Kills: road&street... Opcje

[Os_]

Dobrze, że tylko na upomnienu się skończyło, a nie na rękoczynie

[Wspieraj forum]

[pegas]

takim ktorym sie zachciewa przyspieszac w trakcie wyprzedzania powinno sie wyplacac kontrolnego liscia i po jakims czasie mysle,ze zaprzestaliby takich praktyk

[Matschke]

"niuniek, gdy Cie ktos wyprzedza to nie przyspieszaj?" ....................

i mial facet racje, moim zdaniem zrobiles manewr jak czysty palant za kierownica !!!!

[mario q.]

"niuniek, gdy Cie ktos wyprzedza to nie przyspieszaj?" ....................

no i mial racje

Ja piernicze to mnie tak wqur...., ze szok! Ile razy jezdzilem dostawczym autem w trase i takich sytuacji mialem tyle,ze chyba nie zlicze! Ze dwoch takich mlotow to skonczylo swoj zywot na poboczu..... Po co ludzie przyspieszaja jak sie ich wyprzedza to nie wiem, przeciez stwarzaja ta swoja GLUPOTA straszne niebezpieczenstwo!

Dobrze, że tylko na upomnienu się skończyło, a nie na rękoczynie

A moze jakby sie skonczylo na rekoczynie to kolega Skyline by sie czegos nauczyl....

[Skyline]

mial czy nie mial racji, w tym wypadku moze i mial, choc wiem ze kolega mial takowo sytuacje..., jechalem z nim, jakos pasazer, ma Lagune 1,8 90 KM i wyprzedal jakiegos Mercedesa E klasy gdy byl na rowno z nim, to merasiem przyspieszyl i prosta, on przed nami, jeden zakret, pozniej tez prosta, do przodu nim polecial tak ze 100 m, ale wychamowal, wysiadl i do niego... "co , wyprzedzac ci sie zachcialo?" heh... i zaczal mu tam z pyskiem "gdzie ty sunu do mnie takim dziwnym wehikulem... itp, itd"

a odnosnie mojego zachowania to nie ono dobre, ale chcialem tez udzielic sie na forum, bo moich postow to tu moze z 1.. 2... a ktos tam mnie od palantow.... no tak, ... "zapomnial wol jak cieleciem byl"

[Os_]

hm.. z tego co tam napisałeś to nawet nie wiele rozumiem. Może jakiś ciemny jestem, ale jak masz już pisać to pisz tak żeby inni rozumieli.
I pisz do tematu.
OFF TOPIC

[kanap4]

a odnosnie mojego zachowania to nie ono dobre, ale chcialem tez udzielic sie na forum, bo moich postow to tu moze z 1.. 2... a ktos tam mnie od palantow.... no tak, ... "zapomnial wol jak cieleciem byl"

nie liczy sie ilosc postow a ich tresc.przynajmniej mi sie tak wydaje.

a wracajac do killi to dzisiaj malo mnie nie skillowal taksowkarz w mb w-124.zatrzymalem sie na skrzyzowaniu na czerwonym swietle a ten sie zagapil i zapomnial hamowac i gdybym nie patrzyl w lusterko i nie wyjechal na srodek skrzyzowania to wpakowalby mi sie w tyl az po silnik.tak na oko to zabraklo mu 2m do wyhamowania.po tej akcji nawet nie przeprosil ani nic.az sie nie chce komentowac.

[Skyline]

kanap4: masz racje

a jesli chodzi o takie "kille" to ja mialem cos takiego w zimie... tylko u mnie nie byl mercedes W-124, tylko Opel Vectra 1.8.... ja patrzylem na niego i popukalem sie w czolo a on glupi usmiech i gaz... a takich sytuacji to by znalazl...

[Matschke]

Skyline, nie liczy sie ile masz postow, tylko co napiszesz
lepiej nic nie pisz, niz masz napisac takiego posta, ze komus przyspieszales jak on Ciebie wyprzedzal.
to nie jest kill, tylko czysta glupota na drodze..................

[rennen]

to nie jest kill, tylko czysta glupota na drodze..................

To nie jest jakis tam zwykly kill , to chyba najmocniejszy kill w tym topicu , bo po takim killu to faktycznie mozna w kostnicy sie znalezc... heh
"Tylko dwie rzeczy sa nieograniczone: wrzechswiat i glupota ludzka, choc co do tego pierwszego to nie jestem pewien" - A.Einstein

[Joker]

Skyline? ty masz po kolei w główce???

