![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#561
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie ![]() |
Mam wrażenie, że im bardziej jako społeczeństwo idziemy w kierunku trzymania się i egzekwowania reguł i przepisów, tym bardziej na drodze zanika życzliwość i zrozumienie. No bo skoro są jakieś przepisy i ja mam prawo jechać, to po co mam myśleć o kimś innym. Nieważne myślenie, nieważna płynność ruchu. Ważne, że ja jadę zgodnie z przepisami. po prostu idziemy w stronę Zachodu. Ja przestrzegam prawa, więc oczekuję, że inni również będą. Tak to tam działa. Poza tym, 30 lat temu po drogach jeździli głównie faceci, robiący tysiące kilometrów rocznie. Dla nich zjechanie na pobocze to nie był problem, bo sami to wymyślili, żeby usprawnić ruch na tych śmiesznych drogach. Dzisiaj jest zupełnie inna historia. Osiemnastolatki świeżo po zrobieniu prawka dostają Corsę, czy inne C3 i zapylają eSką. 70-letnie babcie wsiadają w hybrydowego Yarisa i ruszają na podbój wiosek. I takich kierowców chcecie zmuszać do zjazdu na pobocze przy 100kph? ![]() Właśnie taki jest dzisiejszy ruch drogowy - infrastruktura robiona jest pod tych, którzy nie potrafią i nie lubią jeździć, ale muszą to robić i chcą się czuć bezpiecznie na drodze. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#562
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 17 March 2015 ![]() |
wg mnie nakładanie coraz większej ilości socjalistycznych obowiązków do niczego dobrego nie doprowadzi. Polecam poczytać książki Ayn Rand (Źródło, Atlas zbuntowany), ona to bardzo łopatologicznie tłumaczy w postaci powieści: pokazując związek przyczynowo skutkowy dlaczego w perspektywie czasu to nie będzie działać.
Dlatego ustawowe obowiązki uważam za zły kierunek. Powinno się edukować o zachowaniu na drodze a nie wprowadzać ustawy. Czy była kiedyś kampania promująca kulturę na drodze? Jeżdżę prawym pasem, puszczam inne auta w korku, nie przyspieszam przy wyprzedzaniu, puszczam pieszych itp. To co w Anglii jest spoko pomysłem. To co mamy teraz na obwodnicy miasta gdzie pieszy idzie raz na 5 minut już nie. W moim rodzinnym mieście po wprowadzeniu przepisu korki są cały dzień teraz, wcześniej były tylko rano i po południu w godzinach powrotnych. |
|
|
![]()
Post
#563
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie ![]() |
wg mnie nakładanie coraz większej ilości socjalistycznych obowiązków do niczego dobrego nie doprowadzi. kodeks drogowy to zbiór olbrzymiej ilości praw i obowiązków. Gdyby tego nie było, na drogach zapanowałby chaos. Czy była kiedyś kampania promująca kulturę na drodze? Jeżdżę prawym pasem, puszczam inne auta w korku, nie przyspieszam przy wyprzedzaniu, puszczam pieszych itp. ale po co kampania? Wystarczy egzekwować prawo. Jest obowiązek jazdy prawym pasem? Jest. Jest obowiązek niezastawiania skrzyżowań, po to, by w korku auta z boku też mogły wjechać? Jest. Jest zakaz przyśpieszania podczas bycia wyprzedzanym? Jest.Cytują klasyka - wystarczy stosować prawo i WSZYSTKIE problemy zostają rozwiązane. Podaj problem, to znajdę ci przepis rozwiązujący ![]() -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
![]()
Post
#564
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie ![]() ![]() |
