![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#81
|
|
![]() User Dołączył: Thu, 29 January 2004 Skąd: Wawa / ursynow ![]() |
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
*** Żona do męża: - wiesz, dzis jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną... Mąż: - Zawsze sie kurwa spóźniał..... -------------------- |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#82
|
|
Rookie Dołączył: Sat, 30 July 2005 ![]() |
Co robi kibic polskiej reprezentacji piłki nożnej kiedy zdobędzie mistrzostwo ŚWIATA????
Wyłącza Play Station i idzie spac...................... |
|
|
![]()
Post
#83
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 01 March 2005 Skąd: Wrocław ![]() |
W Łodzi odbywa się sympozjum na temat "Zdrada małżeńska".
> Z całej Polski zjechali się delegaci, z zainteresowaniem słuchaja > prelegenta, mówiacego które zawody i srodowiska predysponuja do zdrady: > - Na pierwszym miejscu, proszę Państwa są bezsprzecznie aktorzy > rozbierane sceny, liczne tourne, lekki styl życia - to wszystko > zapewnia im tę pozycję. > Drugie miejsce zajmuja lekarze - nocne dyżury, emocje wymagajace > rozładowania oraz obecnosć młodych pielęgniarek to powód tak > wysokiego miejsca. > A na trzecim miejscu plasuja się osoby często wyjeżdżajace na > delegacje, czego dowodem jestecie wy sami, moi Państwo ! > W tym momencie na widowni powstaje jeden ze słuchaczy i krzyczy: > - To nieprawda, ja od wielu lat wyjeżdżam na delegacje, ale nigdy > nie zdradziłem żony ! > Na to zrywa się inny i wrzeszczy: > - No tak, to przez takich chujów jak ty zajmujemy dopiero trzecie miejsce! > Aplauz na sali. ********************************* > Teleturniej "Jeden z dziesięciu": > Sznuk: Znajduje się w spodniach i na świadectwie? > Zawodniczka: PAŁA! > Sznuk: Hmm... to też, ale chodziło nam o pasek... -------------------- Focus RS mk2 370 PS i 512 NM
Focus RS mk1 330 PS i 440 NM Lewopasmowym powolnojeźdzcom mówimy NIE! |
|
|
![]()
Post
#84
|
|
![]() Super User Dołączył: Tue, 22 February 2005 Skąd: Warszawa ![]() |
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradzę. - Ubieraj się i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski - Masz mąkę? - Mam. - To przynieś szybko i posyp mi ręcę. Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona. - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła. - Gdzie byłeś? - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała: - Pokaż ręce. Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach -------------------- dostałem drugą szansę :-)))...
|
|
|
![]()
Post
#85
|
|
![]() Super User Dołączył: Mon, 02 August 2004 Skąd: Gdańsk ![]() |
Reforma szkolnictwa prowadzi także do zmian pewnych zasad w języku polskim. Obecnie znana deklinacja poszerzona została o
dodatkowe trzy przypadki, czyli mamy teraz: 1. Mianownik - kto?, co? 2. Dopełniacz - kogo?, czego? 3. Celownik - komu?, czemu? 4. Biernik - kogo?, co? 5. Narzędnik - z kim?, z czym? 6. Miejscownik - o kim?, o czym? 7. Wołacz - o! i nowo dodane: 8. Intymnik - kto z kim? 9. Wygryźnik - kto kogo i dlaczego? 10. Łapownik - kto komu i ile? -------------------- E30 318is
|
|
|
![]()
Post
#86
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 01 March 2005 Skąd: Wrocław ![]() |
CYTAT("Karrlos":hvopq532) Reforma szkolnictwa prowadzi także do zmian pewnych zasad w języku polskim. Obecnie znana deklinacja poszerzona została o
dodatkowe trzy przypadki, czyli mamy teraz: 1. Mianownik - kto?, co? 2. Dopełniacz - kogo?, czego? 3. Celownik - komu?, czemu? 4. Biernik - kogo?, co? 5. Narzędnik - z kim?, z czym? 6. Miejscownik - o kim?, o czym? 7. Wołacz - o! i nowo dodane: 8. Intymnik - kto z kim? 9. Wygryźnik - kto kogo i dlaczego? 10. Łapownik - kto komu i ile? Dobre -------------------- Focus RS mk2 370 PS i 512 NM
Focus RS mk1 330 PS i 440 NM Lewopasmowym powolnojeźdzcom mówimy NIE! |
|
|
![]()
Post
#87
|
|
![]() Super User Dołączył: Mon, 02 August 2004 Skąd: Gdańsk ![]() |
Pani w przedszkolu pomaga dziecku zalozyc wysokie, zimowe butki.
