Koronawirus a motorsport. Co myślicie? Opcje

[Andrzejsr]

Pisałem o tych w Lublinie, na szybko szukając pod jakimiś _wstępnymi_ była lista trwających, nie będę linkowklejaczem, nie muszę rzeczywistości linkami udowadniać, sama się dzieje.
A Pan Simon jeśli dobrze pamiętam mówił że nie ma zakończonych szeroko zakrojonych badań amantadyny, więc nie będzie rekomendował czegoś czego badania nie są zakończone czy na za małej próbie jako na razie sugerujące kierunek szerszych bez ślepej próby itd. I że będzie rekomendował jak takowe będą.
To trochę jak by po jednym superOSie - 5 przejazdach każdy na innej temp opon, w warunkach kompletnie innych niż poprzedni, kierowca amator niepowtarzalny wydawał opinię niepodważalną o oponach. Może akurat mieć słuszne spostrzeżenia oddające jej charakterystykę, ale prawdę powiedzieć mogą sesje na jednej nitce tego samego toru przez powtarzalnego kierowcę sprawnym wozem zrobione.

[Wspieraj forum]

[jackkpl]

Profesor Krzysztof Simon kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu w wypowiedzi dla Konkret 24 komentuje: „Po prostu nie wiem, jaki miałby być punkt uchwytu terapeutycznego amantadyny, jeśli chodzi o replikacje SARS-CoV-2”, „Jeśli by tak było naprawdę, co do tej pory nikt w świecie nie potwierdził, pan doktor za stosowanie tego bardzo starego leku przeciwwirusowego przeciw grypie (niepozbawionego działań neurotoksycznych) z tak dobrym efektem w zakażeniu SARS-Cov-2 prawdopodobnie byłby jednym z nominowanych do nagrody Nobla”.

[yotomeczek]

Niejaki prof. Krzysztof Simon rekomenduje leczenie remdesivir. Teraz jest gorącym zwolennikiem pewnych szczepionek... Pod koniec 2019 roku brał kasę za badania od koncernu Pfizer... brał kasę również od Gilead Sciences (wykłady i konsultacje) - sprawdźcie kto produkuje remdesivir

WHO nie rekomenduje remdesiviru do stosowania w leczeniu pacjentów z COVID-19. Eksperci twierdzą, że lek zwiększa ryzyko konieczności wentylacji mechanicznej u zakażonych wirusem SARS-COV-2, a nawet grozi zgonem. Ministerstwo Zdrowia utrzymuje w mocy standardy stosowania tego leku.
..
Według naukowców remdesiviru nie należy podawać pacjentom, niezależnie od etapu rozwoju choroby w ich organizmie...
Nowe wskazówki, opublikowane w czasopiśmie medycznym BMJ sugerują, że remdesivir zwiększa ryzyko konieczności wentylacji mechanicznej u zakażonych SARS-COV-2, może także powodować zgon pacjentów.Do takich wniosków doszło 24 ekspertów skupionych wokół WHO, na podstawie danych z czterech międzynarodowych badań z udziałem ponad 7 tys. pacjentów.

Dobra ale przecież rząd i jego eksperci wszystko robią dla naszego dobra co nie?

[[Yossarian]]

[Andrzejsr]

Wiem skąd potęga internetu, można się bez końca przerzucać cytatami i linkami... a później trzeba 5G żeby to ogarnęlo, co budzi wątpliwości i generuje kolejne przerzucania cytatami i linkami i się napędza

Jacek :
Specjalista epidemiolog, który zastrzegł sobie całkowitą anonimowość powiedział:

- Podałem amantadynę kilku pacjentom i u nich przebieg koronawirusa nie był ciężki. Jednak trudno uznać, czy było to skutkiem podania amantadyny, czy złożyły się na to inne przyczyny. Może po prostu mieli szczęście.

