Auto na autostrady za +/- 100k |
Auto na autostrady za +/- 100k |
Mon, 08 Apr 2019 - 10:31
Post
#61
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 19 August 2004 Skąd: Sosnowiec |
C klasa ma dwa baki, 41 i 66 litrow, ten drugi wymagał dopłaty kilkuset zlotych (a może nawet był za darmo) i wiekszosc ludzi, którym auto serwował rzetelny sprzedawca ten duży bak ma. 66 litrów to bardzo dużo w tym segmencie i tak oszczędnym samochodzie. Mercedes od lat ma też świetną aerodynamikę, co najmniej kilka procent lepsza niż konkurencja, co znaczy, że przy prędkościach 200+ gdzie aerodynamika zżera >90% paliwa spali te kilka procent mniej. W212 ma zdaje się Cd 0.26 (jakiś wariat odzywający się z informacją, że Calibra też miała 0.26 za 3, 2, 1...). a Fiat Tempra 0,28 -------------------- sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
|
|
|
Wspieraj forum |
Mon, 08 Apr 2019 - 10:31
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 10:47
Post
#62
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Jeździłem na tym odcinku nie raz przeróżnymi autami (w tym Talismanem, Mondeo, Insignią) i jeżeli naprawdę nie widzisz różnicy w komforcie podróżowania pomiędzy klasami, to nie mamy o czym tutaj pisać. Jest przepaść, a rozmiar auta ma tutaj znaczenie choć nie kluczowe. Istotny jest silnik, wygłuszenie, zawieszenie itd. Talisman ma lepszy stosunek moc/masa, więc jest dynamiczniejszy, z podwójnymi szybami jakieś 62dB przy 100kph, więc podobnie, co nowy Mercedes E, no i w Talismanie jest adaptacyjne zawieszenie plus megawygodne fotele z bardzo rozbudowanym masażem. Dalej nie rozumiem przewagi 10-letniego Mercedesa po przebiegu +200kkm nad nowym autem segmentu D. Akurat segmenty D/E mam dosyć dobrze prześledzone, bo w zeszłym roku kupowałem auto tego segmentu. I nawet przez krótką chwilę przyszło mi na myśl, żeby pokarać się Volvo V90. I generalnie nie ma tam jakiegoś szału, jeśli chodzi o komfort jazdy, czy jakość wykonania. Podobnie z Audi A6. Wielkość jak Insignia, Mondeo, czy Talisman. Jakość wykończenia przyzwoita, ale dopiero, gdy rozpatrujesz topowe modele, gdzie dopłacasz kilkanaście tysięcy złotych za skórę. W bardziej przystępnych cenowo, jakość tapicerki, czy wykończeń znacząco słabsza niż w Talismanie Initiale Paris, czy Mondeo Vigniale. Mercedesy, BMW, Audi, Volvo nabierają sensu dopiero, gdy chcesz jeździć autem 300+ i przeznaczyć na auto 300 tysiaków i więcej. Wtedy odczuwa się różnicę względem segmentu D. Natomiast używane auto z przelotem 200+. Owszem, miałem, i to niejedno. Premiumy także. Jakość jazdy i wykończenie może zrobić wrażenie na osobie, która nie obcowała dłużej z nowymi autami z nieco lepszej półki. Natomiast przy intensywnym użytkowaniu, czas i pieniądze przeznaczone na serwis i łatanie drobnych awarii zwyczajnie irytuje. Dodatkowo, te eS-klasy, 7-mki, czy nawet W212, do serwisu muszą mieć osoby dobrze wykwalifikowane i znające się na tej konkretnej marce. Byle mechanik, ogólnodostępny, takiemu auto zrobi więcej krzywdy. Macie przykład zwykłej wymiany oleju: Witam wszystkich ponownie. Chciałem się podzielić z wami nieprzyjemnym dla mnie zdarzeniem które mnie ciągle męczy, Po zakupie e65 postanowiłem wymieniać wszystko co sie powinno wymienic po zakupie auta.. takie były wasze rady. Doszło do skrzyni biegów ... i tu moje krótkotrwałe szczeście z jazdy