po prostu idziemy w stronę Zachodu. Ja przestrzegam prawa, więc oczekuję, że inni również będą. Tak to tam działa. Poza tym, 30 lat temu po drogach jeździli głównie faceci, robiący tysiące kilometrów rocznie. Dla nich zjechanie na pobocze to nie był problem, bo sami to wymyślili, żeby usprawnić ruch na tych śmiesznych drogach. Dzisiaj jest zupełnie inna historia. Osiemnastolatki świeżo po zrobieniu prawka dostają Corsę, czy inne C3 i zapylają eSką. 70-letnie babcie wsiadają w hybrydowego Yarisa i ruszają na podbój wiosek. I takich kierowców chcecie zmuszać do zjazdu na pobocze przy 100kph? ![]() Właśnie taki jest dzisiejszy ruch drogowy - infrastruktura robiona jest pod tych, którzy nie potrafią i nie lubią jeździć, ale muszą to robić i chcą się czuć bezpiecznie na drodze. Przez 30 lat niestety zmienili się również faceci.Coraz łatwiej spotkać teraz przedstawicieli płci brzydkiej jeżdżącego jak ostatnia pipka i dziewczynę z kurwikiem w oczach która chce się z TObą ścigać ze świateł. Kiedyś w rajtach biegał tylko Robin Schudł a teraz niestety faceci z pięknie wystrzyżoną bródką, paznokciami po mani/pedicure i często ten sam poziom testosteronu prezentują również w aucie. Oczywiście główne skrzypce gra tutaj szkoła nauki jazdy i późniejszy egzamin gdzie uczy się kierowcę niewykonywania żadnych bardziej agresywnych manewrów. Takim przedstawicielem była też moja Żona która bała się wyjechać gdziekolwiek na miasto a jak miała wyjechać z podporządkowanej to dostawała tików nerwowych. Bo nie zdąży, bo tamten jest za blisko bo auta nie wolno piłować. Wziąłem ja na boczną drogę i pokazałem że jedynka idzie do 60 a dwójka do 100, potrenowaliśmy parę takich ostrych startów połączonych z katowaniem do odcinki i teraz mam kierowcę rajdowca ![]() ![]() A ja najbardziej nie mogę przeboleć wszechobecnych "kierowców TIRów" w osobówkach którzy skręcając w lewo zajmują prawą stroną jezdni a podczas samego skrętu dbają o to żeby im "naczepa" nie zachodziła na środek jezdni. -------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
![]()
Post
#565
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Wed, 13 August 2008 Skąd: Bratislava ![]() |
Mam wrażenie, że im bardziej jako społeczeństwo idziemy w kierunku trzymania się i egzekwowania reguł i przepisów, tym bardziej na drodze zanika życzliwość i zrozumienie. No bo skoro są jakieś przepisy i ja mam prawo jechać, to po co mam myśleć o kimś innym. Nieważne myślenie, nieważna płynność ruchu. Ważne, że ja jadę zgodnie z przepisami. I w efekcie trzeba robić przepisy na wszystko: nie siedzenie na zderzaku, jazdę na suwak, przepuszczanie pieszych przed przejściem, itd. ciężko mi się zgodzić, bo w Niemczech, Austrii i Włoszech nie widziałem tego. Z tego co pojeździłem tam, to przepuszczanie, suwaki, odstępy, przejścia dla pieszych działały. W szoku byłem, jak we Włoszech na rondach robili miejsca tyle, że można spokojnie wjeżdżać. Bardzo rzadko stawałem przy rondzie i czekałem na wjazd. -------------------- Blog Motoryzacyjny TorquedMad mind - tqmm.pl
FB: @torquedmadmind Insta: @tqmmpl Twitter: @tqmmpl |
|
|
![]()
Post
#566
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie ![]() |
Przez 30 lat niestety zmienili się również faceci.Coraz łatwiej spotkać teraz przedstawicieli płci brzydkiej jeżdżącego jak ostatnia pipka i dziewczynę z kurwikiem w oczach która chce się z TObą ścigać ze świateł. nic się specjalnie nie zmieniło. 30 lat temu w rajtkach/obcisłych spodniach chodzili Freddy Mercury, czy metalowcy. I wypielęgnowani też byli, wystarczy popatrzeć na np. Johna Bon Jovi, czy innego Princa Kiedyś w rajtach biegał tylko Robin Schudł a teraz niestety faceci z pięknie wystrzyżoną bródką, paznokciami po mani/pedicure i często ten sam poziom testosteronu prezentują również w aucie. ![]() ![]() Ludzie naprawdę się nie zmieniają. To raczej kwestia technologii, którą dysponują. 