Szarpie sie, meczy, ciagnie... No, weszly! Spocona siedzi na podlodze, a dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je sciagaja, morduja sie, sapie... Uuuf, zeszly! Wciąga je znowu, sapie, ciagnie, ale nie chca wejsc... Uuuf, weszly! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki... Pani niebezpiecznie zwezyly sie oczy. Odczekala i znowu szarpie sie z butami... Zeszly! Na to dziecko: ...bo to sa buciki mojego brata, ale mama kazala mi je nosic. Pani zacisnela rece mocno na szafce, odczekala az przestana jej sie trzasc, i znowu pomaga dziecku wciagnac buty. Wciaga wciaga... Weszly - No dobrze - mówi wykonczona pani - a gdzie masz rekawiczki? - W bucikach... -------------------- E30 318is
|
|
|
![]()
Post
#88
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 01 March 2005 Skąd: Wrocław ![]() |
Adam Michnik po śmierci trafił do nieba. U bram niebios spotyka Św. Piotra, który go oprowadza po niebie. Michnika bardzo zaciekawiły zegary rozmieszczone w ogromnej ilości po całym niebie. Pyta się więc Św. Piotra:
- Co to są za zegary i czemu wskazują różne godziny - Widzisz Adamie - odpowiada Św.Piotr - Każdy człowiek ma taki zegar, którego wskazówki przesuwają się do przodu z każdym kłamstwem. Z chwilą urodzin zegar każdego człowieka wskazuje godzinę 12. Widzisz tu na przykład jest zegar Matki Teresy, który wciąż wskazuje godzinę 12. - A gdzie są zegary Kaczyńskich ? - Ich zegary robią za wentylatory w holu głównym -------------------- Focus RS mk2 370 PS i 512 NM
Focus RS mk1 330 PS i 440 NM Lewopasmowym powolnojeźdzcom mówimy NIE! |
|
|
![]()
Post
#89
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Thu, 24 February 2005 Skąd: Przemyśl ![]() |
HAHAHAHAHA to bylo naprawde dobre
-------------------- '11 F20 120d ++
|
|
|
![]()
Post
#90
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Tue, 03 May 2005 Skąd: Łapy ![]() |
Najlepszy kawał jaki ostatnio słyszalem/czytałem!
-------------------- |
|
|
![]()
Post
#91
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sun, 02 May 2004 Skąd: Z centrum dowodzenia Światem ![]() |
Budzi się gość w restauracji kompletnie pijany. Rozgląda się,
>zarąbista knajpa, mówi do siebie: >- Idę do domu, nie będę taki ululany tu siedział. >Próbuje wstać i nie może....myśli: "kawę wypiję, to stanę na nogi". >- KELNER, KAWĘ PROSZĘ! >Kelner przyniósł kawę, gość ją pach, jednym duszkiem wypił.........poczekał >z 5 minut, >żeby zadziałała, próbuje wstać i ......dalej nie może. >- KELNER, DWIE KAWY PROSZĘ! >Kelner przyniósł kawy, gość je cyknął jedna po drugiej, poczekał chwilę, >próbuje wstać, jakoś się podniósł, no i poszedł do domu. W domu do łóżka i >kimie. >Rano gościa budzi telefon. >G: - Tak, słucham. >K: - Halo, dzień dobry, mam nadzieję, że pan mnie pamięta.... >G: - No, tak nie bardzo!? >K: - Z tej strony kelner, z tej restauracji, w której pan wczoraj balował. >G: - Aaaaa... To pan. O co chodzi? >K: - Czy będzie pan u nas w restauracji w najbliższym czasie? >G: - Nie wiem.... A czy coś się stało? >K: - Nie, nie. Właściwie to nic, ale zostawił pan swój wózek >inwalidzki............ -------------------- Mini Cooper S - 2005r Full opcja , bezwypadek , 43000km | FOR SALE 36900zl
