Black Devil Corsa A 3.0 N/A 343 KM 343 NM Opcje

[ddziaduch]

Z tego co się orientuję to Golf IV ProTurbo też startuje z 2jki

[Wspieraj forum]

[DOHC]

Coś się tematy koledze pomyliły
Skrzynia zostaje puki nie pójdzie się kochać

Nie , nie pomyliłem tematów . Ktoś wspominał o zapodaniu odpowiednio zestopniowanej skrzyni z auta innej marki i moim zdaniem to nie jest glupi pomysł. Dorobienie kół zębatych idzie w tysiące a obcą skrzynie idzie wrzucić za 1000-1500 (skrzynia , sprzeglo , flansza/spawanie dzwonu) . Teraz tylko pozostaje kwestia dobrania odpowiedniej skrzyni . Jak nie masz teraz kasy to jezdzij tak ale warto mieć plan na przyszłość opracowany

pozdrawiam

[w0wacik]

I tu akurat kolego to ty masz jakieś "swoje teorie" , ponieważ w większości ciężkich pojazdów (autobusy, ciężarówki) w normalnych warunkach ruszamy z drugiego biegu. Po to była ta naklejka. Pierwszy służy do ruszania pod górkę lub w cięzkich warunkach atmosferycznych, a wszystkich biegów używa się tylko jadąc z pełnym obciążeniem. Tak samo jak np automatyczna skrzynia w porsche 911 rusza z drugiego biegu podczas spokojnej jazdy, podobnie w osobowych mercedesach. Także zanim będziesz wszystkim wpierał "swoje, odmienne od przyjetych w cywilizowanym swiecie koncepcje uzywania skrzyni biegow" to pozwiedzaj trochę tego cywilizowanego świata i poużywaj jego produktów, a potem się wypowiedz...

Przepraszam za OT, ale

Tu się mylisz. Większość ciężkiego sprzętu ma dwumase i ruszanie z dwójki rozwala dwumasę. Pracowałem trochę przy autobusach i wiem coś o tym. Dlaczego akurat PR110 tak miał nie wiem . Każdy nowy osobowy Mercedes rusza z 1. Chyba, że na programie Winter. W124 ruszało z dwójki...

[apogeum]

Z tego co się orientuję to Golf IV ProTurbo też startuje z 2jki

oska a 4/4 ma sie nijak z dupy w porownaniu

[Jaqo]

i turbo do n/a

[Fawor]

Generalnie i tak wszystko rozbija sie o żenującą w polsce trakcję. 300konne K20 w hondach tez musiały startowac z dwojki bo jedynka w ogole nie istniała - a akurat maja tak plaska charakterystyke, ze wychodzi im to na dosc dobre. Dragracingowe auta powinny walczyc o moce. A w pl jest zawracanie wisly kijem i dostosowywanie sie do obecnych (ch*jowych..) warunków. Smutne to..

[MrówinhO]

No właśnie, a gdyby tak wystartować Corsą w Kiskunlachazie, gdzie pierwsza połówka jest klejona i ogólnie jest dobra trakcja, to wtedy mielibyśmy dobre odzwierciedlenie tego, co mamy w Polsce, a co mają Węgrzy. Wtedy można dostrzec kolosalną różnicę w trakcji, starcie, czasach, itp. Najbliższa okazja w tą sobotę

[specu]

Generalnie i tak wszystko rozbija sie o żenującą w polsce trakcję. 300konne K20 w hondach tez musiały startowac z dwojki bo jedynka w ogole nie istniała - a akurat maja tak plaska charakterystyke, ze wychodzi im to na dosc dobre. Dragracingowe auta powinny walczyc o moce. A w pl jest zawracanie wisly kijem i dostosowywanie sie do obecnych (ch*jowych..) warunków. Smutne to..

+1
chyba o Adamie (biały civ)mowa? jeśli tak to dokładnie tak było

No właśnie, a gdyby tak wystartować Corsą w Kiskunlachazie, gdzie pierwsza połówka jest klejona i ogólnie jest dobra trakcja, to wtedy mielibyśmy dobre odzwierciedlenie tego, co mamy w Polsce, a co mają Węgrzy. Wtedy można dostrzec kolosalną różnicę w trakcji, starcie, czasach, itp. Najbliższa okazja w tą sobotę

Dokładnie!!!
Kto nawija w ich narzeczu?
zapisy, pytania,regulamin

[apogeum]

nie wiem ale pisanie o jakosci nawierzchni to sranie w banie
przeciez wszyscy mieli jednakowe warunki startu wiec o co kaman?

