w porównaniu do innych którymi jechałem). Przy odpaleniu po 2 dniach postoju przez poniżej 1sek słychać wiadomy "klekot", tylko jednorazwo, potem juz odpala bez tego, ale to raczej nie powoduje ubytku mocy/momentu od dołu. Inne s4 którymi jeżdziłem cięgneły raczej równo od dołu, a tu nie wiem... macie jakiś pomysł co to? Dodam że wydech jest milteka (tylko od katów niestety). Właściciel raczej spokojnie nią jeździł... przynajmniej wg relacji... może zamulona..? Sprzęgło jest do wymiany, bo po ostrzejszym puszczeniu się slizga, planuje od razu wymienić.

Macie jakąś radę i pomysł co to?
Proszę o szybką odpowiedz, bo w razie czego, moge się jeszcze wycofać...


Drugie pytanie dotyczy drugiej S4 która jest jakąś tam alternatywą. Przebieg 140kkm niepotwierdzony, ale wygląda na zadbaną wewn. 2004r.
Tą obejrzałem później, żadnej umowy nie podpisywałem. Po odpaleniu po nocy bez tego zaklekotania/grzechotu. Auto jedzie od dołu do góry bardzo dobrze. Było uderzone od przodu i zrobione (komis niestety....). Telepie się na jałowym biegu lekko, więc zapewne cewki do machnięcia.... chyba że macie inny pomysł powiązany z aktywnym błędem coś o jakimś ?zaworze magnetycznym?... niestety niezapisałem a wyleciała mi z głowy nazwa...


Z góry dzięki za pomoc.

[lagadula]

Brak dołu - może być wszystko, cewki , przepływomierz, zapchane katy. Może być awaria ukłądu regulującego długość kolektora dolotowego (klapki sterowane podciśnieniem). Pytanie czy nie jest "zamulona:, jakie paliwo nalane, bo auto jest mega wrażliwe na różnice 95 / 98. Nigdy natomiast nie zdiagnozowałem czy lekko zużyte fazatory (klekot) wpływają na spadek mocy. Wiem tylko tylę że jest czujnik który informuje o za duzych różnicach miedzy wartościami nadanymi i rzeczywistymi i wtedy jest problem.

Generalnie, silnik specjalnej troski, mi spędzał sen z powiek bo zawsze był wolniejszy niż katalogowo. Natomiast nigdy nie brał oleju. Poza tym jak słyszę longlife... to ręce opadają.

Co do telepania - cewki na pierwszy ogień. A bład... dowiedz się więcej.

I na prawdę chcesz ten silnik ? Bedzie Ci się snił po nocach i jest skarbonką bez dna. Mimo że ja byłem zakochany w moim S4, jak nie masz komfortu finansowego, daj sobie spokuj.

[winczako]

no wlasnie o tym ukladzie regulujacym dlugosc kolektora myslalem... ale to chyba by byl jakis bląd? czy źle myslę? Da się jakoś prosto to potwierddzic/wykluczyc? gdzie tego szukac? i ewentualnie czy naprawa//wymiana to spore koszta? (silnik trzeba zwalac?).

longlife- tak byl serwisowany w szwajcarii do 2010roku. od tamtego czasu wymiany co 8-10000km.

dzięki

ps. licze się z pewnymi kosztami, byle by wkład dawał jakiś efekt.... a wiem ze z tym moze byc roznie . Zaryzykuje .

[lagadula]

Pod mała osłoną z napisem 4.2 V8 jest gruszka sterująca tym ustrojstwem. Poruszja dzwignią. Moze też być zatarty mechanizm w środku. Ale to żadki przypadek w S4. Częściej w A8 się zdarzało. Błędu nie bedzie bo nie ma skąd go znależć. Brak czujnika.



Kolektor jest nie rozbieralny. Zakup nowego... 3000 - 4000 , używek jak na lekarstwo.

Efekt ? Nigdy nie bedzie taki jak powinien. Te silniki zawsze maja mniej mocy niż powinny. Ja walczyłem z 1.5 roku żeby jezdził jak należy.

[winczako]

ta dźwignia powinna się swobodnie ruszac, czy z jakims oporem? bez odpalonego silnika?

ps. na alledrogo 3 sztuki uzywek

[lagadula]

Powinna chodzic ale z lekkim oporem gruszki. A uzywka - duża szansa kupienia takiego samego. Możesz odłczyć wezyk z gruszki i zobaczyc jak wtedy jedzie.
Ale to wrózenie z fusów czy to faktycznie jest powodem.

