Opel Speedster 2.0 T Opcje

[kontrolm]

to jeżeli Łódź jest mocowa a jest mikrotorem w porówaniu do Modlina to Modlin tym bardziej.

[Wspieraj forum]

[jackkpl]

to jeżeli Łódź jest mocowa a jest mikrotorem w porówaniu do Modlina to Modlin tym bardziej.

Wszystko zależy od długości prostych. Na Łodzi są odcinki, gdzie można iść ogniem mocno, a ten autodrom pomorze, to ciągle w zakręcie poza prostą startową. Na modlinie nie byłem, to nie będę się wypowiadał. Ale to, co dla auta 100hp jest prostą, dla auta 400hp już może nie być .

[piwo]

pytanko. czy nie jest tak, ze jak plyn sie gotuje to cisnienie w ukladzie wzrasta i pedal idzie w gore?
czy pojscie pedalu w dol nie swiadczy o spadku cisnienia czyli ze to nie wina gotujacego sie plynu a raczej cos sie poddalo od temperatury i cisnienie spierniczylo? np spuchly przewody czy puscilo gdzies cisnienie z tloczka czy pompy? i teraz co jest mozliwe w przypadku jest hebel jest hebel i nagle gwaltownie na nastepnym hamowaniu brak hebla i pedal leci w podloge, a po spadku temperatury hebel znow jest i pedal idzie w gore. czy przewody elastyczne przy zaciskach moga tak gwaltownie spuchnac a potem gwaltownie nagle wrocic srednica weza do normalnosci? czy to raczej cos z zaciskiem lub pompa?

[kontrolm]

jak płyn się gotuje to zamienia się w gaz i pedał wpada w podłogę

[piwo]

to czemu jak woda w kaloryferach sie gotuje to wszystko rozsadza i przewody puchna?

[kontrolm]

Wszystko zależy od długości prostych. Na Łodzi są odcinki, gdzie można iść ogniem mocno, a ten autodrom pomorze, to ciągle w zakręcie poza prostą startową. Na modlinie nie byłem, to nie będę się wypowiadał. Ale to, co dla auta 100hp jest prostą, dla auta 400hp już może nie być .

Jeżeli Ty posiadacz mocnego i bardzo szybkiego auta widzisz w Łodzi proste gdzie ja posiadacz słabego auta widzę tak naprawdę jedną gdzie można konkretnie depnąć i nawet zmienić bieg i parę jakiś odcinków na trzy sekundy pełnym gazem to dla mnie Modlin przy Łodzi to autostrada

[MadeInPoland]

pytanko. czy nie jest tak, ze jak plyn sie gotuje to cisnienie w ukladzie wzrasta i pedal idzie w gore?
czy pojscie pedalu w dol nie swiadczy o spadku cisnienia czyli ze to nie wina gotujacego sie plynu a raczej cos sie poddalo od temperatury i cisnienie spierniczylo? np spuchly przewody czy puscilo gdzies cisnienie z tloczka czy pompy? i teraz co jest mozliwe w przypadku jest hebel jest hebel i nagle gwaltownie na nastepnym hamowaniu brak hebla i pedal leci w podloge, a po spadku temperatury hebel znow jest i pedal idzie w gore. czy przewody elastyczne przy zaciskach moga tak gwaltownie spuchnac a potem gwaltownie nagle wrocic srednica weza do normalnosci? czy to raczej cos z zaciskiem lub pompa?

5x nie

[MadeInPoland]

to czemu jak woda w kaloryferach sie gotuje to wszystko rozsadza i przewody puchna?

Bo jest zle zaprojektowany lub wykonany uklad. W prawidłowym masz albo zawor bezpieczenstwa albo uklad jest otwarty i na gorze masz zbiornik wyrownawczy z przelem + ew zawor.
Jak masz puszczony pedal hamulca to cisnienia w ukladzie nie ma a jesli sie pojawi to uchodzi ku gorze do zbiornika. Teoretycznie odpowietrzenie zbiornika plynu hamulcowego moze nie byc w stanie skompensowac nadmiernego wzrostu poziomu plynu wowczas albo Ci rozsadzi zbiornik albo wywali plyn przez korek i byc moze pedal cos tam pojdzie w gore ale przeciez sprezyny w pompie zalatwiaja mu juz max gore

[kontrolm]

ja powiem inaczej. Ogólnie jest tak że masz rację - gotujący płyn zamienia się w gaz i zwiększa swoją objętość i np. puchną od przewody gumowe a płyn wyrzucany jest korkiem który zaworem bezpieczeństwa upuszcza płyn powyżej pewnego ciśnienia.
A w układzie hamulcowym płyn gotujesz w momencie gdy naciskając pedał zamknąłeś układ i napompowałeś go ogromnym ciśnieniem które ten gaz spręża (a że gaz jest ściśliwy to pedał wpada) a mocne stalowe bądź gumowe ale w solidnym zbrojeniu przewody nie puchną bo są zaprojektowane na bycie stabilnym w znacznie wyższym ciśnieniu dopuszczalnym.

[Andrzejsr]

Prawde mówiąc to idealny moment na zbadanie tego płynu pobranego z zacisków , moze znajdziesz jakis warsztat który ma tester temp wrzenia ( albo choć zawartości wody ale to by warto porównać z próbka Niwki zaplombowanego wcześniej tego samego typu plynu.
Miałbyś pewnosc bo tak to trochę strach .
Choć jak u coś puściło to ma stałe , był y wyciek widoczny gdzies, czy ubywaloby płynu.
Objawy są jak zagotowanie, ale osobiście nie doświadczyłem to nie wiem jak to real IE wygląda, ile / czy daje coś podp pompwanie? Jakbym był podejrzliwy to by mi zaświtała teoria że 660 sobie ponadzeral gumę przewodów nie na tyle żeby ciekło ale na tyle że są bardziej przepuszczalne dla wilgoci i płyn w nich je chłonie. A hamując robi się korek pary wodnej . Jeśli jeszcze któryś przebiega przy czymś gorącym no bo turbo i ciasno,..
W stolicy chyba znajdzie się warsztat z testerem temp wrzenia płynu.