20 lat temu byłem pierwszy raz w USA i zdziwiło mnie, że wszyscy jeżdżą tam spokojnie i powoli mimo, że wtedy takie V6/150-200KM to był tam standard (w Polsce standardem była Vectra B 1,6/100KM). Wytłumaczono mi, że nikt się ze sobą nie ściga, bo raz, że drogówka cię szybko namierzy, a dwa, po co się ścigać, jak wiadomo, że w każdym samochodzie są porównywalne osiągi. Teraz to wszystko przenosi się do Polski. Drogi coraz lepsze, auta coraz mocniejsze, ciężko na drodze spotkać zawalidrogę, która jedzie powoli, bo szybciej nie może. Niskie prędkości większości aut wynikają z faktu, że ktoś nie chce łamać ograniczeń, a nie, że jego auto nie wyciąga więcej (jak to było dawniej, gdy na krajówkę wyjeżdżały Żuki (Vmax 80kph), kaszlaki (Vmax 100kph), czy Polonezy (Vmax 140kph). Dzisiaj każdy samochód poleci 160-180kph, nawet dostawczy, a osiągnięcie i utrzymanie maksymalnie dozwolonych prędkości nie powoduje przeraźliwego wycia silnika i przyśpieszonego remontu silnika. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
![]()
Post
#567
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 24 March 2015 ![]() |
ciężko mi się zgodzić, bo w Niemczech, Austrii i Włoszech nie widziałem tego. Z tego co pojeździłem tam, to przepuszczanie, suwaki, odstępy, przejścia dla pieszych działały. W szoku byłem, jak we Włoszech na rondach robili miejsca tyle, że można spokojnie wjeżdżać. Bardzo rzadko stawałem przy rondzie i czekałem na wjazd. Może ma to związek z poziomem frustracji i kompleksów w danych narodach, gdzie z powodu ich wysokiego poziomu się z jednej strony wyprzedza na idiotę/cfaniaka - a co jaaaa nie dam rady ? , z drugiej nie wpuszcza - ooo nie takiego wała. Ta cała młodzież się "wlokąca" i nie zjeżdżająca na pobocza, rozumiejąca że gdzie indziej może swoją wartość poznać, nie w dziedzinie przemieszczania się i transportu nie czai o co chodzi, bo w lepszym ciut kraju żyje niż ten z lat 80/90 . W niej nadzieja bo dziadki (te co przeżyły pewne manewry tu i ówdzie wspominane) mogą co najwyżej usiać przy klawiaturach i powspominać jak w skeczu Monty Pythona - kiedyś to było .. -------------------- Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com |
|
|
![]()
Post
#568
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
Ja tam poziomu frustracji nie widzę. Jedyne, co ostatnio mogę przytoczyć to gdy na drodze krajowej, gdzie można wyprzedzić wykonuję taki manewr, ale za ciężarowym jedzie 4-5 wozów i wszystkich na raz nie wyprzedzę. Wtedy ja, cwaniak, wciskam się miedzy jadących przecież przepisowo i jest agresja. A to, że odstęp był 5m między samochodami to już nie przewinienie. Może z czasem poziom wiedzy wzrośnie , bo z utrzymaniem odstępów nadal jest u nas problem.
-------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#569
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie ![]() ![]() |
Ja tam poziomu frustracji nie widzę. Jedyne, co ostatnio mogę przytoczyć to gdy na drodze krajowej, gdzie można wyprzedzić wykonuję taki manewr, ale za ciężarowym jedzie 4-5 wozów i wszystkich na raz nie wyprzedzę. Wtedy ja, cwaniak, wciskam się miedzy jadących przecież przepisowo i jest agresja. A to, że odstęp był 5m między samochodami to już nie przewinienie. Może z czasem poziom wiedzy wzrośnie , bo z utrzymaniem odstępów nadal jest u nas problem. skąd ja to znam ![]() Te nowe przepisy o odstępach to dla Nas miód na uszy - w końcu ktoś zadbał o te miejsca w które możemy wjechać podczas agresywnego wyprzedzania snującej się kolumny ![]() Lubię jeszcze ten motyw kiedy wyprzedzasz na żyletki TIRa i się okazuje że przed nim jedzie jeszcze schowany na zderzaku "mały busik" i jest zonk. -------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
![]()
Post
#570
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie ![]() ![]() |
