Toyota MR2 ZW30 (Spyder) 1ZZ+ Opcje

[Andrzejsr]

.. ostre hamowanie do samego końca, to auto myszkuje prawo-lewo, tak jakby ABS puszczał na przemian koła na prawej i lewej stronie. O ile na suchym jest to do opanowania, to na mokrym od razu spin.

jakby to było bez ABS to by brzmiało jak za duży balans siły hamowania na tył. Z ABS i fabrycznym korektorem powinien chyba zmiany które zastosowałeś skorygować? ale niech powie kto się zna jak to działa.

BTW -3,5 camber z tyłu to tak sporo . Jak będziesz na Silesii zamów film z zewnątrz, widać wtedy jak koła się układają czy nie będą wciąz w negatywie w zakręcie ?
Może przez tak duże negatywy tył wcześniej puszcza na hamowaniu bo tylko brzeg opony trzyma i to odciążony, a przód dociążony i dynamiczny kamber się zeruje?

[Wspieraj forum]

[piwo]

pamietaj ze na tylnej osi wisi silnik ktory ugina z tylu buda dosc znacznie. tak czy siak szersze fele to inne cisnienia opon i tez inne katy pochylenia. u mnie szersze fele spowodowaly duzo mniejsze podwijanie opon i katy kol moglem zmniejszyc niz na waskich flegach. cisnienia na szerszych oponach tez teoretycznie mozna dac mniejsze choc trzeba tez patrzec by opona nie zapadala sie srodkiem. jakie masz geo teraz? masz wykres?
mowiles o sporej nadsterownosci. na lodz to raczej dobre chyba ze jest to mega gwaltowna nadsterownosc.

[Andrzejsr]

Ile by nie było nie było na tyle , to przy hamowaniu przód przysiada a tył się unosi i ten kamber jest może jeszcze większy niż ustawiony statycznie i brzeg opony tylko ma kontakt jak szeroka by nie była. Większość hamowania najmocniejsza jest jednak na prostej. Generalnie myszkowanie na mocnym hamowaniu to znaczy wcześniejsze puszczanie przyczepności z tyłu, a czemu to tylko pomysł. Niech się wypowiedzą inni z tak agresywnym negatywem z tyłu.
A może po prostu koniec opon tylnych, jakby nie były dogrzane.

[piwo]

odciazony tyl to zmniejszony negatyw z tylu. silnik z tylu i tak wystarczajaco dociaza tyl. auta z silnikiem z tylu maja jedna z najepszych dohamowan do zakretow. to jest jedna z zalet aut z silnikiem z tylu. ja odkad pamietam jezdze z negatywem z tylu ponad -3 stopnie. i w zaleznosci od opon krawedz zewnetrzan zuzywala sie mneij lub bardziej ale zawsze bardziej niz srodek czy wewnetrzna czesc opony.
dla cup2 225/45r17 i 7,5 feldze [otrzebne bylo wlasnie 3'30" z tylu by temperatury byly w maire normalne i zuzycie krawedzi zewnetrznej nie za duze. przy 9' z tylu juz jest znacznie lepiej a ze i opony stosuje z twardszym bokiem to i mozna dawac 3 stopnie i mniej.

u mnie jak mialem avon zzr zuzyte do 4 mm z 7mm i opony trzy lata to slizganie na lodzi bylo fajne. zero trakcji na lodzi. zmiana nowki vr2 i 2s w dol.

[Andrzejsr]

No każde auto inna syt. Mnie z chyba 55 czy więcej procent z tyłu masy jak przesadzałem z balansem hamulca na tyl to tzw flatspot robiły się bliżej wewn krawędzi opony. Ma coś około -2 z tyłu.
Generalnie to pewnie po to jest balans hamulca przód tył w wyscigowkach żeby w zależności od tego co się dzieje podregulowac i no zmniejszyć hamowanie tyłu jak tańczy. Ale jak to się implementuje w aucie z ABS i systemami to nie mam pojęcia . W analogowym bez systemów poprzeczka balace bar między pompami przód i tył na pedale hamulca i to działa.

[KarolMR2]

Jeśli chodzi o dohamowanie, to podobny problem miałem już wcześniej na feldze 7" (225 opona) i z camberem na tyle -3. Natomiast odklejanie tyłu jest dość znaczne... muszę, albo głęboko korygować przez co tracę czas, albo mnie obróci, czyli jeżdżę poza limitem. Może faktycznie na szerszej oponie dać mniejszy camber., wrócić do -3 np. Po Łodzi lecę na Silesie. Tam jest i szybko i kręto, jadę tam pierwszy raz, nie wiem jakie geo lubi ten tor. Potem w planach Ułęż i Poznań. Najpierw pokombinuje na Łodzi z ciśnieniem, jak nie pomoże z geo trzeba powalczyć. Nie wiem do kogo w Wwie się zwrócić z geo, auto dość specyficzne.. wcześniej ustawiałem w TGauto, ale to ode mnie cholernie daleko, bliżej Piaseczna szukam miejscówki. Jest 4Motors, ale Tomek przyznał, że tego typu auto to dla nich nowość.. więc też będą eksperymentować.

a na tyle też zawsze zewnętrzna krawędź szybciej mi się zużywa, zwłaszcza w Advanie.