tym autem się skonczyło... Żałuje tej wymiany jak nieczego innego. Kosztowała mnie jakies 1500 zł a dużo wiecej bym dał aby cofnąć tą wymiane i nic nie ruszać nawet bez zwrotu tych pieniedzy. Więc do rzeczy... po wymianie oleju w skrzyni jakichs 6-7 litrow ravenolu czy jakos tak i nowej miski z filtrem moja skrzynia zaczęła pracowac tragicznie... Kiedy byłem przy tym jak zlewali stary olej mówili ze nie ma nawet opiłkow na magnesie ani że olej nie jest straszny i mocno nie smierdzi. Auto stoi przed domem i nawet nie chce mi sie do niego wsiadac... Przed wymianą zmiany begów były płynne prawie że nie wyczuwalne. Teraz przy redukcji kopniaki, szarpniecia przy zmianie biegów po prostu jestem załamany... proszę was o jakies rady co robic??? jak to jest możliwe ze przed chodziła bardzo ładnie bez dziwnych objawów , a teraz auto jest nie do jazdy (( pomocy ! A kwiatków w takich autach jest znacznie więcej. Ale jak ktoś ocenia auto na podstawie: bo jego znajomy przewiózł go do Trójmiasta - no to winszuję. Albo wujek dał mu przez chwilę poprowadzić A potem zonk, jak ASO wystawia fakturę na 40 tysięcy netto za rutynowy serwis ... -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 12:00
Post
#63
|
|
Frequent User Dołączył: Sat, 27 March 2010 |
Konkluzja tego tematu jest taka, że niektórzy wolą wydawać pieniądze na serwis i jeździć klasą wyższą w marce premium, a niektórzy wolą spłacać dealerowi utratę wartości nowego auta klasy średniej w comiesięcznej racie.
|
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 12:33
Post
#64
|
|
Forum Clubber Dołączył: Wed, 07 January 2009 Skąd: Rzeszów |
Co nie zmienia faktu, że to drugie rozwiązanie posiada mniej lawetowania, nerwów i spóźnień na spotkania.
-------------------- RS3 8V2 nardo limo pl 540HP 680NM
109-Performance |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 12:50
Post
#65
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Konkluzja tego tematu jest taka, że niektórzy wolą wydawać pieniądze na serwis i jeździć klasą wyższą w marce premium, a niektórzy wolą spłacać dealerowi utratę wartości nowego auta klasy średniej w comiesięcznej racie. cena wyjściowo jest przecież taka sama - około 100-120 tysięcy. Za nowe auto płacisz dokładnie w ten sam sposób, co za używane. Może być gotówka, może być przelew - może też być leasing. I tu znowu ujawnia się kolejna zaleta nówki - leasing na nowy samochód to 101-105%, na delikatną używkę 110%, a na Mercedesa z 200kkm przebiegiem pewnie ze 115-120%, o ile w ogóle będzie to możliwe. Ostrożnie zakładając, jakieś 10% różnicy, co przy 100 tysiącach daje jakieś 10 tysięcy złotych różnicy...Kolejna różnica, to ubezpieczenie. Na nowy samochód zapłacisz jakieś 2% za OC+AC, za używkę z przelotem 100kkm płaciłem niedawno 4%, znów, oszczędnie zakładając, za używkę z przelotem 200kkm zapłacisz 5% (jak nie więcej, plus zwyżka za premium...) - różnica jakieś 3 tysiące, choć może się okazać, że będzie to więcej. A z utratą wartości - cóż, ceny wyjściowe są takie same, utrata wartości jest procentowa, biorąc auto z salonu jesteś pierwszym właścicielem, auto jest bezwypadkowe, z pewną historią, masz fakturę zakupu - to wszystko wpływa na wysokość kwoty przy odsprzedaży. Natomiast kupując używanego Mercedesa - cóż, jesteś którymś z kolei właścicielem, nie masz pojęcia, jak auto było użytkowane przez