Stary dowcip, [uwagi odn. zamieszczania w pierwszym poście] Opcje

[gość_k-meal_*]

[Wspieraj forum]

[Sluger]

Prezydent, złodziej i pracownik banku trafili do piekła.
Złodziej prosi diabła - mogę zadzwonić do swoich kolegów, pożegnać się?? -Tak, możesz - mówi diabeł - tylko będzie Cię to drogo kosztować - ile będziesz rozmawiał minut, tyle dni będziesz siedział na rozgrzanej patelni.
Złodziej zgadza się, bierze komórkę, dzwoni, rozmawia pół godziny - i siada na 30 dni na rozgrzaną patelnię
Następnie prezydent prosi diabła:
- Daj mi zadzwonić do swoich ministrów, muszę wydać ostatnie rozporządzenia, zgadzam się na opłatę.
Diabeł daje mu komórkę, ten rozmawia godzinę - i siada na 60 dni na rozgrzaną patelnię.
Pracownik banku tez prosi:
- Diable, daj mi proszę zadzwonić - muszę porozmawiać z kolegami, mam niezakończone sprawy, niepodpisane umowy, niezrealizowane plany sprzedażowe, umówione spotkania - zgadzam się na zapłatę.
- Proszę bardzo - mówi diabeł - i daje komórkę. Pracownik banku rozmawia godzinę, dwie, trzy, pod koniec czwartej skończył i oddaje diabłu komórkę. Diabeł go wypuszcza, nie chce żadnej zapłaty.
Ci dwaj, co już siedzą na patelniach, pytają diabła:
- Panie diable, dlaczego na nas nałożyłeś opłatę, a na pracownika banku nie??
Na to diabeł:
- Bo telefony z piekła do piekła są za darmo...!!!

[Ozik]

http://analizersi.pl/

[Marlon]

wszystkie dość specyficzne

[BARANEK]

profesjonalny photoshop

[Skiba]

[cowboy]

Neo3 było 3 strony temu...

poza tym albo ja nie mam poczucia humoru albo nie jarze tego

[Joker]

Mąż z żoną jedzą zupe, nagle żona oblała sobie bluzke i mówi
-No nie wyglądam jak świnia
-No i jeszcze zupą się oblałaś

Pani tłumaczy dzieciom na lekcji znaczenie słowa "definitywnie". Aby upewnić się czy dobrze ją zrozumiały proponuje ułożenie zdań z tymże słowem. Tomek, może ty ?
- Niebo jest definitywnie niebieskie. - wypalił Tomuś.
- Właśnie niekoniecznie mówi pani - czasami niebo jest zachmurzone i wtedy jest szare. Marysiu może ty ?
- Trawa jest definitywnie zielona.
- No też się z tobą nie zgodzę, bo jak jest susza to trawa więdnie i staje się brązowa.
W tym momencie Jasiu podnosi rękę i pyta się:
- Czy bąki wychodzą z grudkami?
- Nooo... nie, ale to chyba nie jest dobry temat na rozmowę w klasie.
- W takim razie definitywnie się zesrałem.

pierwszy raz mi to wyskoczyło

[wizard]

Co jakiś czas małpy rozwiązują problemy na YT

[Nergal]

[Krzyku]

przecież fota i tak czarna wyjdzie (nie mogłęm sie powtrzymać na żarcik taki )

[Nergal]

przecież fota i tak czarna wyjdzie (nie mogłęm sie powtrzymać na żarcik taki )

W tym momencie nie mam nic przeciwko uprzedmiotowieniu ludzi z przyjemnością mógłbym być ta kserokopiarką

[kosiniak]

Klatka na Łosie!
http://www.racingforum.pl/index.php?showto...t=0#entry853177

[PCM]

http://www.youtube.com/watch?v=Z0A2wBtF64k...player_embedded dobry malec

[Nergal]

Wnuczek po raz pierwszy wiezie po mieście swoją babcię samochodem. Co chwila zmienia biegi.
- Słuchaj wnusiu - mówi po pewnym momencie babcia - może ja ci będę mieszała benzynę?

[maron_d]

Idzie ulicą ksiądz i spotyka małą dziewczynkę i pyta:
-Cześć dziewczynko, chcesz na pączka?
-A jak to jest na pączka?- odpowiada dziewczynka.



Czym się różni papuga od pedała?
Niczym, to i to ma kij osr...ny.

Mam nadzieję, że nie było.

[olom]

pewnie było , ale dawno

[Loobo]

Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry – prosto na twarz tego na dole – zaczyna lecieć gówno.
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię.

[Maxim555]

Czy mi się wydaje, czy pałąk do którego przymocowane są pasy, trzyma się na cienkim płaskowniku wygiętym w literę L i przykręconym do niego śrubką? Mało tego, po tym uderzeniu już się wygina? To moja czarno-scenariuszowa imaginacja, czy rzeczywistość?

[Bielas]