Shoutbox 0 nowych PW 


41 Stron V  « < 3 4 5 6 7 > »   
Reply to this topicStart new topic
> V10 rozleciał się w drobny mak
maaaad
post Fri, 05 Jul 2013 - 21:02
Post #81


Forum Killer
Dołączył: Wed, 26 November 2008





CYTAT(kremat0r @ Fri, 05 Jul 2013 - 20:03) *
Pogniła podłoga ? No tak bo trudno się schylić przy kupnie auta laugh.gif

Zapisy, przepisy, artykuły. Życie, życiem, wszystko to przecież maszyny, silniki pracujące przeważnie nie lekko, stać się może wszystko. Silnik czy skrzynia które nam dzielnie służyły np 5lat mogą się rozpaść w ciągu miesiąca u nowego właściciela, też bez jego winy. I kto teraz zawinił w danej sytuacji ?

Kupując używane auto, czułbym się oszukany w przypadku totalnego złomu budy którego nie da się wychwycić okiem amatora albo przy wlanym motodoktorze do silniki czy czegoś ewidentnie zatajonego przez sprzedającego. Wszystkie inne wady można obwiniać samego siebie albo po prostu wiek auta którego kupujemy.

A co Ci po schyleniu skoro widać czarną, zdrową podłogę? A po wyjęciu dywany syf? biggrin.gif Na dobrą sprawę, żaden przepis nie nakazuje dokonywania oględzin przy zakupie choćby używanego auta. Ryzyko, że coś jest nie tak, zawsze obciąża sprzedającego (chyba że wyłączą rękojmię albo sprzedający poinformuje kupującego, co jest nie tak).

Pytanie "kto zawinił" jest nie na miejscu. Na miejscu jest pytanie: kto odpowiada. Bo odpowiedzialność nie zawsze wynika z winy. A to, kto odpowiada, wynika z przepisów (które wcześniej przytoczyłem).

PS. Pojęcie takie jak "naturalne, normalne zużycie" nie jest nigdzie zdefiniowane i sąd bada każdy przypadek indywidualnie. Może się zdarzyć tak, że kupisz zajeżdżony silnik, który wysra się akurat pod Twoim posiadaniemi ciężko będzie wtedy skorzystać z uprawnień, jakie przewiduje rękojmia.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Fri, 05 Jul 2013 - 21:02
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
George 540
post Fri, 05 Jul 2013 - 21:27
Post #82


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





CYTAT(czesław @ Fri, 05 Jul 2013 - 13:14) *
Ale zeby zlozyc pozew trzeba sie czyms podeprzec, skoro zawsze istnieje domniemanie niewinnosci. Silnik jest rzecza, ktora pracuje i sie zuzywa. Jak narazie nie widac zadnej przyczyny uszkodzenia. Minelo 7 miesiecy i zainteresowany stoi w miejscu. A twierdzi dalej ze sprawa jest prosta i jest w bardzo dobrej sytuacji prawnej. Moze i sie nie znam na prawie, ale ile 2.0tdi czy dci roznej masci sie rozlecialo i rozeszko sie po kosciach. W 6 miesiecy mozna zarznac wszystko. Wychodzi na to ze trzeba by tak robic i co chwile jezdzic czyms innym za czyjes pieniadze biggrin.gif Nie popieram oszustow i kretaczy. Ale w tym wypadku bym sie pogodzil z kupnem drugiego motoru uzywanego i jezdzil, badz sprzedal to auto. A tak stoi i gnije. I jeszcze postoi bez wzgledu na wynik sprawy. Nikt tu nie zawinil, ani kupujacy, ani sprzedajacy. Mozna sprobowac sie dogadac, ze Ty kupujesz silnik, oni za free go wkladaja.



