Tesla vs Muscle Cars, Stock motor stock bateria ;-) Opcje

[Nanab]

Ważyłby ok 1900kg, teraz akumulatory mają ok 250Wh/kg, przy 1kWh/kg na 100kWh byłoby ok. 300kg, może 350kg oszczędności.

i bylby to prawdziwy game changer bo elektryki nie mialyby juz wad.

Zostaje jeszcze masa większa niż spaliniak segmentu B z przed 10 lat, zasięg przy max prędkości mniejszy niż 1000km, brak smrodu i hałasu, możliwość produkcji prądu z węgla, brak wibracji, szarpania, wysoka sprawność, brak "duszy", religijni fanatycy zawsze znajdą wiele wad

[Wspieraj forum]

[Murphy]

W dłuższej perspektywie wszystko zmierza w kierunku superkondensatorów opartych na grafenie, z tym że wpierw musielibyśmy się nauczyć tworzyć takie struktury węglowe katod łączących w sobie zalety grafitu i grafenu, czyli nanopory przedzielone ze wszystkich stron pojedynczymi warstwami atomów węgla. W międzyczasie (już za parę lat) będziemy mieli akumulatory ze stałym elektrolitem półprzewodnikowym, następnie systemy hybrydowe akumulatorowo-superkondendsatorowe, aż w końcu nastanie epoka wyłącznie superkondensatorów grafenowych.

Ja osobiście nie wymagam od elektryka daily symulacji ręcznej skrzyni biegów ani imitacji wydechu V8 bo mnie w tej kwestii bardziej interesuje realny postęp motoryzacyjny, choć uważam że imitacja jakiegoś dźwięku ruchu auta z głośników jest koniecznością ze względu na bezpieczeństwo pieszych i może żeby zagłuszać dźwięki szumu przemieszczających się aut dochodzących z zewnątrz do kabiny, lecz nie musi to być od razu imitacja V8 skoro wiadomo że samochód nie posiada silnika spalinowego, ale na przykład jakiś futurystyczny dźwięk soniczny już bardziej wchodzi w grę.

Tak jeszcze odnośnie Tesli Roadster 2 z pakietem SpaceX za hipotetyczne 1.300.000 PLN jeśli mowa o planowanym najszybciej przyspieszającym aucie produkcyjnym (homologacja drogowa) do 100kph, 166kph (100mph) i być może 200kph to patrząc pod kątem kosztów utrzymania, cen ubezpieczeń, stopnia awaryjności, kierownicy steer-by-wire, pneumatyki, 10.000Nm, +400km/h, baterii 200kWh, zasięgu 1000km, napędu AWD, nadwozia typu targa z ręcznie demontowanym hardtopem, może jeszcze pełnym autopilotem z FSD, to może to być niezły hicior wśród nowobogackich bijący wszelkie Bugatti, Ferrari i Lambo niemal pod każdym względem i jeszcze jest autem daily. 3mam kciuki za ten projekt Elona żeby pokazał wała tym wszystkim zadufanym w sobie koncernom ekskluzywnych supercarów.

[piwo]

Ile taki kondensator jest w stanie utrzymac stan pelnego naladowania bez obciazenia? przez 1 godzine? Przeciez to jakies mzonki.

[Murphy]

Ile taki kondensator jest w stanie utrzymac stan pelnego naladowania bez obciazenia? przez 1 godzine? Przeciez to jakies mzonki.

Na dzień dzisiejszy przy obecnej technologii tak. Mówi się również o hybrydyzacji akumulatorowo-superkondensatorowej, w której akumulator miałby być odpowiedzialny za magazynowanie energii, a superkondensator za szybsze ładowanie akumulatora jak szybsze oddawanie z niego (akumulatora) energii.

Wracając jeszcze do nowego Roadstera 2, przede wszystkim w znacznym stopniu miałby przebić te 23 rekordów Rimaca Nevera oferując przy tym elegancki design z minimalną ilością wlotów aerodynamicznych, przyjaznym użytkowaniem na co dzień i ceną 10-krotnie niższą. Jak widać technologie kosmiczne SpaceX dają Elonowi znaczną przewagę w tworzeniu takich konstrukcji nad Rimacem wspartym zacofanym VAGiem bez technologii kosmicznych. Dzięki temu można tworzyć takie hipercary wyglądem nie przypominające hipercarów o szerszym zastosowaniu i wielokrotnie tańsze. VAG jest w czarnej dvpie i w dłuższej perspektywie kilkudzistoletniej raczej może upaść czy to w rywalizacji na hiperprędkości czy w masowej taniej produkcji, jak zresztą cała europejska myśl motoryzacyjna bez kapitału amerykańskiego lub chińskiego.

