V10 rozleciał się w drobny mak |
V10 rozleciał się w drobny mak |
Thu, 15 Feb 2018 - 21:42
Post
#441
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 04 February 2005 Skąd: Pruszków |
Ktos moze mi przypomniec bo nie pamietam, to byl zakup na osobe prywatna czy firme ?
-------------------- Lexus IS200t
|
|
|
Wspieraj forum |
Thu, 15 Feb 2018 - 21:42
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Thu, 15 Feb 2018 - 21:53
Post
#442
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 26 November 2008 |
to teraz wypadało by spojrzeć na treść umowy kupna/sprzedaży .. jakie miała brzmienie i szkoda, ze druga strona nie może się wypowiedzieć Dodam jeszcze tylko, że przy zawieraniu umowy z konsumentem, wyłączenie albo ograniczenie rękojmi jest dopuszczalne jedynie w przypadkach określonych w przepisach prawa. |
|
|
Thu, 15 Feb 2018 - 22:40
Post
#443
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
A jeżeli sprzedający nie wie o tej wadzie ? Osoba która zostawiła auto nie poinformowała, przegląd jaki robili przed przyjęciem w rozliczeniu też nie wskazał na możliwość jej występowania, reszta auta OK jak na przebieg... czy wtedy też się odpowiada ? Tak. -------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Thu, 15 Feb 2018 - 23:00
Post
#444
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 09 June 2012 |
To wszystko jest kwestią sporną - Dealer nie mógł wiedzieć o wadzie, "nie rozbiera się aut do ostatniej śrubki podczas sprawdzania przed zakupem". Co do rękojmi ma ona swoje wyłączenia ustawowe. I nie przesądzałbym na tym etapie o wyroku, bo można się srogo zdziwić. Od razu uprzedzam jestem adwokatem i patrzę na to punktu widzenia praktyki zawodowej. Jak to trafi na sędziego bez podstawowej wiedzy z dziedziny motoryzacji i prawa jazdy to będzie wesoło.
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 09:30
Post
#445
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 13 August 2008 Skąd: Bratislava |
Bardzo ciekawa sprawa, niby wszystko oczywiste i jednoznaczne a po 5 latach dalej nie widać rozwiązania. Podziwiam autora za zawziętość, pytanie czy warto marnować życie na takie tematy i robić z siebie prawnika amatora na 10 lat żeby coś komuś udowodnić. Z powodu braku zawziętości, "buble" są sprzedawane na bieżąco, bo sprzedawcy wiedzą, że nic z tego nie będzie. Większość ludzi nie ma bladego pojęcia jakie ma prawa i często "robi pod siebie", jak sprzedawca im powie "odwal się" + poda jakiś randomowy paragraf. -------------------- Blog Motoryzacyjny TorquedMad mind - tqmm.pl
FB: @torquedmadmind Insta: @tqmmpl Twitter: @tqmmpl |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 09:50
Post
#446
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
i co z tych praw ?
Temat wystartował w 2013 roku.. a mamy 2018 i nawet nie ma zakończonej pierwszej instancji. Jakie koszty już poniósł autor tematu.. o ile zechce zdradzić (z pominięciem straty na samym aucie) ? Na razie najlepiej na tym wychodzą... prawnicy |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 09:53
Post
#447
|
|
Administrator Dołączył: Mon, 21 August 2006 Skąd: Wawa |
dealer (sprzedawca) odkręcił licznik ? z tego co pamiętam to coś było na rzeczy z przebiegiem.. ale temat ciagnie sie tyle lat ze nie pamietam szczegółów -------------------- |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 10:21
Post
#448
|
|
I live here ! Dołączył: Wed, 20 August 2008 Skąd: 3city |