I dodaje: - W podawaniu leków z amantadyną należy być w najwyższym stopniu ostrożnym. Między innymi dlatego, że dawka na pierwszym etapie infekcji koronawirusem była skuteczna, powinna być duża. A to może wywołać zaburzenia rytmu serca. Na razie jednak działanie tego leku w walce z koronawirusem pozostaje w sferze domysłów, bo dowodów na skuteczność amantadyny jeszcze nie ma. Stanowczo przestrzegam przed stosowaniem preparatu według własnego uznania. Każdy, kto ma podejrzenie infekcji SARS-CoV-2, bezwzględnie musi skonsultować się ze specjalistą.

z tego samego artykułu ciut szerzej zastanawiającego się nad tematem zamiast tylko okrzyku eureka i węszenia spisku wszędzie :

4 listopada, na antenie Radia Lublin prof. Konrad Rejdak powiedział, że dzięki amantadynie część osób "dość łagodnie przechodzi tę infekcję".

"Takie też poczyniłem obserwacje w oparciu o swoich pacjentów i swoją praktykę, co opublikowałem na łamach międzynarodowego czasopisma.

Pojawiają się też takie sygnały z różnych krajów świata. Są doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, z Meksyku, Hiszpanii, ale oczywiście jest to przybliżona ocena. Wymaga przeprowadzenia formalnych badań naukowych, a także zaplanowania odpowiedniego badania klinicznego.

Nie na podstawie czyjejś obserwacji a wyników badania klinicznego , czyli w uproszczeniu potężnej ilości pacjentów jednym sę podaje dany lek innym nie i porównuje przebiegi w obu grupach. Jak inaczej można powiedzieć że pan minister z rodziną miał lekki przebieg - czy nie z powodu może jego genetyki, może z powodu małej dawki wirusa, może z powodu odpowiedniego poz wit D, może wcześniej miał już kontakt, może , może może// Ale nie, on _wie_ że to z powodu leku X. A kto go nie sucha to spiskowiec.
Jasne, on tak może krzyknąć, odpowiedzialności nie ponosi.
Natomiast lekarz prowadzący ponosi, a przy roszczeniowym społeczeństwie nietrudno o wysyp pozwów w razie zastosowania czegoś nie sprawdzonego w danym schorzeniu. Kto i w imię czego ma się narażać na pozwy ? w imię udowodnienia rzekomego spisku ? w imię obalenia Pfizera ?

[jackkpl]

..
Natomiast lekarz prowadzący ponosi, a przy roszczeniowym społeczeństwie nietrudno o wysyp pozwów w razie zastosowania czegoś nie sprawdzonego w danym schorzeniu. Kto i w imię czego ma się narażać na pozwy ? w imię udowodnienia rzekomego spisku ? w imię obalenia Pfizera ?

W imię tego, że nadal są lekarze z powołania, którzy mają za cel nadrzędny ratować pacjenta. Może jestem idealistą, może mnie życie nie kopnęło w dupę, ale ja jednak uważam,że póki jest nadzieja, to trzeba próbować wszystkiego. Twoje wypowiedzi odbieram tak,że lepiej niech inni za nas przygotują plan leczenia z listą leków, wtedy zaczniemy leczyć. A teraz niech pacjenci umierają. Tylko odważni popełnią błędy i tylko odważni odkryją coś nowego. Bierni lekarze to są tylko naśladowcy, żeby nie powiedzieć "maszyny wykonujące algorytm".

Badanie kliniczne nowej szczepionki czy nowego leku też jest obarczone ryzykiem, uczestnicy tych badań mają (mam nadzieję) świadomość, że coś może pójść nie tak. Oby w końcu ktoś rzetelnie przebadał amantadynę i powiedział, że nic nie daje, daje niewiele, albo jednak zysk jest wyższy od ceny, jaką może zapłacić pacjent chorujący na COVID.

