![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#421
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
dlaczego pytam o rękojmię...
Jeżeli każda firma handlująca samochodami i sprzedająca je osobom fizycznym odpowiadała by przez jakiś znaczny czas za każdą ukrytą i nie znaną im wadę... to już nie było by ich na rynku. Czy w przypadku kiedy dealer nie wiedział (naprawdę nie wiedział) o wadzie i nie miał możliwości jej wykrycia przy zwykłym przeglądzie/serwisie/oględzinach.. to można go pozwać za to do sądu, nawet w przypadku kiedy silnik ma opinię "niezbyt udanego" ? |
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#422
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
gdyby każda szkoda kończyła się pełną wypłatą z ubezpieczenia bez kombinowania, ugód itp. to nie mieli bysmy zadnego towarzystwa ubezpieczeń albo placilibysmy składki x 2.
Po prostu 90% ludzi nie dochodzi tego co im się należy. -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]()
Post
#423
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
ubezpieczenia komunikacyjne to inna bajka
jak masz dobrze dobrane ubezpieczenie AC i nie chcesz "kasy do reki" to nie ma problemu (a przynajmniej ja nie miałem) z pełnymi naprawami i autem zastępczym |
|
|
![]()
Post
#424
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec ![]() |
tak mówi teoria Czy w tym przypadku na pewno można mówić o rękojmi ? Podobno tak tzn. zdaniem prawników tak stanowi prawo i nie ma znaczenie czy diler wiedział o wadzie fabrycznej czy nie i czyja to jest wina. Ważne jest kto ponosi prawną odpowiedzialność a ta spoczywa na Sprzedawcy. Oczywiście gdyby to był wynik naturalnego zużycia eksploatacyjnego lub wynik niewłaściwego obchodzenia się z pojazdem (ale raczej nie styl jazdy a np. jazda z za niskim poziomem oleju czy ignorowanie kontrolek itp.) to sytuacja by wyglądała inaczej ale w tym wypadku ekspertyza stwierdza wadę ukrytą przedmiotu sprzedaży. Diler sprzedając pojazd jako profesjonalny sprzedawca ponosi ryzyko związane z odpowiedzialnością za przedmiot sprzedaży i musi takie przypadki wkalkulować w prowadzenie działalności związanej ze sprzedażą pojazdów. -------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
![]()
Post
#425
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
Czyli co....
idę do jakiegoś salonu grupy VAG, z rozmysłem kupuję auto używane po gwarancji, zostawione w rozliczeniu przez klienta, przebieg 200k km, z silnikiem TSI (wersję która bierz olej), robię kilka tysięcy kilometrów i wracam do sprzedawcy mówiąc "bierze więcej niż 1 litr na 1000, masz to naprawić bo pozwę Ciebie do sadu" ? Tak to działa ? Nie bardzo wyłapuje ten moment, kiedy rękojmia obowiązuje a kiedy nie obwiązuje. |
|
|
![]()
Post
#426
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 26 November 2008 ![]() |
Nie, to nie działa tak. Są sposoby, aby sprzedawca swoją odpowiedzialność z tytułu rękojmi wyłączył. Najpewniejszym jest poinformowanie kupującego o wadzie (chociażby poprzez poczynienie stosownego zapisu w umowie). Potocznie mówiąc - "widziały gały co brały". Można też rękojmię wyłączyć w ogóle, albo w określonym zakresie - na to muszą zgodzić się obie strony. Wyłączenie rękojmi nie działa jednak, jeśli sprzedający wiedział o wadzie, ale ją zataił.
