Mocny samochód do 20 tyś na sleepera Opcje

[deejey!]

Taaa, kiedyś to się rekordy robiło, za młodu z centrum nad morze to jak się ruszało to niczym time attack. Później były te pionowe fotoradary, następnie straż wiejska z swoimi ukrywanymi budkami... I trzeba było patrzeć nie na drogę a na pobocze xDD Yanosik sporo pomagał ale też ciężko z yanosikiem gdy nieoznakowani z tyłu mogą pomiar zrobić w 1sek i cyk prawko zdjęte na 3mc

[Wspieraj forum]

[kontrolm]

ach te legendy, kto, w ile przejechał daną trasę tak, to właśnie styl lat 90-tych. W dzisiejszych czasach już się tym nikt nie ekscytuje, bo teraz w zasadzie ogranicza nas tylko zbiornik paliwa

ekscytują się ekscytują ale Ci którzy są w wieku w którym i my się tym ekscytowaliśmy
Prawko, pierwsze auto często rodziców potem służbowe i jak komuś gra w duszy zapierd.... to czuje jakby byka za rogi złapał wtedy
w korku nie wystoi nawet 30 sekund choćby 10km miał nadłożyć, skacze po pasach jak pchła po jajach...to młodość...niektórym nigdy nie przechodzi choć czasem myślą że już przeszło ale to często tylko że kupili sobie nieodpowiednie auto które zabija całą przyjemność jeżdżenia. No i Żona drąca się do ucha ZWOLNIJ też nie pomaga. I tak człowiek dziadzieje.

[kylo]

Co ciekawe ta żona jak była jeszcze dziewczyną czy narzeczoną to sie tak nie darła.

[16vg60]

+1

Za pierwszym razem jak prawko zabrali to właśnie na janosiku , od tamtej pory nie używam, chyba ze zabiorą znowu i trzeba się przekulac 3miechy , do tego beznadzijeny system nawigacji, nie polecam

Kontrolm z tych Twoich opisów to normalnie jakbym siebie widział hahaha, tylko z tymi autami dalej uwielbiam stare śmiecia co mają jad, ale człowiek zfolgował i to mocno, choć czasami jak się zaweźmie na jakiegoś chojka to i krzyk zony na nic się zdaje, tylko po czasie przychodzi refleksja i jakoś tak trochę głupio

[kontrolm]

Też wolę stare graty szarpać bo tam nie musisz jechać 200 żeby "balansować na krawędzi" a nowym jedziesz 200 cicho nic nie trzęsie nie rzuca nic nie czuć nudno jak flaki z olejem no to jedziesz 250 mając w głowie że drzewo wchodzi metr na każde 50kmh....
Teraz już tak praktycznie nie mam ale ile razy jak ruszałem w trasę to obiecywałem sobie nie odwalić nic głupiego no i oczywiście cały plan diabli brali...jeszcze w domu o tym myślałem jak mi szum w głowie z trasy zszedł po pół godziny. A CB po drodze to włączałem tylko wtedy jak chciałem się upewnić że Warszawiaki to nadal uje są CO ciekawe w pracy miałem renomę zabijaki na drodze ale nigdy nie uszkodziłem żadnego auta natomiast CI spokojnie jeżdżacy kasowali w durnych wypadkach co chwilę. A potem przyszedł kolega co się urodził później niż ja zacząłem jeździć i odebrał mi pierwsze skrzypce aż strach było z nim jeździć. Powiem tylko że miał czołowe zderzenie z autem które jechało za nim jak przyszarpał ręczny zjeżdżając ze skrzyżowania A Policja orzekła winę tego drugiego...

Kylo u mnie wszystko z dziewczyno żoną się zmieniło jak w ciążę zaszła i dziecko urodziła. To był szlaban amen na gary szczególnie jak 3 latki siedziały z tyłu i jak przyszarpałem gaz hamulec to zwymiotował i było wiadomo że nie tędy droga Ale geny przeszły chyba bo siedzą te diabły z tyłu ja chce sobie ekonomicznie pojechać bo weny nie mam a Oni tylko - co tak wolno ? No wyprzedź go ale będzie fajnie.... ALbo wsiada po raz pierwszy chłopak córki ja tam trochę w gaz na rondzie nie bardziej niz zwykle ale pewne g musi być a córka do niego - mówiłam a On wniebowzięty bo u niego rodzice tak nigdy

[kylo]

U mnie zauważylem już na podróży poślubnej jak na chorwackich serpentynach trafił się zawodnik w audi i trzeba było dohca w kredensie przegonić. Rok wcześniej zamknięty zegar nie przeszkadzał.

