Kombi/Sedan na daily 300+ za 50-75tys |
Kombi/Sedan na daily 300+ za 50-75tys |
Wed, 03 Mar 2021 - 10:35
Post
#181
|
|
Forum Homee Dołączył: Sun, 16 October 2011 |
Fajne/niefajne, ładne/nieładne oceniasz subiektywnie, wg własnych preferencji. Osiągi, czy utratę wartości oceniasz obiektywnie, wg ściśle określonych wskaźników (np. sekunda zawsze trwa tyle samo, więc jest wartością obiektywną). Pewne wskaźniki, które można oceniać przy pomocy mierzalnych wielkości fizycznych, niektórzy chcą oceniać subiektywnie, stąd biorą się pewne nieporozumienia na tym forum. Z osobą głęboko wierzącą na temat nauki nie powinno się dyskutować, bo to zawsze prowadzi do kłótni. PS. Eurotax - głupoty, ceny z otomoto - śmiech, zeperfs - głupoty, czasy z torów wyścigowych - głupoty, stwierdzenie kolegi, że samochód X jest bardzo szybki i mało traci na wartości - wiedza. Maciuś zazdroszczę Ci tej moto wiedzy prawie w każdej dziedzinie motoryzacji. Jak jest temat z dużą możliwością pływania to płyniesz aż miło. Stosujesz fajne socjotechniki pt.pitu pitu głupotki potem zrobisz puentę w postaci np. Eurotaxu no a ktoś kto nie przeczytał do końca tematu albo średnio się na nim zna powie "polejcie mu dobrze gada" W tym temacie masz ten sam scenariusz. Najpierw było stwierdzenie że utrata wartości to bzdura bo wszystko traci tyle i tyle potem jak chłopaki Ci napisali że chyba coś nie tak bo Yaris jednak tyle nie stracił... to naprędce złożyłeś głupotę pt. yaris hybryda kosztował 80 a są po 50k więc w zestawieniu np. AR wypada ok. Więc co mamy ? Mamy mój uśmiech bo oczywiście w tych niusach z Auto Świata minąłeś się delikatnie z prawdą. Yaris za około 80k był opcją selection która z 18r.po wejściu obecnie nowego modelu zaczyna cenę od 60k gdzie są to sztuki sprowadzone. No ale co tam 10k pomyłki to w sumie nic. A teraz puenta hasło: Eurotax czyli zestaw ogólników i głupotek ma być przykryty wytłumaczeniem jak to Eurotax jest super narzędziem pomiarowym. Oczywiście pewnie Twoja wiedza o tym narzędziu kończy się na artykułach w prasie zresztą widać co piszesz. Dlatego powiem Ci tak Eurotax jest przez Ciebie bardzo dobrze zdefiniowany. Używając go w odpowiedni sposób możemy coś wywnioskować ale nie szalał bym z tymi wnioskami bo można sromotnie się przejechać w kwestii co ile będzie tracić na wartości. Wystarczy prześledzić historie eurotax i np: subaru forester diesel vs 2,0pb. Maciuś moja rada jest taka znakomicie sprawdzasz się w ściąganiu wiedzy internetowej bo mi się osobiście tego nie chce ale moja sugestia jest taka jak walniesz gdzieś jakaś głupotę to nie brnij przedrukami z gazetek i wirtualną wiedzą tylko poczytaj, zweryfikuj sprawdź i tyle. Kończąc ten temat masz rację co do Eurotax ale utrata wartości nie jest bzdurą, dotyczy każdego auta tylko jednego mniej drugiego więcej a innego bardzo dużo a Eurotax nie da Ci 100% wiedzy jak jest dokładnie i napisałem te procenty bardzo optymistycznie bo ostatnio transportowałem auta warte w/g eurotax 17k