[Danielek]

szkoda słów.

[Koyack]

a wracajac do killi to dzisiaj malo mnie nie skillowal taksowkarz w mb w-124.zatrzymalem sie na skrzyzowaniu na czerwonym swietle a ten sie zagapil i zapomnial hamowac i gdybym nie patrzyl w lusterko i nie wyjechal na srodek skrzyzowania to wpakowalby mi sie w tyl az po silnik.tak na oko to zabraklo mu 2m do wyhamowania.po tej akcji nawet nie przeprosil ani nic.az sie nie chce komentowac.

w piatek dostalbym podbnego killa tesh w tylek, jade wolno ok 70 po dwupasmoce w ciagu i trafiaja sie swiatelka poniewash bylem z mamunia to nie przejzdzalem na zoltym tylko mocno przychamowalem i spoko bez problemow sie zatrzymalem (w lusteru daleko byl poldek), stoje jush tak 2 sekundy nagle pisk opon i kolo centymerty od mojego zderzaka wysiadl i z morda do mnie, a poniewaz byl ogranicznik w samochodzie(wspomniana mama) to mu odpowiedzialem bez wulgaryzmow, a takich burakow to by wystrzelal bo przez takich tylko samochody u blacharza stoja, nie koszty ale ile sie czlowiek nawkurza to jego... i nie mozna jezdzic ...............

[Maxxx]

Panowe, jest to bardzo popularna rzecz na naszych drogach, gość jedzie sobie np. 70 km/h ale jak ktos go chce wyprzedzić, nawet jak są dwa pay ruchu ten przyśpiesza żeby tylko nie wjechać przed niego, PARANOJA ja w Warszawie spoytykam się z tym bardzo często

[Skyline]

czy pokolei ? a kto ma jak jest mlody... widze ze tu kazdy jest "krolem szosy"..., po prostu moim zdaniem zgadzajcie sie z tym czy nie, ale jak w mlodosci popelnie taki blad jak ten i dostane za to ochrzan to w przyszlosci nie zrobie... wole tak niz jakbym cale zycie mial tak robic, to moje skromne zdanie, ktore domyslam ze do niczego sie nie przyda...

BTW: naprawde juz zapomnieliscie jakie kiedys nieforsowne "kille" rozbiliscie w mlodosci... ?

[Yasieq]

To nie jest nieforsownosc, tylko czysty idiotyzm.

[Matschke]

BTW: naprawde juz zapomnieliscie jakie kiedys nieforsowne "kille" rozbiliscie w mlodosci... ?

pewno, ze pamietam, ale takich glupot nigdy nie robilem.........
a jesli chodzi o takie przyspieszanie, to tez sie z tym niestety bardzo czesto na drodze spotykam, szczegolnie w Warszawie
wracajac do tematu: dziejszy kill to Alfa 156 2.5 V6. Stalismy na swiatlach jako pierwsi obok siebie. W Alfie byly 2 osoby, ja bylem sam w BMW. Pasazer Alfy powiedzial do mnie przez okno: "Hatzerl?" - po polsku znaczy to "sciganko?"
Od razu odpowiedzialem, ze pewno, ze tak
Zielony, 5500 obr, strzal ze sprzegla, krotko zapiszczalem i rura, do konca dwojki bylem jakies pol auta przed nim, przy 130 km/h bylem dlugosc auta przed nim, ale sobie odposcilem, bo nie chcialem jechac szybciej w miescie na nastepnych swiatlach chcialem chlopaczkow znowu zagadac, ale niestety skrecili w prawo. pewno im sie glupio zrobilo
kill zaliczony

[Danielek]

To nie jest nieforsownosc, tylko czysty idiotyzm.

[Christo]

Wczoraj w nocy:
Jade sobie spokojnie prawym pasem i jem jabłko a tu patrzę coś się szybko zbliża z tyłu i ziuuu..... Spotkaliśmy się na następnych światłach: Nowa Fiesta Na trójce nie dociskałem - jechaliśmy równo. Popatrzyłem jak się chłopak poci i wcisnąłem do końca żeby skrócić jego męki... Taki był narwany że następne światła przejechał na czerwonym

[kanap4]

proponuje zakonczyc temat przyspieszania przez wyprzedzanego i "znecania" sie na Skylinie .juz mu wystarczy zeby nie robil tak wiecej .