poprzedników, jeśli było sprowadzone zza granicy, to wgląd w historię jest utrudniony. Dodatkowo takie auta zwykle serwisuje się poza ASO, a po roku intensywnej eksploatacji, masz 300kkm przelotu - to wszystko wpłynie na cenę przy odsprzedaży i bynajmniej jej nie zwiększy. Czyli w używanym Mercedesie płacisz więcej za leasing, za ubezpieczenie, za przeglądy rejestracyjne (w nowym samochodzie nie martwisz się przez 3 lata ), za serwis (wykaz czynności podczas przeglądu po 150kkm potrafi być imponujący, niejednokrotnie sprzedający na otomoto pokazują rachunki za rutynowe przeglądy na wiele tysięcy euro), za nieprzewidziane usterki - a po tych 2 latach intensywnego użytkowania masz świetne, serwisowane auto, ale z przebiegiem +300kkm, które jest interesujące tylko dla handlarzy i fanów marki (którzy podczas oględzin auta będą tak marudzić, że trzeba mieć stalowe nerwy, by nie doszło do rękoczynów). Z punktu widzenia ekonomicznego, nie jest to interes życia. Z punktu widzenia technicznego - cóż, obecny segment D nie jest dramatycznie słabszy niż poprzednia generacja aut klasy E. Pozostaje jedynie wizerunek marki i jego postrzegania przez sąsiadów. Bardzo indywidualna sprawa. Naprawdę ciężko wskazać zalety używanego auta, gdy dysponuje się kwotą rzędu 100-120 tysięcy, a auto ma służyć do pokonania 150kkm w 2 lata. Pozostaje jedynie - bo mi się wydaje, że E-klasa jest super wygodna i żaden samochód popularny nie może być porównywany A jak się pokaże, że jednak wymiary są niemal identyczne, parametry dynamiczne również, to pozostaje argument, że nowy traci na wartości, a używany to nie Ja rozumiem kupować używkę mając w portfelu 10-20-30-40-50 tysięcy. W tej kwocie wybór jest faktycznie niewielki i mało kto zostanie sensownie obsłużony w salonie. Ale mając kwotę 100-120 tysi, jest już naprawdę w czym wybierać, można pogrymasić, potargować się i wyjąć naprawdę przyjemny, dynamiczny, komfortowy samochód - w dodatku na gwarancji. Jeśli ktoś dalej szuka używki - to pozostaje tylko pogratulować odwagi, stalowych nerwów (samo szukanie dobrej używki w tym kraju to przygoda życia na wiele tygodni) i życzyć powodzenia. -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 14:47
Post
#66
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 12 April 2007 Skąd: Karczew |
Parę osób polecało benzynę plus lpg. Jest to głupotą niestety przy takich prędkościach. Mi w e39 528 zbiornik ponad 50litrów starczał na 240-250km. Małe benzyny spalą niewiele mniej. Niestety lewy pas wiecznie jest zawalony i aby utrzymać tą prędkość to często jedziemy z gazem w podłodze większość czasu. Samo zejście do 180 to już u mnie kilka litrów oszczędności było.
|
|
|
gość_bartez90_* |
Mon, 08 Apr 2019 - 14:58
Post
#67
|
|
Dlatego chciałbym zobaczyć tego talizmana ile spali przy tej prędkość...
Zresztą wszystko zostało powiedziane, najlepiej niech autor samemu zadecyduje. |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 19:27
Post
#68
|
|
Super User Dołączył: Wed, 12 November 2008 Skąd: znad morza |
https://youtube.com/user/guitigefilmpjes
Tu jest duzo filmow z jazdą 160 - 200km/h i wyliczone średnie spalanie. |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 20:26
Post
#69
|
|
Forum Homee Dołączył: Sun, 19 February 2006 Skąd: Warszawa-Marki |
