![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#41
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Mon, 29 January 2007 Skąd: Z Mercedesów i Hond ![]() |
Jeżeli ta maxda 323f 2.0 jest w dobrym/niezłym/rokującym stanie to łykaj uciekaj i się śmiej.
super auto do tej kwoty miałem taką mazdę a ogólnie miałem 4sztuki -------------------- Hondy i Mercedesy
Diagnozujesz czy zgadujesz ? Elektronika Diagnostyka i Serwis Mechaniczny. Współpraca z Monster Garaż-kompleksowe remonty silników. |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#42
|
|
Rookie Dołączył: Sat, 27 July 2019 ![]() |
Do 10k da się teraz kupić całkiem zdrowe is200. Nie jest to szybkie auto - trzeba trochę wybebeszyć, ale ma: 1. pancerny pięknie brzmiący motor (na glosniejszym wydechu jest bajka) 2. fajna szybka motocyklowa odcinke ![]() 3. rwd - a to podstawa funu z jazdy 4. bardzo dobry zawias 5. masa dostepnych czesci tuningowych 6. nie jest francuzem albo niemcem ![]() Lexusem IS200 miałem okazję jeździć i do punktów, które wymieniłeś dodałbym porządne wyposażenie, dobrze wykonane wnętrze, niską awaryjność, ale problem jest taki, że autu brakuje żwawości, a lubi wypić. Chyba były jakieś gotowe zestawy z kompresorem do IS200. Wtedy robi się nieco ponad 200KM i auto zaczyna jechać. Auto ma swoje bolączki ale te akurat tu wymienione są mało problematyczne bo skrzynie uśmiercisz po ciągłej hłoście i to już z podkręconym mocno Nm, wchodzenie biegów też temat mocno dyskusyjny bo w warunkach ulicznych nie jest to jakieś wielkie łał które połozy projekt zapitalania, Co do części to nie ma zadnego problemu oczywiście zderzaki czt są odpowiednio droższe ale nie jakoś kosmicznie a lampy są takie same jak w zwykłym cz z małym szczegółem który jest do "poprawki". Co do osiągów to po dobrym programie i abecadle wydechowo ICkowym reszta seria startujesz już z o wiele mocniejszymi autami... według mnie trudno o substytut czt za ten prajs. Grande Punto 1.4 T-jet? Zastanawiasz sie nad kalibra po lifcie a odrzucasz G opc ,ktore jest krótsze,lepiej sie prowadzi,ma idioto odporny motor w porównaniu do tego bedziwia na łacuchu,ma lepsze osiągi itd. Bertona jak juz to z20let O Bertonce pomyślałem, bo przypadkowo na olx znalazłem. Astra G kompletnie do mnie nie przemawia w kwestii wizualnej. Jeżeli ta maxda 323f 2.0 jest w dobrym/niezłym/rokującym stanie to łykaj uciekaj i się śmiej. super auto do tej kwoty miałem taką mazdę a ogólnie miałem 4sztuki Byłem, oglądałem, jeździłem, ale nie kupiłem. Spoko wnętrze jak na rocznik, stan bardzo dobry jak na prawie 300 tys. przebiegu. Fajny silnik, trochę brakuje momentu, ale jak wejdzie na wyższe obroty to odżywa. Naprawdę super brzmienie. Fajnie się tym jeździ. Niestety auto miało problem z rdzą - podłoga do łatania, nadkola tylne do wymiany, purchle na kilku elementach, rdza na dołach drzwi i tylnej klapie. Jeszcze gdybym miał zaufanego blacharza to można by było się bawić, a tak worek na pieniędzy na odratowanie, a potem pewnie by co chwilę były nowe wykwity rudej. |
|
|
![]()
Post
#43
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Thu, 19 January 2017 Skąd: CBR ![]() |