A co do Pana ministra to chyba wie, jak przebiegała u niego choroba. Skoro efekt jest piorunujący, to chyba prędzej to jest kwestia leku, niż modlitwa rodziny albo pozytywny wpływ 5G. Nie wiem dlaczego tak negatywnie podchodzisz do jednych (lekarz leczący, gdzie nie ma konfliktu interesu, a jedynie możliwe negatywne konsekwencje dla jego osoby lekarza),a tak super optymistycznie do drugich (producent szczepionki i lobby szczepionkowe, gdzie główny promotor Simon brał kasę i jeszcze to zataił). Dla mnie to brak obiektywizmu.

[Andrzejsr]

Ratować bez podstaw ??? wiedząc że można zaszkodzić ?
Czyli traktować ludzi w potrzebie jako króliki doświadczalne tak? a jak się okaże że JEDEN , JEDEN będzie miał powiłania tego leczenia "próbującego wszystkiego". I umrze. To jest ratowanie ? to jest brak wyobraźni i tryumf pychy własnej nad rozsądkiem i pokorą wobec swej niewiedzy.

No oczywiście że lepiej żeby ci którzy się na tym znają i których to praca opracowali sposób leczenia a nie internauci adwokaci i inżynierowie. To chyba oczywiste.

Do badania szczepionki przyjmowano tylko ochotników, grypy musiały być w jakiś sposób podobne i pewnie masa innych szczegółów żeby się nikt nie mógłprzyczepić . I pewnie tak będzie w przypadku amantadyny - w poważnym badaniu. Pewnie ze stosem podpisów, o podjęciu przez ochotnika ryzyka , zgód gremiów etycznych itp.

Pan mister guzik wie , skoro wpadł na pomysł takiego wpisu, nie można go poważnie traktować. Zresztą- w końcu jest politykiem, więc w spisku.

Nie podchodzę huras optymistycznie do szczepionki , choć sam zamierzam się jak najbardziej szczepić mając wiedzę jaką mam na ten moment. Ale widząc wyniki badań trudno z nimi dyskutować . 40tys osób w dwóch grupach vs 20 osób w jednej grupie. W ogóle nie ma co porównywać.

Nie wiem gdzie i dla kogoro Pan Simon pracował, generalnie nie ma niczego w medycynie obecnie czego by producenci czy to leków , odczynników, aparatury itp nie sponsorowali - badania, konferencje, materiały , stypendia, warsztaty itp /

Za to podchodzę b sceptycznie do antyszczepionkowych ruchów, bo są po prostu szkodliwe, oraz do szukania spisków tam gdzie da się sprawy wyjaśnić inaczej. Mamy w kraju przykład katastrofy którą takie spiskowe teorie o zmachach podzieliły naród .
Jestem człowiekem, więc wszelkie mechanizmy i umnie działają, w tym na pewno jakaś doza nieobiektywności.

[MadeInPoland]

Jacek jak i ja podchodzi do tego logicznie. Koronawirus jest wirusem. Amantadyna jest starym lekiem przeciwwirusowym. Może wywołać zaburzenia rytmu serca. I jest okryta infamia.

Na początku stosowano azytromycyne ktroa nie jest lekiem przeciwwirusowym i może wywołać zaburzenia rytmu serca. Stosowano również chlorochine, która nie jest lekiem przeciwwirusowym tylko jest lekiem przeciwpierwotniakowym i może wywołać zaburzenia rytmu serca. Stosowanie chlorochiny razem z azytromycyna jak początkowo się to robiło jest wg kardiologow szaleństwem co bardzo szybko podnieśli. Po czasie wycofano się z tej szalonej i nieskutecznej terapii. A na jakiej podstawie ja rekomendowano? Pokaz Andrzej te randomizowane badania kilka tysięcy osób. Pokaż.

I teraz remdesivir. Wejdzie na stronę AOTMiT i zobaczcie aktualne rekomendacje leczenia covid. Jest napisane że brak dowodów na jego skutecznosc, ale co tam niech będzie chcecie to stosujcie. Jaka jest cena tego leku? Kto pierwszy w Polsce go zastosował w covid okrzyknięty mian bohatera na kredyt? A może powinien odpowiadać za defraudacje publicznej kasy?