|
|
|
![]()
Post
#92
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus ![]() |
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygralem w lotto, jest udalo sie SZEOA, SZOSTKAAA! wydziera sie zadowolony z siebie. Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze. -Co sie stalo - pyta. Na to ?ona: - Mama mi dzis umarla. Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss Kurwa KUMULACJA ! -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
![]()
Post
#93
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Thu, 15 September 2005 Skąd: WE ![]() |
Facet który w życiu odnosił same porażki idzie nad rzeke żeby sie zabić.Już ma skakac , a tu podchodzi do niego św.Mikołaj i mówi:
-Synu co ty chcesz zrobic?Zostawić życie w tak młodym wieku?Dlaczego? Facet odpowiada: -No tak Mikołaju.Nic mi sie nie układa,gorzej już być nie może,wiec po co mam to dalej ciągnąć? no to Mikołaj do niego: -Jeśli chcesz to moge odmienic twoje życie i uczynic je szcześliwym Facet: -Naprawde!?(pada na kolana mowiac)Błagam cie Mikołaju zrób to dla mnie. Mikołaj: -Dobrze ale mam jedno życzenie w zamian.Chciałbym żebyś mi zrobił loda No to facet nie zastanawiając sie wiele zabrał sie do roboty.Po chwili Mikołaj mówi: -Synu powiedz mi ile masz lat? Koleś przestaje ciągnąć i mówi: -30 Mikołaju Na to Mikołaj: -Taki duży chłopiec i wierzy w Mikolaja Dwie zakonnice idą nocą, siadają na polanie i patrzą w gwiazdy. Jedna z nich mówi: One świecą i my świecą 100 kandydatów na księdza , a tylko jedno miejsce. Postanowiono zrobić test. Przywiazano kandydatom dzwoneczki do wiadomo czego i wpuscili seksowną blondynkę. -dzyn dzyn dzyn 30 dzwoneczków zadzwoniło - panom juz dziekujemy nastepnie wpuscili pół nagą seksowną blondynkę -dzyn dzyn dzyn 40 dzwoneczków zadzwoniło - do widzenia następnie wpuścili całkiem obnażoną blondynkę -dzyn dzyn dzyn 29 dzwoneczków zadzwoniło. Został więc ostatni kandydat. Brawo brawo , jako jedyny mogłeś oprzeć się pokusie. Jesteś idealnym kandydatem na księdza w naszej parafii. Dostaniesz pokój z księdzem Mateuszem -dzyn dzyn dzyn -------------------- ep3 227
|
|
|
![]()
Post
#94
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Tue, 07 June 2005 ![]() |
http://www3.patrz.pl/upload/aud/659.mp3 mega beka
|
|
|
![]()
Post
#95
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Tue, 13 July 2004 Skąd: WuWuA ![]() |
Kochankowie w łóżku, a tu wraca mąż. Żona mówi do kochanka:
- Wyłaź na balkon - Ale jest 20 stopni mrozu - Wyłaź natychmiast Facet wylazł, a kochanka mówi: - Skacz! - Ale to jest 12 piętro. Zabije sie! - Skacz bo będzie kaszana! Facet skoczył, zabił się. Leży mokra plama pod domem, a kochanka sie wychyla przez okno i wola: - I za dom! Spier**laj za dom! -------------------- 13,67 ET
|
|
|
![]()
Post
#96
|
|
Forum Homee Dołączył: Sat, 17 September 2005 Skąd: Warszawa ![]() |
hahaha:D
piękne... -------------------- aryjska puszka 2.0
|
|
|
![]()
Post
#97
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 01 March 2005 Skąd: Wrocław ![]() |
Ci amerykanie to już przesadzają...