Ok, to napisze coś i ja, bo 3 lata temu szukałem czegoś w podobnych założeniach w budżecie 10-20k, chociaż ostatecznie kupiłem samochód za 8k he he, bo był w najlepszym stanie spośród ok.20 sztuk które oglądałem/jeździłem. Będą to moje osobiste przemyślenia i recenzja jednego z podanych modeli. Czego szukałem... Małe, max segment B, bo nie lubie wozić powietrza, żeby jakoś w miare normalnie dało sie wyprzedzać 2 tiry i minimum te 200 jechało, klima automatyczna, silnik najlepiej wolnossacy, spalanie bliżej 10 niż 15l, możliwość założenia lpg, bo robie tym 30kkm rocznie, dobra dostępność części, dostępność silników i skrzyń na szrotach, bo konkretnie upalam i licze sie z tym, że coś może je&ąć, dobra odporność na rdze, bo już nie chciało mi sie latać co kilka miesięcy z papierem ściernym jak w moich poprzednich samochodac, no i ogólnie miało być troche zadziornie, taki malutki, wielofunkcyjny skurwiel do latania po mieście i w trasy, a także do odstresowywania sie po pracy i upalania wieczorami. Co brałem pod uwage/oglądałem: -Citroen c2 vts, wielkość idealna, wnętrze kojarzyło mi sie z sejczento, za słabe powyżej 150 -Fiesta st, nie doszło do jazd próbnych ze względu na opory psychiczne po wszechobecnej rdzy w kilku focusach jakie miałem okazje serwisować swoim krewniakom -Focus st170, nie wiem, może jeszcze gdzieś są zdrowe sztuki albo ST-ek ma jakieś lepsze blachy he he, ,,zwykłe" kilkunastoletnie focusy rdzewiały bardziej niż 20-letnie ople, samochód nigdy nie bity, a progów brak, trzymały sie na samym lakierze, a pod spodem nic nie było i tak na kilku sztukach -Clio sport, nie moja estetyka, ani wewnatrz, ani na zewnątrz, a nie będe jeździł czymś co jest w moich oczach paskudne -Colt czt, wtedy było kilka sztuk do sprzedania na całą Polske, zaświeciła mi sie czerwona lampka, co zrobie jak coś pier&olnie przy upalaniu, skąd wezme silnik albo skrzynie jak tego tak mało, tylko przyznaje, że kompletnie nie siedze w temacie i moje obawy mogły być nieuzasadnione (No właśnie, takie moje pytanie, słupek i skrzynie idzie dopasować od jakiegoś innego mitsu? Czt bazuje na ,,zwykłym" wolnossaku i zwykłej skrzyni, czy jest to odrębna konstrukcja?) -Corsa, jako wieloletni użytkownik i fan starych cors spod znaku gsi/sport stwierdziłem, że opel nie ma dla mnie nic do zaoferowania, Corsa C gsi nudna, bez wyrazu, nijaka, na corse D opc za mało kasy, na D gsi też, moja miłość do opla wygasła he he -MG ZR 160, dla mnie to auto było genialne, nawet archaiczne wnętrze jak w golfie 3 mi nie przeszkadzało, wizualnie bardziej podobała mi sie wersja przed liftem, dla mnie idealna wielkość, prowadzenie, charakterystyka silnika, wszystko mi pasowało, nie mogłem tylko znaleźć zdrowej, dobrze rokującej na przyszłość sztuki, troche rdzewieją To już chyba koniec mojej listy, dochodzimy do finału. Ostatecznie kupiłem francuza z mojego awatara, mimo tego, że jakoś nigdy nie pałałem miłością do aut francuskich. Miałem do wydania 20k, a kupiłem starocia za 8 he he Peugeot 206 s16 136KM - RECENZJA Zrobiłem nim 100kkm, więc coś tam już moge o nim napisać. Silnik Znosi wszystko, dostawał