V10 rozleciał się w drobny mak Opcje

[jackkpl]

Wyraziłem swoje zdanie i tyle.Uważam że dealer nie jest tu winny i to nie on powinien ponosić odpowiedzialność finansową tylko producent, tym bardziej że te ekspertyzy to potwierdzają. Niech się sądzi z AUDI może ktoś miał podobny problem i wtedy będzie można zrobić pozew zbiorowy niech się sądzi o naprawę, odszkodowania i Bóg wie co jeszcze czego mu życzę bo w końcu rozchodzi się o to aby producenci zaczęli robić lepsze i trwalsze samochody gdzie mają do dyspozycji wysokozaawansowane technologie. Przekręcenie licznika na pewno nie spowodowało mikro pęknięcia śrubki która później się urwała.

pozdro

Trzeba ukarać winnych wszystkich wałków i zaniechań w tej sprawie.
Ty próbujesz sprawę bagatelizować. AUdi jest winne, to niech się dealer dogada z Audi. Mógł to zrobić dawno temu, ale wypiął się na klienta, bo w 99 na 100 odpuści sprawę. Ten jeden nie odpuscił i oby z tego powodu to ASO zbankrutowało. Może będzie to nauczka dla innych, że klient to też człowiek i po tym jak oddał swoje pieniądze jego prawa nie znikają.

Gdyby dealer był święty w tej sprawie i wszystko wykonał należycie, to mógłby taką postawę prezentować. Ale jak to u nas, próbował klienta skręcić na kasę i w tym wypadku mu nie wyszło.

[Wspieraj forum]

[akim]

Przekręcenie licznika na pewno nie spowodowało mikro pęknięcia śrubki która później się urwała.

pozdro

Ale spowodowało, że autor w ogóle kupił ten samochód.

[jackkpl]

Ale spowodowało, że autor w ogóle kupił ten samochód.

Dokładnie tak - mając świadomość, że dany silnik pada przy ~200tyś km , nie kupisz auta z przebiegiem 190 tyś z nadzieją, że przejeździ jeszcze kolejne 190.

[hexx #2]

chęć posiadania
często nasze wybory są kierowane emocjami i chęcią posiadania "tego konkretnego auta" a nie pragmatyzmem

[maaaad]

Wyraziłem swoje zdanie i tyle.Uważam że dealer nie jest tu winny i to nie on powinien ponosić odpowiedzialność finansową tylko producent, tym bardziej że te ekspertyzy to potwierdzają. Niech się sądzi z AUDI może ktoś miał podobny problem i wtedy będzie można zrobić pozew zbiorowy niech się sądzi o naprawę, odszkodowania i Bóg wie co jeszcze czego mu życzę bo w końcu rozchodzi się o to aby producenci zaczęli robić lepsze i trwalsze samochody gdzie mają do dyspozycji wysokozaawansowane technologie. Przekręcenie licznika na pewno nie spowodowało mikro pęknięcia śrubki która później się urwała.

pozdro

Na szczęście nie znasz się na tym i nie ty będziesz wydawał wyrok

[afro89]

No i dobrze że się nie znam, przynajmniej mam dobre i spokojne życie bo nie robię i nie kupuję sobie problemów. Życzę jak najlepiej dla tej osoby która się sądzi. Z niecierpiwością czekam na info w sprawie postępowania sądowego.

pozdro

[George 540]

Odbiegając nieco od głównego tematu. Tak sobie tylko głośno myślę. Ciekawe co to za partacz, odstawił taką kaszanę przy produkcji tych korbowodów i śrub.
Bo domyślam się że korbowody i śruby, wykonywał ten sam podmiot. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nie robił tego Niemiec czy nawet Europejczyk.
Co prawda na korbowodach było logo Audi, ale wiadomo że producent samochodu korzysta z usług różnych podwykonawców. Obym się mylił , ale powiem szczerze, że wygląda mi to na zwykłą tanią chińszczyznę. No bo który renomowany światowy producent części układu tłokowo - korbowego, mógłby sobie pozwolić na taki bubel. I tu znów zacytuję fragment opinii dot. śrub: "Pod powierzchnią zwojów gwintu a w szczególności ich wrębów, stwierdzono silnie odkształconą warstwę materiału na głębokość ok. 0,033 mm i twardości ok.580,3 HV0,05. Martenzyt wykazujący w/w twardość wykazuje skłonność do występowania mikropęknięć. Pojawienie się pęknięć na zwojach gwintu, powoduje gwałtowny spadek wytrzymałości na zmęczenie, obniżenie własności wytrzymałościowych i wzrost kruchości oraz przyśpieszone zużycie eksploatacyjne"
Powiem tak,miałem okres kiedy byłem zainteresowany zakupem A8 D4 W12. Super wyposażenie, skóra, Hi-Fi B&O, mocny silnik i inne takie tam. Ale jak sobie teraz pomyślę, że ktoś mógł włożyć tam do silnika takie badziewie, to mi się odechciewa. Ale problem wydaje się występować i u innych producentów. 16 lat temu miałem BMWe, które jako nowe też kosztowało niemało - 260 tys. Raz zepsuł mi się silniczek od składania lusterka. Przy naprawie okazało się, że został wyprodukowany w Chinach, a jego jakość wykonania była gorsza niż w dziecięcych zabawkach. A może producenci po prostu oszczędzają w myśl przysłowia "grosz do grosza a będzie kokosza". Kto to wie.
A może takie już teraz przyszły czasy? Że jak kupujesz nowe Porsche i masz gwarancję fabryczną to jest ok. Ale jak chcesz kupić w salonie używany po gwarancji, to bez ubezpieczenia Porsche Approved nawet nie podchodź. Bo pójdziesz z torbami.

