Koronawirus a motorsport. Co myślicie? Opcje

[Honada]

Córka sąsiadów złamała rękę z przemieszczeniem. W szpitalu w Warszawie nie robili z reką nic przez dwa dni, bo czekali na wynik testu na koronawirusa. Dzieciak nieźle cierpiał (7 lat), więc co robili lekarze? Przez dwa dni podawali jej morfinę Szacun.

[Wspieraj forum]

[Leo]

to jest kurwa chore.

[MadeInPoland]

No jest chore, ale co zrobisz?

[zmoświ]

Córka sąsiadów złamała rękę z przemieszczeniem. W szpitalu w Warszawie nie robili z reką nic przez dwa dwa, bo czekali na wynik testu na koronawirusa. Dzieciak nieźle cierpiał (7 lat), więc co robili lekarze? Przez dwa dni podawali jej morfinę Szacun.

Dobrze rozumuję, że jeżeli wynik testu okazałby się pozytywny to by tą dziewczynkę zostawili sami sobie? To jakaś paranoja, idziesz prywatnie wypełniasz ankietę, zakładasz maseczkę i wszystkie świadczenia masz od ręki.

[Honada]

Dobrze rozumuję, że jeżeli wynik testu okazałby się pozytywny to by tą dziewczynkę zostawili sami sobie? To jakaś paranoja, idziesz prywatnie wypełniasz ankietę, zakładasz maseczkę i wszystkie świadczenia masz od ręki.

W sumie nie zapytałem o to, dowiem się. Ale wiem, że jakby wykryli, to cała rodzinka w kwarantanne by poszła. Tego się najbardziej obawiali, bo oni prowadzą ... przedszkole. To byłby cyrk dopiero. Jeśli ludzie nie powiedzą w końcu dość, to niestety rząd wdroż kolejny etap działań. Pamiętajcie, że tutaj w grę wchodzi moim zdaniem zmiana polityki fiskalnej i monetarnej na świecie pod pretekstem troski o zdrowie i bezpieczeństwo.

PS. ostatnio zaczepił mnie facet w sklepie, bo oczywiście jeszcze nie udało mi się od początku tej niesamowitej pandemii kupić maseczki. NAKAZAŁ mi założyć maskę. Mówię, że ciężko mi się przez nią oddycha (co jest prawdą). Odpowiedział mi, żeby w taki razie założył przyłbice. Zapytałem go, w czym ma mi lub komuś pomóc przyłbica dentystyczna, którą moja żona używa w gabinecie stomatologicznym w obronie przed uderzeniami ciał stałych, takimi jak fragmenty szkliwa czy kamień nazębny. Odpowiedział, że nie wie w sumie w czym ma ta przyłbica pomóc, ale tak zalecają w TV. Zapytałem go, czy jeśli w TV będą zalecać noszenie wiadra na głowie, to czy je założy? Spojrzał się i odszedł bez słowa.

[Wombat]

To trochę nie tak.
Wszelkiej maści przedmioty do zasłaniania twarzy mają zatrzymać "większe" wykichane/wykaszlane kawałki śliny wymieszanej z wirusem. I większość z nich zatrzymują.
Wiadomo że samego wirusa w postaci pojedyńczej komórki nic oprócz całotwarzowej maski FFP3 z filtracją powietrza wydychanego nie zatrzyma.
Ale chodzi o profilaktykę. To razy skala takiego zasłaniania się wbrew pozorom jest całkiem skuteczne.
każdemu się ciężko oddycha przez maseczkę bo to restrykcja na dolocie .