Czyli co.... idę do jakiegoś salonu grupy VAG, z rozmysłem kupuję auto używane po gwarancji, zostawione w rozliczeniu przez klienta, przebieg 200k km, z silnikiem TSI (wersję która bierz olej), robię kilka tysięcy kilometrów i wracam do sprzedawcy mówiąc "bierze więcej niż 1 litr na 1000, masz to naprawić bo pozwę Ciebie do sadu" ? Tak to działa ? Nie bardzo wyłapuje ten moment, kiedy rękojmia obowiązuje a kiedy nie obwiązuje. Tak, znajomy kupował używane Q5. Kupił, powiedizeliśmy mu na co ma zwrócić uwagę. Po kilku dniach pojechał z listą usterek z informacją, że albo je naprawią, albo odstąpi od umowy. Dealer zrobił remont silnika na własny koszt (wymiana pierścieni , głowica itp), remont skrzyni, coś tam jeszcze. Później chcieli od niego to auto odkupić (ale oddać mu kasę - naprawy, które wykonali), a on mówi,że auta z silnikiem po remoncie nie odda Generalnie jeśli dealer sprzedaje takie 3-4 letnie auto z takimi wadami , to kupując je od klienta kalkuluje to i cenę obniża pod ewentualne naprawy. Przecież to dealer jest ekspertem (w teorii) i on powinien oceniać samochód, zanim go przyjmą w drugi obieg. -------------------- -Poznań 1:44.1 (extreme) -Łódź 54.6 -Pomorze 40.19 -Toruń 28.4 -Koszalin 48.9 (extreme)
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 11:04
Post
#449
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 27 January 2010 Skąd: Częstochowa |
Z powodu braku zawziętości, "buble" są sprzedawane na bieżąco, bo sprzedawcy wiedzą, że nic z tego nie będzie. Większość ludzi nie ma bladego pojęcia jakie ma prawa i często "robi pod siebie", jak sprzedawca im powie "odwal się" + poda jakiś randomowy paragraf. Jest jeszcze jedna możliwość, klienci swoje teoretyczne prawa znają tylko szkoda im życia na ich dochodzenie w czasie 10 lat w sądzie, kupując samochód używany liczą się z jakimiś tam fuckapami i biorą je na klatę nie wnikając w każdą śrubę, po miesiącu zapominają o temacie i żyją dale. Nie piszę że to jest ok, tylko kodeks nie jest doskonały w tym zakresie i przesądzanie o wygranej na tym etapie jest mocno optymistyczne. Kwestia sposobu naprawy po przegranej dealera i ewentualne odszkodowanie za utratę wartości to pewnie kolejna batalia na kilka lat. Co jeśli sąd zasądzi naprawę samochodu, dealer kupi silnik za allegro za 4.000 zł i go włoży i stwierdzi że auto naprawione bo działa to będzie kolejny proces o sposób naprawy ? -------------------- RRS SDV6, Tesla M3LR, Tesla S 100D, Lexus GX460 offroad
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 11:05
Post
#450
|
|
Super User Dołączył: Mon, 10 February 2014 |
Tutaj nikt nie pisze o ważności. Tutaj chodzi o DSU, czyli po polsku instrukcję utrzymania - na kolei są badania ultradźwiękowe osi, kół i wielu innych elementów podwozia. I producent bada każde koło ultradźwiękowo, następnie w określonych interwałach czasowych/przebiegowych są wykonywane kolejne badania. Do tego za każdym razem na tokarce podtorowej koła są oglądane podczas reprofilacji - uwierz, widać jak na dłoni takie uszkodzenia zmęczeniowe podczas reprofilacji powierzchni tocznej. I tam za katastrofę odpowiada serwis utrzymujący tabor - czyli konkretne osoby, które wykonywały czynności serwisowe. Nie zgodzę sie z tobą. Pamiętam dobrze Eschede. Pękło koło nowego typu, wprowadzone na prędce jako środek zaradczy, na wibracje w wagonach restauracyjnych. Prasa wyśmiewała brzęczenie kieliszków i były naciski z góry, aby jak najszybciej rozwiązać to. Nowe koła były błędnie zaprojektowane i nie przeszły odpowiednich badań wytrzymałościowych. Nie uwzględniono szeregu czynników, występujących przy dużych prędkościach. W tej sprawie zapadły wyroki skazujące dla kierownictwa zespołu konstrukcyjnego (później uchylone przez sąd wyższej instancji).U Ciebie nie ma żadnych interwałów serwisowych na te śruby, nikt ich nie sprawdzał (bo żadna instrukcja o tym nie mówi), producent bada próbkę z serii i wio. Bezpośrednią winę (wg prawa) ponosi sprzedawca auta, który tego nie montował, nie badał, nawet nie widział na oczy (!). Producent, który to zmontował (dość ciężko będzie określić konkretnego pracownika, który składał silnik) to ogromna korporacja, więc tutaj zapewne będzie umorzenie albo inna bzdura (gdyby prawo pozwalało ich pozwać). Właśnie dlatego piszę o tym, iż to zupełnie i diametralnie inna sprawa. Łączy je jedynie typ uszkodzenia, ale cała reszta pomiędzy tymi sprawami jest