nic się specjalnie nie zmieniło. 30 lat temu w rajtkach/obcisłych spodniach chodzili Freddy Mercury, czy metalowcy. I wypielęgnowani też byli, wystarczy popatrzeć na np. Johna Bon Jovi, czy innego Princa ![]() ![]() Ludzie naprawdę się nie zmieniają. To raczej kwestia technologii, którą dysponują. 20 lat temu byłem pierwszy raz w USA i zdziwiło mnie, że wszyscy jeżdżą tam spokojnie i powoli mimo, że wtedy takie V6/150-200KM to był tam standard (w Polsce standardem była Vectra B 1,6/100KM). Wytłumaczono mi, że nikt się ze sobą nie ściga, bo raz, że drogówka cię szybko namierzy, a dwa, po co się ścigać, jak wiadomo, że w każdym samochodzie są porównywalne osiągi. Teraz to wszystko przenosi się do Polski. Drogi coraz lepsze, auta coraz mocniejsze, ciężko na drodze spotkać zawalidrogę, która jedzie powoli, bo szybciej nie może. Niskie prędkości większości aut wynikają z faktu, że ktoś nie chce łamać ograniczeń, a nie, że jego auto nie wyciąga więcej (jak to było dawniej, gdy na krajówkę wyjeżdżały Żuki (Vmax 80kph), kaszlaki (Vmax 100kph), czy Polonezy (Vmax 140kph). Dzisiaj każdy samochód poleci 160-180kph, nawet dostawczy, a osiągnięcie i utrzymanie maksymalnie dozwolonych prędkości nie powoduje przeraźliwego wycia silnika i przyśpieszonego remontu silnika. Ciebie naprawdę nigdy nie wyprzedził kaszel jadący 130 ? ![]() Kto chciał jeździć szybko jeździł szybko i zawsze znalazł na to sposób. I gadanie że w USA się nie ścigają ...proszę Cię... Nie ma znaczenia że auto mogło jechać max 100....wiesz kiedy ludzie zaczęli się ścigać autami ? Kiedy wyprodukowano drugi egzemplarz ![]() -------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
![]()
Post
#571
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie ![]() |
Może z czasem poziom wiedzy wzrośnie , bo z utrzymaniem odstępów nadal jest u nas problem. pewnie dlatego, że jak trzymasz odpowiedni dystans, to za chwilę wciśnie się w niego jakiś cwaniak ![]() ![]() dokładnie to samo dotyczy jazdy po krajówkach i wyprzedzania tirów. Acha, tak marginesie, nawiązując do jednego, ze swoich poprzednich postów - przepisy jasno regulują te kwestie. 1. na ekspresówkach i autostradach musisz zachować odpowiedni dystans 2. jak rozpoczynasz manewr wyprzedzania, to musisz się upewnić, że jest wystarczająco dużo miejsca do jego wykonania - czyli jak ktoś przed tobą trzyma odpowiedni dystans, to tego miejsca po prostu nie ma 3. jak ktoś cię wyprzedza, to nie wolno zwiększać prędkości - czyli nie wolno robić tego, o czym piszesz, czyli zmniejszać odstępów wystarczy stosować przepisy ![]() poza tym, jak masz mocniejszy wóz i chcesz wyprzedzić kolumnę aut, to też możesz to zrobić, a żadne z wyprzedzanych aut nie powinno wyjechać ci przed maskę, bo byłoby to wymuszenie pierwszeństwa. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
![]()
Post
#572
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 24 March 2015 ![]() |
Ja tam poziomu frustracji nie widzę. .. To dobrze, nie wystąpisz w tych "nielicznych" klipach yutuboiwych jej ułamek uwidaczniających. Ja za wiele nie muszę jeździć, ale ją widzę niestety. -------------------- Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com |
|
|
![]()
Post
#573
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