Co do samych naszych obecnych procedur medycznych i wydolności służby zdrowia mam mieszane uczucia. W ciągu ostatnich 2 tygodni już osobiście znam 2 przypadki jakiejś totalnej porażki.
Jeden to facio lat 74, 3 tygodnie po operacji nowotworu który poczuł się źle (bardzo źle). Pogotowie o karetce nawet nie chciało słyszeć... mało tego - pani dopiero po lekkim opierd..u była skłonna wysłuchac co się z człowiekiem dzieje bo bez awantury było "nie i już", bez znikania. Ale udzieliła informacji w końcu. Trzeba było przejść się na pogotowie, wypełnić "karte transportową" (czy jak to sie nazywa) i karetka przyjechała. Odwiozła gościa na SOR i go tam zostawiła. Starszy dziadek, 3 tygodnie po nowotworze z krytycznym stanem zdrowia spędził na SORze 12 godzin SAM (bo nikt z nim nie mógł wejść). A facio jest jeszcze po zatorze w oczach wiec na jedno oko nie widzi nic a na drugie ma 20% pola widzenia. Okazało sie że na miejscu nie mają jakiegoś tomografu którego wymaga jego stan wiec go zawieźli w inne miejsce i przebadali. Okazało sie że zator/skrzep i tylko dlatego przeżył bo po tej operacji brał lekki rozrzedzające krew.

Druga akcja to ciotka mojej żony. Też kobita po 70 mocno. Od 3 tygodni jest słaba (momentami tak że nawet nie ma siły mówić) i kaszle, gorączki masakryczne, 3 antybiotyk przestaje działać. Sanepid nie chce o niej słyszeć i pogotowie też wiec jej wnuczka i syn wożą ją taksówkami prywatnie po lekarzach (3 tygodnie!) a teraz wnuczka wróciła do siebie bo jej sie urlop skończył (jest .. kosmetyczką..). Zero badań, zero zaleceń kwarantanny dla nikogo.

A teraz małolaty ruszą do szkół 1 września - nawet ci co dopiero wróca z róznych egzotycznych miejsc 2 dni wczesniej. Średni okres inkubacji 14 dni... oj to już koło 20 września bedzie bal...

[cowboy]

bal bedzie jesli bedzie duzo testów robione, mozna sobie tym sterować dowolnie dopóki chorych wymagających hospitalizacji oraz zgonów jest mało
ilość wykrytych przeciwciał nie ma totalnie znaczenia, najlepiej jakby wykrywali 100 tys dziennie , bo to by znaczyło ze za miesiąc wszyscy nabyli by odporność na ten rodzaj grypy

[JokaD]

W sumie nie zapytałem o to, dowiem się. Ale wiem, że jakby wykryli, to cała rodzinka w kwarantanne by poszła. Tego się najbardziej obawiali, bo oni prowadzą ... przedszkole. To byłby cyrk dopiero. Jeśli ludzie nie powiedzą w końcu dość, to niestety rząd wdroż kolejny etap działań. Pamiętajcie, że tutaj w grę wchodzi moim zdaniem zmiana polityki fiskalnej i monetarnej na świecie pod pretekstem troski o zdrowie i bezpieczeństwo.

PS. ostatnio zaczepił mnie facet w sklepie, bo oczywiście jeszcze nie udało mi się od początku tej niesamowitej pandemii kupić maseczki. NAKAZAŁ mi założyć maskę. Mówię, że ciężko mi się przez nią oddycha (co jest prawdą). Odpowiedział mi, żeby w taki razie założył przyłbice. Zapytałem go, w czym ma mi lub komuś pomóc przyłbica dentystyczna, którą moja żona używa w gabinecie stomatologicznym w obronie przed uderzeniami ciał stałych, takimi jak fragmenty szkliwa czy kamień nazębny. Odpowiedział, że nie wie w sumie w czym ma ta przyłbica pomóc, ale tak zalecają w TV. Zapytałem go, czy jeśli w TV będą zalecać noszenie wiadra na głowie, to czy je założy? Spojrzał się i odszedł bez słowa.