jak ogień i woda. Serwis kolejowy tutaj nie zawinił. Uszkodzenia kół z wkładką gumową są najczęściej niewidoczne, gdyż powstają od strony gumy. Dlatego tak ważne są testy i staranność wykonania, a tego tutaj zabrakło. Prawidłowo zaprojektowana i wykonana obręcz koła nie ma prawa pęknąć. I tak samo śruba korbowodu. Powiedzieli by to nawet w FSO. z tego co pamiętam to coś było na rzeczy z przebiegiem.. ale temat ciagnie sie tyle lat ze nie pamietam szczegółów Samochód miał cofany licznik. Wierzysz, że sprzedawca nie wiedział o tym?Wyrazy podziwu dla autora tematu i powodzenia. |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 11:14
Post
#451
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
To wszystko jest kwestią sporną - Dealer nie mógł wiedzieć o wadzie, "nie rozbiera się aut do ostatniej śrubki podczas sprawdzania przed zakupem". Co do rękojmi ma ona swoje wyłączenia ustawowe. I nie przesądzałbym na tym etapie o wyroku, bo można się srogo zdziwić. Od razu uprzedzam jestem adwokatem i patrzę na to punktu widzenia praktyki zawodowej. Jak to trafi na sędziego bez podstawowej wiedzy z dziedziny motoryzacji i prawa jazdy to będzie wesoło. Zapytam jak fachowca. Jakie wyłączenia ustawowe rękojmi w tym wypadku mogą występować? Rękojmie można ograniczyć lub całkowicie wyłączyć jeśli obie strony transakcji kupna-sprzedaży wyrażą na to zgodę natomiast wyłączenia ustawowe są mocno ograniczone i szczerze powiedziawszy nie widzę w tym wypadku co i na jakiej podstawie mogłoby być ustawowo wyłączone. Ja wiem, że Polskie Sądy i ogólnie "organy sprawiedliwości" z prokuraturom na czele to często cyrk na kołach a prawnicy stosują rozmaite sztuczki ale wierzę w pomyślne zakończenie sprawy bo nie bardzo widzę inną możliwość. Oczywiście wcale nie będę jakoś jakoś strasznie zdziwiony znając nasz wymiar sprawiedliwości jeśli wyrok będzie inny bo nie takie cuda się zdarzają. -------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 11:14
Post
#452
|
|
Forum Clubber Dołączył: Fri, 04 February 2005 Skąd: Pruszków |
Dealer juz jest wygrany przez to ze tyle to trwa, czy autorowi się to podoba czy nie, to bez względu na wynik juz jest win
-------------------- Lexus IS200t
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 14:13
Post
#453
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 10 March 2006 Skąd: Małopolska |
Diler odkupując auto od poprzedniego właściciela, na pewno nie przepłacił, więc mógł na początku załagodzić sprawę i pewnie nie byłby bardzo stratny.
|
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 15:00
Post
#454
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Dealer juz jest wygrany przez to ze tyle to trwa, czy autorowi się to podoba czy nie, to bez względu na wynik juz jest win dlatego może warto byłoby zmienić tytuł wątka, albo przynajmniej zawrzeć nazwę dilera w pierwszym poście, żeby było wiadomo, o którego chodzi.Może i w tej jednostkowej sytuacji wygrał, odraczając w czasie moment wypłaty (ale odnoszę wrażenie, że autor ma czym jeździć i może sobie pozwolić na postawienie Audi S8 w krzakach na kilka lat), ale jeśli jego nazwa zacznie kojarzyć się z 'dymaniem' klientów, to może kilku potencjalnych nabywców z tego forum, zmieni plany - a to już potrafi zaboleć. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 15:20
Post
#455
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
dlatego może warto byłoby zmienić tytuł wątka, albo przynajmniej zawrzeć nazwę dilera w pierwszym poście, żeby było wiadomo, o którego chodzi mogą być nieprzyjemności Sytuację znamy tylko z "jednej ręki" więc obarczona jest ona pewną stronniczością. Sam dealer pewnie też nie będzie zainteresowany dyskusją na forum i falą hejtu na niego (bo już jest na pozycji "ten zły" i "wyrok" na niego kilka osób już wydało). Trzeba czekać na prawomocne rozstrzygnięcie... i tyle. |
|
|
Fri, 16 Feb 2018 - 15:32
Post
#456
