![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#81
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 26 November 2008 ![]() |
Pogniła podłoga ? No tak bo trudno się schylić przy kupnie auta ![]() Zapisy, przepisy, artykuły. Życie, życiem, wszystko to przecież maszyny, silniki pracujące przeważnie nie lekko, stać się może wszystko. Silnik czy skrzynia które nam dzielnie służyły np 5lat mogą się rozpaść w ciągu miesiąca u nowego właściciela, też bez jego winy. I kto teraz zawinił w danej sytuacji ? Kupując używane auto, czułbym się oszukany w przypadku totalnego złomu budy którego nie da się wychwycić okiem amatora albo przy wlanym motodoktorze do silniki czy czegoś ewidentnie zatajonego przez sprzedającego. Wszystkie inne wady można obwiniać samego siebie albo po prostu wiek auta którego kupujemy. A co Ci po schyleniu skoro widać czarną, zdrową podłogę? A po wyjęciu dywany syf? ![]() Pytanie "kto zawinił" jest nie na miejscu. Na miejscu jest pytanie: kto odpowiada. Bo odpowiedzialność nie zawsze wynika z winy. A to, kto odpowiada, wynika z przepisów (które wcześniej przytoczyłem). PS. Pojęcie takie jak "naturalne, normalne zużycie" nie jest nigdzie zdefiniowane i sąd bada każdy przypadek indywidualnie. Może się zdarzyć tak, że kupisz zajeżdżony silnik, który wysra się akurat pod Twoim posiadaniemi ciężko będzie wtedy skorzystać z uprawnień, jakie przewiduje rękojmia. |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#82
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
Ale zeby zlozyc pozew trzeba sie czyms podeprzec, skoro zawsze istnieje domniemanie niewinnosci. Silnik jest rzecza, ktora pracuje i sie zuzywa. Jak narazie nie widac zadnej przyczyny uszkodzenia. Minelo 7 miesiecy i zainteresowany stoi w miejscu. A twierdzi dalej ze sprawa jest prosta i jest w bardzo dobrej sytuacji prawnej. Moze i sie nie znam na prawie, ale ile 2.0tdi czy dci roznej masci sie rozlecialo i rozeszko sie po kosciach. W 6 miesiecy mozna zarznac wszystko. Wychodzi na to ze trzeba by tak robic i co chwile jezdzic czyms innym za czyjes pieniadze ![]() No w chwili wydania korba byla cala ![]() Auto jest niezgodne z umową, bo powinno jeździć, a po 4 miesiącach przestało to robić. Silnik cały czas się zużywa i jest to prawda, ale jeśli taki silnik rozpadł się po 5 latach i 100 tys. to chyba nikt o zdrowych zmysłach, nie uzna tego za zużycie normalne do czasu i przebiegu. Pamiętajmy, że samochód będzie badał jeszcze biegły sądowy i również na jego ekspertyzie będzie opierał się między innymi sąd, wydając wyrok. Faktycznie minęło 7 miesięcy , ale zanim doszło do złożenia pozwu, próbowałem wykorzystać wszystkie możliwości polubownego załatwienia sprawy. Nie doszło do tego z powodu braku jakiejkolwiek konkretnej oferty ze strony sprzedającego. Wcześniej, nie bez kozery prosiłem forumowiczów o podpowiedź, jaki błąd albo zaniedbanie, musi zrobić doświadczony kierowca,żeby w 4 miesiące i 4 tys.km "zarżnąć" niestary,SPRAWNY I BEZ ŻADNYCH WAD silnik , przy sprawnym układzie smarowania i chłodzenia oraz normalnej dla takiego auta jeździe. Nie uzyskałem podpowiedzi, bo jej po prostu NIE MA. Być może dużo 2.0tdi i dci się rozsypało, ale czy było wśród nich dużo kupionych u dealera marki 4 miesiące wcześniej - nie sądzę. Samochód stoi, rdzewieje i jeszcze może postać nawet 2 lata. Przy reklamacjach i sprawach sądowych zasada jest taka, że nic sami wcześniej nie grzebiemy i nie naprawiamy. Niestety z każdym miesiącem, będzie spadać opłacalność jego naprawy. Nie napisałem, że sprzedający jest winny tego że urwał się korbowód czy co tam innego. On jest za to tylko odpowiedzialny prawnie. Takie teraz zrobiły się czasy. Od wejścia do Unii, obowiązuje u nas, (podobnie jak w całej Unii) wspomniana "Ustawa Konsumencka". Dlatego jest pewne ryzyko, w zawodowym handlu używanymi rzeczami. Ale jeśli dla kogoś, sprzedaż używanych samochodów to zbyt duży stres, odpowiedzialność i ryzyko, to nigdy nie jest za późno, żeby zostać np zakonnikiem, i żyć sobie spokojnie bez upierdliwych klientów, reklamacji, rękojmii, sądów itp kłopotów. Jest pytanie skąd pewność, że korba nie miała mikropęknięć albo wady materiału,co po pewnym czasie mogło spowodować to, co widać na załączonym obrazku? Nikt przecież nie robił badań mechanoskopijnych korbowodów i tłoków w dniu sprzedaży. A dzban, zanim naderwane ucho się urwie, też jeszcze trochę wodę ponosi. Pozdrawiam |
