Shoutbox 0 nowych PW 


41 Stron V  « < 19 20 21 22 23 > »   
Reply to this topicStart new topic
> V10 rozleciał się w drobny mak
MadeInPoland
post Thu, 08 Feb 2018 - 12:37
Post #401


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





George 540 nie bierz autorytetu za prawdę. Sąd powinien brać prawdę za autorytet i stosuje zasadę swobodnej kontrolowanej oceny dowodów.
Podobne sprawy z materiałoznawstwa toczą się na całym świecie i każda strona ma opinie sporządzone przez profesorów i inne autorytety i bywają one zwykle sprzeczne. Ty podchodzisz do sprawy subiektywnie.
Masz fotki zamieszone do opinii biegłych?
Słowo przepraszam od Audi. Bez jaj...


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Thu, 08 Feb 2018 - 12:37
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
Joker
post Thu, 08 Feb 2018 - 12:38
Post #402


Forum Clubber
Dołączył: Mon, 24 March 2003





CYTAT(George 540 @ Thu, 08 Feb 2018 - 12:24) *
Nie mówiąc już o tym że osoba ,która kupiła takie truchło, została zmuszona do życia w stresie przez 5 lat (jak na razie) aby bronić swoich konsumenckich praw.
Bo już nawet nie wiem czy pisałem tu, że awaria była podczas wyprzedzania i tylko dzięki podjętej w ułamku sekundy, decyzji o ucieczce na lewe pobocze zawdzięczam to, że mogę tu jeszcze o tym pisać.


Pamiętam pisałeś.

Znalazłem nawet - post 14 http://www.racingforum.pl/index.php?showto...t&p=1065000
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Thu, 08 Feb 2018 - 12:49
Post #403


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





CYTAT(MadeInPoland @ Thu, 08 Feb 2018 - 12:37) *
Podobne sprawy z materiałoznawstwa toczą się na całym świecie i każda strona ma opinie sporządzone przez profesorów i inne autorytety i bywają one zwykle sprzeczne.

Weź tylko pod uwagę, że ten pierwszy biegły, który uznał że to wypadek losowy nic nie badał. Nie był nawet żadnym materiałoznawcą. Ot tak tylko popatrzył , zapewne nawet bez lupy i napisał jak napisał. Postaram się wrzucić fotkę przełomu śruby, która pękła pierwsza.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Leo
post Thu, 08 Feb 2018 - 13:11
Post #404


Audi. Turbo. quattro.
Dołączył: Sat, 12 October 2002
Skąd: Opalenica





Nie rozumiem, dlaczego niektórzy próbują wybielać fakty... z faktami się nie dyskutuje.


--------------------
Audi Coupe S2 @ GT3071R
400KM 440Nm and the life goes on...
--Audi way of life--
Suzuki V-Strom DL1000
www.AudiKlub.org
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Thu, 08 Feb 2018 - 13:17
Post #405


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





George 540 biorę to pod uwagę. Sens mojego wpisu był taki, żebyś miał świadomość, że opinia profesora to nie wyrocznia i oni też się mylą.
Pracuję w środowisku akademickim, sam sporządzam opinię i być może dlatego mam do tego większy dystans.
Ciekawi mnie dlaczego sędzia dopuścił wniosek rozumiem o konfrontację stron. Czyżby nie czuł przekonania do opinii, którą sam zlecił instytucji naukowo badawczej?


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Thu, 08 Feb 2018 - 14:41
Post #406


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013






To jest właśnie śruba, będąca przyczyną nieszczęścia. Ta część śruby błyszcząca i wygładzona, to jest przełom zmęczeniowy. Część chropata, to część śruby, która jeszcze utrzymywała śrubę w całości, w momencie awarii. Jak widać nie miało tam już co trzymać, i to musiało pęknąć. Sąd zarządził konfrontację, na wniosek sprzedawcy.Gdyby tego nie zrobił, to mógłby to być powód do apelacji.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
SajneK
post Thu, 08 Feb 2018 - 14:43
Post #407


Forum Clubber
Dołączył: Fri, 04 February 2005
Skąd: Pruszków





Podejrzewam ze dealer ma dobrego papugę, a odpisy po 10 tys pln na tą sprawę robi już od 5 lat, a dla niego im dłużej będzie się to ciągnęło w czasie tym lepiej, bo wyrok pewnie z góry zna już dawno. Poza tym to tylko jakiś dealer, znam z pierwszej ręki sprawę PZU które uchylało się od wypłaty odszkodowania za potręcenie (100tys pln + ) gdzie wszyscy biegli / prawnicy / rzeczoznawcy itp kiwali głową z niedowierzaniem dlaczego sąd jeszcze nie zamknął tej sprawy, a ciągnęła się przez wszystkie możliwe instancje... ostatecznie się to skończyło oczywiście pomyślnie, ale bogu ducha winny potrącony człowiek chodził na sprawy i czekał na swoje pieniądze ponad 6 lat.


