Toyota Camry 2018+, Ktos posiada? Opcje

[Tommo]

Łał. Kurde premium pełną gębą. Merc 9,5s do setki i spalanie 8l. BMW świerszcze i padające silniki. Camry to złom 8s do setki i 6l spalanie i koszt za dwulatka taki sam jak ten merc za 7 latka. Ale prestiż z mercem przejawiający się płaceniem za serwis razy dwa. Wszystko ma sens.

Z tego testu wychodzi niecałe 8 sec więc i tak szybciej od Camry.

https://www.youtube.com/watch?v=Qty1rlzWMD4

Spalanie raczej też nieosiągalne dla Camry przynajmniej na trasie.

[Wspieraj forum]

[hubi91]

Premium polega na tym, że możesz kupić samochód klasy średniej z silnikiem V8 500 koni gdzie Ford/opel/ czy inny Renault kończy paletę 1.6 turbo zdyszel... Ale jeśli kupisz markę premium w biedzie bez tapicerki z merynosów i ze słabym silnikiem faktycznie może się okazać że szału nie ma

[Sarna1]

Jak to mówią nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód…..kto przejedzie się 1000-2000 km podstawowym Audi A6 a później wsiądzie w mega wypasioną Skodę Superb to łatwo zrozumie różnice klas i wychwyci niuanse.

A @piwo to chyba pracuje w Toyocie i zaprojektował to Camry - taki w nim zakochany . Napisz do centrali, uprawiasz taki marketing celowany w to auto że powinni cię zrobić ambasadorem modelu w Polsce.
Miłość co najmiej taka jak redaktorów www.francuskie.pl do aut made in france

[Maciek1234]

Wiele firm próbowało wkupić się w ligę premium. Mało którym się to udało. Ciężki kawałek chleba wbrew pozorom. Marketing to tylko dodatek do całości.

sprzedaż Audi A6, Mercedesa E, to ten sam poziom co Mondeo, Superb, czy Passat. Liga premium siedzi co najwyżej w głowach niektórych użytkowników, którzy kupują 518d i w MPakiecie na dużej feldze, i wyobrażają sobie, że mają dopasionego E63 (który jak najbardziej jest premium) I jeszcze się cieszą, że w katalogu takie auto stoi za 220 brutto, a oni wynegocjowali rabat na ostateczne 150k... Zupełnie jak za Passata 2,0TDI w Highlinie

Jak to mówią nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód…..kto przejedzie się 1000-2000 km podstawowym Audi A6 a później wsiądzie w mega wypasioną Skodę Superb to łatwo zrozumie różnice klas i wychwyci niuanse.

no przejechałem A6 C6 2,4 w podstawce (zapewniany przez właściciela, że to 4,2 V8 ) oraz A6 C7 TDI Ultra (był kiedyś taki wynalazek do dusigroszy). Wolałbym dopasionego Superba z silnikiem 280KM, liźniętą czipem na 350KM

[piwo]

Jak to mówią nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód…..kto przejedzie się 1000-2000 km podstawowym Audi A6 a później wsiądzie w mega wypasioną Skodę Superb to łatwo zrozumie różnice klas i wychwyci niuanse.

A @piwo to chyba pracuje w Toyocie i zaprojektował to Camry - taki w nim zakochany . Napisz do centrali, uprawiasz taki marketing celowany w to auto że powinni cię zrobić ambasadorem modelu w Polsce.
Miłość co najmiej taka jak redaktorów www.francuskie.pl do aut made in france

Może powinni. Szukam auta dla siebie w cenie maks 120tys zl i w camry widzę najmniej minusów może dlatego tak to wygląda.

[Tommo]

Premium polega na tym, że możesz kupić samochód klasy średniej z silnikiem V8 500 koni gdzie Ford/opel/ czy inny Renault kończy paletę 1.6 turbo zdyszel... Ale jeśli kupisz markę premium w biedzie bez tapicerki z merynosów i ze słabym silnikiem faktycznie może się okazać że szału nie ma

Kiedyś były takie kruki jak Safrane bi Turbo, Opel Omega Lotus, Lancia Thema 8.32, samochody zdecydowanie pretendujące do ligi premium. Nic to nie dało na dłuższą metę. Wg. mnie nie da sie zbudować marki premium, gdzie jednocześnie produkuje się tanie, popularne samochody dla plebsu. Musi być wyodrębniona marka ze swoim charakterystycznym, prestiżowym image.

