![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#501
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 17 February 2009 Skąd: Pomorze ![]() |
...odpowiedzialność sprzedawcy za kilku/kilkunastoletni samochód to absurd. Nawet profesjonalny sprzedawca będąc wieloletnim mechanikiem, rzeczoznawcą i Bóg wie kim jeszcze nie jest w stanie sprawdzić samochodu żeby uniknąć niektórych sytuacji... Jesli jest profesjonalistą to ma ubezpieczenie i nie robi szopki, tylko naprawia/wymienia. |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#502
|
|
Super User Dołączył: Thu, 14 December 2006 Skąd: z kosmosu ![]() |
Jesli jest profesjonalistą to ma ubezpieczenie i nie robi szopki, tylko naprawia/wymienia. Bez wątpienia w tej sprawie sprzedający salon zachował się jak cebulak amator. I raczej konsekwencje poniesie, a czy one będą zadowalające dla Georga to się okaże. Po takiej ilości czasu to już nie tylko problemem jest silnik, a kompletne auto. |
|
|
gość_Cocoplasto_* |
![]()
Post
#503
|
![]() |
Odpowiedzialność sprzedawcy jest obowiązkowa jak i dobrowolna jednocześnie. Decydując się na taki business sprzedawca ma świadomość praw i obowiązków. Nikt go nie zmusza do założenia/prowadzenia firmy handlującej używanymi autami. Dodatkowo, nikt go nie zmusza do zakupy używanego samochodu na sprzedaż jeśli nie jest jego pewien czy też ponosi kalkulowane ryzyko.
|
|
|
![]()
Post
#504
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
Jak dobrze rozumiem pierwszy właściciel 5 letniego audi w którym wydarzyło się bum z powodu wady fabrycznej srub nie ma czego dochodzić ani od producenta (po gwarancji), ani od sprzedawcy (po rękojmi)?
Drugi i kolejny nabywca w sytuacji takiego samego bum jest na dużo lepszej pozycji bo ma "nową" rękojmie? Czy dealer ma szansę na regres od producenta? Bo to jednak audi wypusciło bubla. -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]()
Post
#505
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
Jak dobrze rozumiem pierwszy właściciel 5 letniego audi w którym wydarzyło się bum z powodu wady fabrycznej srub nie ma czego dochodzić ani od producenta (po gwarancji), ani od sprzedawcy (po rękojmi)? Drugi i kolejny nabywca w sytuacji takiego samego bum jest na dużo lepszej pozycji bo ma "nową" rękojmie? Czyli nasze prawo otwiera furtkę i daje możliwość na "bezpłatne naprawy (kosztem innych)" drogich aut które są w stanie przedagonalnym... |
|
|
![]()
Post
#506
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
As_ z perspektywy producenta pojazdu produkt nie był wadliwy i przejechał cały okres gwarancji. To czy śruba miała wadę czy nie nie przesądza o tym, że produkt jako całość był wadliwy. Producent może i pewnie zakłada błędy i wady na różnych etapach produkcji/montażu i tak wszystko projektuje z nadwymiarami, żeby nawet z wadą samochód przejechał okres gwarancji. Pomijam zupełnie fakt tego czy śruba była czy nie była wadliwa bo podejrzewam, że producent chciałby ją zbadać lub jego przedstawiciel. Producent nie jest z Polski więc pewnie te metody analizy w PL jednostronne mógłby jedynie ośmieszyć.