![]() [img]http://img389.imageshack.us/img389/6856/yesitswoman5mk2zy.jpg[/img] Tak to kobieta!!! :nonb: [ Dodano: 2005-12-02, 10:08 ] Mówi ojciec do syna: - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... Kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę: - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki! - Wie Pan..., ale ja nie szukam męża dla mojej córki... - Ależ to wiceprezes Orlenu - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu: - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie. - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka! - Ooo! Chyba, że tak! Dyrektor oprowadza po szpitalu komisję nadzorczą.Przechodząc obok jednego z oddziałów, szef komisji zauważył grupę onanizujących się pacjentów. - Dlaczego ci ludzie się onanizują? - W ten sposób leczymy prostatę. Idą dalej.W kolejnej sali grupa pacjentów uprawia seks z pięknymi pielęgniarkami. - A tu co leczycie? - Tu też leczymy prostatę. Koniec obchodu. Szef komisji pyta: - Dlaczego jedno schorzenie leczycie dwoma różnymi metodami? - Cóż, jedni są z Kasy Chorych,a drudzy leczą się prywatnie. Inżynier umarł i poszedł do piekła. Szybko zaczął mu przeszkadzać niski poziom życia w piekle i zaczął projektować oraz budować usprawnienia. Po jakimś czasie mieli klimatyzację, spłukiwane toalety i ruchome schody, a inżynier stał się bardzo popularnym facetem. Pewnego dnia Bóg zadzwonił do Szatana i pyta drwiąco: - No jak tam u was na dole? - Zajebiście, mamy klimę, spłukiwane kibelki, ruchome schody i nikt nie wie, z czym inżynier jeszcze wyskoczy. - Co?!? Macie inżyniera?!? To pomyłka, nigdy nie powinien trafić na dół, wyślijcie go natychmiast do nas. - Zapomnij. Podoba mi się inżynier w załodze. Zatrzymuję go. - Wysyłaj go na górę albo Cię pozwę!! Na co szatan tylko zaśmiał się szyderczo: - Taa, jasne. Ciekawe, skąd weźmiesz prawników. Jest mała parafialna wioska, przez którą przebiega jedna z najważniejszych dróg w kraju, przy tej szosie ksiądz i kościelny umieszczają tablicę z wielkim napisem NAWRÓĆ SIĘ KONIEC JUŻ BLISKO. Po chwili obok nich zatrzymuje się przejeżdżający samochód, wychodzi z niego facet i mówi: - Nie możecie nas zostawić w spokoju fanatycy religijni?! - po czym odjeżdża. Po chwili słychać głośny trzask i wybuch. Nagle kościelny mówi: - A może napiszemy po prostu UWAGA! MOST USZKODZONY ? Małżeństwo, już przez dłuższą chwilę jedzie samochodem, nie odzywając się do siebie po wczesniejszej sprzeczce. Nagle żona zauważa zagrodę z różnego rodzaju bydlem: krowy, byki, świnie, owce itp. itd. - Twoja rodzina? - pyta sarkastycznie żona. - Tak, teściowie - odpowiada mąż. Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze. Podchodzi do niego przechodzień i zapytuje: - Dlaczego Pan płacze? - Synu mam 88 lat. Dwa tygodnie temu ożeniłem się z najseksowniejszą laską w okolicy, ma 22 lata, wymiary 90/60/90, super gotuje, kochamy się kiedy chcę, wieczorem mi czyta... - No to o co chodzi? - Nie pamiętam gdzie mieszkam! Po kilku latach ciężkich bojów wierny rycerz powrócił do królewskiego zamku. Klęknął przed majestatem, złożył u stóp króla zakrwawiony i wyszczerbiony miecz i powiedział: - Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć lat wyrzynałem w pień wsie, puszczałem z dymem miasta, gwałciłem kobiety, topiłem dzieci - wszystko, by pognębić twoich wrogów na zachodzie... - Zaraz, zaraz... - przerwał niepewnie król. - Przecież ja nie mam żadnych wrogów na zachodzie. - Teraz już masz... Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy - szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencje. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się: - Co może Pani powiedzieć o tym człowieku ? Blondynka 1 patrzy i patrzy i mówi: - On ma tylko jedno ucho... Komisja załamana wyrzuca blondynke1 i prosi następna. Znów to samo zdjęcie i pytanie. Blondynka2 patrzy i mówi: - On ma tylko jedno ucho... Znów wyrzucili i znudzeni zadają pytanie trzeciej.. Blondynka3 patrzy i mówi: - On nosi szkła kontaktowe. Gliniarze wertują papiery - i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jak to wydedukowała. Blondynka3: - Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho.. Grisza dzwoni z Moskwy do przyjaciela z Irkucka: - Jaka u was temperatura? - Minus 20. - Chyba minus 45? - Nie, minus 20! - Eee, ściemniasz w TV mówili, że minus 45? - Aaa, chyba, że na zewnątrz. Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trojkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi: - O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije! - Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz? - Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku. - ??? - O nic nie pytaj. Zobaczysz, będzie dobrze. Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona. - Gdzie byłeś !!! - Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem Cię z nią. - Przepraszam. Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje: - Pokaż ręce! (ręce są całe w talku) - Nie kłam ŚWINIO! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!!!!! Added after 1 minutes: Co sądzą kobiety o męskich imionach! [img]{SMILIES_PATH}/icon_lol.gif[/img] ADAM - nudny i ma małego pyrdka, suchar, nie myje uszu ADRIAN - ogląda kreskówki, a gdy nikt nie patrzy, biega w damskich ciuszkach ALBERT - uroczy i śmieszny, ale niestety pedał ALEKSANDER - ładnie i mądrze mówi, łasy na łapówki ALFONS - imię instytucja, niedomyty, ulizany krętacz ALFRED - zawodowiec w dziedzinie masturbacji ALOJZY - oślizgły typ, pewnie zoofil AMBROŻY - samotnik z brodą, miejscowe dziwadło ANDRZEJ - wie co w życiu najlepsze, jada wieprzmaki, chodzi jak gej ANATOL - od urodzenia łysy i w pinglach, szuja ANTONI - nudny i wali mu z pod pachy, często bezrobotny ARKADIUSZ - pierdoła, myśli że go wszyscy lubią, a w rzeczywisto|ci jest na odwrót ARNOLD - mięczak i ciota, nosi damską bieliznę ARTUR - miły, koleżeński, pomaga innym, totalny frajer BARNABA - dobre imię dla osła, uczynny, miły wieśniaczek BARTŁOMIEJ - myśli że jest cwany, ale nieświadomie daje wszystkim dupy BARTOSZ - pustak jakich mało, ale dupy na niego lecą, śmiertelnie boi się robactwa BAZYLI - totalny zakręt z zadupia, straszny nudziarz BENEDYKT - straszny lamus, zazwyczaj ksiądz BENJAMIN - żyd z koszernym fiutem, nigdy nie porucha BŁAŻEJ - dziecinny i nudny, pracuje na trzy zmiany BOGDAN - typowy polaczek, lubi się najebać i dać komuś w mordę BOGUSŁAW - twardy skurwiel, dupy się do niego kleją BONIFACY - dobre imię dla kota, straszny z niego ciułacz i sknerus BORYS - wbrew pozorom, ląduje pod stołem po pierwszym piwie BOŻYDAR - niesłychany sztywniak, wcześnie chodzi spać BRONISŁAW - totalny lamus, zwykle mistrz gminy w oraniu pola BRUNON - zacny człowiek, pierdoła w stosunku do dziewczyn CEZARY - wkurwiający i dziecinny arogant, ma zjebane imię CYPRIAN - romantyczna dusza, pisze wiersze, do końca życia prawiczek CYRYL - okoliczna menda, wyrucha cię do cna, a ty nawet się nie zorientujesz CZESŁAW - fajny kumpel, jak przezwyczisz się do jego chujowego imienia DAMIAN - osiedlowy cwaniaczek, jezdzi do dupy za miasto, niedokochany DANIEL - uroczy gość, ale brzydal, sypia z facetami DARIUSZ - paser i krętacz, interesy z nim to przyjemność (tylko dla niego) DAWID - osiedowy kutafon, uwielbia kartofle i nigdy nie zamyka ryja DIONIZY - mądry facio, ale za duży sztywniak DOMINIK - frajer, wpieprza czekoladę kilogramami i zapycha kibel EDMUND - dobry z fizy, marszczy freda na klopie EDWARD - chciałby dużo poruchać, ale nie może, bo jest frajer EDWIN - Cicha