Usportowione/sportowe daily-Civic Type R FK8/Audi S3 8Y/BMW f40 M135i Opcje

[Joker]

Fajne auto gdy masz np. dodatkowo FV w domu, ale to nadal zysk jeżeli auto jeździ więcej wokół komina.

Sportowe to to nie jest. Szybki, ale dupowóz.

To tak jak S6 zrobione na 600+ robi np. na prostej z mojej M3 E92 wiatrak, ale sportu przy eMce w niej tyle co kot napłakał.

[Wspieraj forum]

[PatLove]

FV nie mam, ładowanie ewentualnie z gniazdka

U mnie większość to jazda wokół komina, raz na tydzień/dwa trasa rzędu 400km w obie strony, a sporadycznie jakaś dalsza. Gdybym poszedł w BMW zamiast s3, to dodatkowo jakieś wyjazdy na narty ze 2-3 razy do roku, a więc trasy po ok 1500km w jedną stronę. Zastanawiam się tylko, czy jest sens rozpatrywać w ogóle takie 330e przy braku możliwości regularnego ładowania w domu bo z gniazdka, to chyba w ogóle średnio opłacalny biznes, pomijając już inne kwestie…

[Sarna1]

Rok temu miałem podobny problem, szukałem czegoś nowego dla żony i sobie do polatania po Nurbie i odtj Pomorze..
Braliśmy pod uwagę 135i, a35 i właśnie S3.
Beemka fajna ale mało miejsca i strasznie twarda tylna kanapa, mercedes najładniejsze wnętrze ale słabo złożone, skrzypiało no i problem z silnikiem - to po prostu wzmocniona 220 konna wersja i padają tam głowice na potęgę.
Wygrało S3, fajny wóz na codzień, nie ma dźwięku jak RS3 ale pali te 3-4 litry mniej (moje porównania z rsq3) lata ładnie, przez rok zrobiłem nią 30 tys. Na odtj pomorze hamulce się rozpłynęły do to tor zabójca dla nich, po zmianie na Brembo xtra jest o niebo lepiej. W S3 hamulce są mega słabe w serii, ma się wrażenie że auto jest dla nich za szybkie.

Mocy i skrzyni nie ruszałem, na hamowni wypluła 330KM czyli jakiś bonus jest. Mi wystarcza. Z 30 tys km średnia to 11 litrów ale potrafi spalić i niecałe 8 zonie jak i 40 na Nurburgringu. Największa wada wozu - debilnie umieszczone wyloty nawiewu przy licznikach które nie mają możliwości zminiejszenia siły wylotu, jak zamykasz i jednocześnie kierujesz wylot sobie w twarz albo na ręce. Oraz fabryczne potenzy sport, śliskie i głośne, po zmianie na contisport7 zupełnie inna fura.
Największe zalety - bezproblemowy wóz, świetne Matrixy, dobra cena i wygodne fotele.
Audi ma fajne rabaty i w serii łatasz 260 GPS więc u Niemca lecisz lewym pasem i mijasz większość samochodów. Kaganiec dopiero na 268 licznik

[Lincoln e30ix]

Byłeś tym autem w Pszczółkach? Jak Ci szło czasowo? Koszalin chyba jednak bliżej.

[PatLove]

Rok temu miałem podobny problem, szukałem czegoś nowego dla żony i sobie do polatania po Nurbie i odtj Pomorze..
Braliśmy pod uwagę 135i, a35 i właśnie S3.
Beemka fajna ale mało miejsca i strasznie twarda tylna kanapa, mercedes najładniejsze wnętrze ale słabo złożone, skrzypiało no i problem z silnikiem - to po prostu wzmocniona 220 konna wersja i padają tam głowice na potęgę.
Wygrało S3, fajny wóz na codzień, nie ma dźwięku jak RS3 ale pali te 3-4 litry mniej (moje porównania z rsq3) lata ładnie, przez rok zrobiłem nią 30 tys. Na odtj pomorze hamulce się rozpłynęły do to tor zabójca dla nich, po zmianie na Brembo xtra jest o niebo lepiej. W S3 hamulce są mega słabe w serii, ma się wrażenie że auto jest dla nich za szybkie.

Mocy i skrzyni nie ruszałem, na hamowni wypluła 330KM czyli jakiś bonus jest. Mi wystarcza. Z 30 tys km średnia to 11 litrów ale potrafi spalić i niecałe 8 zonie jak i 40 na Nurburgringu. Największa wada wozu - debilnie umieszczone wyloty nawiewu przy licznikach które nie mają możliwości zminiejszenia siły wylotu, jak zamykasz i jednocześnie kierujesz wylot sobie w twarz albo na ręce. Oraz fabryczne potenzy sport, śliskie i głośne, po zmianie na contisport7 zupełnie inna fura.
Największe zalety - bezproblemowy wóz, świetne Matrixy, dobra cena i wygodne fotele.
Audi ma fajne rabaty i w serii łatasz 260 GPS więc u Niemca lecisz lewym pasem i mijasz większość samochodów. Kaganiec dopiero na 268 licznik

Dzięki za opinię, no ja praktycznie, po przemyśleniu jestem zdecydowany na S3. Masz sedana, czy hatchback’a?