CYTAT(czesław @ Fri, 05 Jul 2013 - 15:56) *
No w chwili wydania korba byla cala biggrin.gif

Auto jest niezgodne z umową, bo powinno jeździć, a po 4 miesiącach przestało to robić. Silnik cały czas się zużywa i jest to prawda, ale jeśli taki silnik rozpadł się po 5 latach i 100 tys. to chyba nikt o zdrowych zmysłach, nie uzna tego za zużycie normalne do czasu i przebiegu. Pamiętajmy, że samochód będzie badał jeszcze biegły sądowy i również na jego ekspertyzie będzie opierał się między innymi sąd, wydając wyrok. Faktycznie minęło 7 miesięcy , ale zanim doszło do złożenia pozwu, próbowałem wykorzystać wszystkie możliwości polubownego załatwienia sprawy. Nie doszło do tego z powodu braku jakiejkolwiek konkretnej oferty ze strony sprzedającego. Wcześniej, nie bez kozery prosiłem forumowiczów o podpowiedź, jaki błąd albo zaniedbanie, musi zrobić doświadczony kierowca,żeby w 4 miesiące i 4 tys.km "zarżnąć" niestary,SPRAWNY I BEZ ŻADNYCH WAD silnik , przy sprawnym układzie smarowania i chłodzenia oraz normalnej dla takiego auta jeździe. Nie uzyskałem podpowiedzi, bo jej po prostu NIE MA.
Być może dużo 2.0tdi i dci się rozsypało, ale czy było wśród nich dużo kupionych u dealera marki 4 miesiące wcześniej - nie sądzę.
Samochód stoi, rdzewieje i jeszcze może postać nawet 2 lata. Przy reklamacjach i sprawach sądowych zasada jest taka, że nic sami wcześniej nie grzebiemy i nie
naprawiamy. Niestety z każdym miesiącem, będzie spadać opłacalność jego naprawy.
Nie napisałem, że sprzedający jest winny tego że urwał się korbowód czy co tam innego. On jest za to tylko odpowiedzialny prawnie. Takie teraz zrobiły się czasy.
Od wejścia do Unii, obowiązuje u nas, (podobnie jak w całej Unii) wspomniana "Ustawa Konsumencka". Dlatego jest pewne ryzyko, w zawodowym handlu używanymi rzeczami. Ale jeśli dla kogoś, sprzedaż używanych samochodów to zbyt duży stres, odpowiedzialność i ryzyko, to nigdy nie jest za późno, żeby zostać np zakonnikiem,
i żyć sobie spokojnie bez upierdliwych klientów, reklamacji, rękojmii, sądów itp kłopotów.
Jest pytanie skąd pewność, że korba nie miała mikropęknięć albo wady materiału,co po pewnym czasie mogło spowodować to, co widać na załączonym obrazku?
Nikt przecież nie robił badań mechanoskopijnych korbowodów i tłoków w dniu sprzedaży. A dzban, zanim naderwane ucho się urwie, też jeszcze trochę wodę ponosi.
Pozdrawiam
Go to the top of the page
 
+Quote Post
czesław
post Fri, 05 Jul 2013 - 22:45
Post #83


Forum Killer
Dołączył: Thu, 11 December 2008
Skąd: Na dole z lewej strony mapy





Jak widac i sam wczesniej zauwazyles dla tego silnika to norma wink.gif Dla mnie jest dziwne to ze poprzedni wlasciciel zostal by z problemem sam, a kupujacy auto uzywane ma prawo do roszczen. Mozna sobie w ten sposob przedluzac gwarancje na auto sprzedajac je salonowi i odkupujac na drugi dzien za odpowiednio wyzsza kwote:rolleyes: Takie cos znalazlem: O wyłączeniu odpowiedzialności nie przesądza sam fakt, że wada fizyczna ma charakter ukryty. Mimo uznania jej za ukrytą, komisant będzie musiał, w związku z jej zaistnieniem, ponieść, określoną w umowie sprzedaży, odpowiedzialność, jeżeli nabywca będzie w stanie udowodnić, iż komisant o danej wadzie wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć (zastrzeżenie to dotyczy również wad prawnych).