[winczako]

a po zdjeciu tej oslony i podczas przegazowywania nie bedzie widac jak się to rusza/zmienia???

Cz w razie czego jest szansa zrzucenia kolektora bez wywalania silnika na zewn? (edit: tak, juz wyczytałem na forum rs246 ze trwa to 3h dla niedoswiadczonej osoby, więc zakładam, że w tym czasie to silnika się nie wywali )

[kiwi]

Po przygazówce i osiągnięciu ok 4 tyś onr/min ...silownik sterujący kolektorem powinien skrócić dolot ,pod obciążeniem dzieje się to ciut szybciej
Zdjęcie kolektora nie wymaga wyjęcia silnika

[winczako]

no to chyba problem trafiony. Ja na to nie patrzylem, bo samochod jescze stoi i czeka 400km ode mnie, ale poprosilem poprzedniego wlasciciela zeby zrobil to co pisaliscie i mowi ze ta dzwigienka jakby się przycinała (sprezyna nie odbija do konca). Maly wydatek to nie jest, ale ostatecznie gdyby tylko to mialo byc to tragedii nie bedzie . Juz tez wiem ze samochod nie byl na akcji wymiany cewek - dzwonilem do ASO i zapraszają, wiec zapewne to tez nieco poprawi. Pozstanie tylko zaintereswoac sie jakims downpipem milteka, sportowymi katami/wywaleniem ich i moze bedzie gitara.
Kusi mnie żeby przed tymi zabiegami pojechac na hamownie... ale jak sobie pomysle zeby bezsensu wywalic kase tylko z powodu ciekawosci to jakoś mam mieszane uczucia... Moze jednak shamuje po robocie... hmm.

[kiwi]

Przy takiej kasie za auto hamowanie to pikuś ...ja bym zrobił przed i po .

często z firmami można się dogadać i wykupić 2 hamowania ...z dobrym rabatem ...wszystko zależy jaką masz gadane

[winczako]

problem leży w tym, że w mojej okolicy nie ma dobrej hamowni 4x4.... stówa w tą czy wewtą może faktycznie nie zmieni wiele, ale czas na dojazd 150km w jedną stronę jest cenniejszy.

Będę wymieniał sprzęgło w zasadzie od razu, co polecacie? wiem ze JHM ma coś fajnego w swojej ofercie, ale nie widzi mi się ściągać ze stanów nic. . No cyba że LUK wystarczy

ps. WIELKIE dzięki Panowie za zainteresowanie.

[lagadula]

uwaga auto ma 4 sondy lamba i po wycieciu katalizatorow trzeba odsunac te za katami lub zrobic nowy program. Co do klapek to albo nie dziala system sterowania albo zacieraja sie wewnatrz. poszukaj sobie kolektora JHM w stanach. modyfikuja je i usuwaja klapki.

[Surveyor]

U mnie dolot skracał się przy ok. 5500 obr/min, można to sprawdzić vagiem bodajże na 120 bloku (do weryfikacji). Sprawdzić się da w prosty sposób: zaraz po przekręceniu stacyjki podciśnienie zmienia geometrię dolotu (wydłuża go), widać to wyraźnie przy tej gruszcze wspomnianej przez Kubę i słychać charakterystyczny dźwięk podciśnienia (takie mlaśnięcie jakby ) W stanie jałowym dolot jest skrócony, po opdaleniu stacyjki podciśnienie go zasysa do postaci wydłużonej a przy 5500 obr odpuszcza i się spowrotem skraca. Jeśli sprężyna jest w złym stanie to może rzeczywiście się nie domyka. Jeśli telepie na jałowym to poza cewkami może też być dwumasa.
Jeśli chodzi o sprzęgło, to miałem swego czasu FX400 ku..rewsko sportowe sztywne sprzegło nienadające się do codziennej jazdy. Na serii czy LUK-u (to samo co seria) pojeździsz jeśli nie będziesz ostro startował - poza tymi opcjami nie ma sensownego kompromisu, nie znalazłem sprzęgieł, które wytrzymają starty i będą komfortowe. Jakby co to mam tego FX400 jeszcze (mogę Ci pożyczyć do testów)

[jackkpl]

.