Ale co ludzie mają powiedzieć dość? Jesteś kolejnym z tych, którzy twierdzą, że wirus to wymysł polskiego rządu?
Restrykcje panują we wszystkich krajach.. U Niemca wszyscy potulnie chodzą od marca w maskach w sklepach, nikomu przez to "korona" z głowy nie spadła. Problem założyć na godzinkę maskę, w trosce o siebie i innych...Masz problemy z oddychaniem? Wyślij żonę.
W Polsce podstawowy błąd jaki zrobiono - powinni od początku wprowadzenia obowiązku noszenia masek w miejscach publicznych i sklepach - za nieprzestrzeganie w dyby powinien od samego początku dostawać właściciel danego lokalu, tak jak jest to w Niemczech. Nie masz maski? Wyjazd ze sklepu, nikt się z Tobą nie pierdoli. Raz wszedłem do niemieckiego Reala gadając przez telefon bez maski (zagadałem się i wszedłem) i dostałem na wejściu od kasjerki z kasy na pół sklepu zjebę, że albo zakładam maskę albo wypad. Proste i klarowne, nikomu nie przychodzi do dyskusji, pracownicy/wlasciciele dostają karę w ojrosach, że łeb staje.
A w Polsce najpierw obciążono odpowiedzialnością "wchodzącego" za posiadanie maski, co naturalnie 3/4 miało w dupie, a teraz żeby złapać "gagatków" za mordę wprowadzono odpowiedzialnego właściciela sklepu i zaczyna się typowe polskie smęcenie o komunie, zamordyźmie i "zróbmy coś z tym".

Apropo absurdów służby zdrowia, sytuacja z dzisiaj u mnie w domu -> 3 dzieci,7, 8 lat i 3 miesięczne. Od soboty dwójka gorączka 38 stopni, jedno kaszel, że dudni w uszach, suchy, drugi mokry, zakatarzone. Niemowlak dzisiaj z katarem jak stąd do Warszawy.
Dzwonię do dziecięcego - nie przyjmą mnie, bo co roku o tej porze roku dzieci chorują, trójka rodzeństwa ma te same symptomy i mam se inhalacje robić i witaminkę C łykać. Jak dolegliwości utrzymają się powyżej 4 dni mam jeszcze raz zadzwonić. Nikt nie chce najmniejszego dziecka nawet przesluchać oskrzeli, nie mowiac o starszych.
Na pytanie czy rok temu jak "dzieci chorowały" to też nie przyjmowali dzieci i kazali leczyć w domu, echo w słuchawce. Na pytanie czy to, że dzieci "mają te same symptomy" jest to wykluczające do przyjęcia dzieci na wizytę, również cisza.
Pomijam fakt, w jaki sposób rodzeństwo mieszkające ze sobą, zarażające się od siebie ma mieć inne objawy....

[Leo]

też mi się tak wydaje, bo okazałoby się, że 30 milionów Polaków choruje - i co teraz ?

[Baltosz]

Ale co ludzie mają powiedzieć dość? Jesteś kolejnym z tych, którzy twierdzą, że wirus to wymysł polskiego rządu?
Restrykcje panują we wszystkich krajach.. U Niemca wszyscy potulnie chodzą od marca w maskach w sklepach, nikomu przez to "korona" z głowy nie spadła. Problem założyć na godzinkę maskę, w trosce o siebie i innych...Masz problemy z oddychaniem? Wyślij żonę.
W Polsce podstawowy błąd jaki zrobiono - powinni od początku wprowadzenia obowiązku noszenia masek w miejscach publicznych i sklepach - za nieprzestrzeganie w dyby powinien od samego początku dostawać właściciel danego lokalu, tak jak jest to w Niemczech. Nie masz maski? Wyjazd ze sklepu, nikt się z Tobą nie pierdoli. Raz wszedłem do niemieckiego Reala gadając przez telefon bez maski (zagadałem się i wszedłem) i dostałem na wejściu od kasjerki z kasy na pół sklepu zjebę, że albo zakładam maskę albo wypad. Proste i klarowne, nikomu nie przychodzi do dyskusji, pracownicy/wlasciciele dostają karę w ojrosach, że łeb staje.
A w Polsce najpierw obciążono odpowiedzialnością "wchodzącego" za posiadanie maski, co naturalnie 3/4 miało w dupie, a teraz żeby złapać "gagatków" za mordę wprowadzono odpowiedzialnego właściciela sklepu i zaczyna się typowe polskie smęcenie o komunie, zamordyźmie i "zróbmy coś z tym".

Natomiast w Szwajcarii nikt w maseczkach nie chodzi, nawet w sklepach. Jedyne miejsca, gdzie maseczki obowiązują to kolejki linowe. I czego to ma dowodzić?