[Leo]

Jest dokładnie tak jak piszesz w ostatnim zdaniu.
Czasy są takie jakie są.

[jackkpl]

Jest dokładnie tak jak piszesz w ostatnim zdaniu.
Czasy są takie jakie są.

Pare takich akcji i nikt nie bedzie tykal uzywanych aut. Fama w tym swiecie szybko sie rozchodzi. Wtedy producenci zobacza, ze rynek aut uzywanych tez jest bardzo wazny - bo malo kto kupi takie Porsche, ktore po 10 latach zamiast zyskac na wartosci, to straci .

[luisgomes6]

Do afro89


W takim razie twoje zdanie na ten temat stoi w opozycji do prawa. Kierujesz się względami moralnymi i zdroworozsądkowym myśleniem, jednak prawo stanowi inaczej. Ja też wolałbym żeby to oudi odpowiedziało za całą sytuację...

[MadeInPoland]

Nie wiem skąd wnosicie o wadzie śruby, wg tego co wkleił kolega napisane jest, że albo wada śruby, albo wadliwy montaż.
Zastanawiająca sprawa to uszkodzenie gwintu śruby przy nieuszkodzonym gwincie w korbowodzie.
Jaka by nie była dolna granica klasy 12.9 to wydaje mi się, że i tak śruba ma większą wytrzymałość niż gwint w korbie. Porównajcie właściwości stali stosowanej na korby i wymagania klasy 12.9. Gdyby nawet wyciągnęło śrubę z korby gdzie jak pisze kolega na połowie śruby jest wada to dlaczego nie ma cech uszkodzenia gwintu w korbie? Takie dziwne sprawy.
Nie zmienia to faktu, że silnik nie rozpadł się od sposobu eksploatacji.
Co do śrub to pewnie audi ich nie produkuje, a zamawia i na pewno co ileś tam sztuk wykonuje testy wytrzymałościowe na co z pewnością producent ma papiery na wypadek procesu.
Nie wiem jak z korbami czy sami je wykonują, ale wytrzymują chyba okres gwarancyjny? Zmęczenie materiału jest jego cechą immanentną więc za wady po okresie gwarancji chyba producent nie będzie odpowiadał?
Co do hartowania korbowodów to tutaj już fantazja ponosi mocno.

P.S. A co do skakania po AUDI co osobiście nie przepadam za produktami tej marki, ale trzeba oddać co ich, wczoraj kolega kupił RS6 750KM po chipie. No gdzie takie jeszcze dają za takie małe pieniądze?

P.S. klasa 12.9 minimum: Rm 1200/ Re 1080, 4340: 1080/880 odpowiednio, a wątpię aby seryjne korbowody były wykonane z materiału 4340 lub lepszego.

[jackkpl]

Nie majac calego raportu ciezko wyrokowac.
W silnikach hondy takie rzeczy sie nie zdarzaja, a serwisowka dopuszcza uzycie wielokrotne srub walu/korb i podpor.
Jeszcze jedna sprawa - jesli peka taka sruba, to musi to byc od rozciagania , czyli koncowka suwu sprezania lub wydechowego. Moc uzyskana z silnika nie ma zwiazku z obciazeniami w tym kierunku, a jedynie obroty i masa tloka/korby.

[George 540]

Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak przyznać, że choćby w ogłoszeniach są samochody z tym silnikiem i przebiegami 250 tys. i więcej.
Ponieważ trudno domniemywać że ktoś kręci do przodu, to albo wadliwa jest tylko jakaś seria, albo w tych z dużymi przebiegami, silniki były już wymieniane.