skąd ja to znam ![]() Te nowe przepisy o odstępach to dla Nas miód na uszy - w końcu ktoś zadbał o te miejsca w które możemy wjechać podczas agresywnego wyprzedzania snującej się kolumny ![]() Lubię jeszcze ten motyw kiedy wyprzedzasz na żyletki TIRa i się okazuje że przed nim jedzie jeszcze schowany na zderzaku "mały busik" i jest zonk. Też się tak zdarzyło i wtedy jest rzeczywiście los jest w rękach tego z naprzeciwka, który widzi sytuację i może trochę pomóc ![]() pewnie dlatego, że jak trzymasz odpowiedni dystans, to za chwilę wciśnie się w niego jakiś cwaniak ![]() ![]() dokładnie to samo dotyczy jazdy po krajówkach i wyprzedzania tirów. Acha, tak marginesie, nawiązując do jednego, ze swoich poprzednich postów - przepisy jasno regulują te kwestie. 1. na ekspresówkach i autostradach musisz zachować odpowiedni dystans 2. jak rozpoczynasz manewr wyprzedzania, to musisz się upewnić, że jest wystarczająco dużo miejsca do jego wykonania - czyli jak ktoś przed tobą trzyma odpowiedni dystans, to tego miejsca po prostu nie ma 3. jak ktoś cię wyprzedza, to nie wolno zwiększać prędkości - czyli nie wolno robić tego, o czym piszesz, czyli zmniejszać odstępów wystarczy stosować przepisy ![]() poza tym, jak masz mocniejszy wóz i chcesz wyprzedzić kolumnę aut, to też możesz to zrobić, a żadne z wyprzedzanych aut nie powinno wyjechać ci przed maskę, bo byłoby to wymuszenie pierwszeństwa. Wiem, jak jest, mimo to utrzymuje odstępy. Często mnie nie wyprzedzają jak jadę osobówką, ale z przyczepą się zdarzyło. Przede mną sznur aut, jadę wolno jak wszyscy, zachowuje odstęp (bo z przyczepą jednak nie zrobię tych 38m ze 100km/h) i na prawym wyprzedzają , bo są szybsi. Ja to już olewam, szkoda mi moich nerwów. Słucham sobie muzyczki, jadę na tempomacie i relaks. Problem jest wtedy, gdy ktoś nie zostawia odstępu,a nie dysponuje sprzętem lub umiejętnościami, żeby wyprzedzić. To dobrze, nie wystąpisz w tych "nielicznych" klipach yutuboiwych jej ułamek uwidaczniających. Ja za wiele nie muszę jeździć, ale ją widzę niestety. Musisz zmienić podejście. Jak sam się frustrujesz, to tę frustrację zauważasz. Miałem tak 15 lat temu, nawet po mieście się ganiałem nie wiadomo po co. Teraz mam inne hobby ![]() ![]() Nawet tę samą sytuację każdy z nas oceni inaczej, przez pryzmat własnych doświadczeń i podejścia do życia. -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#574
|
|
Rookie Dołączył: Thu, 01 March 2007 ![]() |
To raczej kwestia technologii, którą dysponują. 20 lat temu byłem pierwszy raz w USA i zdziwiło mnie, że wszyscy jeżdżą tam spokojnie i powoli mimo, że wtedy takie V6/150-200KM to był tam standard (w Polsce standardem była Vectra B 1,6/100KM). Wytłumaczono mi, że nikt się ze sobą nie ściga, bo raz, że drogówka cię szybko namierzy, a dwa, po co się ścigać, jak wiadomo, że w każdym samochodzie są porównywalne osiągi. Tak to tylko tutaj zostawię, a takich filmów są setki. Niewiele się to różni od magików z Rosji czy nawet naszego rodzimego Froga ![]() Mieszkając, jeżdząc i nawet tracąc US prawko z czasem dostrzegłem, że to jest duże uproszczenie z tym "w stanach wszyscy jeżdzą normalnie". Tam zupełnie inne czynniki mają wpływ na sytuację na drogach. W dużych miastach sama dzielnica ma znaczenie. Na przedmieściach musisz się pilnować bardziej niż w mieście. W samym mieście inaczej jeżdzisz w downtown a inaczej w biednych dzielinicach. Z racji innej infrastruktury drogowej praktycznie nikt tam nie wyprzedza na lokalnych, jednojezdzniowych drogach (co jest standardem na naszych krajówkach). Skakanie po 4 pasach w korku to jednak dość powszechny widok. Zgodzę się, że bardzo rzadko ktokolwiek w spójny i stały sposób jedzie 200 km/h+, co na takiej A1 czy A2 nie jest u nas niczym nadzwyczajnym. Ale chwilowe odpały typu 100-200 w mocnych furach jak najbardziej się zdarzają. Do tego co stan to inna dotkliwość mandatów, więc to też ma wpływ. |
|
|
![]()
Post
#575
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 17 March 2015 ![]() |
ja widzę, że piętnowany jest jeden przepis: prędkość. A pozostałe które wymieniłem już takie oczywiste nie są, skoro pełno kierowców wyjeżdża z pasa rozbiegowego od razu na lewy, na pustej drodze. Zablokowane skrzyżowania, ronda.
