lower control arms? Opcje

[LabAdam]

Rozumiem ale jeśli nie ma wheel hop na sucho to jeszcze się sprawdza na mokrym. Jeśli na mokrym nie skacze to jest wszystko ok. Dlatego pytam.

[Wspieraj forum]

[Jedenasty]

to jak wóz już wyjedzie po modyfikacji silnika to na mokrym sobie sprawdzę jakoś

pzdr

[Michorspowr]

u mnie w ogóle nie pamiętam aby kiedykolwiek występował wheel hop, nawet teraz jeżdząc bez quad shocks nie czuję różnicy.

A wracając do sprężyn to przez prawie 3 lata jeżdziłem na sportowych obniżających sprężynach, auto sztywne jak taczka, natomiast startując z miejsca zawieszenie w ogóle nie pracowało tył auta stał jak na drewnianych kołkach nie uginając się ani centymetra.
Wydaje mi się,że miększa sprężyna powinna lepiej działać bo przez mniejszą średnicę drutu ugnie się więcej przy tej samej energii co twardsza (grubsza) przez co część masy z przodu przeniesie się na tył

[TDesign]

michal moze ci tez to pomoze .
http://translate.google.pl/translate?u=htt...p;ie=ISO-8859-1

[LabAdam]

michal moze ci tez to pomoze .
http://translate.google.pl/translate?u=htt...p;ie=ISO-8859-1

Na poprzedniej stronie właśnie Michorspowr podał tego linka.

Dość dobrym rozwiązaniem są gwintowane coilovers. Prócz regulacji wysokości, preload'u i siły tłumienia drgań, można do nich zakupić kilka zestawów sprężyn i próbować optymalnych ustawień. Coilovers nie są tanie niestety, ale w niektórych rozwiązaniach wymiana sprężyn jest dość mało kłopotliwa i można tego dokonać na torze bez ściągaczy. Można też próbować zaoszczędzić i parę zestawów sprężyn zamówić rodzimej produkcji. Jest kilka firm, które zawijają i hartują na zamówienie pod klienta. Wystarczy określić potrzebne parametry: grubość zwojów, ilość, wysokość, materiał, twardość (częstotliwość drgań). Problematyczne może być zamówienie sprężyn o zmiennej średnicy zwojów. Myślę, że gdy znajdziesz w ten sposób sprężyny o optymalnych parametrach, można pokusić się o zakup takich samych u topowego producenta. Ważne jest by nie kupować od firm które nie potrafią określić twardości oferowanych sprężyn.

Skoro nie chowają Ci się koła, logiczne byłoby montować bardziej miękkie sprężyny. Możliwe też że amortyzator jest bardzo twardy i mocno redukuje kompresję.
Przy starcie skręca Ci mocno auto wzdłuż osi roll?

[Michorspowr]

przymierzam się do zakupu amortyzatorów, przystosowanych bardziej pod drag,obecnie mam tokico z serii HP, zastanawiam się nad Tokico illumina 5-way, lub coś bez regulacji np. lakewood 70/30 lub 90/10 na przód choć te ostatnie słyszałem raczej nie nadają się do jazdy na codzień ma ktoś wiedzę w temacie aby doradzić?

Ogarniał ktoś temat wymiany seryjnego k-member na rurowe w amerykanie? czym się kierować przy wyborze, z tego co się orientowałem nie obejdzie się bez camber plates,coil over itd..,czy w ogóle warto się w to bawić, oszczędność masy auta z samego przodu podobno 20-30kg.

konstrukcja samego k-member wygląda dość prosto ? może udało by się wykonać to na miejscu?

[Jedenasty]

co do Lakewood to ja na nich latałem i da się po mieście jeździć, tył 50/50 przód 70/30 bez problemu, przód 90/10 to lekki hardcore ale tragedii nie ma, ja za Tokico nie przepadam i szedł bym właśnie w tańszego Lakewood bądź droższego QA1