[Tommo]

sprzedaż Audi A6, Mercedesa E, to ten sam poziom co Mondeo, Superb, czy Passat. Liga premium siedzi co najwyżej w głowach niektórych użytkowników, którzy kupują 518d i w MPakiecie na dużej feldze, i wyobrażają sobie, że mają dopasionego E63 (który jak najbardziej jest premium) I jeszcze się cieszą, że w katalogu takie auto stoi za 220 brutto, a oni wynegocjowali rabat na ostateczne 150k... Zupełnie jak za Passata 2,0TDI w Highlinie

Widzisz ale to nie jest wina producenta, że klient się zdecydował na samochód premium w opcji "golas". Jest grupa ludzi, tak jak ich trafnie scharakteryzowałeś, którzy kupują tak skonfigurowane samochody z różnych względów i producent im to umożliwia. Dlatego ja np. nie patrzę na bazową cenę w tych markach (poza Lexusem) tylko co wyjdzie z konfiguracji. A wtedy okazuje się, że takie A6 tak naprawdę kosztuje 320 tyś a nie 198 tyś.

[specnaz14]

Musi być wyodrębniona marka ze swoim charakterystycznym, prestiżowym image.

Dlatego audi ma Bentleya, Mercedes ma Maybacha, a bmw Rolls-Royce.
Marki które naprawdę są premium, a nie bawią się w półśrodki robiąc wersję swoich modeli "dla plebsu" w postaci, golasów czy innych "byznesediszyn". A sam wspominasz ze nieda się robić premium robiąc tanie rzeczy.

[gongo]

Spalanie raczej też nieosiągalne dla Camry przynajmniej na trasie.

Pytanie tylko jak szybko cos klęknie w tym Mercedesie i trzeba będzie wsadzić dyszkę w naprawę
A za dychę Camry zrobi lekko 27tys km.

[piwo]

[Tommo]

Pytanie tylko jak szybko cos klęknie w tym Mercedesie i trzeba będzie wsadzić dyszkę w naprawę
A za dychę Camry zrobi lekko 27tys km.

A Yaris hybrid jeszcze więcej. Bez sensu argument.

Nie mam nic do Toyoty tym bardziej do Camry. Auto z pewnością dopracowane i solidne ale z całym szacunkiem nie dorównuje klasą do CLS zarówno designem zewnętrznym jak i wnętrzem i wyposażeniem.

[Maciek1234]

Kiedyś były takie kruki jak Safrane bi Turbo, Opel Omega Lotus, Lancia Thema 8.32, samochody zdecydowanie pretendujące do ligi premium. Nic to nie dało na dłuższą metę. Wg. mnie nie da sie zbudować marki premium, gdzie jednocześnie produkuje się tanie, popularne samochody dla plebsu. Musi być wyodrębniona marka ze swoim charakterystycznym, prestiżowym image.

Safrane, Omega, Thema, ale także Alfa 164, Saab 9000, czy Ford Scorpio, to byli przedstawiciele segmentu E z lat 90-tych. Dokładnie tego samego, jak Mercedes E, czy BMW 5. Omega, oprócz wersji Lotus, miała także 1,8 GL - taki odpowiednik BMW 518i czy innego 200D. Z czasem segment D zaczął tak rosnąć, że taka Vectra zastąpiła Omegę, Talisman Safrane, a Mondeo zastąpił Scorpio. Ale o scaleniu segmentów D i E już pisałem.

To, że istnieje jakaś topowa wersja, nie czyni z wersji popularnych auta premium.

[Frolik]

Dużo aut pretendowało do klasy wyzszej średniej, nie mówiąc o latach 90-tych. Ale nawet o latach 2000-2010. Przecież istniały też poprzednie generacje Camry, właśnie uplasowane w tej klasie, tyle że nie sprzedawane w UE. Ale był Opel Signum, Peugeot 607, Saab 95, Opel Omega do 2003, i jeszcze kilka innych modeli.
Tyle że te auta rynek dziś wycenia tak jak wycenia, na 5 max 10 tys zł. Pomijając że bardzo trudno je sprzedać, nawet za niską ceną. Weź dziś sprzedaj peugeota 607 czy takiego Saaba. Jak się uda, to za pół darmo. A ich klasowi rywale? Audi A6c6 czy BMW e60? Nadal trzymają cenę i są bardzo poszukiwanymi na rynku rodzyneczkami. Dobrze utrzymane auto jednej z tych marek, z dobrym silnikiem, to sprzeda się w 1 dzień i to za godną cenę.