|
|
![]()
Post
#83
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Thu, 11 December 2008 Skąd: Na dole z lewej strony mapy ![]() |
Jak widac i sam wczesniej zauwazyles dla tego silnika to norma
![]() -------------------- Mocy Dostarcza JETRONIK
|
|
|
![]()
Post
#84
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
Jak widac i sam wczesniej zauwazyles dla tego silnika to norma ![]() Norma była by wtedy, gdyby we wszystkich wyprodukowanych S6 przy przebiegu 100 tys rozlatywały się silniki. Tu można mówić tylko o ponadnormatywnej usterkowości. Gwarancja i odpowiedzialność z tytułu niezgodności z umową o której tu mówimy, to dwie różne rzeczy. Ale jeśli komuś opłaca się zapłacić różnicę ceny sprzedaży i kupna aby otrzymać taką "gwarancję" jak ta, którą ja dostałem przy zakupie, to wypada tylko zaprosić do autoryzowanych salonów. Pozdrawiam |
|
|
![]()
Post
#85
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Thu, 17 February 2005 ![]() |
W tym temacie trochę nie zgadza się stosunek ilości postów "nie wydaje mi się to możliwe/uczciwe" do "zgodnie z artykułem XX kodeksu cywilnego".
PS Gdzie zniknął link do YT? Auto się raczej zgadzało patrząc po nickach na obydwu stronach, nie widziałem tam nic, czego nie przewidziałby producent. -------------------- 2024 F-Pace D300
2011 E90 330d 2000 W210 E55 BTG 9:49 (IS200) |
|
|
![]()
Post
#86
|
|
![]() Super User Dołączył: Sat, 14 August 2004 Skąd: CH / PL ![]() |
4 strona na dole...
-------------------- 996 tt / M. Gransport
|
|
|
![]()
Post
#87
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Thu, 11 December 2008 Skąd: Na dole z lewej strony mapy ![]() |
W tym temacie trochę nie zgadza się stosunek ilości postów "nie wydaje mi się to możliwe/uczciwe" do "zgodnie z artykułem XX kodeksu cywilnego". PS Gdzie zniknął link do YT? Auto się raczej zgadzało patrząc po nickach na obydwu stronach, nie widziałem tam nic, czego nie przewidziałby producent. Bo to nie forumprawne.org. Przebieg chociazby jest inny niz deklarowany na poczatku. Wiec moze kilka innych rzeczy tez sie nie pokrywa? Nie znamy argumentow drugiej strony. -------------------- Mocy Dostarcza JETRONIK
|
|
|
![]()
Post
#88
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Thu, 17 February 2005 ![]() |
4 strona na dole... A ok. Od dłuższego czasu mam trochę inne ustawienie ilości wyświetlanych postów na jeden stronie (więcej - polecam), przeoczyłem to. Sorry. Bo to nie forumprawne.org. Przebieg chociazby jest inny niz deklarowany na poczatku. Wiec moze kilka innych rzeczy tez sie nie pokrywa? Nie znamy argumentow drugiej strony. Oczywiście, że to nie jest forum prawnicze. Ale rozwiązaniu sprawy nijak nie sprzyja biadolenie pt. "moim zdaniem Ci się nie należy", bo od tego też nie jest to forum. Prawo to prawo i prawdopodobnie to sąd rozstrzygnie winę i rozprawianie o tym co się komu wydaje, albo kto ma jakie odczucia jest bezcelowe, a najbardziej odpowiednim i znaczącym elementem tego tematu i tak pozostaną zdjęcia ułożonych korb (z dwoma główkami ![]() -------------------- 2024 F-Pace D300
2011 E90 330d 2000 W210 E55 BTG 9:49 (IS200) |
|
|
![]()
Post
#89
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Thu, 11 December 2008 Skąd: Na dole z lewej strony mapy ![]() |
To skoro tak twierdzisz to istnienie tego tematu nie ma sensu
![]() -------------------- Mocy Dostarcza JETRONIK
|
|
|
![]()
Post
#90
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
Polska to dziki kraj. nabywca kupuje samochód do jazdy. nie jest zwyczajem, że silnik, szczególnie tej pojemności rozsypuje się po 100 kkm. gdyby nabywca wiedział o tym, nie kupilby pewnie tego samochodu. jeżeli audi i autoryzowani wiedza, że te silniki się sypią to powinni ponosić ryzyko sprzedaży tego pojazdu. nie ma znaczenia, że pojazd nie jest nowy. co odpowie sprzedawca na pytanie sadu: jeżeli wiadome jest, że te silniki się sypią to co zrobiono z tym konkretnym egzemplarzem, aby upewnić się, że jest wolny od wady? czy wykonano przegląd silnika? kupujący nie musi byc obeznany w temacie. jeżeli kolega przegra to będzie to kolejny dowód na to, że Polska to nadal dzika kraina, gdzie mozna kazdego wydymac. niektóre komentarze tutaj mnoe smuca. kiedy pozbedziemy sie barbarzynskiej mentalnosci dymaczy i oszustów wg filozofii zapłaciłeś to spierda.....?