[jackkpl]

A czy ci koronowiercy znają statystyki? Ja nie mam żadnych wątpliwości, że to jest sciema.
Jaka pandemia, gdzie mamy 1800 zgonów w 6 m-cy? Testy, które nie mogą wykryć zakazenia, bo mechanizm działania testu PCR temu przeczy. 80% wyników fałszywych to oficjalna efektywność takiego testu,stąd 80% bezobjawowo choruje .
A co z grypa?
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm
Restrykcji nie ma w wieku krajach i nic się tam nie stalo. Premier Norwegii przeprosiła za zbyt pochopna reakcje.
Doktorzy nauk medycznych dają wywiady,że to sciema. I ktoś nadal wierzy w tę bajki...

https://naszkrakow.com.pl/2020/06/18/dr-n-m...ie-ma-pandemii/
https://naszkrakow.com.pl/2020/08/21/prof-d...niu-odpornosci/

[Leo]

No grypa spowszedniała, nie ma czym straszyć, HIV też , dżuma w miarę opanowana, cholera też bo ludzie się myją i mają dostęp do czystej wody... o malarii będzie słychać, jak komary dotrą do Niemiec, to samo z gorączką nilu...
A to, że rak zabija tyle w TYDZIEŃ, kogo to obchodzi... mało medialne. I uważam, że media w tej sprawie to drugi rak. I nieistotne z jakiej opcji.

[jackkpl]

No grypa spowszedniała, nie ma czym straszyć, HIV też , dżuma w miarę opanowana, cholera też bo ludzie się myją i mają dostęp do czystej wody... o malarii będzie słychać, jak komary dotrą do Niemiec, to samo z gorączką nilu...
A to, że rak zabija tyle w TYDZIEŃ, kogo to obchodzi... mało medialne. I uważam, że media w tej sprawie to drugi rak. I nieistotne z jakiej opcji.

Zapadalność na grypę 4x mniejsza w kwietniu niż rok temu. Jakim cudem?

[dany_47]

bo wszyscy w domu siedzieli na "lockdown"

[jackkpl]

bo wszyscy w domu siedzieli na "lockdown"

Nie wszyscy . Połowa ludzi pracowała jak pracowała. Lockdown to była ściema. Nie można było na ekspresówce 100-200 zmierzyć, taki był ruch. Jeździłem codziennie lub co drugi dzień w tym czasie po ulicy i korki na światłach w godzinach szczytu były nieznacznie mniejsze.

[zmoświ]

Ale co ludzie mają powiedzieć dość? Jesteś kolejnym z tych, którzy twierdzą, że wirus to wymysł polskiego rządu?
Restrykcje panują we wszystkich krajach.. U Niemca wszyscy potulnie chodzą od marca w maskach w sklepach, nikomu przez to "korona" z głowy nie spadła. Problem założyć na godzinkę maskę, w trosce o siebie i innych...Masz problemy z oddychaniem? Wyślij żonę.

Słyszałeś o powołaniu w Niemczech komisji śledczej w sprawie koronawirusa albo o tym jak ludzie wyszli na ulicę i protestują przeciwko obostrzeniom?
Zgodnie z pobieżną informacją z netu, którą na szybko znalazłem, obecnie w Niemczech karzą za brak masek w środkach komunikacji i to też nie we wszystkich landach.

[mystek]

I co niby, że był lockdown? Mamy np 4 osobową rodzinę, tata jedzie na zakupy, przynosi wirusa grypy do domu, ciężko nie pocałować swojego dziecka, czy żony, albo np dziecko przyniesie wirusa z żłobka - powiedz 1,5 rocznemu dziecku, żeby nie kichało ci prosto na twarz

#JokaD - nikomu korona nie spadnie, jak byśmy podnieśli płacę politykom. Też nikomu korona nie spadnie, jak np weźmiemy jeszcze z 200mld złotych pożyczek, nikomu korona nie spadnie, jak np garstka neofaszystów będzie sobie mogła hajlować i w drugą stronę - korona nikomu nie spadnie, jak zalegalizujemy np pedofilię, przecież to margines. Nie, człowiek jest taki, że dając komuś palca zechce całą rękę.