[piwo]

A co takiemu vw id7 brakuje ?

[kontrolm]

A co takiemu vw id7 brakuje ?

...polotu...
czyli tego co większości aut od szkopa. Nawet jak zrobią coś z nazwy fajnego, mocnego to wrzucą do srodka +1 tona i pozamiatane.
Jedyny niemiecki elektryk zrobiony tak jak powinien być zrobiony każdy elektryk to BMW i3. Wszystko inne to jakaś kwadratura koła.

[Murphy]

Przede wszystkim w elektrykach europejskich koncernów brakuje autorskiej innowacji i kasy na R&D dlatego europejskie koncerny w dłuższej perspektywie muszą upaść lub zostaną przejęte z zewnątrz, choć tak sobie myślę że może to rzeczywiście jakaś karma za II wojnę światową zesłana na niemiecki przemysł. Osobiście bardziej kibicuje koncernom Muskowym niż jakimkolwiek europejskim.

[piwo]

Szczerze? Chinczyki zlomy totalne podwozia z lat 80tych. Zero przyjemnosci z jazdy. A tesla ok gdyby jeszcze to mialo jakies wykonczenie wnetrza. Takze moim zdaniem to poki co europa wstydzic nie ma sie czego. Co najwyzej wysokich kosztow i to ze pobudowala fabryki poza europa i czesci sciaga z swoich fabryk do europy z calego swiata. Ale fakt jak jeszcze troche europa porzadza komunisci to do ruiny europe doprowadza. 20 lat ich rzadow to zdecydowanie za dlugo

[Murphy]

Chiny mają niewątpliwie szeroki zakres marek aut o różnym stopniu jakości, a wiele z tych marek jak np. niektóre modele BYD w crash-testach bezpieczeństwa i norm CO2 wypadają lepiej od aut europejskich koncernów. W Rosji głównie narzeka się na auta niszowych chińskich marek bo na takie przeciętne ich społeczeństwo stać. BYD to za wysokie progi na przeciętnego Rosjanina, stąd do Rosji trafiają na prawdę najtańsze chińskie marki jakich w Europie nie uświadczymy.

[Honada]

@Honada

A co myślisz o symulacji analogu w elektryku Hyundai Ioniq 5N. Mam na myśli symulowany wydech motoru V8 z głośników czy symulowaną zmianę przełożeń biegowych imitującą skrzynię manualną, a wszystko po to aby dać petrolheadom wrażenia których potrzebują bez wnikania skąd, gdzie i jak. Ioniq 5N to auto które powstało w celu imitacji auta analogowego i spalinowego w celu przekonania petrolheadów do w pełni cyfrowych elektryków.

Szczerze? Siedziałem, bawiłem się jego opcjami, ale jeszcze nie jeździłem. Mieliśmy umówić test, zaproponowali nam odległy termin więc umawialiśmy AMG i resztę, a na Ioniqa poczekamy na wiosnę/lato. Według mnie idea jest idiotyczna na maksa - robić z elektryka samochód, która ma imitować auto spalinowe (i wszystkie jego wady - hałaśliwość, szarpanie przy zmianie biegów, wpadanie w poślizg ).

No to na logikę, lepiej zrobić porządną spalinówkę, a do bilansu CO2, dać więcej elektryków. A nie chwila ... za mało się sprzedaje EV, by bilansować spalinówki. No to może po prostu ta technologia jest niedopracowana i za droga, skoro sprzedaż słaba, mimo zachęt oraz dotacji na EV i zakazów dla spalinówek? Nie, po prostu klienci są ... niedopracowani lub nieurobieni?

[Tommo]

Ja jestem ciekaw kto w sim Racing zamiast jakieś Zondy, LFA czy choćby GT3 RS, wybiera I30N czy Teslę S Plaid
No nie. Nie te emocje, nie ta adrenalina i wyprane z tej magii po której masz ciary na plecach.

[Honada]

Dokładnie. W listopadzie miałem gorszy okres, ciągle elektryki robiące 4-5 s do setki, AWD itd. Już się zacząłem przyzwyczajać, że tak też można. A potem podjechaliśmy do gościa obejrzeć zatarte 2.0 TFSI. Patrzę, pod domem dwa Lexusy RC-F (jeden Carbon) 5.0 V8 N/A. Poprosiłem by odpalił na chwilę jednego i wtedy ... ocknąłem się z tego poje***ego snu o elektrycznej motoryzacji

do takiego Lexa żadne AMG R4 czy BMW M4 Competition nie ma podejścia, a co dopiero EV. To trzeba usłyszeć.