[Sarna1]

HB w daytonie.

Na Pszczółkach w 30 min robisz bez problemu 30 kółek wliczając w to chłodzące co 10 ogniem.
Można męczyć ten wóz i nic się nie dzieje. Na Nurbie też bez problemu w okolicach 8 min latasz. Oprócz hamulców nic nie ruszałem. ON się fajnie prowadzi bo daje poczucie lekkiego auta. W trasie na comforcie to po prostu najzwyklejszy compact.
Najfajniej lata się nim zimą na dobrej oponie bez systemów. Napędza się super a i bokiem ładnie leci

[Tommo]

Piszesz o tym najnowszym S3 z aktywnym dyfrem?

[Lincoln e30ix]

Smigałem po Pszczółkach bratnim Golfem R i szczerze - nuda straszna, ale może czasy jakieś dobre zrobiłeś?

[PatLove]

Piszesz o tym najnowszym S3 z aktywnym dyfrem?

Skoro S3 sprzed roku, to znaczy, że przedliftowe 8Y, a więc bez wektorowania.

[Sarna1]

Przedlift. Poliftem jeździłem 2 tygodnie temu, za mało zmian jak dla nie aby zmieniać na polifta w przyszłym roku, lepiej idzie bokiem na mokrym w trybie drift ale to samochód żony na codzień więc na to nie patrzę.
@lincoln - nie wiem czym tam śmigasz ale wiadomo że ponad 300 kucy w małym hh to nuda, zdecydowanie więcej emocji mam na pszczółkach w m4cs czy amg gtr to wiadome ale to zupełnie inne samochody. Wśród hh 4x4 to w ogóle ciężko o jakieś emocje, przecież wszystkie idą ogniem, osiągi podobne, jedynie kwestie wizualne decydują. Z fabrycznych ultra hh to wiadomo a45s jest najlepsze i niego celuje w przyszłym roku.
Pszczółki są nudne jak flaki z olejem, wjeżdżasz na 30 min, robisz 30 kółek i tyle. Krótki tor, zabójca hamulców, jak chce się pobawić to jadę na Nurba. W tym roku byłem 3 razy. Fajny wypad, polecam każdemu kto umie i ma czym polatać, zarówno na pętli jak i GP, szybkie tory, bezpiecznie, w sumie nie jakoś strasznie daleko od Gdańska - byłeś ?

[Chris320]

szybkie tory, bezpiecznie, w sumie nie jakoś strasznie daleko

1000km to nie daleko?

[Lincoln e30ix]

Byłem, aczkolwiek nie swoim autem i nie żałuję, bo zamiast na samym torze trzeba było się skupić na innych autach dookoła, co nie bardzo mi pasowało. Niedaleko, no raptem 2500 trzeba przejechać
Tor nie może być nudny, jeśli tak zabija hamulce
Właśnie o to mi chodziło, takim golfem R, Ty pojedziesz szybko, Twoja żona czy teściowa - w tym sensie nuda. Ciekawym autem natomiast wszędzie się będziesz dobrze bawił.

[Sarna1]

@chris320:
Krzysiek, wiadomo że to wycieczka na co najmniej 3 dni i wtedy ma to sens, pozwiedzasz okolice, dobrze zjesz, zrobisz ze 30 kółek później posiedzisz i pooglądasz jak inni latają. Naszymi E30 by mi się nie pewnie już nie chcialo, ale nowym szybkim autem ? Ostatnio do domu wracałem 9,5h z przerwą na kebaba w Berlinie u Alibaby.

@lincoln,
Czyli nie jeździłeś …. , ja tam nigdy nie miałem problemów, jedziesz swoje a jak ktoś jest szybszy od ciebie, a takich wielu, to na prawo i po sprawie
Oblatałem chyba wszystkie tory w PL, Silesia się broni, Jastrząb ma fajną górkę ale prawdziwa zabawa dla CYWILNEGO samochodu a nie wyścigowej wydumki (przypominam że żony S3 ma tylko zmienione opony i hamulce) to Nurburgring, warto sobie pojechać te 2-3 razy w roku i wyszaleć. Samochód ma gdzie się schłodzić, hamulców nie ubijesz, zobaczysz wozy jakich w PL nie ma możliwości.
Paliwo na torze taniej niż w PL, jak dla mnie nie ma minusów.
A co to znaczy dla Ciebie ciekaw auto ? M4cs, amg gtr, ? Przecież to wszystko jedzie szybko i jak coś tam umiesz to nawet moja mama tym pojedzie bardzo szybko. Takie są nowe samochody. To twój strach wyznacza granicę a nie one

[Tommo]

A co to znaczy dla Ciebie ciekaw auto ?