[winczako]

Surveyor, dzięki za propozycję, ale jeśli mówisz ze sie nie nadaje do normalnej jazdy to odpada. A wzmocnienie LUKa u Radzikowskiego? Żona jeździ moim byłym passatem 1,9tdi @@180PS 405Nmm 4motion i sprzegło (właśnie wzmacniane) pracuje zajebiscie- nadaje się do codziennej jazdy, jest miekkie, a jednoczesnie na suchym przy ostrym ruszaniu pali 4 gumy (do 30km/h, bo na więcej mocy brak.... chociaz 1 i 2 bieg się klei do ziemi ). Jeździlem tak półtora roku i nie zauważyłem żeby cokolwiek się pogorszyło. Co prawda ma jednomas zamiast dwumasa ;P .

Patrzylem na tentego doloty JHM, ale cena zabija, a jeszcze trzeba tam swój wysłać... pokombinuje z uzywką i przede wszystkim mam mechanika złotą rączkę, może coś poradzi (skoro JHM regeneruje, to znaczy że się da! ).

Sluchajcie czytam i czytam tamte fora i niestety z technicznych rzeczy nie wszystko rozumiem.. mówią o jakichś zastawkach/zaworach (valves) pokazując na zdjęciach na jakieś szpikulce wchodzące do głowic po zdjęciu kolektora dolotowego. JHM tez ma jakies zamienniki tego w swojej ofercie. Cóż to i czy faktycznie ma znaczenie w spadkach mocy?

[Surveyor]

Też myślałem swego czasu o Radziku ale jakoś nie wyszło. Generalnie mało znalazłem o sprzęgłach w S4 4.2 Warto może jeszcze zastanowić się nad FX300, które jeszcze jest street-owe ale można modzić na +10% mocy, tylko drożej wyjdzie. Ile ten Pasek waży, bo u mnie przy 450Nm w S4 trakcji nie było tylko na starcie?
Daj jakiegoś linka do tych zaworów, generalnie głowice są do bani w S4, ja wymieniałem prawie połowę zaworów

[winczako]

passek wazy gdzies w okolicach 1600kg.. Ja oczywiscie mowie o przytrzymaniu obrotów i puszczeniu sprzegla,.Tylko przez krótkie przelozenia dieslowskie wqrw mnie łapie bo jedynka trwa jakby to powiedziec....zdążam puścic zatrzymane przy stacie powietrze i juz koniec.... chociaz i tak revlimiter jest przesuniety do 5300rpm. Dodam moze jeszcze ze wywalony dwumas i wzucony jednomas w passku. Dlateog mysle o Radziku, bo tu jestem zadowolony. Chce kupic tak czy siak nowy dwumas i komplet sprzegla. Jakbym to dal Radzikowi do pokombinowania, to moze się z tego coś pozytywnego urodzic .Co do zaworów to skoro pochłania oleum, to pewnie płaczą już strasznie... . Ale rozumiem ze juz glowic nie da się zrzucic bez wywalenia silnika?

link podam jak wroce z roboty (w poniedzialek), bo aktualnie pisze nie ze swojego kompa i nawet nie mam czasu specjalnie tego szukac.

[lagadula]

Zastanawiam się co ci napisac... Hm.... Jesli masz za dużo kasy, a chcesz tani wóz w zakupie, to bedziesz zadowolony, ale tylko na poczatku. Jesli masz tylko 50k, to daj sobie spokój, bo przy tych przebiegach i rocznikach, S4 B6 bedzie pochłaniała kasę tak że koszt paliwa przyt ym to pikuś. Uwierz mi , bedziesz miał dosyć tego wozu.
Nie nie liczyłem ile wydałem kasy, ale po roku żałowałem że sprzedałem 330d i kupiłem S4, mimo że wóz był fenomenalny pod każdym względem. Ale wku...wić tez potrafił. Od zmian uszczelek pod kapami, co Cię spotka, po wymiane czujnika temp (na zegar) w takim miejscu że jak bym dorwał gościa na odległość reki.....Nawet tylnie amortyzatory (zabiłem jeden z własnej winy) są nie do kupienia, a jak chcesz to ASO - 3 tygodnie z 700 sztuka. Hamulce tylko ASO lub ATE (kpl ATE 2000 PLN ASO 2x tyle). Jedynie wahacze są takie same jak w A4, więc zdązysz się na wymieniać Nawet poduszki silnika zmieniłem.
Żeby dostać się do czegokolwiek, trzeba pół auta rozebrac, nawet wymiana żarówek w przedniej lampie to operacja na kilkadziesiąt minut.
Jesli chcesz quattro , lub inne 4x4, to kup sobie coś innego
Aaaa.. i wóz wazy 1800 kg. Z czego 1700 na przedniej osi.