To samo będzie z Talismanem i równoletnim mu BMW i Audi.
Podczas gdy do tak pogardzanego 518d w m-pakiecie będzie stała kolejka chętnych i trzeba bedzie za niego słono zapłacić, Talisman będzie do wzięcia za 5 tys zł, jeśli wcześniej nie trafi na złomowisko oczywiscie.

[Maciek1234]

Dużo aut pretendowało do klasy wyzszej średniej, nie mówiąc o latach 90-tych. Ale nawet o latach 2000-2010. Przecież istniały też poprzednie generacje Camry, właśnie uplasowane w tej klasie, tyle że nie sprzedawane w UE. Ale był Opel Signum, Peugeot 607, Saab 95, Opel Omega do 2003, i jeszcze kilka innych modeli.
Tyle że te auta rynek dziś wycenia tak jak wycenia, na 5 max 10 tys zł. Pomijając że bardzo trudno je sprzedać, nawet za niską ceną. Weź dziś sprzedaj peugeota 607 czy takiego Saaba. Jak się uda, to za pół darmo. A ich klasowi rywale? Audi A6c6 czy BMW e60? Nadal trzymają cenę i są bardzo poszukiwanymi na rynku rodzyneczkami. Dobrze utrzymane auto jednej z tych marek, z dobrym silnikiem, to sprzeda się w 1 dzień i to za godną cenę.

To samo będzie z Talismanem i równoletnim mu BMW i Audi.
Podczas gdy do tak pogardzanego 518d w m-pakiecie będzie stała kolejka chętnych i trzeba bedzie za niego słono zapłacić, Talisman będzie do wzięcia za 5 tys zł, jeśli wcześniej nie trafi na złomowisko oczywiscie.

a co ma piernik do wiatraka? Kaszlaki i Polonezy wyceniane są powyżej wartości zakupu nowego auta - to też "premium"? Natomiast używane Rollsy i Bentleye kupuje się za ułamek ceny nowego - to są pretendenci do klasy "premium"? I czy o 15-letniej E60 520d za 10k pln można mówić w kategorii auta premium?

Camry to był segment E. Segmentem D w Toyocie była Carina, potem Avensis. Avensis urósł, dogonił Camry, którego wycofano z Europy (bo po co mieć dwa identyczne auta), Avensis stał się graczem segmentu E, został wycofany, a w jego miejsce wraca Camry, czyli od zawsze segment E. Tu wyraźnie widać, jak ewoluowały segmenty D i E. Kiedyś ktoś zaczął nazywać segment E jako premium (pewnie dział marketingu Mercedesa widząc, jak rywale z segmentu D doganiają Mercedesa klasy E) - ale to zagrywka czysto marketingowa.

[gongo]

A Yaris hybrid jeszcze więcej. Bez sensu argument.

Nie mam nic do Toyoty tym bardziej do Camry. Auto z pewnością dopracowane i solidne ale z całym szacunkiem nie dorównuje klasą do CLS zarówno designem zewnętrznym jak i wnętrzem i wyposażeniem.

Yaris jest trochę mniejszy jakbyś nie zauważył to raz, dwa ameryki tez nie odkryłeś ze auto które kosztuje od 288 tys zl ma lepszy design i wyposażenie niż auto za polowe tej ceny.
Awaryjność i ceny napraw to ważny argument.
Porównaj Camry w max opcji z klasa C w najtańszym konfingu, oba w tej samej klasie cenowej.

[piwo]

dla mnie camry to klasa d. tak samo jak superb mondeo passat
klase e to to samo co d tylko sprzedawane nie za 120tys zl a za 200tys zl czyli mimo ze oferuja tyle samo przestrzeni w srodku co klasa d sa lepiej doposazone. i tutaj mamy audi a6 merc e lexus es i bmw 5.
a klasa c/d to dla mnie skoda octawia, alfa gulia, mazda 3 sedan, bmw 3.
ale to moje odczucia.
ja do merca nic nie mam. moze i stylistyka jest ladniejsza, wyrafinowanie tez.
ale dla mnie osobiscie wole prostote (brak paneli dotykowych, tylko rpzyciski, brak wyswietlaczy tylko zegary analogowe itd) ktora jest praktyczniejsza i sie nie psuje niz finezje ktora kuleje.
ale to dobrze ze sa marki premium. dla kazdego cos milego. jak kogos stac na naprawy i zakup drozszego auta to dlaczego ma sobie odmawiac takiej mozliwosci chocby dla tego by sie odroznic od plebsu.
mnie na utrzymanie merca nie stac i chocby mi za damro go dawali bym go nie wzial.