I PS - jeśli mam trudności z oddychaniem (mamy lato, wiesz ilu jest alergików z zatkanym nosem?), to nie, nie poślę żony do sklepu, bo ona może nie mieć czasu, a jeść trzeba, z tym się chyba zgadzamy?

[Blaid]

W marcu należało siedzień na dupie w domu i nie zgrywać cwaniaka bo nikt nic nie wiedział, w kwietniu jeszcze można się było bać co to będzie, ale już przy drukowaniu wyników w kopalniach powinna się zapalić lampka, a obserwując kampanie wyborczą już chyba było oczywiste, z czym mamy do czynienia, nie?

Politycy w każdym kraju tacy sami, żaden nie przepuści takiej okazji

[MadeInPoland]

Blaid ja już chyba w marcu Wam radziłem odpuścić strach przed tematem i normalne funkcjonowanie. Przede wszystkim te testy to jest loteria. Ja wykonałem w życiu tysiące PCR i mimo iż zajmuję się genetyką to nadal nie wiem co te testy w zasadzie wykrywają. Przede wszystkim nie da się stwierdzić czy ilość wyników dodatnich jest wyższa niż przed rokiem czy pięciu laty ponieważ nikt tego tak masowo nie badał, a opowiadanie, że wirus jest nowy jest po prostu naiwne. Dzisiaj czytałem, że jakaś asteroida została odkryta i leci w kierunku ziemi, czy to znaczy, że jest to nowa asteroida 2020MF? Kto kiedy w Polsce opublikował przed 2020 rokiem genom jakiegokolwiek koronawirusa, który infekował nas w poprzednich latach? Czy istnieją ludzie, którzy wierzą, że koronawirusów nie było z nami wcześniej?
Jedno jest pewne: z medycznego punktu widzenia nie dzieje się obecnie NIC NADZWYCZAJNEGO, czego nie obserwowałem w poprzednich latach. NIC.
Nawet jeżeli mamy jakieś 500 czy 1000 zgonów z 'nieznanej' przyczyny to pytanie moje ile takich zgonów notowano w poprzednich latach? Tylko naiwny pomyśli, że takich zgonów nie notowano wcześniej.
Maseczki to jest ponury żart z rozumu ludzkiego, już nie ma sensu tego nawet komentować. Nikt nigdzie nie udowodnił ich skuteczności, a na pewno nie zrobił tego przed 2020 rokiem więc to po prostu zwykła zabawa w 2020 challenge.

I ta logika. Na 100 zbadanych z wynikiem dodatnim 2 maja objawy bez chorób współistniejących. Przed 2020 rokiem logika nakazywała przyjąć trop, że ta dwójka chorych nie choruje na ten czynnik skoro tylko 2 osoby mają objawy ze 100 i należy poszukiwać WŁAŚCIWEGO czynnika etiologicznego. W 2020 roku coś się zmieniło, jak ktoś to stwierdził logika jest pierwszą ofiarą koronawirusa. Nosimy w sobie setki jak nie tysiące różnych typów wirusów z czego większości nawet nie znamy, a Z CAŁĄ PEWNOŚCIA ich w ogóle nawet nie badamy.
Ja mając dyżury w jednoimiennym gdybym wykonał nagranie z wizyty na oddziale z pacjentami dodatnimi i puścił w eter to kolejnego dnia miałbym ogromne kłopoty. Lekarzom zakneblowano usta.

[Blaid]

Wiesz, w marcu wielu ludzi pisało wiele rzeczy, i jak ktoś uwierzył na słowo postom w internecie to też średnio rozsądne. Zwłaszcza jak wtedy w tym temacie ludzie pisali, że koronawirus nie istnieje albo, że wywołuje go sieć 5G i tym podobne teorie.

Niemniej jednak Twoje wpisy były na pewno bardzo ważnym czynnikiem każącym się zastanowić nad oficjalnym przekazem i sprawdzić wszystko kilkukrotnie. Dzięki!