--------------------
Mocy Dostarcza JETRONIK
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Fri, 05 Jul 2013 - 23:12
Post #84


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





CYTAT(czesław @ Fri, 05 Jul 2013 - 22:45) *
Jak widac i sam wczesniej zauwazyles dla tego silnika to norma wink.gif Dla mnie jest dziwne to ze poprzedni wlasciciel zostal by z problemem sam, a kupujacy auto uzywane ma prawo do roszczen. Mozna sobie w ten sposob przedluzac gwarancje na auto sprzedajac je salonowi i odkupujac na drugi dzien za odpowiednio wyzsza kwote:rolleyes:

Norma była by wtedy, gdyby we wszystkich wyprodukowanych S6 przy przebiegu 100 tys rozlatywały się silniki. Tu można mówić tylko o ponadnormatywnej usterkowości.
Gwarancja i odpowiedzialność z tytułu niezgodności z umową o której tu mówimy, to dwie różne rzeczy. Ale jeśli komuś opłaca się zapłacić różnicę ceny sprzedaży i kupna
aby otrzymać taką "gwarancję" jak ta, którą ja dostałem przy zakupie, to wypada tylko zaprosić do autoryzowanych salonów.
Pozdrawiam
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sat, 06 Jul 2013 - 11:47
Post #85


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





W tym temacie trochę nie zgadza się stosunek ilości postów "nie wydaje mi się to możliwe/uczciwe" do "zgodnie z artykułem XX kodeksu cywilnego".

PS Gdzie zniknął link do YT? Auto się raczej zgadzało patrząc po nickach na obydwu stronach, nie widziałem tam nic, czego nie przewidziałby producent.


--------------------
2024 F-Pace D300
2011 E90 330d
2000 W210 E55
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Gotti_
post Sat, 06 Jul 2013 - 12:04
Post #86


Super User
Dołączył: Sat, 14 August 2004
Skąd: CH / PL





4 strona na dole...


--------------------
996 tt / M. Gransport
Go to the top of the page
 
+Quote Post
czesław
post Sat, 06 Jul 2013 - 12:23
Post #87


Forum Killer
Dołączył: Thu, 11 December 2008
Skąd: Na dole z lewej strony mapy





CYTAT(kompot @ Sat, 06 Jul 2013 - 11:47) *
W tym temacie trochę nie zgadza się stosunek ilości postów "nie wydaje mi się to możliwe/uczciwe" do "zgodnie z artykułem XX kodeksu cywilnego".

PS Gdzie zniknął link do YT? Auto się raczej zgadzało patrząc po nickach na obydwu stronach, nie widziałem tam nic, czego nie przewidziałby producent.

Bo to nie forumprawne.org. Przebieg chociazby jest inny niz deklarowany na poczatku. Wiec moze kilka innych rzeczy tez sie nie pokrywa? Nie znamy argumentow drugiej strony.


--------------------
Mocy Dostarcza JETRONIK
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sat, 06 Jul 2013 - 13:19
Post #88


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





CYTAT(Gotti_ @ Sat, 06 Jul 2013 - 12:04) *
4 strona na dole...

A ok. Od dłuższego czasu mam trochę inne ustawienie ilości wyświetlanych postów na jeden stronie (więcej - polecam), przeoczyłem to. Sorry.

CYTAT(czesław @ Sat, 06 Jul 2013 - 12:23) *
Bo to nie forumprawne.org. Przebieg chociazby jest inny niz deklarowany na poczatku. Wiec moze kilka innych rzeczy tez sie nie pokrywa? Nie znamy argumentow drugiej strony.