woda, ma dużego pytona, ale laski go nie dostrzegają EMIL - kumpel z zadupia, przyjeżdza do miasta poruchać miejscowe panienki ERNEST - Z pozoru spoko facet, ale debil jak dłużej pogadasz ERWIN - straszny skurwiel, dla kasy sprzedałby własną matkę ERYK - regularnie targa dziada, dużo podróżuje EUGENIUSZ - wstydliwy na trzezwo, po pijaku przerżnie nawet drzewo FABIAN - przystojny, ale w gruncie rzeczy frajer FELICJAN - straszny narcyz, z pozoru pedał, chociaż w rzeczywistości też gej FELIKS - twardy skurczybyk, umie dać po gębie, zaliczył każdą babę w swojej wsi FERDYNAND - zgrywa szlachcica, ale to zwykły wieśniak FILIP - domowy cwaniaczek, ciągle tnie na komputerze, straszny leszcz FLORIAN - sprzedaje warzywa na bazarze, syn kominiarza FRANCISZEK - krępa ciapa, często w okularach, wygląda jak borsuk FRYDERYK - tępak z siłowni, obżera się w mcdonaldzie GABRIEL - szaleniec, dużo gada, ale same głupoty, strasznie pobożny GODZISŁAW - ma wielgachną pałę, ale nie potrafi zrobić z niej użytku GRZEGORZ - tęgi frajer, mieszka na wsi i wali mu z gara, postrach krów w oborze GUSTAW - szlacheckie imię, wpieprza chleb ze smalcem HIERONIM - tępy szpanerek, regularnie męczy bena HILARY - lubi dupy z małymi szparkami, chodzi w pinglach HIPOLIT - zboczeniec, lubi się obnażać przed dziećmi HENRYK - cnotliwy i szlachetny, ma słabość do najtańszych jaboli, niedogolony HORACY - dobre imię dla konia, końskiego ma też fiuta HUBERT - dużo gada, ale w grunicie rzeczy spoko kumpel, lubi polować IGNACY - żadkie imię i zacne, ale to pedofil IGOR - cwany skurwiel, wie jak robić ciemne interesy ILDEFONS - przystojny, czuły, romantyczny zoofil IRENEUSZ - tęgi burak, obżera się na kolację, śmiesznie biega, pedał IZYDOR - Bezrobotny, ale nie umie pić, zwykle zbiera złom JACEK - WStydliwy i spokojny, rzadko myje nogi, lubi podglądać gołych chłopców JAKUB - DObre imię dla chomika, twardy skurwiel, każdemu nakopie, mimo że żyd JAN - samotnik, lubi torturować zwierzaki (najzęściej pytona) JANUSZ - Wąsaty kutas, myśli że wszystko wie, jezdzi polonezem JAROSŁAW - spokojny gość, lubi poruchać strsze panie JEREMIASZ - twardziel, żydowski charakter, żyłka do ciemnych interesów JERZY - BRzydal, brzydal, brzydal, do tego śmierdzi mu z pod pachy JOACHIM - żydowskie imię, żydowski charakter, straszny sknera JOE - okropny, wstrętny i bezczelny typ, pije kawę bez cukru JONASZ - smakosz śledzi, rzadko się myje, śpi w skarpetach JÓZEF - robotnik z fabryki, chleje jak słoń, jezdzi komarkiem, ale to równy facio JULIAN - Zniewieściały pantofel, mistrz w zmywaniu naczyń KACPER - myśli że jest sexowny, straszny pozer, leszcz na liścia KAJETAN - dobry pływak, kocha wodę, popuszcza w majty KAMIL - paker, dobry kierowca, idiotycznie się śmieje KAROL - myśli że jest cwany, ale to dupa na posyłki KAZIMIERZ - lubi poruchać wiejskie laski, zjada pomidorówkę, pierdzi przy jedzeniu KLAUDIUSZ - łysy pedał, myśli że jest spryciarz, a tak naprawdę straszny frajer KLEMENS - dobre imię dla kota, śmierdzący dziad i totalny frajer KLEOFAS - patrz alfons, do tego zamulacz KONRAD - twardziel, ale ma małego kutasa, wali tylko od tyłu KORNEL - cwaniaczek z nocnego, ma małego ptaka, ale rucha często KRYSPIN - rozpieszczona ciapa, mimo że ma kasę, laski go olewają KRYSTIAN - robi w supermarkecie, straszna złotówa, zamulacz KRZYSZTOF - równy chłop, żłopie piwsko hektolitrami i kradnie w delikatesach KSAWERY - słucha muzyki poważnej, lubi skórzane ciuszki, zboczeniec LECH - wąsaty buc, często wędkuje, lubi strzelić minetę LEON - pedał, zwykle łysy, ćpun i huligan, nie podciera tyłka LEONARD - wkurwiający palant, udaje że wszystko wie LEOPOLD - nocuje po rowach, złota rączka, przyjmuje zapłatę w naturze LESZEK - czuły i romantyczny, zwykle kierowca