Wynika to wprost z przepisów. Jeśli silnik ma opinię "niezbyt udanego" - wyłączasz rękojmię i dość mocno ogranicza to roszczenia kupującego. Podobno tak tzn. zdaniem prawników tak stanowi prawo i nie ma znaczenie czy diler wiedział o wadzie fabrycznej czy nie i czyja to jest wina. Ważne jest kto ponosi prawną odpowiedzialność a ta spoczywa na Sprzedawcy. Oczywiście gdyby to był wynik naturalnego zużycia eksploatacyjnego lub wynik niewłaściwego obchodzenia się z pojazdem (ale raczej nie styl jazdy a np. jazda z za niskim poziomem oleju czy ignorowanie kontrolek itp.) to sytuacja by wyglądała inaczej ale w tym wypadku ekspertyza stwierdza wadę ukrytą przedmiotu sprzedaży. Diler sprzedając pojazd jako profesjonalny sprzedawca ponosi ryzyko związane z odpowiedzialnością za przedmiot sprzedaży i musi takie przypadki wkalkulować w prowadzenie działalności związanej ze sprzedażą pojazdów. Dokładnie tak jest. Mało tego, odpowiedzialność z tytułu rękojmi nie jest ograniczona jedynie do rzeczy sprzedanych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. W ramach rękojmi są pewne ułatwienia dla konsumentów (czyli dla osób, które nabywają rzecz od przedsiębiorcy, na swój prywatny, że się tak wyrażę, użytek), ale co do zasady - odpowiedzialność z tytułu rękojmi ponosi każdy. Nieważne, czy rzecz nowa, czy używana. |
|
|
![]()
Post
#427
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
A jeżeli sprzedający nie wie o tej wadzie ?
Osoba która zostawiła auto nie poinformowała, przegląd jaki robili przed przyjęciem w rozliczeniu też nie wskazał na możliwość jej występowania, reszta auta OK jak na przebieg... czy wtedy też się odpowiada ? |
|
|
![]()
Post
#428
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
Albo nie sprzedajesz czegos co jest ryzykowne albo zanim odkupisz jako dealer ryzykowny egzemplarz sprawdzasz go dokladnie np. Robisz probe olejowa.
Uwazam ze to jest bardziej fair niz wciskanie bubla co do zasady duzo mniej swiadomemu klientowi. -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]()
Post
#429
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
Jeżeli dealer wiedział o wadzie, przemilczał to i sprzedał... to powinni go zaorać.
To chyba nie podlega dyskusji. |
|
|
![]()
Post
#430
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 27 January 2010 Skąd: Częstochowa ![]() |
Bardzo ciekawa sprawa, niby wszystko oczywiste i jednoznaczne a po 5 latach dalej nie widać rozwiązania. Podziwiam autora za zawziętość, pytanie czy warto marnować życie na takie tematy i robić z siebie prawnika amatora na 10 lat żeby coś komuś udowodnić.
-------------------- RRS SDV6, Tesla M3LR, Tesla S 100D, Lexus GX460 offroad
|
|
|
![]()
Post
#431
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Wed, 24 November 2004 Skąd: Warszawa - Wawer ![]() |
CYTAT Pal licho samochód, bo zginąć tu może kilka osób. Ale np w 1998r. w niemieckim mieście Eschede, pociąg Intercity wykoleił się na zwrotnicy, jadąc z prędkością 200 km/h. Zginęło 101 osób a ponad 100 zostało rannych. Powodem było pęknięcie zmęczeniowe obręczy koła. Trzeba mieć zatem nadzieję, że Audi nie weźmie się za produkcję samolotów albo innych Shinkansenów, bo tam na pobocze drogi nie będzie jak uciec. To jest zupełnie co innego, tutaj ciała dali pracownicy serwisu i ludzie wykonujący badania ultradźwiękowe obręczy jak i tokarze, którzy toczą koła podczas procesu eksploatacji, a nie producent. Nie możesz porównywać obu przypadków, bo łączy je tylko przyczyna usterki. Tylko, że w aucie nie ma czegoś takiego jak badania śrub tego typu podczas eksploatacji, a w taborze kolejowym podwozie jest prześwietlane bardzo często i skrupulatnie. Co więcej, jeśli ktoś coś zaniedba na podwoziu, na dzień dobry jest wyrok za katastrofę (bądź ryzyko spowodowania) w ruchu lądowym. -------------------- | Pinin Racing | Warsaw Speed Team | Prorace | TheTechGuy |