taki wpierdol, że niejeden już by sie rozleciał, to jest jeszcze jedna z tych konstrukcji, gdzie można położyć cegłe na gaz, iść sobie do domu zjeść obiad, wysrać sie, wrócić, a on nadal będzie chodził, 250kkm przelotu i nadal nie bierze oliwy, oczywiście cały czas latam na LPG, na gazie od 100kkm śmiga idealnie codziennie walony do odcinki, nawet byłem na hamowni go zmierzyć po założeniu gazu Rdza Z tym jest naprawde dobrze, na progu od spodu miałem zdarte do gołej blachy od uderzenia kamieniem, jakoś nie miałem czasu tego zrobić i przejeździlem tak 2 zimy, a to sie nawet brązowe nie zrobiło, odporność bardzo dobra Wyposażenie W standardzie klimatronik, czujnik deszczu, zdarza sie grzany stołek, itp Osiągi Żaden killer to nie jest, ale da sie tym już normalnie jeździć, 8-8,5s do 100, 16s 1/4mili. Słyszałem pare opini, że słabo to sie zbiera, ale powyżej 100 jedzie tak samo jak do 100. Ten efekt słabego przyspieszenia na starcie i ,,dobrego" powyżej 100 to wina zestopniowania skrzyni, najgorsze jest przejście z jedynki na 2, nie dość, że w porównaniu do innych samochodów tutaj akurat ta zmiana jest najwolniejsza, to nawet dokrecajac 1 do odcięcia wbijasz 2 i obroty za mocno spadają (do 4k/min), 2 jest za długa względem 1, wyższe biegi są już ok i bardzo blisko siebie. Tutaj małe porównanie jak to jedzie w starciu z Focusem ST 2.5T 225, który ma 6,8s do 100 i robił 1/4 w 15,5s. https://youtu.be/sxLbR_329kw Prowadzenie Hmm... Tył ma tendencje do zamiatania, ale bardzo łatwo sie to kontroluje, układ kierowniczy uważam za najsłabszą strone, słabe ,,czucie", poprostu od małego GTI możnaby sie spodziewać czegoś lepszego, skręt/zawracanie jak w autobusie, mimo tego, że samochód krótki, ja latam na świeżych 215/40r17, eibach pro kit, lepszym amortyzatorze i nietypowym ciśnieniu, poprawa jest Spalanie 8-12 Wskazania komputera przy stałej prędkości na 5 biegu (benzyna) 50km/h - 5l 150 - 10 200 - 18 Ja głównie latam poza miastem, lokalnymi drogami o średnim/małym natężeniu ruchu, 120-180km/h z częstym wyprzedzaniem, zawsze pali mi 10,5 lpg Dostępność części/koszty/naprawy Wszystko od ręki, rano zamawiasz, po południu masz, na szrotach silniki po 1k, pełno tego, bo to samo było w większych peugeotach/citroenach, skrzynie po 500 (zmieniałem zaraz po kupnie, dla normalnego kierowcy wszystko było ok, dla mnie nie, przy zmianie z 1 na 2 dokrecając powyżej 5k lekko zgrzytało, obecnie założona skrzynia z jakiegoś innego, większego peugeota, 100kkm na niej przejechane i nadal chodzi idealnie), wahacze przednie 150-250, tłumiki 150-300, części blacharskie normalne jak w innych 206, ogólnie rzecz biorąc nie ma w tym samochodzie niczego nietypowego, z czym mógłby być problem jak cos sie zesra Na co uważać, co kosztownego sie zużywa -Belka z tyłu, objaw koła w negatywie, zwykle jedno, koszt z wymianą w partnerskim warsztacie najbardziej znanej firmy od belek w Polsce - 700zł, wstrzymuje ok. 100kkm, miesiąc temu robiłem -Przełącznik zespolony, objaw problemy z kierunkowskazami, światłami, nowy ok.1000zł, są specjaliści którzy je regeneruja za ułamek tej kwoty -Średnio trwałe przednie