Nie wiem, gdzie leży ta gigantyczna różnica... Już od dawna auta segmentu D dogoniły wymiarami segment E. W zasadzie to wszystko się już wymieszało, Opel Insignia stał się większy od E-klasy, A6, V90, czy 5-er. A na komfort wpływa przede wszystkim geometria podwozia. Amortyzatory w Renault masz adaptacyjne, a jak nie poskąpisz grosza, to masz wersję Initiale Paris, ze skórą Nappa, klejonymi, podwójnymi szybami, masażem obu foteli etc. Do tego nowe, z gwarancją, a jak dołożysz parę złotych, to i z pakietem serwisowym. To tak do końca nie działa z tymi wymiarami. Na komfort wpływa przede wszystkim pozycja w fotelu i na kanapie. I właśnie dlatego taki Superb III, choć ma gigantyczna ilosc miejsca na nogi z tylu, jest wrecz paskudny do długich jazd na tylnej kanapie. Aby zwiekszyc "mierzalną" ilosc miejsca na kolana i nad głową, producenci aut z segmentu D opuszczają siedziska kanapy do absurdalnych wartosci jednocześnie skracając siedziska i ustawiając pionowo oparcia. W rezultacie czlowiek ma kolana pod szyją, zadnego podparcia ud, wyprostowane plecy i ... duzo miejsca na kolana i nad glową. Widze to nie tylko porównując Superba z Klasą E, ale np. Peugeota 508 (nowego) z ... Peugeotem 406. Kanapa w starym Pugu jest boska, w nowym nie da się wysiedzieć dłuzej niż godziny bo wysoki pasażer ma nogi w powietrzu, a oparcie jest zbyt pochylone do pionu (za to powieksza sie dziki temu "wymiar" bagażnika). Nowe auto jest na pewno dobrym pomysłem na duze przebiegi, ale klasa wyższa naprawdę jest inaczej projektowana. Niby nie ma szalu pod wzgledem ilości miejsca np. na kolana, ale bardziej leżąca pozycja na kanapie czy w fotelu (bardziej leżacą) z doskonałym podarciem ud (udniesiony przód siedziska, obniżony jego koniec na łączeniu z oparciem) i głowy pozwala się zrelaksować i odpocząć. Dlatego np. Superb III jest może duży w środku, ale nawet nowa Insginia jest znacznie wygodniejsza na tylnej kanapie. |
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 20:56
Post
#70
|
|
Forum Clubber Dołączył: Mon, 24 March 2003 |
Temat tylnej kanapy i miejsca na kolana to temat rzeka. Kolega wyżej ma sporo racji. Jednak 70% osób wybiera auto dla siebie - czyli komfortu na fotelu kierowcy. Z tyłu jak ktoś chce to i tak sobie "poradzi" na te 500 km.
|
|
|
Mon, 08 Apr 2019 - 23:05
Post
#71
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 19 November 2008 Skąd: SGL / M / GAP |
Moim zdaniem dla autora tematu tylna kanapa jest mało istotna. W moim odczuciu dzisiejsze auta segmentu D szczególnie w lepszych wersjach wyposażenia nie odostają tak drastycznie od segmentu E jak dawniej gdzie między Vectra B a E39 była przepaść. Moda na downsizing, w segmencie D dość mocno wyniszczyła duże jednostki napędowe. Ale dzisiejsze dwulitrowe diesle z nowoczesnymi skrzyniami dają radę w trasie. F10 czy w212 to już nie najnowocześniejsze konstrukcje. Torun - Wwa to też nie jest trasa na której można poszaleć, jak u przysłowiowego Niemca. Myślę, że mocny wariant z segmentu D dałby radę, no może poza ważnym dla niektórych bólem du*y u sąsiada
|
|
|
Tue, 09 Apr 2019 - 08:17
Post
#72
|
|
User Dołączył: Tue, 03 November 2015 |
To i ja bym dołączył do pytania . Co sądzicie o zakupie bmw f01 z rocznika 08/09 ? Interesuje mnie 3.0 D. Jakieś typowe problemy są? Wiadomo że auto będzie miało przebieg ponad 200k i coś tam na pewno będzie z czasem zdychać. Do wydania około 70 k pln .