[KarolMR2]

No każde auto inna syt. Mnie z chyba 55 czy więcej procent z tyłu masy jak przesadzałem z balansem hamulca na tyl to tzw flatspot robiły się bliżej wewn krawędzi opony. Ma coś około -2 z tyłu.
Generalnie to pewnie po to jest balans hamulca przód tył w wyscigowkach żeby w zależności od tego co się dzieje podregulowac i no zmniejszyć hamowanie tyłu jak tańczy. Ale jak to się implementuje w aucie z ABS i systemami to nie mam pojęcia . W analogowym bez systemów poprzeczka balace bar między pompami przód i tył na pedale hamulca i to działa.

właściwie to trzeba chyba wywalić fabryczny ABS, zamontować sportowy korektor z rozdzielaczem siły hamowania. Może dołożyć kontrolę trakcji RACE TCS co może przy okazji pełnić funkcję ABSu? nie wiem.. nie rozpoznałem jeszcze tematu hamulców. Pewnie po sezonie się tym zajmę. Coś czuję, że będę jednak szukał upgrade OEMowych zacisków.. coś co wejdzie w felgę 15"... podobno zaciski z Clio RS wchodzą w 15" i są lekkie.

[piwo]

umow sie w mc garage . maja plasko wylana posadzke i wyniki u nich a gdzie indziej to roznica po pol minuty na wszystkim bo takie to roznice wychodza gdy auto stoi rowno a nie. race tc nie pelni funkcji absu. to dziala tylko jak wciskasz gaz.
jak stawia cie bokiem na wejsciu w zakret to przyczyn moze byc wiele. raz to luzy w zawieszeniu. dwa to jaka zbieznosc tylu? im wieksza tym powinno byc stabilniej. trzy to jakie klocki masz z tylu, jaki stan zaciskow? moze zacisk nie odpuszcza wchodzac w zaret, tloczek sie przycina? cztery stan tylknych opon. piec stan amortyzatorow i ich regulacja sily dobicia przodu i odbicia tylu. jest mnostwo czynnikow co ,zoe wplywac na sile hamwoania tylu i trzeba troche posprawdzac by wykluczyc przyczyny.

[Kunis]

Ooo, daj znać co wymyślisz z hamulcami. Ja mam seryjny układ tylko z wywalonymi czujnikami i mam wrażenie że jak hamuje to auto najpierw skreca lekko w lewo a później się stabilizuje
A i jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, jak jadę w długim zakręcie i odejmuje gaz to auto zacieśnia zakręt, a jak dodaje gaz to się prostuje - mimo że kierownica ciągle w tej samej pozycji. Zastanawiam się czy tak działa torsen w RWD czy mam coś z tulejami nie teges

[Andrzejsr]

...
A i jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, jak jadę w długim zakręcie i odejmuje gaz to auto zacieśnia zakręt, a jak dodaje gaz to się prostuje - mimo że kierownica ciągle w tej samej pozycji. Zastanawiam się czy tak działa torsen w RWD czy mam coś z tulejami nie teges

Tak działa transfer masy (odejmujesz tył traci przyczepność przód zyskuje i zacieśnia oraz odwrotnie) i normalne ustawianie auta w zakręcie , nic nie ma torsen czy fwd czy rwd czy awd do tego i wszystko jest teges i to jest fajne - kierowanie bez kierownicy

[The Driver]

Ale mr2 i pewnie wszystkie mr'y,ale tylko tym jeździłem, reagują na dodawanie i odpuszczanie gazu dużo dużo bardziej niż klasyczne napędy. Tam jadąc powoli w lekkim łuku już mocno steruje się gazem. W mx-5 to takie rzeczy dopiero gdy zbliżamy się do granicy przyczepności i dużo dużo słabiej balansuje gazem czy hamulcem. Mnie to też zaskoczyło przy pierwszym kontakcie z mr2.

[piwo]

Ooo, daj znać co wymyślisz z hamulcami. Ja mam seryjny układ tylko z wywalonymi czujnikami i mam wrażenie że jak hamuje to auto najpierw skreca lekko w lewo a później się stabilizuje
A i jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, jak jadę w długim zakręcie i odejmuje gaz to auto zacieśnia zakręt, a jak dodaje gaz to się prostuje - mimo że kierownica ciągle w tej samej pozycji. Zastanawiam się czy tak działa torsen w RWD czy mam coś z tulejami nie teges

dokladnie tak dziala torsen w rwd. ale i transfer mas oczywiscie tez.