miejskiego autobusu, oszust LONGIN - cwaniak, wie jak kręcić wałki, intensywnie się poci LUCJAN - panienka w męskim ciele, podnieca go balet LUDWIK - dobry kumpel (do bicia) jezdzi fiatem 125p ŁUKASZ - geniusz w kilku dziedzinach, kiepski w szkole, nocuje pod delikatesami MACIEJ - menda społeczna, zgrywa cwaniaka, w rzeczywistości palant MAKSYMILIAN - wszystko maksymalne, tylko pyrdek minimalny MAREK - cichy i grzeczny, ale jak się najebie , wszystko rozpierdala MARCIN - przystojny i inteligentny, codziennie ostrzy pinokia MARIAN - robol fizyczny, ubiera się w lumpexach, rzadko trzezwy MARIUSZ - ma miłą mamę, codziennie bzyka ... gumową lalę, straszny prostak MATEUSZ - wysportowany, inteligentny, przystojny, pedał MAURYCY - uroczy, robotny wie|niak, żeni się z najbrzydszą babą we wsi MARCELI - dziecinny frajer, zjada kozy, gejowo się ubiera MELCHIOR - typowy włóczykij, zwykle z wielką brodą, lubi cebulę i straszy dzieci MICHAŁ - przystojny dusigrosz, do tego pierdoła, wpieprza chińskie zupki MIECZYSŁAW - wali po mordzie (zwykle dziewczyny), pada dopiero po 2 litrach wódy MIESZKO - zacne, starodawne imię, częściej śpi po rowach niż w łóżku MIKOŁAJ - wieczny myśliciel, zdycha jako prawiczek, wcale nie lubi dzieci MIRON - dobry kumpel spod delikatesów, trochę tępy, zbiera butelki MIROSŁAW - jezdzi kraść do niemiec, ciągle najebany, lubi owłośone panienki MIŁOSZ - Strasznie miły gość, ale nigdy nie ruchał i nigdy pewnie nie porucha NIKODEM - sprytny naciągacz, ma małego pyrdka i fajną furkę NORBERT - blokers, jara trawę przed śniadaniem, myje dupę raz w tygodniu OKTAWIAN - rozpieszczona ciota, zadufany w sobie cieć OLAF - blondyn z krzywymi zębami, brzydal, jezdzi rowerem OSKAR - duża pyta, pusto w głowie, dobre imię dla kota OSWALD - dobre imię dla sutenera, przemądrzały frajer OLGIERD - miły, uczuciowy, chętnie wyruchałby ci siostrę PANKRACY - nikt się tak nie nazywa, to się znalazło tu przez przypadek PATRYK - Bardzo chciałby poruchać, ale panienki go olewają, bity w szkole PAWEŁ - dobry kolega, dużo rucha a potem opowiada kumplom, trochę ciapa Piotr - inteligentny, ale nigdy nie porucha bo onieśmiela panienki i trochę przynudza PRZEMYSŁAW - pyskaty skurwiel, nigdy się nie zamyka, zjada salceson na śniadanie RADOSŁAW - zimny skurwiel dla kumpli, dla dziewczyn pantofel RAFAŁ - objada się białym serem, dużo zarabia i wszystko wydaje na dziwki RAINER - ma chatę w berlinie, jezdzi najnowszym merolem, zboczeniec RAJMUND - szczerbaty frajer, sprzedaje w kiosku, jezdzi daewoo REMIGIUSZ - dobry z matmy, chętnie wyruchał by ci matkę, strasznie się poci ROBERT - Jedyne słusze imię, długo by wymieniać jego zalety no dobra a tak na prawdę to: cichy, sztywny, w łóżku podobnie, lubi wielkie cyce, szybki inaczej ROCH - ma dzianych starych, kawał rozpiszczonego kutafona ROMAN - arogancki buc, beznadziejny w łóżku, a myśli że jest ogierem RUDOLF - totalny frajerzyna, chodzi na tirówki piechotą RYSZARD - równy chłop, lubi się zdrowo najebać, rucha sąsiadki, SEBASTIAN - ma małe jajca i żadnych kumpli, do tego śmierdzi czosnkiem SERGIUSZ - robi ciemne interesy, rucha się tylko na zwierzaka, maminsynek SEWERYN - szuja i krętacz, wyruchałby ci psa, goli się pod pachami SŁAWOMIR - mięczak, pije na krzywy ryj, oszust i trochę skurwysyn SŁAWOJ - chętnie by poruchał, ale nie ma czym, ksiądz lub katecheta SOBIESŁAW - ma smykałkę do interesów, jezdzi drogimi furami, rucha się po ciemku STANISŁAW - przystojny, inteligentny, dużo podróżuje, mało rucha STEFAN - sprzedaje w warzywniaku, zamulony frajer z zadupia, gra w totolotka SYLWESTER - lubi szpanować, ale ma małego i rucha tylko raz w roku SZCZEPAN - miłośnik pietruszki, frajer, chodzi w sandałach SZYMON - śmiedzący kudłacz, ciągle wisi komuś kasę, trochę