|
|
|
Sat, 13 Apr 2019 - 00:29
Post
#73
|
|
Frequent User Dołączył: Tue, 28 September 2010 |
@patryk +1
@joker +1 @honada +1 - superb ma jeszcze jeden problem - brak wyważenia Szukając samochodu na trasę skupiłbym się na czymś nowym / niezawodnym / dobrze wyciszonym / komfortowym. Talisman czy Superb to męka. Miałem Superba 3 - ani to na miasto bo za duże ani na trasę bo słabo z trakcją powyżej 140kmh i zapomnieli o wyciszeniu. Ostatnie czego bym szukał to wyeksploatowane samochodu klasy E/F. Wszechobecne Superby/Octavie/Rapidy/Fabie to w mojej opinii wynik cebulości polskiego rynku. ak to handlowiec w BMW? Jak to dyrektor Polskiego oddziału niemieckiej firmie w samochodzie premium przy takim słabym KPI handlowców? Jak to płacić w terminie kontrahentowi, który przyjechał nowym BMW? Z kim renegocjować kontrakt? Z Kowalskim bo ma nowe BMW! Oczywiście wszystko zależy od branży itd. ale w korpo nikt nie chce ryzykować. Ryzyko się oganicza, eliminuje. Dlatego wszędzie widzisz Skody. Bezpieczniejsze nawet niż nadopiekuńcze Volvo. Wizerunkowo najbezpieczniejsze. Tym nawet jak lecisz na krajówce 180kmh, wyprzedzając na trzeciego to każdy powie: "aaa to Skoda.. Pewnie goni target" Rozumiem kupowanie używanych samochodów - dla osoby fizycznej ma to sens - ale ktoś kto robi takie przebiegi rocznie musi to robić zawodowo -tutaj kupowanie używek premium po 200 k przebiegu uważam za rozwiązanie kompletnie bez sensu Ile tego przebiegu robisz sam a ile z pełnym samochodem? Mam w takiej kasie (+) 10% fabrycznie nowe BMW F20 118d Mpak Automat z gwarancją na 5 lat + przeglądami na 5 lat. Rata w leasingu wychodzi 1250zł bez opłaty wstępnej netto.. Polatałbym rok do przebiegu 80 kkm i szukał chętnego na cesję. Ludzie nie mają świadomości, że w takiej racie mogą mieć tak dobry samochód. Opierdzielisz to cesją wśród znajomych w miesiąc. I do tego przebiegu praktycznie wszystko masz All Inclusive Kiedyś obsługiwałem flotę 800+ samochodów - dyrektor floty zawsze powtarzał, że najlepiej auto sprzedać przy 80 kkm - zero inwestycji w opony / klocki Od 80 do 120 wychodzi sporo kosztów a samochód.. traci na wartości o ~30% Kolejny dobry moment na sprzedaż to 150 kkm - samochód znowu przed dużymi wydatkami a wartość dużo wyższa niż za 30kkm.. Fajnie to widać na rynku samolotów - historia zasłyszana od klienta Do pl maszyny trafiają z DE bo u nas tańszy seriwis przed dużym serwisem tak tracą na wartości, że idą na Ukrainę - od tego momentu nikt już nie traci kasy na zbędny serwis Jak tam boją się latać to idą na Afrykę do np. RPA. jak w RPA boją się latać to idą do.. Etiopii... https://www.tvp.info/41787040/katastrofa-sa...arnych-skrzynek Widzicie analogię? -------------------- |
|
|
Sat, 13 Apr 2019 - 18:17
Post
#74
|
|
User Dołączył: Mon, 30 March 2009 Skąd: Kwidzyn |
pochwalisz się czym jeździsz ?
100k na nową octavię to syndrom cebuli ? widzisz czym jeżdżą ludzie w Polsce ? |
|
|
Sat, 13 Apr 2019 - 21:56
Post
#75
|
|
Super User Dołączył: Thu, 23 October 2003 Skąd: Białystok |
Talisman to męka, a 1er F20 dobry wybór?
Litości, bo to zalatuje fanboy'em... -------------------- Renault Talisman Grandtour TCe200 EDC
Honda S2000 AP1 - płakałem jak sprzedawałem |
|
|
Sun, 14 Apr 2019 - 08:39
Post
#76
|
|
Super User Dołączył: Wed, 12 November 2008 Skąd: znad morza |