[Tommo]

Otóż to. Nie ma co generalizować i tragizować tak tego faktu. Problem myślę leży w tym że jest ogromny pęd na rozwój, pęd na moc, pęd na gadżety a czas na spokojne i rzetelne opracowanie i przebadanie, coraz krótszy. Tnie się też koszty bo konkurencja goni i strach żeby nie zostać w tyle.

[George 540]

Nie wiem skąd wnosicie o wadzie śruby, wg tego co wkleił kolega napisane jest, że albo wada śruby, albo wadliwy montaż.
Zastanawiająca sprawa to uszkodzenie gwintu śruby przy nieuszkodzonym gwincie w korbowodzie.
Jaka by nie była dolna granica klasy 12.9 to wydaje mi się, że i tak śruba ma większą wytrzymałość niż gwint w korbie. Porównajcie właściwości stali stosowanej na korby i wymagania klasy 12.9. Gdyby nawet wyciągnęło śrubę z korby gdzie jak pisze kolega na połowie śruby jest wada to dlaczego nie ma cech uszkodzenia gwintu w korbie? Takie dziwne sprawy.

MadeInPoland przyczyną awarii silnika była wada śruby.Natomiast przyczyną wady śruby był albo wadliwy montaż, albo wadliwe wykonanie gwintu.Martenzyt z którego wykonane były śruby z pewnością ma większą wytrzymałość niż korbowody ale.. cyt."pojawienie się pęknięć na zwojach gwintu (a tak tu było) powoduje gwałtowny spadek wytrzymałości na zmęczenie, obniżenie własności wytrzymałościowych i wzrost kruchości oraz przyśpieszone zużycie eksploatacyjne".
Zresztą śruba przy drugim korbowodzie, chociaż nie spowodowała bezpośrednio awarii, miała również w swoim przekroju przełom zmęczeniowy i doraźny.
Można się więc domyślać, że nie pękła jako pierwsza tylko dlatego, że przełom zmęczeniowy był w niej nieco mniejszy niż w śrubie pierwszej. Nawiasem mówiąc opinia wskazuje że w stopie korbowodu, również był przełom zmęczeniowy i doraźny. Jednym słowem kompletny złom.

[radekrp90]

(...) BTW. przypominało mi się, że jakieś odlewy do silników grupy VAG były robione w Chinach. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkiem gdy teść, który ma małą firmę transportową dostał zlecenie na transport takich "elementów" i z papierów jak byk wynikało, że towar z Chin dla VW i są to jakieś odlewy silników (nie pamiętam dokładnie co). Duzi poddostawcy bardzo wiele pod zlecają Chińczykom tylko mało kto się tym chwali i głośno mówi. Chińczycy potrafią zrobić super jakość ale problem jest taki, że każdy chce jak najtaniej więc oni też "oszczędzają" i czasami wychudzą różne kwiatki.

Wprawdzie silnik innej klasy niż V10-ka - rozrząd w 1.4 TSI:
- nastawnik wałka ssącego:

- koło wałka wydechowego:


To są zdjęcia części z oryginalnych zestawów. Zapewne w V10 nie jest lepiej, a poza tym sprawdzając katalog części w roku 2007 była zmiana śruby korbowodu (więc coś musiało się z nimi dziać i producent o tym wiedział) - zmiana z WHT001009 na WHT002662.

(...) Martenzyt z którego wykonane były śruby (...).

Może się czepiam, i może nie byłem "asem" z materiałoznawstwa ale martenzyt to struktura stali, a nie nazwa materiału.

[George 540]

Oczywiście masz rację. Sprawdziłem i w opinii jest mowa o strukturze.

[szymi870]

Panowie ,akurat kraj w którym ktoś wykonuje odlewy nie ma wpływu na jego jakość,Chińczycy też potrafią robić solidny towar , brawa dla autora tematu za wytrwałość i trzymam kciuki żeby sprawa zakończyła się pozytywnie.

[As_]

Ja to się dziwie, że Audi jeszcze tego nie zamiotło pod dywan.
Bo to że dla dilera to już nie są waciki to rozumiem.
Poszło jakieś pismo w tej sprawie do Niemiec?

[radekrp90]

Panowie ,akurat kraj w którym ktoś wykonuje odlewy nie ma wpływu na jego jakość,Chińczycy też potrafią robić solidny towar , brawa dla autora tematu za wytrwałość i trzymam kciuki żeby sprawa zakończyła się pozytywnie.

Może w branży moto potrafią ale w inny gałęziach mimo wszystko idą nadal w ilość. Niestety nic więcej nie mogę napisać