[kontrolm]

albo sobie go kupić bo jak widać jest potrzebny.

[Andrzejsr]

Tzn nawet nie wiem jakie to koszty za dobry ale to nie pierwszy raz z tego co piwo pisze i jakaś przyczyna musi być. Bez wyjaśnienia to naaprawde wg mnie nie może to auto jezdzic . Ja jak spotkam to będę wyjeżdżał ZA speedsterem a najlepiej w innych sesjach
A gdy y to był modlin nie jastrząb ( ) to byłoby co najmniej kosztownie o ile w pełnym zdrowiu. Może i dobrze że ten silnik zaprotestował że nie chce jeździć z zepsutym hamulcem
Może tylko był źle wymieniany niecałkowicie itp.

[flapjck1]

polecam takie urzadzonko

https://allegro.pl/oferta/tester-miernik-pl...25-e9fda2e2a63e

niekoniecznie to konkretne ale w tym stylu, widac wszystko jak na dloni, wg mnie jak sie gotuje plyn to nabral wody i bedzie sie juz gotowal, trzeba caly wymienic (ze sprzeglem wlacznie, ono tez hydrauliczne )

[piwo]

To jak to sprawdzać to czy ktoś używa Castrola srf zamiast motula? Nawadnia się mniej?
https://parsbrorc.com/?page_id=33

[siewcu]

Ja to bym w ogóle zaczął od chłodzenia hamulców... Nawet przez malutki halogenik powinno być lepiej. Osłona tarczy hamulcowej pasuje od czegoś innego niż speedster?

[piwo]

Ale to już rzeźba. Na to bym potrzebował budę przednia ściągać a to jest awykonalne na ten moment. Myślę że zrobię zamiast halogenów nawiewy ale to na zimę kiedy sezon będzie skończony.

[kontrolm]

nie bardziej niż przegrzane hamulce, pęknięte tarcze i brak przyjemności z jazdy ?

[Andrzejsr]

Ta tabela jeśli dobrze rozumiem mówi o tym jaka była ilość wody z jaką byl badany płyn więc nic dziwnego że Castrol miał wyższa temp wrzenia - bo mial podczas badania niższa zawartośc wody. A nie ma nic o tym czy to świeże z zalakowanych opakowań czy jakies już używane.

[piwo]

No właśnie tego nie skumalem i też dla mnie niejasne bo testowali laboratoryjnie dwa razy raz swierzy a raz nawodniony. Rozumiem że wszystkie wystawili otwarte powiedzmy na tydzień a potem sprawdzili ile przez ten tydzień wchłonęło wilgoci i tak przetestowali. Ogólnie nie jest procedura wyjaśniona więc ciężko to wyjaśnić. Więc trochę nie wiem. Ale jak mam wymieniać płyn co dwa trackdaye czy co dwa miesiące to pewnie już pójdę w rbf700 bo kosztuje 140zl za litr Castrol srf to aż 300zl za litr.
W sumie do południa na Jastrzębiu tego dnia zapalił się od klocka Mitsubishi Evo ( gasiła go straż pożarna piana) a VW golf GTI był tego bliski tak dymił się już klocek. Więc nie tylko ja miałem problemy.

[Andrzejsr]

..Ogólnie nie jest procedura wyjaśniona więc ciężko to wyjaśnić. Więc trochę nie wiem. Ale jak mam wymieniać płyn co dwa trackdaye ...

Lepiej wymieniać niż przydzwonić w coś, albo przydzwonić i dywagować że to może wcale nie przez płyn tylko "taki sport, to się zdarza" . Co można to trzeba robić żeby tak się nie działo. Nie wiem nic o tym RBF 700 ale przypuszczam że jest jak z oponami i z płynami - świeży przyzwoity jest lepszy niż używany super hiper. Taka wymiana przed TD nie jest straszna. Są takie butle podpinane do koła zapasowego - daje ciśnienie w zbiorniczek, a Ty sobie tylko od zacisku do zacisku chodzisz i luzujesz odpowietrznik aż leci czysty płyn. Ja tego nie używałem , ale ludzie chwalą i na logikę powinno b dobrze działać i jednoosobowo można. Koła i tak pewnie przed TD zmieniasz to już pół roboty mniej. A inna i podstawowa sprawa przyczyna - czy faktycznie gdzieś tą wilgoć chłonie czy inna jakaś. Nawiewy nie zaszkodzą, ale czy są przyczyną ? (tzn brak) .
Może w spoczynku klocki trą i już startują od wyższych temp, może te przewody przy jakimś źródle ciepła biegną... , forumowo to nie zdiagnozujesz raczej .

Co do zapalenia Mitsubishi to jak to "od klocka" coś tam musiało być blisko łatwopalnego. Też na Jastrzębiu przy mnie straż Evo gasiła - osłonę plastikową tą ozdobną ktoś luźno przymocował i w czasie jazdy spadła na kolektor wydechowy i się od niej paliło w komorze. Jakoś szacunku dla Evo nabrałem wtedy - władowali na niego dziesiątki litrów wody spłukując wcześniejszy proszek też potężnymi ilościami do gaszwenia uyty, postał chwilę i .... jeździł dalej rajdowe geny (wtyczki itp)