a ktoś je sprzedawał po 30-32k Może w wypadku nowszych aut eurotax ma jakieś większe odniesienie do rzeczywistości, ale w przypadku większości modeli z lat 1999-2006, to ceny z eurotaxu są okropnie zaniżone względem rynku. Żeby było odniesienie do rzeczywistości to trzeba byłby sporo czasu poświęcić na weryfikacje danego auta/modelu co też nie da pełnego obrazu sytuacji. Potem wiedza z eurotaxu jest przekładana na bardzo "mądre" artykuły prasowe w necie i wychodzą jajca pt.AR traci tyle samo co hybryda tojki Teoria vs real. |
|
|
Wspieraj forum |
Wed, 03 Mar 2021 - 10:35
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Wed, 03 Mar 2021 - 11:23
Post
#182
|
|
Super User Dołączył: Tue, 08 May 2007 Skąd: Mielec |
Może w wypadku nowszych aut eurotax ma jakieś większe odniesienie do rzeczywistości, ale w przypadku większości modeli z lat 1999-2006, to ceny z eurotaxu są okropnie zaniżone względem rynku. ja bym zaryzykował, że to rynek jest zawyżony względem Eurotaxu. Widzę, że takie WRX z 05-07 ciężko już dostać poniżej 40k, gdzie 5 lat temu poniżej 50k widywałem STI z tych roczników (te z kolei już poszybowały powyżej 70k) STI to wiadomo, topowa wersja, ale wrx to nie jest żadne cudo, a i nowy nie był jakiś bardzo drogi. Chyba mieszkania na rynku się pokończyły i przedsiębiorcy ulokowali środki z tarcz w spekulacje na samochodach sportowych |
|
|
Wed, 03 Mar 2021 - 12:01
Post
#183
|
|
Forum Homee Dołączył: Wed, 05 September 2012 Skąd: Warszawa |
ja bym zaryzykował, że to rynek jest zawyżony względem Eurotaxu. Widzę, że takie WRX z 05-07 ciężko już dostać poniżej 40k, gdzie 5 lat temu poniżej 50k widywałem STI z tych roczników (te z kolei już poszybowały powyżej 70k) STI to wiadomo, topowa wersja, ale wrx to nie jest żadne cudo, a i nowy nie był jakiś bardzo drogi. Chyba mieszkania na rynku się pokończyły i przedsiębiorcy ulokowali środki z tarcz w spekulacje na samochodach sportowych To prawda, używane auta drożeją, sportowe czy pseudo-sportowe tym bardziej. Subaru jest dobrym przykładem, ale nie jedynym. Rzeczywiscie WRXy HAWKI nieźle zdrożały. Można też powiedzieć inaczej, pieniądz w zastraszajacym tempie traci na wartości. Samochody, takie jak WRX, czy mieszkania, one nie drożeją, po prostu w miarę trzymają swoją cenę. Zreszta nie tylko WRX ma takie ceny. Szwagier w 2011 roku sprowadzil Merca W124 w super stanie, poniżej 200 tys km z pierwszych niemieckich rąk za 6500zł, gdzie to była wtedy średnia cena na taki samochod. Ostatnio ten sam samochod poobijany, podrdzewiały i z przebiegiem ponad 450 tys km sprzedał bez problemu za 7000zl. A gdyby go miał w takim stanie i z takim przebiegiem jak wtedy to pewnie by wziął 15-20 tys zł. |
|
|
Thu, 04 Mar 2021 - 19:23
Post
#184
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 09 June 2012 |
Rynek się normalizuje auta zadbane serwisowane przestają tracić na wartości, a ludzie zaczynają to doceniać. Na rynku niemieckim rocznik jest mniej istotny niż przebieg i stan techniczny.