Oczywiście, że to nie jest forum prawnicze. Ale rozwiązaniu sprawy nijak nie sprzyja biadolenie pt. "moim zdaniem Ci się nie należy", bo od tego też nie jest to forum. Prawo to prawo i prawdopodobnie to sąd rozstrzygnie winę i rozprawianie o tym co się komu wydaje, albo kto ma jakie odczucia jest bezcelowe, a najbardziej odpowiednim i znaczącym elementem tego tematu i tak pozostaną zdjęcia ułożonych korb (z dwoma główkami wink.gif ) i post, który pojawi się za około rok (już po highly prawdopodobnym zamknięciu tematu przez moda żeby ogarnąć to lanie wody) wraz z rozwiązaniem sprawy. EOT


--------------------
2024 F-Pace D300
2011 E90 330d
2000 W210 E55
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
czesław
post Sat, 06 Jul 2013 - 13:49
Post #89


Forum Killer
Dołączył: Thu, 11 December 2008
Skąd: Na dole z lewej strony mapy





To skoro tak twierdzisz to istnienie tego tematu nie ma sensu wink.gif Zreszta sam sad to loteria, i tak samo sedzia jest czlowiekiem jak Ty czy Ja. Kazdy prawnik ma dobra gadke i do konca uwaza, ze sprawa jest prosta i do wygrania, niestety sad czesto to weryfikuje. Co sad to inny wyrok i uzasadnienie w tej samej sprawie. Co bylo przyczyna defektu?


--------------------
Mocy Dostarcza JETRONIK
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Sat, 06 Jul 2013 - 17:06
Post #90


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





Polska to dziki kraj. nabywca kupuje samochód do jazdy. nie jest zwyczajem, że silnik, szczególnie tej pojemności rozsypuje się po 100 kkm. gdyby nabywca wiedział o tym, nie kupilby pewnie tego samochodu. jeżeli audi i autoryzowani wiedza, że te silniki się sypią to powinni ponosić ryzyko sprzedaży tego pojazdu. nie ma znaczenia, że pojazd nie jest nowy. co odpowie sprzedawca na pytanie sadu: jeżeli wiadome jest, że te silniki się sypią to co zrobiono z tym konkretnym egzemplarzem, aby upewnić się, że jest wolny od wady? czy wykonano przegląd silnika? kupujący nie musi byc obeznany w temacie. jeżeli kolega przegra to będzie to kolejny dowód na to, że Polska to nadal dzika kraina, gdzie mozna kazdego wydymac. niektóre komentarze tutaj mnoe smuca. kiedy pozbedziemy sie barbarzynskiej mentalnosci dymaczy i oszustów wg filozofii zapłaciłeś to spierda.....?


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kremat0r
post Sat, 06 Jul 2013 - 17:31
Post #91


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





CYTAT
oszustów wg filozofii zapłaciłeś to spierda.....?


Ale przecież tutaj nikomu o to nie chodzi. Zapewne sprzedawałeś jakieś samochody i co zrobiłbyś w sytuacji gdyby za każdym razem po jakimś czasie, kupujący wracał do Ciebie, że coś się popsuło w silniku, skrzyni itp? Od ręki bez zastanowienia oddawałbyś kasę ? Sam byłbyś pewien, że wszystko było okej, bo Ty jeździłeś lata i nic się nie działo, a nagle po kupnie coś się popsuło. Można podać przykład auta z turbo, Ty obchodziłeś się zgodnie ze sztuką, rozgrzewałeś, chłodziłeś turbo, a nowy nabywca miał to głęboko i przez to padło mu turbo.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Sat, 06 Jul 2013 - 19:11
Post #92


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





turbiny padają nierzadko, właściwie część eksploatacyjna. a tloki czy korby to raczej nieczesta sprawa. zawsze jak sprzedajesz to ponosisz ryzyko w swiecie cywilizowanym, ponosisz odpowiedzialnosc. w Pl uważa się powszechnie, że całą odpowiedzialność ponosi nabywca


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kremat0r
post Sat, 06 Jul 2013 - 19:30
Post #93


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





Tak ponoszę odpowiedzialność, jak wiem, że sprzedaje bubel. Jednak nie ponoszę odpowiedzialności za głupotę kupującego.