Kiedyś obsługiwałem flotę 800+ samochodów - dyrektor floty zawsze powtarzał, że najlepiej auto sprzedać przy 80 kkm - zero inwestycji w opony / klocki Od 80 do 120 wychodzi sporo kosztów a samochód.. traci na wartości o ~30% Kolejny dobry moment na sprzedaż to 150 kkm - samochód znowu przed dużymi wydatkami a wartość dużo wyższa niż za 30kkm.. Teoria w zasadzie dobra, ale gigantyczna utrata wartosci w pierwszym roku/dwoch, daje bardzo wysoki koszt uzytkowania. Szczegolnie przy autach premium przy eartosciach katalogowych 250-400 tys zl. Jak kupowałem u siebie duzo taniej wychodzi kilumiesieczne, roczne, z przebiegami 20-40 tys km. Przyklad z grudnia 2018. Poleasingowe Audi A4 b9 2016 2,0tfsi q, 38tys km, na gwarancji do lipca 2019. Konfig nowego nowego 280tys, kupione za 140 tys. Kiedys podobnie kupilem BMW E93 konfig 320tys, samochod 20 miesiecy kupiony za 175 tys Dlatego cyferki najmow, na rok, dwa jakos mi nie wychodzą. Przecież ta utratę wartości musze zapłacić. |
|
|
Sun, 14 Apr 2019 - 09:46
Post
#77
|
|
Administrator Dołączył: Mon, 21 August 2006 Skąd: Wawa |
Poleasingowe Audi A4 b9 2016 2,0tfsi q, 38tys km, na gwarancji do lipca 2019. Konfig nowego nowego 280tys, kupione za 140 tys. Kiedys podobnie kupilem BMW E93 konfig 320tys, samochod 20 miesiecy kupiony za 175 tys Dlatego cyferki najmow, na rok, dwa jakos mi nie wychodzą. Przecież ta utratę wartości musze zapłacić. konfig A4 za 280 ale kupione pewnie ponizej 240 -------------------- |
|
|
Sun, 14 Apr 2019 - 09:56
Post
#78
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 07 December 2004 Skąd: Warszawa |
Ale o czym my mówimy a'propos cebulowatości skoro znana mi bdb duża korporacja kupiła dla KAMów octavie w kombi 1.5tsi ambition po 72.500 brutto. Tego chyba nie da się przebić i żadne opowiastki o image itp nie mają tu sensu
-------------------- Ford Escort Cabrio '88
Recaro Leather interior Bilstei Wolf Suspension ex rst :) 2.0 16v zetec in progress |
|
|
Mon, 15 Apr 2019 - 07:07
Post
#79
|
|
Forum Homee Dołączył: Wed, 05 September 2012 Skąd: Warszawa |
Wszechobecne Superby/Octavie/Rapidy/Fabie to w mojej opinii wynik cebulości polskiego rynku. ak to handlowiec w BMW? Jak to dyrektor Polskiego oddziału niemieckiej firmie w samochodzie premium przy takim słabym KPI handlowców? Jak to płacić w terminie kontrahentowi, który przyjechał nowym BMW? Z kim renegocjować kontrakt? Z Kowalskim bo ma nowe BMW! Ale wizerunek? Cebulowatość? co to ma do rzeczy? Czy może po prostu zwykły rachunek ekonomiczny? Skoro Rapid/Fabia kosztuje 1/3 tego co BMW serii 1, a Octavia połowę tego co BMW, to kto będzie szeregowym pracownikom dawał beemki? Superb w podstawie kosztuje 1/3 tego co BMW serii 5 a w dobrej wersji nieco połowę tego co BMW serii 5.... to chyba naturalne ze pracownikom się daje tańsze auta. Ludzie potrafią liczyc pieniądze, w korporacjach również. Przypominam jesteśmy krajem na dorobku - nie ma co się porównywać z Niemcami czy Holandią. Takie PKB na osobę jak oni mają teraz to, przy dobrych wiatrach, osiągniemy za 30-40 lat. Uważam że przeskok na polskim rynku motoryzacyjnym, czy to wśród aut prywatnych czy służbowych jest i tak bardzo duzy, nawet większy niż ekonomia na to pozwala. |
|
|
Mon, 15 Apr 2019 - 08:44
Post
#80
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Talisman czy Superb to męka. Miałem Superba 3 - ani to na miasto bo za duże ani na trasę bo słabo z trakcją powyżej 140kmh i zapomnieli o wyciszeniu. (...) Mam w takiej kasie (+) 10% fabrycznie nowe BMW F20 118d Mpak Automat z gwarancją na 5 lat + przeglądami na 5 lat. Talisman to męka, więc kup BMW 118d w Mpaku - Bitch Please w tej beemce to na autostradzie na odcinku W-wa-Łódź to tych 200 na liczniku nie zobaczy nigdy Na A1/A2 możesz toczyć pojedynki z akwizytorskimi Fabiami, Octaviami, Focusami i Ceedami Pominę komfort akustyczny - ale komfort resorowania już nie. Nasze autostrady są strasznie pofalowane, co się odczuwa na twardym zawieszeniu. A ta Beemka takie ma. Jak się jeździ koło trzepaka, to nie przeszkadza, ale tu mowa o 100 tysiącach km rocznie To już bym wolał cebulowatą Octavię RS. Komfort pewnie podobny, ale przynajmniej te 40 koni więcej -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Friday, 26 April 2024 - 06:12 |