[specu]

Rozumiesz o czym mowa?
O tym ,że u nas szczególnie na bemowie lipa i fajnie było by pojechać na nawieżchni klejącej (byłem na takiej w DE ale brak hamulców wyeliminował mnie z walki)
Nikt nie tłumaczy sie nawieżchnią tylko swierdza fakt że corsa bez launch`a mimo dragslicków ślizgała się 50 metrów (pomimo to zrobiłem 2 czas w FWD 12.62) w zeszłym sezonie z mocą mniej niż 300 km np. Ełku robiłem regularne 12.5.
Jest Launch Control (opon nie ma jeszcze bo koleś z allegro leci w kulki) i zobaczymy jak to będzie
Pozdrawiam

[Fawor]

nie wiem ale pisanie o jakosci nawierzchni to sranie w banie
przeciez wszyscy mieli jednakowe warunki startu wiec o co kaman?

tu nie chodzi o bemowo tylko o ogól warunków w PL. Buduje się auta z piardylionem koni i później się zastanawia "jak tym skutecznie wystartować". W dragracingu powinno walczyć się tylko o konie (rozsądny zrozumie mój przekaz), a nie skakać z radosci po zwycięzkiej walce w osiągnięciu 60ft na poziomie 1,9 (fwd i rwd)...

[qubek]

W dragracingu powinno walczyć się tylko o konie (rozsądny zrozumie mój przekaz),

Oczywiscie masz prawo do swojej wizji tego sportu, nawet jesli jest ona bardzo osobliwa.

[Porszak]

corsa jedzie na rudniki?

[Fawor]

Oczywiscie masz prawo do swojej wizji tego sportu, nawet jesli jest ona bardzo osobliwa.

blagam Cie...masz jakies pojecie co sie dzieje poza polskimi granicami w dragracingu, ze wysuwasz opinie jakoby sprawa trakcji na naszych 'obiektach' ma marginalne znaczenie? Bo tak wlasnie brzmi Twoja wypowiedz. W polsce trzeba dostosowywac swoje mocowe setupy do gowna, a nie gowniane moce do porzadnych warunkow. To jest podejscie do dragu od dupy strony "bo tak niestety juz u nas musi byc". Oczywiscie - na razie musi. Ale nie nazywajmy tego łąką pachnącą lawendą- bo to jest wlasnie osobliwe podejscie.

[Jaqo]

blagam Cie...masz jakies pojecie co sie dzieje poza polskimi granicami w dragracingu, ze wysuwasz opinie jakoby sprawa trakcji na naszych 'obiektach' ma marginalne znaczenie? Bo tak wlasnie brzmi Twoja wypowiedz. W polsce trzeba dostosowywac swoje mocowe setupy do gowna, a nie gowniane moce do porzadnych warunkow. To jest podejscie do dragu od dupy strony "bo tak niestety juz u nas musi byc". Oczywiscie - na razie musi. Ale nie nazywajmy tego łąką pachnącą lawendą- bo to jest wlasnie osobliwe podejscie.

Fawor błąd. Drag racing wszędzie na świecie polega na zmontowaniu dobrego samochodu a nie tylko silnika. Przebieg mocy, dostosowanie przeniesienia napędu, zawieszenia, dostosowywanie parametrów do danych warunków, waga. Drag racing miałby polegać tylko na mocach silnika? Co za bzdura. Wtedy zawody były by na hamowni a nie na torze - taniej. W dragracingu tak jak w każdym sporcie motorowym cały samochód musi współgrać. Jeśli ktoś nie umie przenieść koni na asfalt to świadczy w dużej mierze o o jego możliwościach inżynieryjnych. Trakcja zła ale jakoś kurcze mielcarek ruszał i miał <2s 60ft. Jeśli u nas istniał by dragstrip to specu i tak by nie jeździł bo jego skrzynia i połowy innych zawodników nie wytrzymała by jednego startu.

[Fawor]

fuck...nie zrozumieliscie przekazu. Oczywiscie, ze wiem, ze auto musi w calosci wspolgrac. Zrobilem totalnie streetowa 300konna honde, ktora robi 13.1 wiec jakos wlasnie to przeniesienie napedu musialo zostac rozwiazane, bo fwd mieli. Ale zrobienie juz 500konnej hondy w PL jest totalną granicą. A dlaczego nie 600, 700, 800? Mozna, ale w stanach. W polsce mam dragracing opierający sie nieraz o tory przeczepne mniej niz zwykla ulica spod swiatel przy macdonaldzie..to jest profesjonalny dragracing? Dostosowywania auta, zawieszenia i calej reszty tylko po to, bo scigamy sie 'po żwirze'? Oczywiscie, wlaczmy o trakcje, rodzaj opon, srednice opon,skrzynie biegów itp itd...ale nie przy 'specjalnie' zaniżonych poziomach mocy! Auta Witka Karałowa i Syncra pojechały na wyscigi do szwecji. W PL wielką fetą były oficjalne 11tki. A tam? Nagle zrobiły się dziesiątki Mam nadzieje, ze kto bardziej ogarniety ten zrozumial. Sory specu, ze akurat w Twoim temacie.