Żeby to rozumieć trzeba zdolności do logicznego myślenia, umiejętności odróżnienia wirusa od bakterii czy pierwotniaka oraz obiektywizmu.

Ja cały czas pracuje w covidado i o czym pisałem wcześniej z perspektywy przebiegu dyżurów i finansów każdy z nas ma nadzieję, że będziemy mogli jeszcze dłuższy czas ludziom pomagać w tej trudnej sytuacji.

P. S. Pokaż też te randomizowane na dziesiątkach tysięcy prace na podstawie których wprowadzono remdesiviru do leczenia covid, który jest szalenie drogim lekiem.

[Andrzejsr]

Nie pokażę.
W ogle się do remdesiviru nie odnosiłem - gdzie się odnosiłem ?

No tak, brak dowodów na spisek nazywa się logicznym myśleniem. Super.

Już kilka tanich leków było i zniknęły. Nie wiem do jakiej ceny jest tani, do jakiej nie jest? którzy producenci są w spisku , którzy nie są.

Covidado masz ? to naprawdę w jakiejś innej rzeczywistości żyjesz. I tą samą ilość tego typu atypowych (a w zasadzie już bardzo typowych) zapaleń płuc ciągnących się tygodniami co w poprzednich latach? tak potężne odmy w ich przebiegu ? tygodnie (już miesiące po) trwałe rozległę zwłóknienia płuc ? pełną obsadę personelu wszędzie ? to jest covidado ? braki wzrostów śmiertelności w euromomo którym się podpierałeś na początku ? (niebieski się zrobił, więc Bill Gates przejął i dołączyli do spisku), wciąż brak ruchu na cmentarzach większego ?
Uparłeś się na tezę na początku bez danych i brniesz, dając pożywkę bzdurnym teoriom i poklepywaniu się po pleckach czipowiercom i temu podobnym.

[MadeInPoland]

https://www.aotm.gov.pl/zalecenia-kliniczne/covid-19/ zalecenia 2.0 strona 8 o remdesivir. Czy Polska to republika bananowa?

[MadeInPoland]

Nie zarzucaj mi, że się na coś uparlem bo sam tutaj napisalem kiedy w październiku było więcej niż dotychczas podobnych infekcji. Ja nie mam żadnego interesu w tym żeby pisać czy jest pandemią czy jej nie ma, ale chętnie się podzielę obserwacjami z pracy i to robię. Dla nas dyżury obecnie są tak oceniane w porównaniu do normalnie funkcjonującego szpitala sprzed covid. Nie chcesz to nie wierz Twoja sprawa. Możesz też nie wierzyć w sporo lepsze warunki na umowie. Wykazujesz w rozmowie agresję i ataki personalne. Każdy rozumny człowiek wie kto kiedy i po co to robi.

P. S. Wzrost śmiertelności nie sugeruje pandemii. Wskaż dane od marca do teraz sumarycznie w porównaniu do lat poprzednich. Teraz mamy też efekty utrudnień w dostępie do świadczeń dla non covid oraz efekty teleporad.

Badam euromomo i widzę że pandemia zrobiła sobie wakacje. Jak to tlumaczysz?
Zważywszy starzejace się społeczeństwa Europy oraz paraliż ochrony zdrowia jak również wszechobecna panike to wg Ciebie te słupki tłumacza realna i groźna pandemie? Przewiń sobie do lat 2015- 2017 tam był jednego roku wyższy wzrost zgonów niż w 2018 czy 2019.
Ktoś zna statystykę zgonów od stycznia lub marca do teraz w relacji do lat poprzednich?

Ilość zapalen pluc 2020 vs lata poprzednie?

https://whatnext.pl/grypa-i-zapalenie-pluc-...iz-koronawirus/

[yotomeczek]

...Nie wiem do jakiej ceny jest tani, do jakiej nie jest? którzy producenci są w spisku , którzy nie są.
...