'96 CaliforniaCento www.facebook.com/dragracingsafety |
|
|
![]()
Post
#432
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
To jest zupełnie co innego, tutaj ciała dali pracownicy serwisu i ludzie wykonujący badania ultradźwiękowe obręczy jak i tokarze, którzy toczą koła podczas procesu eksploatacji, a nie producent. Nie możesz porównywać obu przypadków, bo łączy je tylko przyczyna usterki. Tylko, że w aucie nie ma czegoś takiego jak badania śrub tego typu podczas eksploatacji, a w taborze kolejowym podwozie jest prześwietlane bardzo często i skrupulatnie. Co więcej, jeśli ktoś coś zaniedba na podwoziu, na dzień dobry jest wyrok za katastrofę (bądź ryzyko spowodowania) w ruchu lądowym. Oczywiście, że w sensie ważności takie porównywanie nie będzie właściwe. Ale co by nie mówić, zmęczeniowe urwanie się czegokolwiek, wystawia złą ocenę producentowi czy montażyście tej części. Jeśli technicznie wszystko jest wykonane właściwie, to nic nie ma prawa się zmęczyć. A już tym bardziej, jeśli przebieg i wiek samochodu nie jest jakiś ogromny. Dziękuję za słowa podziwu, ale z tą "zawziętością" to też nie jest tak do końca. Przed sprawą sądową, ale również w trakcie procesu, składałem kilkakrotnie propozycje wymiany samochodu na inny podobny i zakończenia w ten sposób sprawy. Niestety, ale zostały one wszystkie odrzucone.Była jedna "propozycja" o której już pisałem.Dealer odbiera ode mnie auto, naprawia go i sprzedaje. Od uzyskanej ze sprzedaży kwoty, odejmuje sobie koszty naprawy, a za pozostałą resztę pieniędzy daje mi samochód o tej wartości. Czy Wy zgodzilibyście się na taką ugodę ??? |
|
|
![]()
Post
#433
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Wed, 24 November 2004 Skąd: Warszawa - Wawer ![]() |
Oczywiście, że w sensie ważności takie porównywanie nie będzie właściwe. Ale co by nie mówić, zmęczeniowe urwanie się czegokolwiek, wystawia złą ocenę producentowi czy montażyście tej części. Jeśli technicznie wszystko jest wykonane właściwie, to nic nie ma prawa się zmęczyć. A już tym bardziej, jeśli przebieg i wiek samochodu nie jest jakiś ogromny. Dziękuję za słowa podziwu, ale z tą "zawziętością" to też nie jest tak do końca. Przed sprawą sądową, ale również w trakcie procesu, składałem kilkakrotnie propozycje wymiany samochodu na inny podobny i zakończenia w ten sposób sprawy. Niestety, ale zostały one wszystkie odrzucone.Była jedna "propozycja" o której już pisałem.Dealer odbiera ode mnie auto, naprawia go i sprzedaje. Od uzyskanej ze sprzedaży kwoty, odejmuje sobie koszty naprawy, a za pozostałą resztę pieniędzy daje mi samochód o tej wartości. Czy Wy zgodzilibyście się na taką ugodę ??? Tutaj nikt nie pisze o ważności. Tutaj chodzi o DSU, czyli po polsku instrukcję utrzymania - na kolei są badania ultradźwiękowe osi, kół i wielu innych elementów podwozia. I producent bada każde koło ultradźwiękowo, następnie w określonych interwałach czasowych/przebiegowych są wykonywane kolejne badania. Do tego za każdym razem na tokarce podtorowej koła są oglądane podczas reprofilacji - uwierz, widać jak na dłoni takie uszkodzenia zmęczeniowe podczas reprofilacji powierzchni tocznej. I tam za katastrofę odpowiada serwis