[Murphy]

Dokładnie. W listopadzie miałem gorszy okres, ciągle elektryki robiące 4-5 s do setki, AWD itd. Już się zacząłem przyzwyczajać, że tak też można. A potem podjechaliśmy do gościa obejrzeć zatarte 2.0 TFSI. Patrzę, pod domem dwa Lexusy RC-F (jeden Carbon) 5.0 V8 N/A. Poprosiłem by odpalił na chwilę jednego i wtedy ... ocknąłem się z tego poje***ego snu o elektrycznej motoryzacji

do takiego Lexa żadne AMG R4 czy BMW M4 Competition nie ma podejścia, a co dopiero EV. To trzeba usłyszeć.

Weź pod uwagę że te 5.0 V8 pali benzynę niczym smok, a inżyniera skomplikowania całego układu silnika ICE sprawia że stopień awaryjności musi być spory, gdzie wówczas koszt wymiany elementu i naprawy będzie ogromny, a z dodatkowym uturbieniem jeszcze wyższy. Cały postęp elektryfikacji polega na prostocie całej konstrukcji baterii i silników elektrycznych idącej w parze z potencjalnie mniejszą awaryjnością całego układu, przy braku zbędnego ruchu poszczególnych elementów silnika jak ciągły ruch tłoka który musi stale się poruszać.

[kontrolm]

Dokładnie. W listopadzie miałem gorszy okres, ciągle elektryki robiące 4-5 s do setki, AWD itd. Już się zacząłem przyzwyczajać, że tak też można. A potem podjechaliśmy do gościa obejrzeć zatarte 2.0 TFSI. Patrzę, pod domem dwa Lexusy RC-F (jeden Carbon) 5.0 V8 N/A. Poprosiłem by odpalił na chwilę jednego i wtedy ... ocknąłem się z tego poje***ego snu o elektrycznej motoryzacji

do takiego Lexa żadne AMG R4 czy BMW M4 Competition nie ma podejścia, a co dopiero EV. To trzeba usłyszeć.

taki czerwony (albo podobny bo na kolorach się nie znam ) ten Lex ? Bo takie coś przyjechało na Modlin to wyrwało mnie z kapciami jak gośc przeleciał na pełnej dzidzie Przy takim dźwięku nie ma już znaczenia ile to ma 100-200

[MadeInPoland]

Honada jako posiadacz wielu mercow v8 i jednego lexusa v8 z przykrością stwierdzam, że jak na v8 to brzmi tylko ten lexus.
Merce pale coś tam pierdzi jedynie stary m113 AMG jak się go kopie to nawet daje dźwięk, ale lex v8 to jest v8 nie od czapy.

Mam w mieszkaniu ogrzewanie elektryczne. Z telefonu robię pyk i się grzeje chatka. Wygodne? Zajebiste? No pewnie. Ale są momenty, że zapalam świeczkę czy pale w kominku. Tyle lat mamy energię elektryczną a większość ludzi nadal ogrzewa się z palenia. Głupi są? Jak nagle zaczniemy im rozdawać prąd za darmo albo dokładać do węgla sztuczne podatki żeby się węglem nie opłacało grzac to beda się grzać prądem. Ważne żeby każdy sobie wybrał co mu pasuje a religijne spory zostawić fanatyków, którzy jak zaczną się z wizjami ludziom w życie wtrącać to dostaną mocnego kopa w dupe.

Europa jest winna wg mnie tylko tego w motoryzacji, że sprzedawała ludziom śmieciane słabe silniki wmawiając że 250KM na tonę to jest dużo i wystarczy mając jednocześnie technologie robienia 1000KM z litra pół wieku temu. Nagle powstały elektryki i się zaczęli podniecać jak zapieprzają. I tu dobrze się stało bo spalinowe zaczęli uczciwe sprzedawać. Teraz nowa corvette zr1 ma 1070KM ale to i tak nie Europa ale w Europie też powstają silniki które spokojnie mogły powstawać 30 lat temu

[MadeInPoland]

Weź pod uwagę że te 5.0 V8 pali benzynę niczym smok, a inżyniera skomplikowania całego układu silnika ICE sprawia że stopień awaryjności musi być spory, gdzie wówczas koszt wymiany elementu i naprawy będzie ogromny, a z dodatkowym uturbieniem jeszcze wyższy. Cały postęp elektryfikacji polega na prostocie całej konstrukcji baterii i silników elektrycznych idącej w parze z potencjalnie mniejszą awaryjnością całego układu, przy braku zbędnego ruchu poszczególnych elementów silnika jak ciągły ruch tłoka który musi stale się poruszać.