Serio? Kilkadziesiąt złotych za terapię (Amantadyna za 20zł) vs 10 tyś. zł za terapię Remdesivirem (napisze po raz kolejny że ma skuteczność na poziomie placebo i przyznaje to who) to dla ciebie obojętne? Czy jesteś kolejnym Polakiem co to nie płaci podatków i mu wszystko jedno?

[MadeInPoland]

Miałem nockę teraz w IP covidado. Od 15 do 8 przyjąłem jedna ciężarna młoda zdrowa na gineko bo była dodatnia.
2 udaru mózgu wydolne k-o bo były dodatnie.
Jedna duszność z dobrą saturacja i jedna duszność z niską saturacja oraz chłopak młody z wypadku zdrowy maratończyk bez objawów ale wyszedł dodatni więc do covidado. Pewnie byłeś kiedyś w SOR przed covid i wiesz jak to wyglądało.

[Andrzejsr]

No tak, ja i ataki personalne.Każdego kto tak moje wpisy odebrał przepraszam , lecz trzeba chyba bardzo złej woli aby tak je odczytywać.

Wzrost identycznych podobnych obrazów klinicznych, radiologicznych nie obecnych poprzednio (to nie są radiologicznie i sądzę że histopatologicznie również zwykłe pneumonie czy dotychczasowe 'atypowe' ) nie tłumaczy pandemii ?

I to jest po prostu fakt.

A śmiertelność wokół tego z powodu zatkania systemu, wobec czego w rozmowie z Messikiem wiosną wątpiłeś, oczywiście że jest kolejną oczywistością. I sam również na to uwagę zwracałem wielokrotnie . Żadne to odkrycie ani żadnych nadzwyczajnych umiejętności nie wymaga do przewidzenia w przypadku choroby zakaźnej, bałaganu organizacyjnego i generaknie niedostosowanego do tak nagłego wzrostu ilości chorych systemu. Nawet jak ostatnio się dowiadujemy stawianemu nieraz za wzór Szwedzkiego.

SOR.. jak kończysz natym obserwację to może i covidado. A co później jak już leży - praktycznie każdy przyjmowany w jakimś tam stanie przyzwoitym rozwija w przeciągu tygodnia dwóch zmiany płucne.
Ja mam dziennie gdy jestem w TK 1-2-3 świeże przypadki, i kilka kontroli leżących tydzień, dwa ,więcej czy w końcu ściągnietych z domu z płucami że szkoda mówić. Nic takiego, nic absolutnie , nie miało miejsca ponad 15 lat gdy pracuję w TK.
Na SOR schodzę i rozmawiam z ludźmi , oczwyiście. Covidada nie zauważyłem .

[MadeInPoland]

Nie kończę obserwacji w SOR ponieważ pracuję też w oddziale. Zmarł nam we wtorek 90 latek płuca zajęte 75proc i 25proc. Dzisiaj umiera 87 latek TK nie wykonywano, w rtg zmiany niewielkie. Dwa zgony na tydzień oddział 30 łóżek z czego 18 zajętych.
Pacjenci na tym oddziale umierali też przed covid, a u tych dwóch covid był infekcja towarzyszącą udarom mózgu.

[Andrzejsr]

Ja pracuję w / dla kilku jednostek więc może mam szerszy obraz . I na pewno wiesz doskonale że ci co leżą a nie umrą, leżą b długo. I że po wyjściu wciąż często mają poważne i prawdopodobnie (gdyż nie ma badan , bo nie dość czasu upłynęło, ale prawdopodobnie bo pewne zmiany radiologiczne za tym przemawiają) w jakimś stopniu trwałe, zmiany płucne. O kardiologicznych nie wiem , jedynie z relacji. Tak samo od neurolgów czy rodzinnych o neurologicznych - młoda informatyczka dotąd ze wspaniałą pamięcią musi zapisywać 3 leki i dawkowanie bo po prostu - nie pamięta. I to nie są obrazy z tv tylko rzeczywistość. O śmierciach rodziców kolegów z branży już pisałem, nie nie byli "i tak do umarcia" i grubo poniżej 90 lat. Więc po prostu nie zgadzam się z tezą że nic się nie dzieje i tak samo jak dotąd ludzie umierają. No w stopniu totalnym to tak, ludzkość wymrze przecież , gatunki wymierają, pojawiają się nowe.
Ale na tym naszym drobnym poziomie istnienia to się jednak dzieje. A jakby się działo bardziej dramatycznie - to by się nie działo, jak z SARS pierwszym. A tak to takie upierdliwe, drążące ale nie wybijające w pień coś powstało i heja, plus warunki przeludnienie, podróżne błyskawiczne i się szerzy.