[Maciek1234]

A Yaris hybrid jeszcze więcej. Bez sensu argument.

Nie mam nic do Toyoty tym bardziej do Camry. Auto z pewnością dopracowane i solidne ale z całym szacunkiem nie dorównuje klasą do CLS zarówno designem zewnętrznym jak i wnętrzem i wyposażeniem.

wnętrze, jak wnętrze. Monitory ciekłokrystaliczne do obsługi wszystkiego wprowadził Peugeot w modelu 308.

Stylistyka Mercedesa szybko się starzeje - pewnie taka strategia, żeby motywować klientów do wymiany auta co kilka lat.

Dla porównania inni przedstawiciele segmentu E.





wszystko jest ładne i cieszy oko.

[piwo]

i na to wszytsko wnetrze camry bo o niej temat. no jest tragedia ale materialy sa ok, i do wszystkiego sa pokretla a na wyswietlaczu zegary analogowe co dla mnie jest mega zaleta.

[piwo]

Porównanie prowadzenia , hebli, wielkości wnętrza toyoty camry, peugeota 508 i mazdy 6. Oj jaka ta camry zła. Tragicznie się prowadzi i te heble. A na serio. Ilość miejsca w środku po prostu deklasacja. I właśnie o tym mówię. koles siedzi sam za soba (chyba kolo 195cm)
camry


mazda 6


peugeot 508



I dwa zdjęcia zapożyczone

[Gregory580]

Łał. Kurde premium pełną gębą. Merc 9,5s do setki i spalanie 8l. BMW świerszcze i padające silniki. Camry to złom 8s do setki i 6l spalanie i koszt za dwulatka taki sam jak ten merc za 7 latka. Ale prestiż z mercem przejawiający się płaceniem za serwis razy dwa. Wszystko ma sens.

Zależy kto co lubi ...

-Mnie stylistyka BMW i Mercedesa podoba się 10x bardziej niż japońskich aut, tak samo jak ich prowadzenie.
-Japończycy aby ugrać te śmieszne 0.5L/100km jadą 0W20 czy 0W16 obecnie, BMW+Merc zezwala nawet na 0W40 czy 5W40
-Japońce przegięli przy bezpośrednim wtrysku mając dość spore problemy z paliwem w oleju. Nic się nie stanie ale auta 2019+ po przejechaniu 100tys km. mogą zachowywać się jak "BMW i padające silniki" - w szczególności, że ... statystycznie bardziej bezmyślnych użytkowników od tych "religijnych japończyków" chyba nie ma.
-BMW ma słabe noty, bo w dobie niskich stóp procentowych jak pogadasz komu BMW sprzedaje auta - to wiesz, że 90% tych ludzi na te auta po prostu nie stać i powinno jeździć Peugeotem 10-cio letnim. Standartem są przeglądy z 1wszą wymianą oleju po 30tys km z czego jeszcze o 5-7tys km spóźnione. Więć potem jest płacz i opinia, że silniki w BMW padają. Nie padają jak o nie dbasz, wiem bo sam miałem niejedno BMW i mam nawet jedno teraz i z żadnym problemów nie miałem oprócz dupereli ale płyny eksploatacyjne chodziły w/g standardów co były 20 lat temu.
-W Mazowieckim a w szczególności Warszawie ... postaw Toyote, Mazdę czy Hondę na noc pod chmurką to po nocy ich już nie masz a przy dobrych wiatrach zostaną bez kół - na hybrydy to złodzieje się tu wybitnie uparli. Główny powód czemu nawet jako 3ciego auta nie chciał bym mieć japończyka jako, że jestem z W-wy.
-Toyota z tym ich zaleceniem ala 16% paliwa (gdzie laboratoria Ci powiedzą, że max w benzynie to 2.5% bo potem całe parametry oleju tak się degradują, że to już nie olej i zupełnie nie ta lepkość) to już pojechała po bandzie

No i główna zasada

- Jak dbasz - tak masz - stare zasady ekspoloatacji sprzed 20 lat powinny mieć zastosowanie, bo wszystko co jest ponad to bzdury związane z wyśrubowanymi normami CO2 itp... Niestety zbyt dużo osób wierzy w cuda obecnie i pokonywanie praw fizyki ... a potem jest płacz i zła opinia.