--------------------
Lexus IS200t
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Tue, 13 Feb 2018 - 23:46
Post #408


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Mam nadzieję, że to już Łabędzi Śpiew Dilera. Wydaje mi się, ze jego prawnik dyma go w najlepsze bo tego już uratować w cywilizowany sposób już nie da. Probelm w ty, że mogą być odwołania i sprawa się przeciągnie w czasie. Nie pamiętam czy Geoge pisał jakie stawia żądania względem sprzedającego ale w tym wypadku przeciąganie postępowania to są dodatkowe koszty po stronie nabywcy, które sprzedawca powinien zrekompensować. Nie pisze tu o kosztach procesu , opinii itd. bo to osobny temat tylko o czasie pozostawania bez auta/bez "odszkodowania" a pieniądze te mogły być przez 5 lat dobrze wykorzystane. Remont/naprawa silnika po tak długim czasie jest już nie do przyjęcia bo auto straciło na wartości przez ten czas kilkadziesiąt tysięcy.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Wed, 14 Feb 2018 - 12:50
Post #409


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





tomek evo wg mnie wyrok w powyższej sprawie z wielu względów nie jest taki oczywisty jak się tutaj niektórym wydaje. I może się okazać, że żadna opinia biegłych nie będzie miała na niego wpływu.


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Wed, 14 Feb 2018 - 15:18
Post #410


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Wg. mnie sprawa jest o tyle banalna, że Diler sprzedając auto udziela na niego rękojmię - zgodnie bowiem z art. 556 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.) sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną. Nie ma znaczenia czy sprzedający o wadzie wiedział czy nie (w każdym razie ma znaczenie drugorzędne). Wykazanie wady fabrycznej silnika dowodzi jedynie, że kupujący sam nie doprowadził do uszkodzenia silnika niewłaściwą eksploatacją a na tym zdaje się opierała się linia"obrony" dilera. Nawet gdyby było to zdarzenie losowe to i tak moim zdaniem nie zwalnia to sprzedającego z odpowiedzialności. To, ze była to wada fabryczna daje dilerowi jedynie możliwość regresu żądania wobec producenta ale w tym wypadku będzie gorzej bo gwarancja producenta minęła a to, że Audi leci w kulki to inna sprawa. Jeśli auto miało cofany licznik to nawet jeśli Sprzedawca o tym nie wiedział to wg. mnie jest to wada w zasadzie prawna (podanie danych pojazdu niezgodne ze stanem faktycznym)i przysługuje w tym wypadku np. obniżenie ceny lub możliwość odstąpienia od umowy. Jeśli diler wiedział, ze licznik był cofany i nie poinformował o tym Kupującego a właściwie podał stan licznika jako przebieg bez zastrzeżeń to jest to przestępstwo i znajdzie się na to niejeden paragraf. Ja nie rozumiem jak w tym kraju poważne nie tyle zaniechania/niedopatrzenia co nawet działania przestępcze różnych cwaniaków uchodzą na sucho bo odpowiednie służby nie są dość zdeterminowane aby przysłowiowo wsiąść kilku cwaniaków za dupę.
Diler w tym wypadku powinien od razu zaproponować partycypacje w kosztach naprawy lub jakieś zadośćuczynienie i wydał by na to pewnie 1/3 albo mniej niż wyda teraz jak przegra proces ale nauczony doświadczeniem, ze innych można robić w wała i iść w zaparte aby nie wydać ani złotówki nie docenił przeciwnika.
Każdy przedsiębiorca prowadząc tego typu czy innego typu działalność powinien być świadomy, że ponosi pewne ryzyko z tym związane.
Sam handluje olejami i nie ma miesiąca aby mi Kurier nie rozpier..ł pzresyłki do Klienta. Najczęściej Klient odbia paczkę podpisuje Kurierowi kwity i dopiro po rozpakowaniu dowiaduje się o uszkodzeniu. Jeszcze mi się nie zdarzyło abym odmówił Klientowi dosłania na mój koszt uszkodzonego towaru, choć w takiej sytuacji Inpost się i tak na mnie wypnie (nawet pomimo dodatkowego ubezpieczenia przesyłki) bo przecież Klient podpisał odbiór i nie zgłosił zastrzeżeń. Teoretycznie to mógłbym też odmówić dostarczenia nowego oleju (i w razie sporu prawnego był bym na dużo lepszej pozycji) ale było by to zwyczajnie nie fair wobec Kupującego i nie ma tu znaczenia czy jest na prawie czy nie. Wymieniam/dosyłam bo tak nakazuje przyzwoitość i pewien standard zachowania wobec Klienta. Szkoda, że wielki pan diler nie potrafi zachować się po prostu przyzwoicie biorąc pod uwagę, ze racja nie jest po jego stronie o czym chyba powinien wiedzieć. Owszem tu chodzi o dużą kasę ale też diler zapewne mały nie jest i dla niego to nie muszą być wielkie pieniądze a przynajmniej mogły nie być gdyby od razu dążył do polubownego zakończenia sprawy.
Ja sobie zdaje sprawę, że sprawa, która w gruncie rzeczy jest prosta została skomplikowana i będzie dodatkowo komplikowana bo tonący brzytwy się chwyta ale nie sadzę aby bez robienia przekrętu dało się wybronić dilera przed poniesieniem odpowiedzialności.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hexx #2
post Wed, 14 Feb 2018 - 17:07
Post #411


