Tesla vs Muscle Cars, Stock motor stock bateria ;-) Opcje

[Nanab]

Dla mnie żadnej sensacji, po prostu stara, dobra klastyczna motoryzacja spuszcza łomot tym nowoczesnym głośno pierdzącym wynalazkom. A hejterzy zawsze będą krzyczeć że prąd do kuchenki tylko.

[Wspieraj forum]

[kontrolm]

Dla mnie żadnej sensacji, po prostu stara, dobra klastyczna motoryzacja spuszcza łomot tym nowoczesnym głośno pierdzącym wynalazkom. A hejterzy zawsze będą krzyczeć że prąd do kuchenki tylko.

mnie to sztuczne pierdzenie przy zmianach biegów śmieszy niezmiennie obciach jak 150 i ludzie jeszcze za to płacą...

[Rezor]

Dla mnie żadnej sensacji, po prostu stara, dobra klastyczna motoryzacja spuszcza łomot tym nowoczesnym głośno pierdzącym wynalazkom. A hejterzy zawsze będą krzyczeć że prąd do kuchenki tylko.

Prąd jako funcar albo miejskie daily: TAK
Jako samochód użytkowy: NIE
Jako ekologia:

[Kacper 333]

Osobiście zwróciłem uwagę, że nikt nie gada o samochodach elektrycznych. Nie dość że są zdrowe dla środowiska, to jeszcze tak łatwo się je ładuje - praktycznie tak jak zwykły telefon, ale więcej na ten temat możecie znaleźć tu: .....................................................................

[m119]

Man plis. To już nawet nie podpada pod kryptoreklamę, ale robienie z siebie idioty.

[Honada]

[quote name='Kacper 333' post='1387874' date='Fri, 28 Oct 2022 - 13:14']Osobiście zwróciłem uwagę, że nikt nie gada o samochodach elektrycznych. Nie dość że są zdrowe dla środowiska, to jeszcze tak łatwo się je ładuje - praktycznie tak jak zwykły telefon, ale więcej na ten temat możecie znaleźć tu: .......................................
można to usunąć? Kaspersky wykrył zagrożenie po wejściu na stronę.

[piwo]

[exocet]

Profilaktycznie nie oglądam, polski YT motoryzacyjny to motobieda, ale wszelkie suvy, zwłaszcza na prąd to jest ciężka patologia.

Prąd jako funcar albo miejskie daily: TAK
Jako samochód użytkowy: NIE
Jako ekologia:

Zanim zrobi się kolejna gównoburza i temat zniknie:
Jako daily: jak najbardziej TAK, jak się przesiadłem z EV do nowego 530d, to myślałem, że coś jest popsute
Jako funcar: co kto lubi, jak coś mocniejszego to przyspieszenie faktycznie jest fajne, ale to jak z pływaniem na skuterze wodnym - fajnie przez 15 min, a potem czar pryska. Jak ktoś lubi zakręty, to jednak ta większa masa będzie się dawać we znaki. Jeżdżę Cuprą Born i na krętych drogach, gdzie zwykłym kompaktem była jakaś tam przyjemność z jazdy, tak EV czuć, że to spaślak i pokonywanie zakrętów to nie jego żywioł.
Ekologia: ekologiczny to jest rower, najlepiej taki po dziadku albo z komunii Chociaż mi w ciągu ostatniego tygodnia udało chyba 3 razy naładować samochód w zasadzie 100% z PV, więc jakaś tam szczątkowa ekologia w tym jest

[kontrolm]

za suvy w prądzie powinni do więzienia wsadzać . Bez prądu zresztą też

A nawet więcej szcząrkowej ekologii bo ile razy byłeś już na wymianie oleju i fltra ? Ile razy rzadziej wymieniasz klocki hamulcowe i tarcze ?

Ja to do elektrycznej motoryzacji w wydaniu audi podchodzę sceptycznie zastanawiając się jakie pułapki na portfel użytkownika tu zastawili w wydawało by się tak prostej technologi

[exocet]

A nawet więcej szcząrkowej ekologii bo ile razy byłeś już na wymianie oleju i fltra ? Ile razy rzadziej wymieniasz klocki hamulcowe i tarcze ?

Elektrykiem zrobiłem dopiero 15 tys. km (od początku roku powiedzmy), więc jeszcze chwilkę pewnie nie będe musiał z tym nic robić U małżonki w Aurisie HSD przy 170tys. km dalej są ori tarcze i klocki (jakieś 60-70% zostało) Nie dziwne, że taksiarze kochają hybrydowe toyoty. Jak elektryczne vw zrobią się tańsze, a lokalne Mirki nauczą się je naprawiać to będzie to samo. Elektryczne VW mają sporo wad, ale akurat niezaprzeczalną zaletą jest ilość miejsca w 2 rzędzie.