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
mogą być nieprzyjemności Sytuację znamy tylko z "jednej ręki" więc obarczona jest ona pewną stronniczością. Sam dealer pewnie też nie będzie zainteresowany dyskusją na forum i falą hejtu na niego (bo już jest na pozycji "ten zły" i "wyrok" na niego kilka osób już wydało). Trzeba czekać na prawomocne rozstrzygnięcie... i tyle. wiem, że na którejś stronie pojawiła się nazwa dilera, ale nie chce mi się wertować dwudziestu paru stron. Nie wiem czy będą nieprzyjemności - ten wątek wygląda na informacyjny: tak oto diler X traktuje przeciętnego klienta. A może diler sam by wziął udział w dyskusji... -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Fri, 25 May 2018 - 12:23
Post
#457
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 28 June 2013 |
Witam,
Wydaje się że zbliża się powoli wydanie wyroku w sprawie. Ostatnio odbyło się przesłuchanie biegłych, w ramach ustnej opinii uzupełniającej. Jak było do przewidzenia,wszystkie ustalenia podane w opiniach uzupełniających zostały podtrzymane. A dodatkowo biegły, który w opinii pisemnej napisał, że śruba pękła z przyczyn losowych, teraz oświadczył że jednak to była wada śruby, a nie zdarzenie losowe. Tak więc koło połowy sierpnia można się spodziewać wyroku. No chyba że ktoś, zechce jeszcze badać korbowody w pozostałych 8 cylindrach. Być może przekonalibyśmy się wtedy, jaki tam też siedzi szajs. Minus te opcji jest taki, że sprawa się przedłuży nawet o kilka kolejnych lat. |
|
|
Fri, 25 May 2018 - 21:47
Post
#458
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 18 October 2002 Skąd: Warszawa i okolice |
Czyli sądziłeś się 5,5 lat o głupi silnik to mam pytania.
1. Auto rozumiem że stoi 5 lat i jest już właściwie trupem? 2. Co wywalczysz? nowy silnik? odszkodowanie? czy to chociaż w 10% zrekompensuje Ci nerwy, czas itd? 3. Zrobiłbyś tak samo znowu? bo z tego co pamiętam to Ci radziłem kupić używany silnik, mieć auto, jezdzić nim i olać tych frajerów w ASO. -------------------- Męczennik od elektryków :)
|
|
|
Fri, 25 May 2018 - 23:20
Post
#459
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 17 December 2009 Skąd: Kruszwica |
No chyba że ktoś, zechce jeszcze badać korbowody w pozostałych 8 cylindrach. Być może przekonalibyśmy się wtedy, jaki tam też siedzi szajs. Minus te opcji jest taki, że sprawa się przedłuży nawet o kilka kolejnych lat. Oby pozwany tego nie czytał... -------------------- Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.
B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad Punto Evo 1.4T |
|
|
Fri, 25 May 2018 - 23:24
Post
#460
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice |
Akurat miałem dzisiaj okoliczność poradzić się znajomego, który w USA pracował dla firm trudniących się analizą materiałów. Tam to jest powszechne, że coś się urwie to się sądzi ubezpieczyciel, który nie chce płacić i powołują specjalistyczne firmy celem wykonania analiz. Po obejrzeniu fotek śrub powiedział, że w 70% za takie urwanie odpowiadają wady mikrostruktury, które wynikają najczęściej ze źle przeprowadzonej obróbki cieplnej. Zauważył, że zmęczeniowa część uszkodzenia jest po obwodzie śruby. Może to wynikać z odwęglenia powierzchniowego (zła atmosfera procesu), zbyt ostrego gwintu lub za słabo dokręconej śruby (w 30% przypadków).
W praktyce jak powiedział w USA przedstawiciele obu stron stawiają się w laboratorium, tną takie śruby i wykonują analizy mikrostruktury. Jeżeli nie ma wad mikrostruktury to należy przyjąć, że śruba została wyprodukowana prawidłowo. Czy w tych opiniach biegli niszczyli śruby czy dokonywali tylko analiz nieniszczących? Zauważył, że obciążenia chwilowe śruby były niewielkie ponieważ jak widać śruba pracowała pomimo sporej powierzchni zniszczonej zmęczeniowo. Ciekawe spostrzeżenie dla tych, którzy dobierają śruby do korb. -------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 27 April 2024 - 01:05 |