As_ i hexx #2 nasze prawo nie daje takich możliwości, ale niektórzy tak interpretują je opatrznie, że wtórny użytkownik ma większe prawa niż pierwotny. P.S. Na pewno znajdzie się i kilku takich, którzy uważają, że sprzedawca powinien w ramach rękojmi wydać nówkę sztukę ![]() -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#507
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
As_ i hexx #2 nasze prawo nie daje takich możliwości, ale niektórzy tak interpretują je opatrznie, że wtórny użytkownik ma większe prawa niż pierwotny. No jak nie ? Przecież nie trzeba być geniuszem zbrodni by wykorzystać ten mechanizm do bardzo drogiej i trudnej do zdiagnozowania naprawy auta ![]() |
|
|
![]()
Post
#508
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
Wyobraź sobie że byłem kiedyś w sądzie (co to ma do rzeczy?). Ma to do rzeczy, że piszesz tak jakbyś nie miał kontaktu z rzeczywistością - nie znał realiów wymiaru sprawiedliwości w PL - nie był nigdy w sądzie. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
gość_Cocoplasto_* |
![]()
Post
#509
|
![]() |
As na jakiej podstawie sądzisz, że drugi i kolejny nabywca jest na dużo lepszej pozycji?
Nie ma gwarancji producenta, a jedynie rękojmie u sprzedawcy z którym musi walczyć długie lata i wydać kupę siana. Mechanizm polega na nieodpartej chęci szybkiego i dużego zysku przez pośrednika. Jeśli nie odkupi złomu od właściciela, nie ponosi ryzyka. Proste. Może obracać samochodami, które są jeszcze na gwarancji, albo je rzetelnie zweryfikować, dokupić ubezpieczenie tak jak reszta normalnych zawodów, które z racji wykonywania zawodu muszą mieć oc. Wtedy właściciel może mieć trudności z odsprzedażą i prędzej zezłomuje sztrucla i kupi coś świeższego zamiast kolejne pokolenie ma jeździć złomem ,który tylko na placu był igłą, brzytwą, jak nówka z salonu nic nie stuka nic nie puka, nie palone w środku, kobieta lekarz właściciel tylko lać benzynę a najlepiej dzizla. Jakiś czas temu szukałem volvo s60. Znalazłem coś normalnego. Pytam handlarza co było robione etc i czy podłużnica nie dostała (auto z usa po naprawdę małej kolizji). - on, że nie absolutnie nie dostała, zrobione na nowych częściach z salonu. Ok myślę. Pojechaliśmy do warsztatu na oględziny, a tu przód krzywo złożony i blacharze szukają przyczyny. Okazuje się, że podłużnica jednak wygięta. Zaglądają dalej wszystko na trytki, mocowania pourywane, lakier na elementach grubości futra, ale błyszczy. Handlarz, że nie wiedział i pełne zaskoczenie. Twierdzi, że tak, odda go teraz do poprawy blacharzowi bo tak nie może być. Tego samego dnia ogłoszenie wróciło na portal z opisem "ideał". |
|
|
![]()
Post
#510
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
No jak nie ? Przecież nie trzeba być geniuszem zbrodni by wykorzystać ten mechanizm do bardzo drogiej i trudnej do zdiagnozowania naprawy auta ![]() No czekamy na wyrok, jeżeli się okaże, że sprzedawca wyłoży kasę to biegnę do komisu po drogi awaryjny samochód, który z tego względu jest odpowiednio tani... tylko oczywiście upewnię się, że sprzedawca ma OC, żeby 5 lat nie tracić. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#511
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
Cocoplasto z wpisu As_ się nietrudno domyślić dlaczego. Ano dlatego, że pierwszy właściciel po okresie gwarancji nie ma żadnych praw w razie awarii, natomiast wtórny je posiada. Więc dla pierwszego posiadacza po okresie gwarancji najlepiej oddać auto w komis i je od niego odkupić. Wtedy w razie awarii ma rękojmię. Czy to nie absurd? Produkt, który wg producenta nie nadaje się do pokrycia go gwarancją nagle ma podlegać gwarancji i jest to 'ryzyko' prowadzenia komisu? Dla mnie to śmieszne i tyle zważywszy, że mowa o rzekomych wadach ukrytych od początku użytkowania nowego pojazdu.