[kontrolm]

nasze lokalne Mirki juz naprawiają elektryki, zmoeniają ogniwa w bateriach i robią wszystko to czego nie lubią firmy ubezpieczeniowe i producenci aut

[Type-R]

Suv (tylko prawdziwy, nie jakiś kondom w stylu Juke) to rewelacja - kto raz zacznie jeździć nie wróci do zas....nego kombi czy sedana

[kontrolm]

Suv (tylko prawdziwy, nie jakiś kondom w stylu Juke) to rewelacja - kto raz zacznie jeździć nie wróci do zas....nego kombi czy sedana

jeżeli XC90 V9 wpisuje się w ramy "prawdziwego suva" to ja wypadam z obiegu. DO huja się nadaje ten samochód 315KM żeby jechać 210kmh, w zakrętach jakbym Lublinem jechał, co hamowanie to się boję że tarczami oświetlę pół okolicy, i te magiczne 66l/100km nonstop na zegarach. To nie moja bajka. Ta sama zabawa w MLach prezesów itp.
No może Jeep Srt8 mógłby zmienić moje zdanie na ten temat....eeee nie jak sobie wyobrażę co mógłby ten sam silnik w normalnym aucie

100x bardziej wolę niskiego sedana albo zgrabne szybkie kombi tudzież fajowego HH.

[Type-R]

Ja Suvem (X5, X3, Q7) robię na drodze wszystko co chcę. Z zapasem i wygodniej niż jakimś zas..nym kombi (poza hałsem). Może zrób zawias w tym Volvo?

Aha do chuja, na miłość boską

[kontrolm]

Ja Suvem (X5, X3, Q7) robię na drodze wszystko co chcę. Z zapasem i wygodniej niż jakimś zas..nym kombi (poza hałsem). Może zrób zawias w tym Volvo?

Aha do chuja, na miłość boską

Nie ma takiej opcji bo praw fizyki nie oszukasz. Wydaje się że to wiele potrafi ale potem szybki sedan wyprowadza z błędu.
Wsponiane Volvo XC90 V8 - 210 kmh. S80 z tym samym silnikiem 250 (a napewno może więcej tylko ma kaganiec) i ponad sekunda szybciej do setki. W zakręcie to niebo a ziemia. Zawieszenie mam dobre twarde fajnie się to nawet jak na taki kiosk trzyma. Jak na taki kiosk...bo finezji w tym nie ma żadnej. Na zakopiance nawet lubię powkurwiać czasem innych...ale jeżdżę tam niskimi autami i wiem ile tak naprawdę można tam pojechać. Jak weżmiesz teśiową na barana to też przyczepności nie zgubisz.
Wygoda w SUVIE ? Ciasnym niewygodnym czy to będzie XC90 czy też X5 albo X6 którymi jeździłem ? Dla kierowcy jeszcze ok ale drugi trzeci rząd to już tylko ciasno ciasno ciaaaasno, kolana pod zębami. Wsiadasz do pierwszego z brzegu VANa albo nawet superba i innych fajnych luksusowych kombi i jest przepaść w ilości miejsca.
Nie musisz mnie przekonywać - wiem jestem w tej mniejszości które nie uległy magii SUVa, na każdym kroku spotykam ludzi zauroczonych moim autem patrząc na nich ze zdziwieniem.

[flapjck1]

Krzysiu, piona! sa "suvy" w ktorych mniej miejsca niz w miniaku

[Rezor]

+1
Kiedyś średnio lubiłem kombi ale z czasem/wiekiem stało się złem koniecznym. Teraz boli jak widzę ile fajnych wozów mogłoby mieć dodatkowe punkty w wagonie ale suvy całkiem uwaliły rynek. Do tego większość suvów ma w środku miejsca tyle co w poczciwym peugeocie 306.

[kontrolm]

Krzysiu, piona! sa "suvy" w ktorych mniej miejsca niz w miniaku

[exocet]

Ja Suvem (X5, X3, Q7) robię na drodze wszystko co chcę. Z zapasem i wygodniej niż jakimś zas..nym kombi (poza hałsem). Może zrób zawias w tym Volvo?

Aha do chuja, na miłość boską

Taki argument z tyłka trochę. Ja jak jeżdzę busem, to innych poganiam w winklach, spod świateł hybrydowym aurisem ruszam sprawniej niż 98% kierowców, ale nie twierdzę, że te samochody górują nad wszystkim innym. Dobry kierowca jest szybszy od większości użytkowników drogi niezależnie czym jedzie. Suv może ma jakieś zalety (dla mnie niewiele, ale każdy inaczej patrzy), ale niewątpliwie pod względem aerodynamiki, masy to lekko patologiczne rozwiązanie.
Może wygodnym kombi/sedanem nie jeździłeś

[Tommo]

Ale po cholerę kogoś na siłę przekonywać do takiego a nie innego samochodu? Ktoś mi to wytlumaczy? Jeden woli suva i tam świetnie się czuje drugi kombi czy vana i niech tak zostanie. Dlatego mamy (jeszcze) wybór i każdy dopasowuje go do siebie. Zupełnie nie rozumiem tej dyskusji...

Mi osobiście wygodniej jeździ się w suvie ale nie każdym. W mieście cenię sobie to że nie muszę uważać na krawężniki które w Polsce są absurdalnie wysokie.Mam też poczucie większego bezpieczeństwa biernego ale to może być złudne.