[qubek]

Fawor, podoba mi sie twoj sposob formulowania wypowiedzi, w ktorym dodajesz na koncu stwierdzenie, ze jesli ktos nie podziela twojego zdania, to jest głąbem.

Tak, oczywiscie fajniej by bylo, gdybysmy mieli w Polsce wyspecjalizowany i udany tor, ale gdybys z kolei Ty orientowal sie, co sie dzieje w tym sporcie za granica, to tez bys wiedzial ze po pierwsze, nie od razu rzym zbudowali, a po drugie - ze tory sa rozne i jest calkiem sporo takich, ktore sa wciaz np calkowicie zwyczajnymi lotniskami. Jestem jednym z przywolanych przez Ciebie dwukrotnie debili i wrzucam twoje narzekanie do tej samej szufladki, do ktorej wrzucam podobne jojczenia od jakiejs dekady - poczynajac od pewnej bardzo szybkiej (wnioskujac na naklejce na szybie) Corvetty oraz kolorowej Supry, ktore tez mialy potencjal, ale polskie dziadowskie warunki podciely ich konstruktorom skrzydla marzen.

Oczywiscie zycze Ci, zeby w Polsce powstala odpowiednia siec superprzyczepnych torow tak, zebys mogl zbudowac swoj wlasny zawodowy team i uprawiac "profesjonalny dragracing" tysiackilkusetkonnym Civikiem, ktory bedzie osiagal niesamowite czasy bez zadnego wysilku i problemu dzieki swojej mocy, ktora juz teraz moglbys osiagnac, tylko ze nie ma to sensu, wiec po co.

A tymczasem moze wrocmy do dyskusji o tym, jak poprawic czasy w takich warunkach, jakie wszycy mamy, co?

[specu]

Fawor błąd. Drag racing wszędzie na świecie polega na zmontowaniu dobrego samochodu a nie tylko silnika. Przebieg mocy, dostosowanie przeniesienia napędu, zawieszenia, dostosowywanie parametrów do danych warunków, waga. Drag racing miałby polegać tylko na mocach silnika? Co za bzdura. Wtedy zawody były by na hamowni a nie na torze - taniej. W dragracingu tak jak w każdym sporcie motorowym cały samochód musi współgrać. Jeśli ktoś nie umie przenieść koni na asfalt to świadczy w dużej mierze o o jego możliwościach inżynieryjnych. Trakcja zła ale jakoś kurcze mielcarek ruszał i miał <2s 60ft. Jeśli u nas istniał by dragstrip to specu i tak by nie jeździł bo jego skrzynia i połowy innych zawodników nie wytrzymała by jednego startu.

Xawery raczej miał procedure right? Litwin też...
W zeszłym sezonie miałem wielokrotnie 60ft 2s.
Corsa cały czas ewolułuje więc spokojnie i prosze Cię nie bój się o moją skrzynie.
Jakoś wszystkim się dookoła wydaje, Tobie też ,że 60ft 2s w PL to norma i standard to zróbcie taki czas FWD

fuck...nie zrozumieliscie przekazu. Oczywiscie, ze wiem, ze auto musi w calosci wspolgrac. Zrobilem totalnie streetowa 300konna honde, ktora robi 13.1 wiec jakos wlasnie to przeniesienie napedu musialo zostac rozwiazane, bo fwd mieli. Ale zrobienie juz 500konnej hondy w PL jest totalną granicą. A dlaczego nie 600, 700, 800? Mozna, ale w stanach. W polsce mam dragracing opierający sie nieraz o tory przeczepne mniej niz zwykla ulica spod swiatel przy macdonaldzie..to jest profesjonalny dragracing? Dostosowywania auta, zawieszenia i calej reszty tylko po to, bo scigamy sie 'po żwirze'? Oczywiscie, wlaczmy o trakcje, rodzaj opon, srednice opon,skrzynie biegów itp itd...ale nie przy 'specjalnie' zaniżonych poziomach mocy! Auta Witka Karałowa i Syncra pojechały na wyscigi do szwecji. W PL wielką fetą były oficjalne 11tki. A tam? Nagle zrobiły się dziesiątki Mam nadzieje, ze kto bardziej ogarniety ten zrozumial. Sory specu, ze akurat w Twoim temacie.

Masz absolutną rację !!!

[specu]

A tymczasem moze wrocmy do dyskusji o tym, jak poprawic czasy w takich warunkach, jakie wszycy mamy, co?

Nie ma co się zastanawiać bo juz to zostało powiedziane
1 Launch Control - Jest
2 Twardy zawias z tyłu - Jest
3 Niższe opony - czekam edit: są
4 Niższe ciśnienie w oponie - potestujemy
5 Możliwość wejścia na tor mechanika do wyczyszczenia opon z kamyczków (tak Xawery miał, Litwin też. Ja nie!) - Pracuje nad tym.

[Krzysiek2]

Specu wydaje mi sie ze dokladna analiza loga z przejazdów powinna dosyc duzo wyjasnic.
Pozdro