[jackkpl]

To ja już tak szybko nie jeżdżę, tylko odcinkami przez chwilę sprawdzić,czy konie nie uciekły.
Ale od czasu jak po torach śmigam to jazda po rondach na limicie każdym samochodem to norma.
Jak miałem na chwilę M3 Comp na testy to trochę pomeczylem go w różnych warunkach i jazda 100-120km/h może sprawić ogromną frajdę. Zjazdy z ekspresówek mając 1.1+g w zakręcie daje dużo satysfakcji . Inne auta wydają się stać w miejscu.

[flapjck1]

kobity to dziwne sa, moja zona krzyczy na mnie ze za szybko jade po luku wezla autostrady ( powiedzmy 120 przez cala dlugosc ) aona sama swoim suvem wpada tam 140 i zwalnia do tych 120

ale zasadniczo jezdze dla niej zdecydowanie za szybko

[kontrolm]

kobity to dziwne sa, moja zona krzyczy na mnie ze za szybko jade po luku wezla autostrady ( powiedzmy 120 przez cala dlugosc ) aona sama swoim suvem wpada tam 140 i zwalnia do tych 120

ale zasadniczo jezdze dla niej zdecydowanie za szybko

kobieta jak się śpieszy na pazurki albo do kościoła nie uznaje żadnych limitów łącznie z kontrolką oleju i temperatury wody no chyba że wybija korkiem
Ty dodasz gazu w zakręcie albo tylko zredukujesz bieg i się wychylisz spojrzeć czy na lewym pusto to już jest red alert choć ja na swoją naprawdę nie mogę narzekać, głównie trzeszczy fotel jak się zapiera. ALe z teściową ucho odpada...

[rwtnt]

No niestety czasem można się zapomnieć, jadę sobie spokojnie jedzie panamera troche ją przycisnąłem zjechał pan na prawy przy 20zł, ja lekko przyspieszyłem patrze cyk 26zł , a wymieniłem w sobotę na nowe zimóweczki, więc jeszcze warstwa się pewnie nie starła i indeks do 240km/h ;P ehh czasem trzeba ochłonąć. Potem Pan z panamery kciuk w górę i pojechał dalej, a ja na swój zjazd.

[kirpek]

Moja chwilę po odpaleniu swojego 1.9tdi po nocy w w-15 potrafi do 4000 zakrecic, na 19 z profilem 35 nie ma oporów po wyrypach lecieć ja patrolem, za to odzywa się dopiero gdy za długo lece 180+. A jak jadę za dlugo powiedzmy, przepisowo, to marudzi co takbdlugo jedziemy. Nie marudze bo te wyrypy to naczelny argument nie wpuszczania do mojego auta.

[As_]

ehh za późno tu wpadłem i chyba wszystko już zostało napisane

[nomad66]

czyli wszyscy jeszcze normalni, nawet jak udają dziadków

[_adams_]

Można tak ciągnąć w nieskończoność...

Wracając do porównania z innymi krajami EU - tam też zasuwają, tylko robią to wtedy i tam gdzie naprawdę można. Zadziwił mnie w tym roku Chorwat gnający od samego Zagrzebia aż pod Makarską 180 - 200, mimo że mandaty u nich wysokie. Tyle że na A brak u nich foto, a Cobry o 4:00 śpią - wypadało tylko trzymać się za nim.

Ale w B6 bym tego nie zrobił - za głośno, kobita nie dałaby żyć - mimo że gdy je oglądaliśmy przed zakupem i młodzik nas przewiózł 240 po Katowicach to nie protestowała...

[error.]

Ponad 20 stron bicia piany w sumie o niczym, a raczej o indywidualnym widzimisie. Potem zdziwieni, że "forum umiera"

[nomad66]

właśnie żyje, ale nie koniecznie z tematem tematu XD

[kontrolm]

Ponad 20 stron bicia piany w sumie o niczym, a raczej o indywidualnym widzimisie. Potem zdziwieni, że "forum umiera"

Przepraszam jak o niczym jak zaproponowano auta od przysłowiowego tysiaka do no gdzieś pod milion, spalinowe, elektryki, nie zabrakło wzmianki Kup E36, Ople tradycyjnie zostały wyśmiane, potem temat zszedł na dupy....
Tradycyjnie już też szybko jeżdzący w tanich sztruclach zostali wyzwani od głupków a potem finalnie wyszo że każdy tu ma nierówno pod sufitem
Do tego autor posta praktycznie wogóle się nie odzywa i nie wchodzi w dyskusję czyli norma.
no czego jeszcze chcieć ?

Niejeden chciałby tak umierać

[16vg60]

Fora trzymane krótko za mordę przez moderatorow padną, z nie jednymi tak się stało...
Lekki spam nikomu nie zaszkodzi

[markzo]

Czyta to człowiek rano w robocie i od razu banan na ryju dobrze, że jest nas więcej

[lipass]

czyli wszyscy jeszcze normalni, nawet jak udają dziadków

ufff, już się bałem, że forum zmienia kierunek czytając chociażby 30 stron wątku o Camry ;-)