|
|
|
Fri, 05 Mar 2021 - 17:08
Post
#185
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 30 January 2019 |
Paręnaście lat temu kupiliśmy CXR za jakieś 6 kafli, ED9 pełny oryginał, fajnie zachowany i nie pognity. Zamiast go zjeździć to zachowaliśmy go w takim stanie do dziś i dają za niego 15 kafli na lajcie. No niby zarobek niezły, ale jak człowiek policzy ile czasu, pieniędzy i przede wszystkim ile serca włożył żeby uchować takie padło w takim stanie przez tyle lat, to chyba taniej jednak kupić dziś ładnego nawet za 20k
podstawowe serwisy i opłaty i każdy i tak jest w plecy na samochodzie. |
|
|
Fri, 05 Mar 2021 - 19:52
Post
#186
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 09 June 2012 |
posiadanie auta i utrzymywanie w należytym stanie to zawsze będzie wydatek. Nie ma co do tego tak podchodzić tylko ekonomicznie, wtedy lepiej jeździć komunikacją zbiorową.
|
|
|
Sat, 06 Mar 2021 - 07:53
Post
#187
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 30 January 2019 |
posiadanie auta i utrzymywanie w należytym stanie to zawsze będzie wydatek. Nie ma co do tego tak podchodzić tylko ekonomicznie, wtedy lepiej jeździć komunikacją zbiorową. Mi kompletnie nie o to chodziło. Mam na myśli to, że zamiast dziwić się że jakieś stare rumple drożeją, to należy się cieszyć że komuś chciało się właśnie dokładać przez tyle lat do interesu, i że wciąż można kupić fajne wózki za ułamek tego co kosztowały kiedyś w salonie |
|
|
Sat, 06 Mar 2021 - 21:48
Post
#188
|
|
Super User Dołączył: Thu, 27 February 2014 |
Nie powiedziałbym że samochody drożeją, raczej że zaskakująco dobrze przechowują wartość (przynajmniej niektóre rzecz jasna), to pieniądz fiducjarny ją po prostu traci.
Znów Eurotax moim zdaniem nie jest zaniżony/zawyżony jako całość, on jest dla jednych samochodów łaskawszy innych mniej, sugerowanie się nim nie ma sensu bo pokrycie w realu jest żadne. |
|
|
Sun, 07 Mar 2021 - 11:15
Post
#189
|
|
Forum Homee Dołączył: Sun, 16 October 2011 |
posiadanie auta i utrzymywanie w należytym stanie to zawsze będzie wydatek. Nie ma co do tego tak podchodzić tylko ekonomicznie, wtedy lepiej jeździć komunikacją zbiorową. Tylko komunikacja zbiorowa też kosztuje w ujęciu lat Panowie tu nie chodzi o wielkie zarabianie tylko fajnie jest kupić auto za np.20k pojeździć rok/dwa roki włożyć 5k i sprzedać je za coś zbliżonego do 25k. Wtedy zarobek polega na tym że masz cztery własne kółka na których nie tracisz a jak jeździsz to zarabiasz bo za jeżdżenie się płaci. Tak jak pisałem wcześniej robię tak od dobrych 10lat już teraz bardziej zarobkowo i jest gitara. |
|
|
Sun, 07 Mar 2021 - 16:00
Post
#190
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Zgadam się z Maćkiem. Ale trzeba Maćku wziąć poprawkę na tzw. czynnik ludzki. I to on powoduje np. że ludzie są skłonni uwierzyć, że 20-letni diesel z Holandii ma 180 tys. km. A jak jeszcze jest niemiecki, to na pewno warto dołożyć, bo ledwo co dotarty. I wtedy lepiej zapłacą za takie Paseratti, za tą jakość i ten zapach nowości w kabinie to, o czym piszesz, to już nie jest zagadnienie "utraty wartości", lecz przestępstwo. Kręcenie liczników, odświeżanie wnętrza, informowanie nabywcy o niższym zużyciu pojazdu to oszustwo. Natomiast powiedzmy, że pewną wartością dodaną do np. BMW, czy Audi jest fakt, że szybciej znajdzie się napalony chłopak bez większej wiedzy motoryzacyjnej i kupi takie zajeżdżone E36 w kwocie daleko przewyższającej