Forum Homee
Dołączył: Tue, 07 November 2017





CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 14 Feb 2018 - 12:50) *
tomek evo wg mnie wyrok w powyższej sprawie z wielu względów nie jest taki oczywisty jak się tutaj niektórym wydaje. I może się okazać, że żadna opinia biegłych nie będzie miała na niego wpływu.

dokładnie
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Thu, 15 Feb 2018 - 12:53
Post #412


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Opinia biegłych to tylko jeden z elementów ale wykluczyła ona przyczynę usterki silnika z powodu niewłaściwej eksploatacji. Nie bardzo wiem na czym Diler może oprzeć teraz "linie obrony". To, ze jest to fuck up producenta pojazdu nie ma tu nic do rzeczy w kontekście odpowiedzialności sprzedawcy za wadę względem nabywcy.
Wiem, ze prawnicy niejedno potrafią wymyślić ale nie sądzę aby można się było w tej sytuacji wymigać od odpowiedzialności.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MadeInPoland
post Thu, 15 Feb 2018 - 13:44
Post #413


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 15 July 2008
Skąd: Katowice





tomek evo za wadę względem nabywcy nowego produktu jako diler (lub wprowadzający na rynek) czy jako używanego pojazdu z przebiegiem i rocznikiem po gwarancji? Jak się ma do tego dobra wola sprzedawcy innymi słowy czy wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć, a jeżeli nie mógł czy można uważać, że nie dochował należytej staranności? Jest tutaj kilka ciekawych wątków do rozważenia, a nade wszystko zdrowy rozsądek i zasady współżycia społecznego. Dlatego tutaj nie jestem pewien co do wyroku jak Ty.


--------------------
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Thu, 15 Feb 2018 - 15:20
Post #414


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





Coby nie było, że uczepiłem się tej jednej śruby jak rzep psiego ogona - proszę bardzo: pęknięta śruba B1 przy drugim korbowodzie.

Również przełom zmęczeniowy. Kolorem czerwonym, zaznaczyłem to, co trzymało jeszcze śrubkę w całości. Nie pękła jako pierwsza tylko dlatego, że przełom zmęczeniowy był w niej trochę mniejszy, niż w śrubie A1 przy pierwszym korbowodzie. Ale była następna w kolejce.
Pęknięcia zmęczeniowe są szczególnie niebezpieczne z tego względu, że powstanie szczeliny zmęczeniowej pozostaje nie zauważone, a ostateczne zniszczenie części następuje nagle i niespodziewanie. Szczególnie niebezpieczne są zniszczenia zmęczeniowe w środkach transportowych, gdyż są powodem poważnych katastrof.
Pal licho samochód, bo zginąć tu może kilka osób. Ale np w 1998r. w niemieckim mieście Eschede, pociąg Intercity wykoleił się na zwrotnicy, jadąc z prędkością 200 km/h.
Zginęło 101 osób a ponad 100 zostało rannych. Powodem było pęknięcie zmęczeniowe obręczy koła. Trzeba mieć zatem nadzieję, że Audi nie weźmie się za produkcję samolotów albo innych Shinkansenów, bo tam na pobocze drogi nie będzie jak uciec. Jakby byli na forum jeszcze jacyś zwolennicy przypadków losowych, to znajdę jeszcze coś w zanadrzu na dowód, że awaria to nie był żaden przypadek, tylko zwykłe spapranie roboty.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
As_
post Thu, 15 Feb 2018 - 15:36
Post #415