[jackkpl]

Ja pracuję w / dla kilku jednostek więc może mam szerszy obraz . I na pewno wiesz doskonale że ci co leżą a nie umrą, leżą b długo. I że po wyjściu wciąż często mają poważne i prawdopodobnie (gdyż nie ma badan , bo nie dość czasu upłynęło, ale prawdopodobnie bo pewne zmiany radiologiczne za tym przemawiają) w jakimś stopniu trwałe, zmiany płucne. O kardiologicznych nie wiem , jedynie z relacji. Tak samo od neurolgów czy rodzinnych o neurologicznych - młoda informatyczka dotąd ze wspaniałą pamięcią musi zapisywać 3 leki i dawkowanie bo po prostu - nie pamięta. I to nie są obrazy z tv tylko rzeczywistość. O śmierciach rodziców kolegów z branży już pisałem, nie nie byli "i tak do umarcia" i grubo poniżej 90 lat. Więc po prostu nie zgadzam się z tezą że nic się nie dzieje i tak samo jak dotąd ludzie umierają. No w stopniu totalnym to tak, ludzkość wymrze przecież , gatunki wymierają, pojawiają się nowe.
Ale na tym naszym drobnym poziomie istnienia to się jednak dzieje. A jakby się działo bardziej dramatycznie - to by się nie działo, jak z SARS pierwszym. A tak to takie upierdliwe, drążące ale nie wybijające w pień coś powstało i heja, plus warunki przeludnienie, podróżne błyskawiczne i się szerzy.

Andrzej, zastosuje teraz takie samo podejście, jakie prezentujesz w przypadku lekarza z Przemyśla.

-czy masz.pewnosc,że obecne powikłania są po covid? Czy prowadziłeś badania w kierunku innych wirusów lub bakterii, które mogły spowodować taki stan pacjenta?
-czy masz grupę kontrolna, która pokazuje jasno,że zmiany płucne bez obecności koronawirus są inne
-dlaczego obecnie mamy fale zachorowań, a tej fali nie obserwowano na wiosnę?
-czy jesteś pewien,że nie mamy do czynienia z dodatkowym czynnikiem,.który nie występował na wiosnę?
- czy wiesz,że 5g wprowadzono masowo w Polsce dopiero w tym roku (Orange chwali się 1 lipca jako data uruchomienia). Na wpływ 5g sam oczywiście nie wierzę, ale będąc metodycznym trzeba taki czynnik brać pod uwagę.
-czy jesteś pewien,że obecny efekt to nie przyczyna braku ruchu u ludzi, obniżenie odporności z powodu stresu,pozna reakcja służby zdrowia na pogarszający się stan pacjenta, a co za tym idzie cięższe przechorowanie ?
-czy masz badania kliniczne potwierdzające,ze przyczyna rozprzestrzeniania wirusa jest podróżowanie i przeludnienie?

Pracujesz w tej branży i masz swoje wnioski. Takie same.wnioski wyciąga lekarz, obserwując 100 pacjentów , których leczył. W czym jesteś lepszy od lekarza z Przemyśla?
Wystarczy odrobina złej woli, żeby dyskredytować osoby z wiedzą i doświadczeniem. Tak właśnie Ty dyskredytujesz innych.

[Andrzejsr]

Mam, gdyż to nie są tylko moje informacje, przecież się kontaktujemy na co dzień w zawodzie, rozmawiamy , przesyłamy obrazy, ba już z Chin te same obrazy płynęły, płyną zewsząd. I - nie było takich w takich ilościach dotąd .