[Andrzejsr]

Ale mr2 i pewnie wszystkie mr'y,ale tylko tym jeździłem, reagują na dodawanie i odpuszczanie gazu dużo dużo bardziej niż klasyczne napędy. Tam jadąc powoli w lekkim łuku już mocno steruje się gazem. W mx-5 to takie rzeczy dopiero gdy zbliżamy się do granicy przyczepności i dużo dużo słabiej balansuje gazem czy hamulcem. Mnie to też zaskoczyło przy pierwszym kontakcie z mr2.

Ja jechałem MR2 1 kólko na Kielcach to na wszystko mega reagowała , na pewno wszelkie niuanse ( i nie niuanse ) różnej budowy zawieszeń tak się objawiają.
Ja ostatnio "nowym" Lotuso-7 podobnym swoim kitcarem jak jedziłem , póki jeździł , to też byłem zaskoczony jak chętniej w porównaniu do niby b podobnego Westfielda reaguje na gaz zacieśnianiem/wyjeżdżaniem. A dyfer ma normalny, bez szpery.

[Kunis]

Tak działa transfer masy (odejmujesz tył traci przyczepność przód zyskuje i zacieśnia oraz odwrotnie) i normalne ustawianie auta w zakręcie , nic nie ma torsen czy fwd czy rwd czy awd do tego i wszystko jest teges i to jest fajne - kierowanie bez kierownicy

Nie mówie o jeździe sportowej, tylko jedziesz sobie 100km/h w długim łuku i przy dodaniu 20% gazu dzieje się to co pisałem wyżej.
Mam trochę doświadczenia, jeżdżę te zakręty wieloma autami i żadne czegoś takiego nie robi.

dokladnie tak dziala torsen w rwd. ale i transfer mas oczywiscie tez.

Jeździłem chwilę bez szpery i właśnie nie zwróciłem na to uwagi. Martwiłem się, że coś jest nie tak - ale z rwd mam małe doświadczenie więc stąd pytanie

[Andrzejsr]

Widać dobre auto ta MR 2 po prostu skoro to co inne tłumią ona uwydatnia.
A może coś pozmieniali w ust zawieszenia żeby odejść od legendy widow maker jakimi rzekomo były pierwsze mr2 przy dodaniu gazu nadsterowne ponoć i perypetie? To już nie wiem. Ale generalnie to pozadane zachowanie dla frajdy z jazdy raczej i fajnie móc z tego korzystać.

[KarolMR2]

Na pewno mk3 nie jest już taka nieprzewidywalna, znacznie lepiej się prowadzi. Krótszy rozstaw osi, niższa masa od mk2 aż o ok 150kg, ale nadal to dość wymagające w prowadzeniu auto. Jeździ bardzo precyzyjnie i jest bardzo przyczepna... do czasu aż przegniesz pałę, wtedy trzeba wcześnie i szybko reagować, znaczniej trudniej ją opanować niż klasyczne RWD, masa za plecami wyciąga.

Ja w tej chwili mam torsena ale Quaife, ze wstępnym spięciem i generalnie ta szpera mocniej spina niż OEM i różnica vs OEM jest kolosalna. W ciasnych zakrętach, gdy dodaje gazu dokręca mocno przodem do środka zakrętu, wręcz się wgryza, zupełnie jakbym miał tylną oś skrętną. Natomiast bardzo mocno reaguje też na odpuszczenie gazu, momentalnie prostuje auto. Tutaj mowa o ciasnych i wolnych zakrętach. Na długich i szybkich jeszcze nie miałem okazji pojeździć.

Generalnie jak trafisz z setupem zawieszenia i ciśnień, auto w zakrętach jest mega zwinne, neutralne i posłuszne. Idzie za ręką. Dużo szybsze i lepiej przygotowane do sportu auto nie raz czują mój oddech w zakręcie.. niestety sytuacja zmienia się na prostej... przynajmniej z 1zz, zobaczymy teraz z 2zz, chociaż nie można powiedzieć, że ten silnik to jakiś game changer.

[Kunis]

Generalnie jak trafisz z setupem zawieszenia i ciśnień, auto w zakrętach jest mega zwinne, neutralne i posłuszne. Idzie za ręką.

Kurde, moja to taki dzik, że czasem jak wysiadam to adrenalina jak po zejściu z moto. Wóz jest niesamowity, nawet jak idzie bokiem to ostro prze do przodu. Prowadzi się mega dziwnie, ale fajnie Nagrywaj tam onbordy z tym mocniejszym motorem, z chęcią pooglądam!

[KarolMR2]

Dzisiaj Łódź, ale może padać, więc nie wiem co z tego wyjdzie.

[piwo]

powodzenia

[piwo]

no i jak?