Kiedyś sprzedałem pewne BMW, po hmm niecałym miesiącu dzwoni do mnie "ziomek" i się pyta czy auto mi się gotowało, jak latałem po placu z 15 minut z odcinką non stop! I co ja mam odpowiadać za takie traktowanie mojego byłego samochodu?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rallyfan
post Sat, 06 Jul 2013 - 21:33
Post #94


Super User
Dołączył: Tue, 23 November 2004
Skąd: PL





CYTAT(kremat0r @ Fri, 05 Jul 2013 - 20:03) *
Pogniła podłoga ? No tak bo trudno się schylić przy kupnie auta laugh.gif


Byś się zdziwił. Ja kiedyś kupiłem sprintera ramę. Auta kupuje szybko, wyglądał niezle, dobrze jezdził ale jak sie pózniej okazało było jedno ale... Rama była pognita więc gość wypełnił braki pianką do okien, zamalował sprejem, posypał błotem i w życiu by mi nie przyszło że ktoś może zrobić taki nr i żeby wchodzić pod busa i drapać farbę która wyglądała na fabryczną. A co do sprawy sprawa wygrana, ale dla sprzedającego. Miałem podobny przypadek w karierze podczas sprzedaży busa iveco. Jutro postaram się napisać coś więcej.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kompot
post Sat, 06 Jul 2013 - 23:49
Post #95


Forum Clubber
Dołączył: Thu, 17 February 2005





CYTAT(czesław @ Sat, 06 Jul 2013 - 13:49) *
To skoro tak twierdzisz to istnienie tego tematu nie ma sensu wink.gif

Oprócz fotek i rozwiązania, na które nadal czekamy - zdaniem nie ma. No, poza doradzeniem, by iść do sądu.


--------------------
2024 F-Pace D300
2011 E90 330d
2000 W210 E55
BTG 9:49 (IS200)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
arts_ch
post Sun, 07 Jul 2013 - 11:59
Post #96


Super User
Dołączył: Mon, 17 November 2008
Skąd: WPR





wiecej nerwow i krzyku przez 2 lata bedzie niz ten silnik jest warty... twierdzisz ze stan silnika jest b.dobry ale to dopiero ustali biegly czy tak jest...


--------------------
Golf VI R20, RS4 B5 progress...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
trbman
post Mon, 08 Jul 2013 - 08:34
Post #97


User
Dołączył: Wed, 08 October 2003
Skąd: Augustów





Powysza sprawa to prawne cwaniactwo kupującego , takie ma prawo kozysta z niego, jego sprawa, ale za wady konstrukcyjne producenta chce obciążyć sprzedawce. Temida w takich przypadkach niestety jest ślepa.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Tommo
post Mon, 08 Jul 2013 - 10:52
Post #98


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 12 February 2008
Skąd: NMiasto





CYTAT(George 540 @ Fri, 05 Jul 2013 - 21:27) *
Auto jest niezgodne z umową, bo powinno jeździć, a po 4 miesiącach przestało to robić.

Bzdura.
Jak sąsiad z zawiści "nasypał cukru do baku", stacja paliw sprzedała złe paliwo, silnik został zalany (po zakupie) niezgodnym z normą olejem, itp. - to też powinno jeździć, jeżeli sprzedawca byłby uczciwy i sprzedał Ci w idealnym stanie samochód, zgodnie z zawartą umową - TAK ? smile.gif



CYTAT(George 540 @ Fri, 05 Jul 2013 - 21:27) *
Pamiętajmy, że samochód będzie badał jeszcze biegły sądowy i również na jego ekspertyzie będzie opierał się między innymi sąd, wydając wyrok.


Ekspertyza biegłego ws. rzeczywistych przyczyn usterki silnika, to kluczowy i najważniejszy dowód w sprawie.