Na wiosnę mieliśmy korzyść z tego że jesteśmy 3-cim światem i po prostu wszystko do nas wolniej dociera, nasi obywatel mniej podróżują, plus wczesne skuteczne zamknięcie całkowite, tak to tłumaczę, może i błędnie ale to najbardziej prawdopodobne.

Jakim czynnikiem ? zewnętrznym? raczej wewnętrznym , jakaś deregulacja układu odpornościowego. Nie jestem pewien ale póki co takiej korelacji nie znaleziono. Przeważnie jak z wszystkim - wypadki , choroby - to suma wielu czynników, czasu i okoliczności , jakiś wyzwalający i się przelewa. Są coraz bardziej bo w coraz większych ilościach czynniki ryzyka znane. Ale to co mamy teraz to jest to samo co się działo we Włoszech, Belgii (gdzie jak wiesz bo rozmawialiśmy o tym trochębliższe infromacje miałem) , Anglii itd. czy wręcz z Chin gdzie z niedowierzaniem patrzyliśmy na pierwsze relacje o tym co się w płucach dzieje, czy z USA gdzie sam wątpiłem że jak to na podst samego TK i kilku objawów mogą rozpoznawać covid .

5g... można odrzucić , już poza wszystkim innym - akurat podkarpacie raczej w tym względzie jest daleko w tyle a tu był pierwszy wysyp , w tym w powiatach poza Rzeszowem , bo może w Rzeszowie jest jakiś nadajnik , nie wiem. Poza podkarpaciem opisuję badania z całej prawie Polski w tym z powiatów gdzie bida ogólnie - raczej poza 5G.

Nie jest to efekt braku ruchu bo we wszystkich krajach gdzie gdy my byliśmy na wiosnę na uboczu, ludzie się ruszali normalnie i niczym nie stresowali. Zresztą my przez wakacje też nie tak bardzo.

To akurat każdej choroby zakaźnej dotyczy - przeludnienie i mnogość kontaktów, i już nie wymaga udowadniania bo jest dawno udowodnione.

Ja mam obserwacje , nie wprowadzam na ich podstawie żadnego experymentalnego leczenia. Taka różnica . Ja nawet nie namawiam nikogo do szczepienia, informuję tylko gdy ktoś mnie pyta -że tak, będę się szczepił. Obserwacja , a działanie aktywne - z wszelkimi (pozytywnymi, neutralnymi, czy negatywnmi) skutkami nie do odwrócenia. W żadnym razie _osoby_ tego lekarza nie dyskredytuję, ale takie rzucanie hasła że coś może działa? Tylko że jak przez rok na całym świecie nic takiego nie wymyślono... (bo hamowanie przez spisek jak wiesz odrzucam ) Natomiast żadnej drogi która ma szanse na zadziałanie nie można odrzucać - tylko sprawdzić . Bez zbędnego hurra przedwcześnie. Nic innego nie mówię.
Ale nie tak jakby przy budowie auta któe ma być szybkie zrobić tylko i wyłącznie duży camber i liczyć że dzięki temu będzie najszybsze.

[QbaqBA]

https://mobile.twitter.com/wszczeklik/statu...8Jr7YsFPZ36pP4I

BTW Szwajcaria dopuściła szczepionkę Pfizera.

[Messik]

Mam, gdyż to nie są tylko moje informacje, przecież się kontaktujemy na co dzień w zawodzie, rozmawiamy , przesyłamy obrazy, ba już z Chin te same obrazy płynęły, płyną zewsząd. I - nie było takich w takich ilościach dotąd .

Na wiosnę mieliśmy korzyść z tego że jesteśmy 3-cim światem i po prostu wszystko do nas wolniej dociera, nasi obywatel mniej podróżują, plus wczesne skuteczne zamknięcie całkowite, tak to tłumaczę, może i błędnie ale to najbardziej prawdopodobne.