Lotus Exige, A110, Cayman, MX-5 itp.
To są samochody którymi nie musisz jechać absurdalnie szybko, żeby wywołać w sobie poczucie spełnienia sportowej jazdy po torze.

[Sarna1]

I wszystkie wymienione mają dwie wady, są małe w środku i nie bardzo chciałbym nimi jechać 1000km żeby się pobawić.
Ale jako 3 lub 4 w domu. Jasne że tak. Alpine bardzo milo wspominam.

[Lincoln e30ix]

Co nie jeździłeś? Czytać umiesz czy nie za bardzo? Lepiej mi pasuje np Hockenheimring, gdzie skupić się można na jeździe, a nie tym, co dookoła. Byłem i swoim autem nie widzę sensu jechać 2500km, bo lepiej się ubawilem na obiektach w okolicy, proste.
Auto nie musi być nowe i szybkie żeby jazda sprawiała frajdę i żeby było ciekawie Jak nie widzisz różnicy w frajdzie z jazdy S3 czy CSem, a także umiejętności żeby nimi pojechać szybko, to dyskusja nie ma sensu.

[Sarna1]

No przecież napisałeś że byłeś nie swoim autem, nie napisałeś że jeździłeś tylko że się bałeś że ktoś coś się stanie z samochodem.
Więc dla mnie to tak jakby ciebie tam nie było.
A z resztą, jak się bałeś latać na pętli (ze względu na innych czy tam innych powodów) to masz tor GP tak samo dostępny. Możesz jeździć ile chcesz i poprawiać czasy
Ale to też zabójca hamulców, różnice wysokości po prostu je roztapiają w cywilnej furze bo prędkości są srogie przed dohamowaniami.
Umiejętności mi nie brakuje - od gokartów po gtry . Spokojnie, nie o tym jest ten wątek.

Reasumując i nie wdając się dalej w dyskusję z teoretykiem, tylko chcąc pomóc.
Przed zakupem objeżdżałem wszystkie dostępne w 2023 roku hh i według mnie S3 czy R czy nawet Cupra z 2.0 tsi to obecnie chyba najfajniejsze auta, które można już kupić na rynku wtórnym, do szybkiego przemieszczania się w gamie hh w okolicach 300 kucy.
Rka super ale wtedy miała to sterowanie klima lipne, cupra z 4x4 to był tylko forek i Leon ale kombi. A35 ma problemy z silnikiem a szkoda bo w pakiecie Aero to kot, foka st okazuje się że jestj jakiś problem z mocą no i to ośka.
A takie 2.0 tsi jak potrzebujesz to grzebiesz na okolice 400 koni/500nm samym programem i nic nie ruszasz mechanicznie . Hamulce p&p z grupy Vag jakie chcesz, widziałem nawet ceramikę na przodzie.
Wtedy to już jest jeszcze ciekawszy środek transportu codziennego który od strzała można zabrać na zabawy na torze jak się chce. Nie jest to s8 na pneumatyce ale nawet na 19 jest to w miarę komfortowy i ekonomiczny samochód.

[Tommo]

I wszystkie wymienione mają dwie wady, są małe w środku i nie bardzo chciałbym nimi jechać 1000km żeby się pobawić.

Dlaczego 1000 km? W promieniu 300 km od Warszawy masz jakieś 6 obiektów na których możesz już w pełni wykorzystać potencjał tych samochodów, świetnie się przy tym bawiąc.

[Sarna1]

No, dla mnie dalej bo mieszkam na dalekiej północy u nas jedynie pszczółki ale tam coraz mniej imprez bo mocno poszli w szkolenia. Nawet z gokartów zrezygnowali.
A na takim nurbie, zrobisz te 5 lub 6 kółek i musisz zjechać zatankować, przy okazji zjesz coś w dobrej knajpie, z hotelami nie ma problemu, trafisz na jakieś testy ciekawych wozów. No, jest inaczej ale wiadomo, na 1 dzień to nie warto się telepać także taki wyjazd to mały urlopik.

.

[Lincoln e30ix]

Ale Ty wnioski wyciągasz "teoretyku" Zaraz mi wmówi że nie byłem i nie jeździłem
Dobra, niech bierze to Audi co Ty masz, bo lekka krytyka tego wozu spowodowała u Ciebie dziwny, nienaturalny dla dorosłego człowieka odruch. Szerokości.