-------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#512
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
No czekamy na wyrok, jeżeli się okaże, że sprzedawca wyłoży kasę to biegnę do komisu po drogi awaryjny samochód, który z tego względu jest odpowiednio tani... tylko oczywiście upewnię się, że sprzedawca ma OC, żeby 5 lat nie tracić. No widzisz jakie to proste ![]() Zadbaj jeszcze tylko o to, by "nieznany Ci człowiek, który wstawi auto do komisu" ... wstawił odpowiedni model i egzemplarz. |
|
|
![]()
Post
#513
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
"nieznany Ci człowiek, który wstawi auto do komisu" Ale to faktycznie proste, haha. P.S. Dopiero będzie szopka jak w tytułowej sprawie sąd zaprosi pierwszego właściciela jako świadka ![]() Ale moment, skoro ta rękojmia ma tak nieograniczony i bezwzględny charakter to nawet w przypadku 20 letniego TDI po przelocie 500k obowiązuje? -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#514
|
|
Frequent User Dołączył: Sun, 08 August 2010 Skąd: Busko Zdrój ![]() |
co niektórzy to w swoich teoriach tracą już "kontakt z bazą"
![]() |
|
|
![]()
Post
#515
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
Made In Poland, obawiam się że nie mogę polecić "metody" na wyciągnięcie kasy, którą zaprezentowałeś.
Nie jest to takie wszystko proste, jak się niektórym wydaje. A żeby nie było że od razu po awarii poleciałem do sądu po kasę, to powiem tak. Odstąpienie od umowy, z żądaniem zwrotu gotówki było po 6 (sześciu) miesiącach od awarii. Złożenie pozwu do sądu było po kolejnych 7 (siedmiu) miesiącach. Reasumując: salon miał 13 (trzynaście) miesięcy na dogadanie się, i nie zrobił nic konkretnego, żeby problem załatwić i honorowo zakończyć. No teraz to już chyba nawet największy malkontent na forum ( w domyśle Made In Poland ![]() miał aż za dużo. |
|
|
![]()
Post
#516
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city ![]() |
MIP - myślę, że gdyby komis nie miał sobie nic do zarzucenia (kręcenie licznika), to sprawa by nie znalazła się w sądzie. Ale cwaniaczek z komisu przykombinował i teraz dostanie własną bronią. Ja tak odbieram tę całą sytuację.
Normalne, że używany samochód może się zepsuć. Statystycznie jakiś tam silnik wytrzymuje 200k bez napraw, kupujesz samochód ze 100k przebiegu licząc, ze jest prawdziwy i nagle zdziwienie, bo miał 210k , handlarz przyciął i silnik się rozwalił. Myślę, że ten handlarz poniesie dużo większe konsekwencje niż poniósłby, gdyby nie walił klienta na przebiegu i z tego powodu kibicuje,żeby dostał srogi wyrok ![]() Sytuacje losowe i awarie się zdarzają, ale kręceniu liczników i cfaniakowaniu mówimy NIE! -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
![]()
Post
#517
|
|
![]() Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 ![]() |
jackkpl +1
|
|
|
![]()
Post
#518
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
As na jakiej podstawie sądzisz, że drugi i kolejny nabywca jest na dużo lepszej pozycji? Nie ma gwarancji producenta, a jedynie rękojmie u sprzedawcy z którym musi walczyć długie lata i wydać kupę siana. Mechanizm polega na nieodpartej chęci szybkiego i dużego zysku przez pośrednika. Jeśli nie odkupi złomu od właściciela, nie ponosi ryzyka. Proste. Może obracać samochodami, które są jeszcze na gwarancji, albo je rzetelnie zweryfikować, dokupić ubezpieczenie tak jak reszta normalnych zawodów, które z racji wykonywania zawodu muszą mieć oc. Wtedy właściciel może mieć trudności z odsprzedażą i