wahacze, zużywają sie sworznie -Niektórzy mają częste problemy z linkami od sprzęgła i samym sprzęgłem, chociaż ja mocno sie szarpie przy wbijaniu biegów i po 100kkm linka jak nowa, sprzęgło też nadal ok Elektronika Straszyli mnie, że z francuzem będe ciągle siedział u elektromechanika, mój Pug chyba nic o tym nie wie he he Podsumowanie Za 206 s16 w chwili obecnej 10k bym nie dał, ale uważam, że za zadbaną sztuke te 7-8k nadal warto wyłożyć. Oczywiście, że można za tyle kupić coś szybszego albo lepiej sie prowadzącego, ale jeśli chodzi o relacje osiągi/spalanie/koszty utrzymania/dostępność czesci/odporność na rdze i na upalanie w tej kasie jest to na chwile obecną wciąż bardzo atrakcyjna propozycja. A i wygląd sie jeszcze jakoś broni mimo lat, bo np. takiego poliftowego -gładkoszybowe lampy, lotka od Rc, na 17 kompletni laicy mylą z 207 he he.Czasami ktoś na CPNie podejdzie i zapyta czy na sprzedaż i ilekroć najdzie mnie taka myśl, żeby przestać sie wyglupiać i kupić coś normalnego/współczesnego, bo to już powoli podchodzi pod youngtimera, to naprawde nie wiem czym mógłbym to zastąpić, żeby sobie nie pogorszyć. Nie mam pomysłu na następny samochód i prawdopodobnie polatam tym jeszcze z 5 lat. Następna recenzja za kolejne 100kkm... Ps. Na zdrowe 206 RC 10k to mało. Robie odkop dekady. Obiecałem, że napisze, więc pisze ![]() Dołożyłem jeszcze później ~70tys.km. Łącznie u mnie 7 lat i ok.170kkm codziennego mordowania na każdym biegu do odcinki na LPG. Nierzadko zdarzało sie jeździć kilkadziesiąt km z prędkością max (krótka 5). Dobiłem do licznikowych 320kkm, które śmiało można pomnożyć x2, jeśli ktoś jeździłby tym normalnie jak człowiek. I co? Nic. Aż dziw bierze, że to nie brało nawet oleju i po takich jazdach trzymało ciśnienie na wszystkich garach (sprawdzane przy sprzedaży). Sprzedałem 3 lata temu, czy jakoś tak. Ku&wa, żałuje do dziś. Uważam ten silnik za jeden z najlepszych z przełomu lat 90/00, oczywiście zainstalowany w odpowiednio małej budzie. Pisze to, bo może jeszcze ktoś szuka takich samochodów, a czasami jeszcze pojawia sie coś na sprzedaż. Po czasie to nawet jakość materiałów doceniam, o blachach nie wpomne, bo mając w międzyczasie fieste mk7, gdzie co chwile odpadał jakiś plastik wewnątrz, fotel sam zjeżdżał w dół i nie chciały wchodzić wszystkie biegi (auto 70kkm przebiegu od ciotki salonowe), rdzewiejącego, 6cioletniego partnera vana, czy młodą yariske, która zaczęła gubić podłogę, tęsknie za takimi starymi gratami z poprzedniej epoki, bo tam takich problemów nie było. A ta 206 S16 ma dziś ćwierć wieku, 370kkm przebiegu, młody sobie chwali, nadal jeździ tanio, bezawaryjnie i nie potrzebuje interwencji lakiernika/blacharza. Kiedyś to jednak było... I jeszcze taka ciekawostka. Zauważyłem nowy trend w motoryzacji. Przez ostatnie 5 lat wszystko mocno poszło do przodu. To czym ,,zwykli" ludzie jeździli pare lat temu, a teraz to niebo, a ziemia. Ale... Widuje stare, zadbane samochodziki jeżdżące u mnie w okolicy. Oczywiście nie w mieście, bo np. ktoś mieszkający w stolicy takiego widoku nie uświadczy, tam właściciel zostałby obrzucony kamieniami i uznany za wymagającego