-------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#91
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sat, 07 March 2009 Skąd: Czechy ![]() |
CYTAT oszustów wg filozofii zapłaciłeś to spierda.....? Ale przecież tutaj nikomu o to nie chodzi. Zapewne sprzedawałeś jakieś samochody i co zrobiłbyś w sytuacji gdyby za każdym razem po jakimś czasie, kupujący wracał do Ciebie, że coś się popsuło w silniku, skrzyni itp? Od ręki bez zastanowienia oddawałbyś kasę ? Sam byłbyś pewien, że wszystko było okej, bo Ty jeździłeś lata i nic się nie działo, a nagle po kupnie coś się popsuło. Można podać przykład auta z turbo, Ty obchodziłeś się zgodnie ze sztuką, rozgrzewałeś, chłodziłeś turbo, a nowy nabywca miał to głęboko i przez to padło mu turbo. |
|
|
![]()
Post
#92
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
turbiny padają nierzadko, właściwie część eksploatacyjna. a tloki czy korby to raczej nieczesta sprawa. zawsze jak sprzedajesz to ponosisz ryzyko w swiecie cywilizowanym, ponosisz odpowiedzialnosc. w Pl uważa się powszechnie, że całą odpowiedzialność ponosi nabywca
-------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#93
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Sat, 07 March 2009 Skąd: Czechy ![]() |
Tak ponoszę odpowiedzialność, jak wiem, że sprzedaje bubel. Jednak nie ponoszę odpowiedzialności za głupotę kupującego.
Kiedyś sprzedałem pewne BMW, po hmm niecałym miesiącu dzwoni do mnie "ziomek" i się pyta czy auto mi się gotowało, jak latałem po placu z 15 minut z odcinką non stop! I co ja mam odpowiadać za takie traktowanie mojego byłego samochodu? |
|
|
![]()
Post
#94
|
|
Super User Dołączył: Tue, 23 November 2004 Skąd: PL ![]() |
Pogniła podłoga ? No tak bo trudno się schylić przy kupnie auta ![]() Byś się zdziwił. Ja kiedyś kupiłem sprintera ramę. Auta kupuje szybko, wyglądał niezle, dobrze jezdził ale jak sie pózniej okazało było jedno ale... Rama była pognita więc gość wypełnił braki pianką do okien, zamalował sprejem, posypał błotem i w życiu by mi nie przyszło że ktoś może zrobić taki nr i żeby wchodzić pod busa i drapać farbę która wyglądała na fabryczną. A co do sprawy sprawa wygrana, ale dla sprzedającego. Miałem podobny przypadek w karierze podczas sprzedaży busa iveco. Jutro postaram się napisać coś więcej. |
|
|
![]()
Post
#95
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Thu, 17 February 2005 ![]() |
To skoro tak twierdzisz to istnienie tego tematu nie ma sensu ![]() Oprócz fotek i rozwiązania, na które nadal czekamy - zdaniem nie ma. No, poza doradzeniem, by iść do sądu. -------------------- 2024 F-Pace D300
2011 E90 330d 2000 W210 E55 BTG 9:49 (IS200) |
|
|
![]()
Post
#96
|
|
![]() Super User Dołączył: Mon, 17 November 2008 Skąd: WPR ![]() |
wiecej nerwow i krzyku przez 2 lata bedzie niz ten silnik jest warty... twierdzisz ze stan silnika jest b.dobry ale to dopiero ustali biegly czy tak jest...