heh z k-memberami to śmieszna sprawa bo ja się w to bawiłem, producent deklarował oszczędność masy na poziomie 20kg, a faktycznie było 2kg głównym ich plusem to fakt, że poprawiają dostęp do silnika bo dużo mniej miejsca zajmują, nie wiem jak w Rustangach ale w większości wozów jak wymieniasz k-member to nie musisz dawać a ni camberów czy coiloverów bo to jest element wymienny dla serii nie wymuszający innych zmian. Jak idziesz w czysty drag to na pewno warto bo każdy KG oszczędzony robi robotę, jednak jeśli zostajesz przy ulicznym wozie na zawody to olej k-member i tą kasę przeznacz na zawias od QA1, Strange czy kombinacji z sprężynami tylnymi typu drag-launch od Eibach, do tego tylny najgrubszy możliwy stabilizator a przedni zupełnie zdemontować

pzdr

[Michorspowr]

co do Lakewood to ja na nich latałem i da się po mieście jeździć, tył 50/50 przód 70/30 bez problemu, przód 90/10 to lekki hardcore ale tragedii nie ma, ja za Tokico nie przepadam i szedł bym właśnie w tańszego Lakewood bądź droższego QA1

heh z k-memberami to śmieszna sprawa bo ja się w to bawiłem, producent deklarował oszczędność masy na poziomie 20kg, a faktycznie było 2kg głównym ich plusem to fakt, że poprawiają dostęp do silnika bo dużo mniej miejsca zajmują, nie wiem jak w Rustangach ale w większości wozów jak wymieniasz k-member to nie musisz dawać a ni camberów czy coiloverów bo to jest element wymienny dla serii nie wymuszający innych zmian. Jak idziesz w czysty drag to na pewno warto bo każdy KG oszczędzony robi robotę, jednak jeśli zostajesz przy ulicznym wozie na zawody to olej k-member i tą kasę przeznacz na zawias od QA1, Strange czy kombinacji z sprężynami tylnymi typu drag-launch od Eibach, do tego tylny najgrubszy możliwy stabilizator a przedni zupełnie zdemontować

pzdr

zrobię jak radzisz,zostanę przy lakewood 70/30 myślę będzie ok.
bardzo chciałby przygotować sobie auto tylko do dragu,ale niestety moce w okolicach 400-500km szału już nie robi,więcej z mojej padliny nie wycisnę,a na moce które by mi się marzyły zwyczajnie mnie nie stać więc podchodzę do tematu uniwersalnie ulica-tor

są k-member do mustanga co nie trzeba przenosić sprężyny z wahacza na amortyzator, są mocniejsze przez to cięższe, przy niektórych k-memberach zmienia się seryjne wahacze na również rurowe i przy takim rozwiązaniu konieczne są kamber-platesy,gdzieś widziałem fotorelację z wymiany takiego zestawu gdzie dokładnie zważono różnicę w wadze lżejszych sprężyn,wahaczy i k-member to było między 20-25kg różnicy, choć nawet jak jest taka oszczędność to koszt spory bo kompletny zestaw to minimum 1500$

Możesz rozwinąć trochę temat tylnego stabilizatora?
mam coś takiego w zawieszeniu tylnym co łączy oba wahacze na sztywno,zupełnie inaczej jak przedni bez którego jeżdzę od dłuższego czasu i jest OK.

tak wygląda tylny ma 24mm grubości


widziałem też przypadki aut jeżdzących bez niego w dragu

[Jedenasty]

500hp w przygotowanym wozie do dragu powalczy bo teraz trzeba zawiasu i trakcji a nie smocy przy naszych "torach". Takze rob zawias i mysle ze ten lakewood na poczatek bedzie dobry, kumpel w us&a robi na nich 10 streetowym wozem. Tylne sprezyny seria tylne drag-launch i ogien, co do stabilizatora to wlasnie o nim mowilem, najgrubszy na szybko szukany ma 25mm no i jest pelny a nie pusty w srodku co dodatkowo usztywnia, kolejna opcja to przerobka na 4-link, na summicie kosztuje ok 1800 dolkow, tylny stab poprawia starty dlatego powinien byc by poprawic stabilnosc przy starcie i minimalizowac efekt skrecania budy, przod sie zdejmuje bo na nic nie wplywa a wazy

Pzdr

[Michorspowr]

OK dzięki AWSA będę walczył o trakcję

ps. wiesz może jakie najlepsze 60ft udało się zrobić do tej pory w RWD w Polsce? nie wliczając w to porsche.

[Jedenasty]

Nie wiem nie interesowalem sie trzeba by mrowihno zapytac on jest w tym mistrzem

Pzdr

[Tomczak]

PMN miał chyba coś koło 1.55s w M3T, na zaspawanym dyfrze i walcowatych oponach.