Imprezy typu Track Day / Time Attack na sezon 2017, Warszawa i okolice Opcje

[HubertRinkon]

Wg mnie ze względu na alternatywne imprezy CAC wyglada zdecydowanie słabiej jak w poprzednich latach .

[Wspieraj forum]

[pawel934]

Chce ktoś ode mnie odkupić miejsce na treningu na torze Łódź w najbliższą niedzielę 28.05? 300 PLN, normalna cena 350 PLN. Ja niestety nie mogę jechać.

[Aval]

Zadzwoń/napisz do chłopaków i przełóż na inny termin, mi nie robili problemu.

[EssiRS]

Do zobaczenia na ClassicAuto Cup Ułęż

[Andrzejsr]

No powodzenia! chyba będzie więcej przejazdów bo ledwo ledwo się setka na liście startowej uzbierała widzę ?

Ja jutro na Kielce - więcej jazdy, mniej aut, i jak nalezy - pół dnia treningu i dopiero czasówki, tak powinien kazdy trackday wygladać .

[damian146ti]

Wybiera się ktoś jutro z Krakowa na Jastrząb?

[EssiRS]

W dniu dzisiejszym odbyła się kolejna runda ClassicAuto Cup w Ułężu.
Pomimo, że próba bardzo szybka, a w taksówce kuniów mało, udawało się przez większość dnia utrzymywać 4 miejsce w generalce...
Finalnie po bardzo zaciętej walce z BWM M3 - 5 miejsce w generalce, 5 w grupie IV i III w klasie IV-3000+.
Na początku stawki 3 torowe E36 M3, Lotus Elise i Mercedes kombi
Jutro wrzucę jakieś onboardy.

Jak Kielce?

[Andrzejsr]

Jak Kuniów mało ??? ile to jest mało pojęcie względne
Widziałem wyniki, Lotus zaszalał (on ma 170) - objechał Białego w 4-2000 no i w ogóle
Noi i Mercedes jak widać także daje radę nieźle!

Jak tam na Ułężu - jakieś schronienie przed słońcem było ? coś z infrastruktury przybyło - kibelki jakieś ? woda ? czy dalej po partyzancku ?

Kielce to Jacek powinien opisać, ja napiszę tylko, że on mimo spina i kary za szykanę... na pudło z palcem w nosie wskoczył. To przecinak normlanie jest ta Mazdo-Honda z nim na pokładzie.

A impreza 4nano jak mówiłem ma b fajną formułę - masa treningu i czasówka, z tym że coś mi się pokręciło i sądziłem że jest kilka czasówek , a są dwie - tzn jedna :
okrążenie rozgrzewające (oczywiście się nie liczy w czas) start zatrzymany --> pierwsze okrążenie, minięcie linii startu - czyli start lotny pomiar drugiego okrążenia ---> minięcie linii startu - jeszcze jedno okrążenie już nie liczone - chłodzące.
W ogóle - spokój, bez pośpiechu, czekania - kiedy się chce to się jeździ, na raz na tor na czasówke jedno auto jest wpuszczane, na treningowej części z 5 może, wiec pusto. Spokojnie czas coś poustawiać (ja ze 3 czy 4 razy koła zmieniałem różnymi roszadami a i tak > 50 km samego toru pojeździłem, a można było ze 2x tyle spokojnie, ale chciałem tym razem wyjechać bez awarii
Mi się czasówka nie nagrała, na treningu sobie założyłem że tarek nie dotykam, na pomiarowym tak - efekt taki że różnica ze 3-4 sekund , to taka wskazówka na Kielce .

[Tommo]

Tarki w Kiecach trzeba ciąć maksymalnie. A najgorsze, że są zabójcze dla opon. Bez sensu rozwiązanie.

[the Hitcher]

Andrzej ale jaki sens ma czasówka, gdzie na dwa mierzone okrążenia jedno jest ze startu zatrzymanego a drugie z lotnego??

Też jestem ciekaw bo nie byłem w ułęzu, coś sie zmieniło, poprawiło? Dawaj Essi z tym onboardem!:)

[Andrzejsr]

Te dwa kółka się liczy razem - łączny czas się liczy, jedno "okrążenie" składa się z dwóch - żeby więcej przejechać po prostu na raz. Co jest fajne, bo nie ma wrażenia że dopiero wystartowałeś a tu już meta No i więcej się może wydarzyć zawsze .

A że mierzą pierwsze i drugie to ot - dla ciekawości , żeby porównać sobie z innymi itp.
Natomiast do wyniku liczy się suma obu.

[jackkpl]

Formuła tej imprezy jest fajna. Minusem (jeśli można to tak nazwać), to pomiarówka, gdzie jest jeden strzał. Jak coś nie pójdzie, to po zawodach. Przy super-oesach jest szansa na rehabilitacje, przy time attack jest cały dzień. Trzeba po prostu się nastawić na spokojną jazdę na pomiarze,a nie bić kolejne rekordy .

A co do pudła, to w generalce byłem 4-ty . Ta opona zrobiła różnicę 3 miejsc.

Sam tor jest fajny do szkolenia techniki i wyczucia auta. Jedzie się po suchym, a auto zachowuje się, jakby jechało się po mokrym. Ale trochę jednak za dalego z Gdańska, żeby tam cyklicznie startować.

[GodISmE]

Kielce bez lasu to slaby event. Tarki masakra rzeczywiscie ale nie jest tak zle. Tor sliski wiec sprzet nie dostaje tyle po dupie ale w zasadzie to gokartowy.

Kurde jakby ten las zrobic jako petle, to bysmy mieli nasz maly Nordschleife!