zamulający TADEUSZ - łysawy, tęgi buc, myśli że jest najmądrzejszy, zapalony działkowicz TEODOR - miewa myśli samobójcze, pewnie z powodu małego fiuta TEOFIL - oślizgły zboczeniec, nie myje kutasa, do tego łamaga TOBIASZ - frajer, obżera się konserwami, pędzi bimbel w piwnicy TOMASZ - dużo imprezuje, zna dużo ludzi i wszystkim wisi kasę, zajebiście gra w nogę TOMISŁAW - szmugluje alkohol przez czeską granicę, ma pedalską fryzurę TYCJAN - przystojny, inteligentny, oszwabi cię tak, że nawet się nie połapiesz TYMOTEUSZ - przystojny, milutki, trochę pedałowaty, ale panienki się o niego biją TYTUS - dobre imię dla psa, straszny pantoflarz, ale dupy go lubią WACŁAW - Pyskaty cwaniak z dużym pytonem, mimo że brzydal laski na niego lecą WALDEMAR - zarozumiały i obrażalski, ciągle siedzi w kryminale WALERIAN - szarmancki wobec kobiet, preferuje wino w plastikowych kubeczkach WALTER - górnik z górnego śląska, śmierdzi i cwaniakuje że ma rodzinę w niemczech WIESŁAW - ciapa jakich mało, krzyżówka żółwia z człowiekiem, mała pyta WIKTOR - rusek pełną gębą, wysoki, przystojny ale non stop najebany WILHELM - myśli że zdobędzie wszystkie dupy, ale i tak nigdy nie porucha WINCENTY - konkretny twardziel, chociaż niepozorny, lepiej z nim nie zadzierać WIT - dzielny, waleczny, prawożądny osobnik, ma słabość do panienek z wąsami WITOLD - straszna szuja, ale jak się najebie świetny kumpel, robi na budowie WŁADYSŁAW - lubi zaglądać do kielona, fajny gość, lubi grube baby z dużymi cycami WŁODZIMIERZ - cieć komunista, obżera się mielonymi, jezdzi ładą WOJCIECH - typowy sołtys, próżny tępak, mały pyrdek i duży bęben ZBIGNIEW - potulny, miły, po prostu ideał, szkoda tylko że pedał ZDZISŁAW - cichy, z wąsem, mieszka na zadupiu, jezdzi maluchem ZENOBIUSZ - docent, niedomyty, arogancki brzydal, do tego mało zarabia ZENON - ma prawko na kombajn, lubi się najebać, na lato kisi ogórki ZIEMOWIT - typowy rolnik, choduje świniaki, chodzi w kaloszach ZYGFRYD - zboczeniec, wali gruchę w windzie, uwielbia golonkę ZYGMUNT - lubi browary, zapalony krzyżówkowicz, bzyka tylko klasycznie. -------------------- Focus RS mk2 370 PS i 512 NM
Focus RS mk1 330 PS i 440 NM Lewopasmowym powolnojeźdzcom mówimy NIE! |
|
|
![]()
Post
#98
|
|
User Dołączył: Thu, 19 May 2005 Skąd: Lublin ![]() |
Ciekawy cennik
http://img460.imageshack.us/my.php?imag ... sug7ai.jpg aczkolwiek w polskich realiach czasami chyba lepiej dopłacic te 300% |
|
|
![]()
Post
#99
|
|
![]() Moderator Dołączył: Sat, 23 July 2005 Skąd: Nowy Jork / Choszczno ![]() |
W centrum Warszawy facet stoi w olbrzymim korku już dobre pół godziny. Kolejka wcale się nie przesówa. Widząc za oknem przechodzącego policjanta otwiera okno i pyta:
- Co się stało? Dlaczego tak długo stoimy? - Na środku skrzyżowania usiadł Marek Pol - minister do spraw infrastruktury - i powiedział, że jeśli każdy kierowca nie zapłaci 180 zł za winietkę, to on obleje się benzyną i podpali, a ja własnie zbieram składkę żeby pomóc w tym wszystkim. Kierowca dziwi się że ktoś chce dawać pieniądze takiemu nieudacznikowi jak Pol i pyta: - No to ile już pan uzbierał? - Jakieś piętnaście litrów... Troche nieaktualne ale mam nadzieje że podobnej sytuacji nie będzie Tu filmik o polskiego terorysty, 1MB. Myślałem że padne... [url=http://www.debesciax.neostrada.pl/filmiki/historia.wmv:zb7g1xxz]PRAWO KLIK[/url:zb7g1xxz] -------------------- 97 Ultra White SC300 + 2JZ VVTi + GT35R + 6 speed
98 Smaragd schwarz SL500 08 S500L |
|
|
![]()
Post
#100
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 08 June 2004 Skąd: Cov ![]() |
Kolesie są niesamowici
[url=http://www.maxior.pl/?p=index&id=989&8:323lns9l]MAGICY[/url:323lns9l] |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Wednesday, 06 August 2025 - 20:51 |