prędzej zezłomuje sztrucla i kupi coś świeższego zamiast kolejne pokolenie ma jeździć złomem ,który tylko na placu był igłą, brzytwą, jak nówka z salonu nic nie stuka nic nie puka, nie palone w środku, kobieta lekarz właściciel tylko lać benzynę a najlepiej dzizla. Jakiś czas temu szukałem volvo s60. Znalazłem coś normalnego. Pytam handlarza co było robione etc i czy podłużnica nie dostała (auto z usa po naprawdę małej kolizji). - on, że nie absolutnie nie dostała, zrobione na nowych częściach z salonu. Ok myślę. Pojechaliśmy do warsztatu na oględziny, a tu przód krzywo złożony i blacharze szukają przyczyny. Okazuje się, że podłużnica jednak wygięta. Zaglądają dalej wszystko na trytki, mocowania pourywane, lakier na elementach grubości futra, ale błyszczy. Handlarz, że nie wiedział i pełne zaskoczenie. Twierdzi, że tak, odda go teraz do poprawy blacharzowi bo tak nie może być. Tego samego dnia ogłoszenie wróciło na portal z opisem "ideał". sądzę na tej podstawie na której napisałem. Co do tego, że handel używanymi samochodami w pl to jedna wielka patologia to nie ma co dyskutować. Tyle że to nie powinno być żadną przesłanką w rozstrzyganiu tej konkretnej sprawy. Tak samo jak w przypadku dzwona bmw kierowanego przez 20-latka i toyoty kierowanej przez "lekarza" policja ani sąd nie powinni się kierować stereotypami, tylko rzetelnie spadać okoliczności. Pisanie że dealer to p.ijak i złodziej bo każdy p.ijak to złodziej i trzeba mu doj...ć to poziom TVP. I wrócę jeszcze do pytania czy jeżeli dealer przegra to ma Waszym zdaniem podstawy żeby odzyskać kasę od producenta? -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]()
Post
#519
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice ![]() |
jackkpl sprawa kręcenia licznika jest naganna i jeżeli uda się udowodnić sprzedawcy, że to jego robota to powinien dostać mocno po jajach. Tutaj nie ma dyskusji. Pełna zgoda.
Tutaj jednak niektórzy tak interpretują przepisy, że nawet jak kupisz z komisu wóz bez kręconego licznika to wracasz po kilku miesiącach z awarią i dostajesz kasę czy nowy wóz. I to jest najciekawsza kwestia. George 540 rozumiem Twój żal do mnie ponieważ nie klaskami Ci tutaj i nie będę. Czytaj jednak uważnie kto wymyślił metodę. Jeżeli czas 'na dogadanie' się będzie miał wpływ i zostanie określony w wyroku to każdy potencjalny cwaniaczek, który będzie chciał wyciągnąć kasę od komisu znajdzie ten rok cierpliwości. P.S. Przeczytaj wyżej uważnie co zrobiłem jak mi się silnik w świeżo kupionym wozie posypał i zastanów się kto tutaj jest malkontentem. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
![]()
Post
#520
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
George 540 rozumiem Twój żal do mnie ponieważ nie klaskami Ci tutaj i nie będę. Czytaj jednak uważnie kto wymyślił metodę. Jeżeli czas 'na dogadanie' się będzie miał wpływ i zostanie określony w wyroku to każdy potencjalny cwaniaczek, który będzie chciał wyciągnąć kasę od komisu znajdzie ten rok cierpliwości. Absolutnie nie ma mowy o żadnym żalu. Po to jest forum, żeby każdy mógł powiedzieć co myśli.A jeszcze nigdzie tak na świecie nie było, żeby wszyscy mieli w jakiejś sprawie takie samo zdanie.Nie wiem z jakiego powodu się Tobie zatarł silnik. Czy kupiłeś od osoby prywatnej czy z komisu.Ale skoro machnąłeś na tą awarię ręką, to albo masz kupę pieniędzy, albo jesteś po prostu idealnym kupującym dla wszystkich sprzedawców. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 19 July 2025 - 13:19 |