[EssiRS]

Andrzej około 220 chudych kuniów. Zobacz ile ma Jacek. Jak tu powalczysz?

Infrastruktury nie było i nie będzie. Niektórzy przyjechali z przyczepą kempingową, odpięli ją i się ścigali z efektem pierwszego miejsca w klasie

Faktycznie Kielce są fajne ze względu na połączenie z lasem. Bez lasu to Jastrząb

Jacek gratulacje. Zadowolony z występów? Masz tam kawał drogi.

Onboard wrzuciłem do mojego wątku z samochodem tutaj:
http://www.racingforum.pl/index.php?s=&...t&p=1267811

[Andrzejsr]

O kurde , same proste! i nie opowiadaj że wolne auto masz
No w sumie też ciekawy układ . Widać, że organizatorzy CA starają się różnym wymaganiom dogodzić - dla mocnych i szybkich wozów Ułęż i BP, Jastrząb i Kielce do nakręcenie się kierownicami.
Co do lasu w Kielcach - nie wiem , ale jak dla mnie to ten odcinek leśny mija tak szybko, że mimo że kilka razy tam jeździłem chyba bym go w myślach nie odtworzył Na pewno lepiej jak jest niż jak go nie ma. Ale i bez niego jest nieźle.
15 czerwca ma być trening TJS, prawdopodobnie z leśnym odc. Ja postaram się być, choć Alfa znów się sypie i nie wiem czy się wyrobi mechanik, ale liczę że tak.

[jackkpl]

Andrzej około 220 chudych kuniów. Zobacz ile ma Jacek. Jak tu powalczysz?

Infrastruktury nie było i nie będzie. Niektórzy przyjechali z przyczepą kempingową, odpięli ją i się ścigali z efektem pierwszego miejsca w klasie

Faktycznie Kielce są fajne ze względu na połączenie z lasem. Bez lasu to Jastrząb

Jacek gratulacje. Zadowolony z występów? Masz tam kawał drogi.

Onboard wrzuciłem do mojego wątku z samochodem tutaj:
http://www.racingforum.pl/index.php?s=&...t&p=1267811

Jestem zadowolony, bo wiem, że sprzęt ma potencjał. Testowałem też inne ustawienie zawieszenia niż zwykle. Stąd pewnie troche luźny tył. Jest znowu masa wniosków po imprezie, tylko kiedy znaleźć czas na wdrożenie ich w życie.
Nie ma jeszcze oficjalnych wyników, ale z porównan z zeszłym rokiem miałem mniejsze przeciążenia w zakręcie (ta sama opona na przodzie co rok temu, może kwestia starzenia się gumy, albo zimniejszy o 10-15 stopni asfalt?), ale sekcje, gdzie konfiguracja toru była identyczna jechałem szybciej. Głownie wyjścia z zakrętów były szybsze, auto też wg pomiarów jechało trochę żwawiej.

Startowe okrążenie pojechałem w zasadzie bez błędów i wyszło 1:35.09 , drugie najszybsze startowe okrążenie eventu to 1:38,733 (ten, co wygrał generalkę), na drugim coś tył zaczął się odklejać (już na wyjściu z zakrętu przed spinem miałem problemy z trakcją, może opona się przegrzała). Trzeba po prostu ćwiczyć i ćwiczyć. Takie mam wnioski .

Dojazd jest męczący, ogólnie jak się zepnę, to w 4h przejadę trasę (z 1 małym postojem). Ale RX8 ma tragiczną izolację wnętrza - od tunelu jest ciepło, można się poparzyć o plastiki. Takie podróże w temperaturach 28 stopni to męczarnia ( w środku mam pewnie 40).

[Tommo]

Pisz wcześniej gdzie się wybierasz, to może uda się pojedynek zorganizować

[jackkpl]

Pisz wcześniej gdzie się wybierasz, to może uda się pojedynek zorganizować

Na sobotnie kielce zdecydowałem się we wtorek . Miałem nie jechać (auto nie było do końca ogarnięte), ale niedosyt imprez (wypadło jedno WLW lokalnie) zmotywował do tego wyjazdu.

[bolek80]

Formuła tej imprezy jest fajna. Minusem (jeśli można to tak nazwać), to pomiarówka, gdzie jest jeden strzał. Jak coś nie pójdzie, to po zawodach. Przy super-oesach jest szansa na rehabilitacje, przy time attack jest cały dzień. Trzeba po prostu się nastawić na spokojną jazdę na pomiarze,a nie bić kolejne rekordy .

A co do pudła, to w generalce byłem 4-ty . Ta opona zrobiła różnicę 3 miejsc.

Sam tor jest fajny do szkolenia techniki i wyczucia auta. Jedzie się po suchym, a auto zachowuje się, jakby jechało się po mokrym. Ale trochę jednak za dalego z Gdańska, żeby tam cyklicznie startować.

Niestety jak każdy mialby ze dwie szansy to sama czasówka trwała by koło 6 godzin.Coś za coś.Wiecej zabawy i ćwiczenia

[jackkpl]

Niestety jak każdy mialby ze dwie szansy to sama czasówka trwała by koło 6 godzin.Coś za coś.Wiecej zabawy i ćwiczenia

Zdaję sobie z tego sprawę. Piszę tylko, że jest to duże wyzwanie pojechać raz bezbłędnie. Ja przed startem mam zawsze tętno jak po sprincie na 100m .
Przy TimeAttack/super oes jest szansa się zrehabilitować. Dlatego użyłem cudzysłowu, bo nie jest to wadą, tylko specyfiką tych zawodów (4Nano/SeatRacing)