Forum Homee
Dołączył: Sun, 17 February 2008
Skąd: W-wa





tak z ciekawosci kto w takiej sytuacji potwierdza że badany element pochodzi z konkretnego samochodu a nie jest np próbka moczu rosyjskiego olimpijczyka


--------------------
papierowe konie + oszukane 4x4
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Thu, 15 Feb 2018 - 15:57
Post #416


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





CYTAT(As_ @ Thu, 15 Feb 2018 - 15:36) *
tak z ciekawosci kto w takiej sytuacji potwierdza że badany element pochodzi z konkretnego samochodu a nie jest np próbka moczu rosyjskiego olimpijczyka
Nie ma takiego kogoś. Są zdjęcia, wykonane w ASO po wyjęciu części silnika z miski olejowej, bezpośrednio po awarii. Są również zdjęcia wykonane podczas demontażu silnika. Są również zdjęcia wykonane w Instytucie Naukowym. Wszystkie śruby, które są na tych zdjęciach, są tożsame pod względem specyficznego kształtu i uszkodzeń. Ale jeśli ktoś będzie miał jakieś wątpliwości, to zawsze można rozbroić do reszty silnik, i zbadać pozostałe 16 śrub.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hexx #2
post Thu, 15 Feb 2018 - 16:18
Post #417


Forum Homee
Dołączył: Tue, 07 November 2017





CYTAT(George 540 @ Thu, 15 Feb 2018 - 15:20) *
Jakby byli na forum jeszcze jacyś zwolennicy przypadków losowych, to znajdę jeszcze coś w zanadrzu na dowód, że awaria to nie był żaden przypadek, tylko zwykłe spapranie roboty.

ale do dealer spaprał robotę ?

Generalnie auto grubo po gwarancji, realny przebieg nieznany, sposób serwisowania też nieznany, nie jesteś pierwszym właścicielem, nie ma pewności, że nikt wcześniej tych śrub już wcześniej nie wyjmował/wkładał.... ale sądy działają po swojemu.

Ciężki temat... i pewnie jeszcze kilka lat się pociągnie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
maaaad
post Thu, 15 Feb 2018 - 16:29
Post #418


Forum Killer
Dołączył: Wed, 26 November 2008





Sądy nie działają po swojemu, tylko zgodnie z literą prawa. Odpowiedzialność z tytułu rękojmi ponosi sprzedający, bo niby kto miałby ponosić? Kupujący? To sprzedający jest w posiadaniu rzeczy, najczęściej przez długi czas, może się zapoznać dokładnie z jej stanem, kupujący - nie.
Jeśli sprzedający poniósł szkodę, bo musiał zwrócić kasę np. za naprawdę - niech się szarpie z podmiotem, od którego kupił. I tak dalej.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hexx #2
post Thu, 15 Feb 2018 - 17:07
Post #419


Forum Homee
Dołączył: Tue, 07 November 2017





CYTAT(maaaad @ Thu, 15 Feb 2018 - 16:29) *
Sądy nie działają po swojemu, tylko zgodnie z literą prawa.

tak mówi teoria

Czy w tym przypadku na pewno można mówić o rękojmi ?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
George 540
post Thu, 15 Feb 2018 - 17:34
Post #420


Rookie
Dołączył: Fri, 28 June 2013





[quote
ale do dealer spaprał robotę ?
[/quote]
Absolutnie nie. Przecież on też nie wiedział że śruby są wadliwe. Z wyglądu uszczelnień i śrub, które były odkręcane przy zdejmowaniu głowic, nic nie wskazywało żeby ktoś to wcześniej demontował. Tak to przynajmniej oceniali obecni rzeczoznawcy i mechanik demontujący.A on się chyba z wszystkich obecnych, znał na tym najlepiej.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

41 Stron V  « < 19 20 21 22 23 > » 
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Friday, 18 July 2025 - 17:42