Jakim czynnikiem ? zewnętrznym? raczej wewnętrznym , jakaś deregulacja układu odpornościowego. Nie jestem pewien ale póki co takiej korelacji nie znaleziono. Przeważnie jak z wszystkim - wypadki , choroby - to suma wielu czynników, czasu i okoliczności , jakiś wyzwalający i się przelewa. Są coraz bardziej bo w coraz większych ilościach czynniki ryzyka znane. Ale to co mamy teraz to jest to samo co się działo we Włoszech, Belgii (gdzie jak wiesz bo rozmawialiśmy o tym trochębliższe infromacje miałem) , Anglii itd. czy wręcz z Chin gdzie z niedowierzaniem patrzyliśmy na pierwsze relacje o tym co się w płucach dzieje, czy z USA gdzie sam wątpiłem że jak to na podst samego TK i kilku objawów mogą rozpoznawać covid .

5g... można odrzucić , już poza wszystkim innym - akurat podkarpacie raczej w tym względzie jest daleko w tyle a tu był pierwszy wysyp , w tym w powiatach poza Rzeszowem , bo może w Rzeszowie jest jakiś nadajnik , nie wiem. Poza podkarpaciem opisuję badania z całej prawie Polski w tym z powiatów gdzie bida ogólnie - raczej poza 5G.

Nie jest to efekt braku ruchu bo we wszystkich krajach gdzie gdy my byliśmy na wiosnę na uboczu, ludzie się ruszali normalnie i niczym nie stresowali. Zresztą my przez wakacje też nie tak bardzo.

To akurat każdej choroby zakaźnej dotyczy - przeludnienie i mnogość kontaktów, i już nie wymaga udowadniania bo jest dawno udowodnione.

Ja mam obserwacje , nie wprowadzam na ich podstawie żadnego experymentalnego leczenia. Taka różnica . Ja nawet nie namawiam nikogo do szczepienia, informuję tylko gdy ktoś mnie pyta -że tak, będę się szczepił. Obserwacja , a działanie aktywne - z wszelkimi (pozytywnymi, neutralnymi, czy negatywnmi) skutkami nie do odwrócenia. W żadnym razie _osoby_ tego lekarza nie dyskredytuję, ale takie rzucanie hasła że coś może działa? Tylko że jak przez rok na całym świecie nic takiego nie wymyślono... (bo hamowanie przez spisek jak wiesz odrzucam ) Natomiast żadnej drogi która ma szanse na zadziałanie nie można odrzucać - tylko sprawdzić . Bez zbędnego hurra przedwcześnie. Nic innego nie mówię.
Ale nie tak jakby przy budowie auta któe ma być szybkie zrobić tylko i wyłącznie duży camber i liczyć że dzięki temu będzie najszybsze.

Gratuluję cierpliwości!

Smutne, że guru tego forum został człowiek, który pracuje w jakimś "szczęśliwym" miejscu, które "skorzystało" na covid. Takich miejsc jest więcej, ale kosztem miejsc, gdzie jest wielokrotnie gorzej...

W dużych miastach, dużych spisztalach na dyżurach nie ma specjalistów (są tylko rezydenci) i dobierany jest personel który nie ma pojęcia jak działa monitor, bo przez całą swoją karierę na innym oddziale nie mieli z nim styczności - tak też wygląda rzeczywistość! Nie ma personelu, bo cześć umarła, część choruje, a część nie wyrobiła psychicznie.

Jestem swiezakiem radiologicznym, na stażu w pulmonologicznym szpitalu nie widziałem takich zapaleń płuc, a teraz nagle w dziurze w której robię specke typowy obraz covid stał się codziennością.

I wkurwia mnie, że ktoś wykształcony - kolega po fachu na podstawie, jak widać marnych obserwacji serwuje użytkownikom tej społeczności, że wirus np zabija tylko jedna opcje polityczna. Nie wiem czy to przypadek, że trochę zbastowal jak za podobne brednie jakaś lekarka straciła uprawnienia.