Gdzie niczym smok? Jeździłes kiedyś 5.0?

Niczym smok to pala samoloty i jakoś ich przybywa i nikt nie robi problemu z tego. Statki to dopiero pala jak smoki.

[kontrolm]

...
Europa jest winna wg mnie tylko tego w motoryzacji, że sprzedawała ludziom śmieciane słabe silniki wmawiając że 250KM na tonę to jest dużo i wystarczy mając jednocześnie technologie robienia 1000KM z litra pół wieku temu. Nagle powstały elektryki i się zaczęli podniecać jak zapieprzają. I tu dobrze się stało bo spalinowe zaczęli uczciwe sprzedawać. Teraz nowa corvette zr1 ma 1070KM ale to i tak nie Europa ale w Europie też powstają silniki które spokojnie mogły powstawać 30 lat temu

+1

Nie mówiąc o tym że gdyby przykładali się od samego początku motoryzacji do pracy tak jak to pokazała teraz np. Tesla to sądzę że tak od 10 lat nikt nie myslałby nawet wsiadać do pojazdu który dotyka kołami jakiegoś pożal się boże asfaltu. Ale oni woleli sprzedawać nam odgrzewane koltety i dokładać po 10KM co parę lat wmawiając nam że to jest szczyt postępu.

[Lincoln e30ix]

Jeżdżę 5.0 V8 tyle że z innej stajni i nie pali jak smok, psuje się okazjonalnie, a generuje naprawdę dużo radości, jednocześnie 600km na jednym tankowaniu robi bez problemu.

[Murphy]

+1

Nie mówiąc o tym że gdyby przykładali się od samego początku motoryzacji do pracy tak jak to pokazała teraz np. Tesla to sądzę że tak od 10 lat nikt nie myslałby nawet wsiadać do pojazdu który dotyka kołami jakiegoś pożal się boże asfaltu. Ale oni woleli sprzedawać nam odgrzewane koltety i dokładać po 10KM co parę lat wmawiając nam że to jest szczyt postępu.

Tesla ma jeszcze jedną przewagę na polu systemów autonomicznej jazdy i nie mówię tu tylko o hardwarze, bo tutaj Tesla stawia wyłącznie na kamery i radary całkowicie pomijając lidary i sonary. Pod tym względem istnieją na rynku bardziej uzbrojone w hardware auta, ale nikt nie ma bardziej rozwiniętego softwaru jak Tesla, a mianowicie algorytmów AI autonomicznej jazdy uczących się na żywym organizmie wszystkich aut Tesli wyposażonych w autopilota (i od niedawna FSD), gdzie następnie dane z tych wszystkich Tesli przekazywane są do centrali a następnie po zakupie nowej Tesli przychodzi do ciebie paczka z aktualizacją przejechanych kilkudziestu milionów kilometrów na autopilocie zebranych ze wszystkich Tesli świata. Nikt nie ma bardziej rozbudowanych algorytmów AI odnośnie autonomii jazdy co Tesla, bo żadne auto w ostatnich latach nie sprzedawało się w takich ilościach niż z tej stajni, zatem autopilot będzie wyposażony w co 3 Tesli na świecie. Teraz pora jedynie poczekać na przyznanie eurocertyfikatu 3 stopnia autonomii jazdy dla Tesli pozwalający już na niepodtrzymywanie kierownicy przy włączonym autopilocie.

Nie zapominałbym też o ładowarkach Supercharger bo tu też Elon nie ma sobie równych, pomimo że nie są to ładowarki najwyższej na rynku mocy ładowania to jednak najbardziej stabilne i najmniej awaryjne.

[The Driver]

+1

Nie mówiąc o tym że gdyby przykładali się od samego początku motoryzacji do pracy tak jak to pokazała teraz np. Tesla to sądzę że tak od 10 lat nikt nie myslałby nawet wsiadać do pojazdu który dotyka kołami jakiegoś pożal się boże asfaltu. Ale oni woleli sprzedawać nam odgrzewane koltety i dokładać po 10KM co parę lat wmawiając nam że to jest szczyt postępu.

zeby to jeszcze zawsze dokładali... Hondowskie D-16 89' rok - 136KM, d-16 91' rok - 125KM, d-16 2001 rok - 110 KM W ogóle to uwalenie mocy w d series po 2000 roku odbyło się poprzez obniżenie odcinki do 6500 rpm, czyli mamy silnik który ani nie ma dołu ani nie ma już góry to tylko ekologia potrafi wymusić tak fantastyczne wynalazki