I co z tego, skoro są przepisy? Może ich być 10x tyle, ale wychowania i kultury nie zastąpią. A kultura jazdy we Włoszech, hmmm, może na cywilizowanej północy. Ja w centralnych Włoszech widzę co chwilę takie akcje, że w Pl to kamerkowcy by dostali orgazmu jakby takie coś uwiecznili. Rzym w godzinach zwiększonego ruchu? To samo, ja się dziwię dlaczego oni jeszcze żyją. |
|
|
![]()
Post
#576
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 09 March 2007 Skąd: Błonie ![]() ![]() |
Musisz zmienić podejście. Jak sam się frustrujesz, to tę frustrację zauważasz. Miałem tak 15 lat temu, nawet po mieście się ganiałem nie wiadomo po co. Teraz mam inne hobby ![]() ![]() Nawet tę samą sytuację każdy z nas oceni inaczej, przez pryzmat własnych doświadczeń i podejścia do życia. Trzeba przyznać że coś w tym jest - od kiedy zacząłem jeździć na tory znacząco zwolniłem na drogach. Oszczędzam na opony ![]() -------------------- VEMS rozkminiłem do ostatniego rezystorka - chętnie pomogę
|
|
|
![]()
Post
#577
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
Tak to tylko tutaj zostawię, a takich filmów są setki. Niewiele się to różni od magików z Rosji czy nawet naszego rodzimego Froga ![]() Kamerzysta coś sprzętowo odstawał ![]() No i na plus te odstępy między samochodami. U nas nie da rady tak poskakać między pasami ![]() -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#578
|
|
Forum Killer Dołączył: Fri, 16 September 2011 Skąd: Warszawa ![]() |
A kultura jazdy we Włoszech, hmmm, może na cywilizowanej północy. Ja w centralnych Włoszech widzę co chwilę takie akcje, że w Pl to kamerkowcy by dostali orgazmu jakby takie coś uwiecznili. Rzym w godzinach zwiększonego ruchu? To samo, ja się dziwię dlaczego oni jeszcze żyją. Bo tam każdy wie że wszyscy w koło mogą coś odwalić, inaczej niż w Polsce. U nas podejście "jadę przepisowo i mam pierwszeństwo" w efekcie oznacza że większość kierowców nie interesuje się co się wokół nich dzieje na drodze. Wystarczy pooglądać te wszystkie stop chamy na yt, wielu dzwonów dałoby się uniknąć no ale zamiast hamować i uciekać to lepiej jest trąbić i napierdalać w delikwenta... |
|
|
![]()
Post
#579
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
Bo tam każdy wie że wszyscy w koło mogą coś odwalić, inaczej niż w Polsce. U nas podejście "jadę przepisowo i mam pierwszeństwo" w efekcie oznacza że większość kierowców nie interesuje się co się wokół nich dzieje na drodze. Wystarczy pooglądać te wszystkie stop chamy na yt, wielu dzwonów dałoby się uniknąć no ale zamiast hamować i uciekać to lepiej jest trąbić i napierdalać w delikwenta... To jest moim zdaniem kwintesencja dojrzałego kierowcy. Wie, że są mniej ogarnięci dookoła. Miałem w życiu jedną stłuczkę z mojej winy. Wyjazd prawie równoległy na 2 pasmówkę ze stacji benzynowej (Shell na Rzeczypospolitej w Gdańsku). Głowa obrócona prawie o 180 , żeby wyczaić moment. Walnąłem w tego z przodu co też wyjeżdżał, bo ruszył i zahamował ![]() Poza tym zawsze udawało mi się uniknąć kolizji, bardzo często nie z mojej winy. Jak byłem mały to się dziwiłem, jakim cudem mój ojciec wie, że zaraz będzie akcja ![]() ![]() -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#580
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 24 March 2015 ![]() |
Musisz zmienić podejście. Jak sam się frustrujesz, to tę frustrację zauważasz. Miałem tak 15 lat temu, nawet po mieście się ganiałem nie wiadomo po co. Teraz mam inne hobby ![]() ![]() Nawet tę samą sytuację każdy z nas oceni inaczej, przez pryzmat własnych doświadczeń i podejścia do życia. To rozumiem taka ogólna uwaga i sugestia do street"racerów" (cudzysłów celowo tam gdzie jest) i słuszna. Ja akurat nie muszę zmieniać podejścia, generalnie jeżdżę po ulicach wyluzowany, wrażeń zawsze gdzie indziej szukałem - z wiekem także na asfalcie tych torów. Tak że z dystansem generalnie raczej nie mam problemów, z obserwacją także. Ale wiadomo, ludzie są z natury ułomni w tym i ja. -------------------- Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 28 June 2025 - 08:56 |