rzeczywistą wartość takiego auto, bo "jest empakiet, gleba, 6-cylindrów i ładny kolor". Na pewno łatwiej sprzedać zajechane BMW niż zajechaną Alfę - ale dyskusja była o w miarę świeżych autach, w normalnym stanie technicznym.Zobaczcie jak eurotax wyceni wasze cukiereczki e36 czy e39. Mimo super stanu, najbardziej poszukiwanego silnika, fajnych kół, mega doinwestowania, oryginalnego lakieru i innych cudów, takie auta wg ubezpieczalni są warte 3-4 tys zł. pisałem o tym wcześniej, Eurotax (i inne) dobrze wyceniają auta młode, natomiast wyceny +15-letnich aut powinien bardziej wykonywać konserwator zabytków. Dla Eurotaxu, ubezpieczalni, korporacji, takie 15-letnie auto nie przedstawia niestety większej wartości, bo takie auto straciło cechy nowego auto (fachowo to się nazywa gotowość techniczna - jest cała dyscyplina naukowa zajmującym się tymi zagadnieniami, ze wzorami matematycznymi etc, ale nie ma sensu nudzić). Prawdopodobieństwo wystąpienia poważnej awarii w takim aucie jest tak wysokie, że nie opłaca się utrzymywać takiego auta. Dlatego właśnie ludzie są mocno zdziwieni, gdy ich wymuskane E36 w wycenie ubezpieczalni jest wart kilkaset złotych, ale to jest jak najbardziej logiczne. Dziś niesamowicie pompuje się wartość postpeerelowskich aut. Maluchy potrafią kosztować i 10 tysięcy złotych, ale nie wynika to z ich małej utraty wartości, lecz bazowaniu na sentymencie potencjalnych nabywców. Zakładając, że kupisz 126p za 10 tysięcy złotych, to następnego dnia, gdy będziesz miał zderzenie i innym pojazdem, to ubezpieczalnia wyceni to auto na 200-300 złotych (pewnie wg kilogramów).Po prostu eurotax super zadbane 328i wycenia jedynie troszkę wyżej niż gruza 318i. Gdzie wiadomo, że za takiego cukiereczka można kupić 5 takich gruzów lub więcej nawet. Może w wypadku nowszych aut eurotax ma jakieś większe odniesienie do rzeczywistości, ale w przypadku większości modeli z lat 1999-2006, to ceny z eurotaxu są okropnie zaniżone względem rynku. Z tymi "superzadbanymi" cukiereczkami E36 to też trzeba bardzo ostrożnie. Wizyta w ASO BMW mogłaby poważnie zrewidować pogląd na stan techniczny, a przy okazji nieźle wydrenować kieszeń). posiadanie auta i utrzymywanie w należytym stanie to zawsze będzie wydatek. Nie ma co do tego tak podchodzić tylko ekonomicznie, wtedy lepiej jeździć komunikacją zbiorową. życie. Ekonomicznie do posiadania floty podchodzą korporacje, dlatego samochód po przekroczeniu określonego przebiegu jest traktowany jako odpad i firma bez żalu pozbywa się takich aut. Co jest pewną szansą dla prywatnych użytkowników, bo mogą kupić fajne auta w dobrej cenie. Dla korporacji auto z przelotem 200kkm i zaplanowanym rocznym przebiegu 60kkm to jest kula u nogi, ale prywatny użytkownik robiący 10-15kkm rocznie, mogący sobie pozwolić na kilkudniowe przestoje auta u mechanika, będzie zadowolony.Panowie tu nie chodzi o wielkie zarabianie tylko fajnie jest kupić auto za np.20k pojeździć rok/dwa roki włożyć 5k i sprzedać je za coś zbliżonego do 25k. pewnie, że można. Można nawet kupić auto za 20k, włożyć 5k, a po 2 latach sprzedać za 15k - dużo lepiej wyjdziesz, niż kupując nową Beemkę za 250k i sprzedając ją po 2latach za 150k. Każdy sam kształtuje swoją przygodę motoryzacyjną.Wtedy zarobek polega na tym że masz cztery własne kółka na których nie tracisz a jak jeździsz to zarabiasz bo za jeżdżenie się płaci. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Friday, 26 April 2024 - 05:14 |