utrzymujący tabor - czyli konkretne osoby, które wykonywały czynności serwisowe. U Ciebie nie ma żadnych interwałów serwisowych na te śruby, nikt ich nie sprawdzał (bo żadna instrukcja o tym nie mówi), producent bada próbkę z serii i wio. Bezpośrednią winę (wg prawa) ponosi sprzedawca auta, który tego nie montował, nie badał, nawet nie widział na oczy (!). Producent, który to zmontował (dość ciężko będzie określić konkretnego pracownika, który składał silnik) to ogromna korporacja, więc tutaj zapewne będzie umorzenie albo inna bzdura (gdyby prawo pozwalało ich pozwać). Właśnie dlatego piszę o tym, iż to zupełnie i diametralnie inna sprawa. Łączy je jedynie typ uszkodzenia, ale cała reszta pomiędzy tymi sprawami jest jak ogień i woda. -------------------- | Pinin Racing | Warsaw Speed Team | Prorace | TheTechGuy |
'96 CaliforniaCento www.facebook.com/dragracingsafety |
|
|
![]()
Post
#434
|
|
![]() Forum Killer Dołączył: Fri, 28 November 2008 ![]() |
Bardzo ciekawa sprawa, niby wszystko oczywiste i jednoznaczne a po 5 latach dalej nie widać rozwiązania. Podziwiam autora za zawziętość, pytanie czy warto marnować życie na takie tematy i robić z siebie prawnika amatora na 10 lat żeby coś komuś udowodnić. A co ma robić? Miał powiedzieć - ok wydymaliście mnie przy zakupie (zmanipulowany przebieg), więc wywalę kilkadziesiąt tysi i na swój koszt naprawię silnik? Z tego co pamiętam to sprzedawca nawet nie próbował rozwiązać problemu a potraktował z buta bogu ducha winnego nabywcę... -------------------- Nie ma takiego okrucieństwa, do którego nie posunie się rząd, kiedy braknie mu pieniędzy
|
|
|
![]()
Post
#435
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 ![]() |
Ultradźwięki ultradźwiękami, ale nie ma jak dobry młotek i doświadczony rewident. Kiedyś jak pociąg dalekobieżny miał trochę dłuższy postój, to zaraz zjawiali się kolejarze i obstukiwali wszystkie koła po kolei. Jak jest teraz to nawet nie wiem, bo już dawno pociągiem nie jechałem.
![]() |
|
|
![]()
Post
#436
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#437
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 26 November 2008 ![]() |
A jeżeli sprzedający nie wie o tej wadzie ? Nie ma to żadnego znaczenia. Albo nie sprzedajesz czegos co jest ryzykowne albo zanim odkupisz jako dealer ryzykowny egzemplarz sprawdzasz go dokladnie np. Robisz probe olejowa. Uwazam ze to jest bardziej fair niz wciskanie bubla co do zasady duzo mniej swiadomemu klientowi. Otóż to. |
|
|
![]()
Post
#438
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Wed, 24 November 2004 Skąd: Warszawa - Wawer ![]() |
Ultradźwięki ultradźwiękami, ale nie ma jak dobry młotek i doświadczony rewident. Kiedyś jak pociąg dalekobieżny miał trochę dłuższy postój, to zaraz zjawiali się kolejarze i obstukiwali wszystkie koła po kolei. Jak jest teraz to nawet nie wiem, bo już dawno pociągiem nie jechałem. ![]() Wiesz, że coś dzwoni, ale nie masz pojęcia co. Obstukiwali nie po to, żeby "badać obręcze" ![]() Odpuśćmy temat. -------------------- | Pinin Racing | Warsaw Speed Team | Prorace | TheTechGuy |
'96 CaliforniaCento www.facebook.com/dragracingsafety |
|
|
![]()
Post
#439
|
|
![]() Forum Homee Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa ![]() |
najgorsze, że sprawa nie przeszła jeszcze pierwszej instancji
-------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
![]()
Post
#440
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 ![]() |
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Sunday, 20 July 2025 - 02:17 |