--------------------
A110S
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Mon, 08 Jul 2013 - 10:59
Post #99


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





CYTAT(kremat0r @ Sat, 06 Jul 2013 - 18:31) *
Ale przecież tutaj nikomu o to nie chodzi. Zapewne sprzedawałeś jakieś samochody i co zrobiłbyś w sytuacji gdyby za każdym razem po jakimś czasie, kupujący wracał do Ciebie, że coś się popsuło w silniku, skrzyni itp? Od ręki bez zastanowienia oddawałbyś kasę ? Sam byłbyś pewien, że wszystko było okej, bo Ty jeździłeś lata i nic się nie działo, a nagle po kupnie coś się popsuło. Można podać przykład auta z turbo, Ty obchodziłeś się zgodnie ze sztuką, rozgrzewałeś, chłodziłeś turbo, a nowy nabywca miał to głęboko i przez to padło mu turbo.
tyle, że często (czasami?) powodem sprzedaży auta jest jakiś feler, o którym sprzedawca doskonale wie, a ma nadzieję, że potencjalny nabywca nie dostrzeże podczas pobieżnych oględzin. Wiem, zawsze można powiedzieć: widziały gały... , bo u nas jest mentalność: kupił, wyjechał poza bramę, to już jego problemy. U nas na razie rynek aut używanych działa na zasadzie: Kto, kogo zaskoczy biggrin.gif Akurat szukam obecnie auta i po prostu nóż w kieszeni się otwiera. Autko czyściutkie, zadbane, bezwypadkowe (zapewnia sprzedawca). Wrzucam VIN w google, pierwszy wynik to aukcja tego samego samochodu sprzed 2-lat, auto ze zmasakrowanym przodem. Sprzedawca zdziwiony - a tak w ogóle to nie jego auto. Nota bene auto wciąż na allegro z dopiskiem: bezwypadkowy biggrin.gif
U nas wciąż jest dziki kraj... Mam nadzieję, że takie sprawy jak to V10 uzmysłowi komuś, że handel to nie tylko pieniądze, ale i odpowiedzialność.


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
mha
post Mon, 08 Jul 2013 - 11:50
Post #100


Super User
Dołączył: Thu, 14 December 2006
Skąd: z kosmosu





Nie bez powodu producent daje gwarancje 2 letnią.

A jak komuś to nie pasuje to niech kupuje inną markę, kia daje 7 lat gwarancji. I jak by ten temat był o samochodzie Kia to bym kibicował.

Sam miałem 5 letnie A6 3.0 tdi. Po pół roku silnik zrobił bum.
Czy targałem kogoś po sądach ? Nie, bo niby jakim prawem? 3.0tdi do 2007 było wadliwe, i bez problemu można było się o tym dowiedzieć. Ja zacząłem się zagłębiać w temat jak już szukałem nowego silnika... a wystarczyło być mądrym przed zakupem....

Z resztą , nawet gdyby nie miał wady to pretensje mógłbym mieć gdyby podczas okresu gwarancyjnego silnik się skończył, ale nie 3 lata po okresie gwarancyjnym.
Jaką pewność ma obecny właściciel, że silnik nie miał przelatane np kilka tyś km z dramatycznie niskim poziomem oleju i katowany albo że przebieg nie był 2-3x większy?
A teraz pytanie wisienka na torcie, czy to był krajowy czy sprowadzony?
Czy cena zakupu była na poziomie cen w DE?
Ilu było poprzednich właścicieli?

Kolega kupuje 5 letnie auto sportowe i używane.... i oczekuje gwarancji jak na nowe...
W takim razie niech szanowny kolega powie dlaczego auto kosztowało pewnie 20-30% wartości nowego...
Go to the top of the page
 
+Quote Post

41 Stron V  « < 3 4 5 6 7 > » 
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Wednesday, 09 July 2025 - 10:43