leczenia. Często jako drugie, czy trzecie w domu, ale zdarza sie i jako główne. Lata 90, a nawet 80, peugeoty 206, corsy B (nie wiem skąd je biorą), zdarza sie jakiś kwadratowy japoniec, golf 2, polo 86c, skoda felicja, peugeot 306, wszystko prosta benzyna, i nie, to nie są Ukry. Sam niedowierzam, w to co widze. Teoretycznie tych samochodów już powinno nie być i był taki czas, że już ich nie było prawie widać na drogach. -------------------- seryjny Peugeot 206 s16 (136KM) LPG
60ft 2,5 ET 16,0 Olsztyn 2017 --> --> _https://youtu.be/sxLbR_329kw |
|
|
![]()
Post
#44
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 19 February 2006 Skąd: Warszawa-Marki ![]() |
Mam to samo z 406 1.8 16V. Ludzie ciągle się śmieją po co trzymam tego grata, skoro mam inne i rozbijam się testówkami. No to im mówię, że to auto stoi pół roku i odpala na strzała, a materiały z jakiego wykonano kokpit boczki itd. są lepsze niż w dzisiejszej Cuprze czy Golfie za 250 tys. zł. Na dodatek, gdyby nie krotka skrzynia (5-ka), to pogoniłby większośc testówek wyciszeniem, bo dopiero powyżej 130 km/h robi się głośniej (super Aero). Ale seria 6-ta Peugeotów moim zdaniem była robiona przez jakiegoś Niemca, nie ma to tamto. Te auta są zbyt udane bo do dziś nadal jeżdżą.
|
|
|
![]()
Post
#45
|
|
Forum Homee Dołączył: Wed, 05 September 2012 Skąd: Warszawa ![]() |
Mam to samo z 406 1.8 16V. Ludzie ciągle się śmieją po co trzymam tego grata, skoro mam inne i rozbijam się testówkami. No to im mówię, że to auto stoi pół roku i odpala na strzała, a materiały z jakiego wykonano kokpit boczki itd. są lepsze niż w dzisiejszej Cuprze czy Golfie za 250 tys. zł. Na dodatek, gdyby nie krotka skrzynia (5-ka), to pogoniłby większośc testówek wyciszeniem, bo dopiero powyżej 130 km/h robi się głośniej (super Aero). Ale seria 6-ta Peugeotów moim zdaniem była robiona przez jakiegoś Niemca, nie ma to tamto. Te auta są zbyt udane bo do dziś nadal jeżdżą. Mam również 406 1.8 16v od kilku lat. Bardzo dobre, trwałe i wygodne auto. 25 rok w rodzinie, zero poważnej awarii. Dodatkowo to kombi, możliwości przewozowe jak w małej bagażówce, kilka przeprowadzek nim obskoczyłem. Najgorsza wada tego auta to rdzewiejące progi. Zrobiłem kompleksowo obie strony, 3700zł poszło ale jest na kolejne lata z głowy. Poza progami to w zasadzie nie rdzewieje. |
|
|
![]()
Post
#46
|
|
Forum Homee Dołączył: Wed, 05 September 2012 Skąd: Warszawa ![]() |
Widuje stare, zadbane samochodziki jeżdżące u mnie w okolicy. Oczywiście nie w mieście, bo np. ktoś mieszkający w stolicy takiego widoku nie uświadczy, tam właściciel zostałby obrzucony kamieniami i uznany za wymagającego leczenia. Mieszkam w Warszawie od urodzenia, moje auta roczniki 1992, 2000 i 2001. Czuję dobrze. Czasami ludzie się dziwią i mają mnie za biedaka lub dziwaka. Ale co mnie obchodzi co ludzie myślą? |
|
|
![]()
Post
#47
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
sasiad (130kg na oko) jezdzi różową micrą 2 (ta pierwsza okrągła)
nie wiem od ilu pokolen w Warszawie ale tez ma to w dupie ![]() -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Monday, 23 June 2025 - 13:44 |