-------------------- Golf VI R20, RS4 B5 progress...
|
|
|
![]()
Post
#97
|
|
User Dołączył: Wed, 08 October 2003 Skąd: Augustów ![]() |
Powysza sprawa to prawne cwaniactwo kupującego , takie ma prawo kozysta z niego, jego sprawa, ale za wady konstrukcyjne producenta chce obciążyć sprzedawce. Temida w takich przypadkach niestety jest ślepa.
|
|
|
![]()
Post
#98
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 February 2008 Skąd: NMiasto ![]() |
Auto jest niezgodne z umową, bo powinno jeździć, a po 4 miesiącach przestało to robić. Bzdura. Jak sąsiad z zawiści "nasypał cukru do baku", stacja paliw sprzedała złe paliwo, silnik został zalany (po zakupie) niezgodnym z normą olejem, itp. - to też powinno jeździć, jeżeli sprzedawca byłby uczciwy i sprzedał Ci w idealnym stanie samochód, zgodnie z zawartą umową - TAK ? ![]() Pamiętajmy, że samochód będzie badał jeszcze biegły sądowy i również na jego ekspertyzie będzie opierał się między innymi sąd, wydając wyrok. Ekspertyza biegłego ws. rzeczywistych przyczyn usterki silnika, to kluczowy i najważniejszy dowód w sprawie. -------------------- A110S
|
|
|
![]()
Post
#99
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie ![]() |
Ale przecież tutaj nikomu o to nie chodzi. Zapewne sprzedawałeś jakieś samochody i co zrobiłbyś w sytuacji gdyby za każdym razem po jakimś czasie, kupujący wracał do Ciebie, że coś się popsuło w silniku, skrzyni itp? Od ręki bez zastanowienia oddawałbyś kasę ? Sam byłbyś pewien, że wszystko było okej, bo Ty jeździłeś lata i nic się nie działo, a nagle po kupnie coś się popsuło. Można podać przykład auta z turbo, Ty obchodziłeś się zgodnie ze sztuką, rozgrzewałeś, chłodziłeś turbo, a nowy nabywca miał to głęboko i przez to padło mu turbo. tyle, że często (czasami?) powodem sprzedaży auta jest jakiś feler, o którym sprzedawca doskonale wie, a ma nadzieję, że potencjalny nabywca nie dostrzeże podczas pobieżnych oględzin. Wiem, zawsze można powiedzieć: widziały gały... , bo u nas jest mentalność: kupił, wyjechał poza bramę, to już jego problemy. U nas na razie rynek aut używanych działa na zasadzie: Kto, kogo zaskoczy ![]() ![]() U nas wciąż jest dziki kraj... Mam nadzieję, że takie sprawy jak to V10 uzmysłowi komuś, że handel to nie tylko pieniądze, ale i odpowiedzialność. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
![]()
Post
#100
|
|
Super User Dołączył: Thu, 14 December 2006 Skąd: z kosmosu ![]() |
Nie bez powodu producent daje gwarancje 2 letnią.
A jak komuś to nie pasuje to niech kupuje inną markę, kia daje 7 lat gwarancji. I jak by ten temat był o samochodzie Kia to bym kibicował. Sam miałem 5 letnie A6 3.0 tdi. Po pół roku silnik zrobił bum. Czy targałem kogoś po sądach ? Nie, bo niby jakim prawem? 3.0tdi do 2007 było wadliwe, i bez problemu można było się o tym dowiedzieć. Ja zacząłem się zagłębiać w temat jak już szukałem nowego silnika... a wystarczyło być mądrym przed zakupem.... Z resztą , nawet gdyby nie miał wady to pretensje mógłbym mieć gdyby podczas okresu gwarancyjnego silnik się skończył, ale nie 3 lata po okresie gwarancyjnym. Jaką pewność ma obecny właściciel, że silnik nie miał przelatane np kilka tyś km z dramatycznie niskim poziomem oleju i katowany albo że przebieg nie był 2-3x większy? A teraz pytanie wisienka na torcie, czy to był krajowy czy sprowadzony? Czy cena zakupu była na poziomie cen w DE? Ilu było poprzednich właścicieli? Kolega kupuje 5 letnie auto sportowe i używane.... i oczekuje gwarancji jak na nowe... W takim razie niech szanowny kolega powie dlaczego auto kosztowało pewnie 20-30% wartości nowego... |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Wednesday, 09 July 2025 - 10:43 |