F1 sezon 2020 i 2021 |
F1 sezon 2020 i 2021 |
Mon, 14 May 2018 - 07:41
Post
#201
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 17 December 2009 Skąd: Kruszwica |
Zacznie się narzekanie Sirotkina na źle ustawiony bolid...? Wina Kubicy.
Nie radził sobie dziś zupełnie chłopak Ferrari dało się wpuścić Mercedesowi, który zamarkował zmianę kół. Dali się ograć jak dzieci -------------------- Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.
B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad Punto Evo 1.4T |
|
|
Wspieraj forum |
Mon, 14 May 2018 - 07:41
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Mon, 14 May 2018 - 08:46
Post
#202
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 11 January 2005 Skąd: łódzkie |
Natomiast Siergieja zostawmy. Jest jednym z gorszych kierowców w stawce z fatalnym bolidem. Dzisiaj ponoć pozycje w bolidzie miał niewygodną o czym skarżył się dziennikarzom. pewnie walizka pieniędzy w pupcię go uwierała nie ma co szczególnie go bronić - on miał ponad 60 sekund straty do jadącego przed nim Ericssona. I nie jest tak, że 80% sukcesu to jest bolid, a 20% kierowca. Jak jest kierowca słaby, to nawet najlepszy bolid mu nie pomoże. Pamiętacie sezon 2009 i słynny wypadek Massy ze sprężyną? Massę zastąpił Badoer (kierowca testowy). Jeździł kompromitująco słabo, mimo, że bolid pozwalał na walkę o podium (Raikkonen w dwóch wyścigach zdobył miejsca 1. i 3., natomiast Badoer 17. i 14.). Widać, że Sirotkin na chwilę obecną nie nadaje się na kierowcę F1 (1-2 sezony jako testowy byłby dla jego kariery naprawdę wskazane), w normalnych warunkach już dawno zostałby zmieniony przez rezerwowego. Jedyna szansa Sirotkina to najbliższe Monaco, może jakich deszcze i wykruszenie się 80% stawki. Przy jego bezpiecznej jeździe z tyłu, niczym Medical, jest szansa na punkty Zwraca uwagę fakt, że pomimo wyeliminowania aż 6 aut, Williams wciąż nie jest w stanie się zbliżyć do punktów... -------------------- Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07) |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 09:11
Post
#203
|
|
Super User Dołączył: Tue, 08 May 2007 Skąd: Mielec |
Czym jest 11 pozycja Strolla jeśli nie zbliżeniem się do punktów?
|
|
|
Mon, 14 May 2018 - 09:14
Post
#204
|
|
Administrator Dołączył: Mon, 21 August 2006 Skąd: Wawa |
dobry film
mozna miec dwie ręce sprawne i się w nie zaplątać albo nie umieć obsłużyć VSC na kierze -------------------- |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 15:34
Post
#205
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
|
|
|
Mon, 14 May 2018 - 15:52
Post
#206
|
|
Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus |
to raczej wypadkowa możliwości bolidu, kompetencji i dyspozycji kierowcy, nastrojów w teamie, zgrania zespołu, sprawnego zarządzania, budżetu. Każda z tych rzeczy ma jakiś wpływ na inne. No i troche farta - na co się akurat ma najmniejszy wpływ.
-------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 16:23
Post
#207
|
|
User Dołączył: Tue, 14 November 2017 |
Formuła 1 to ściganie na najwyższym poziomie tutaj wszystko ma znaczenie. Zarówno słaby kierowca nie pojdzie dobrze w b
dobrym bolidzie, ani mistrz nie będzie wygrywał w słabym bolidzie. Jak to w życiu są też stany pośrednie. Pisanie że o sukcesie w F1 w 80% odpowiada bolid a tylko 20% kierowca to zaklinanie rzeczywistości. |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 16:39
Post
#208
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
Pisanie że o sukcesie w F1 w 80% odpowiada bolid a tylko 20% kierowca to zaklinanie rzeczywistości. Nie zaklinanie. W dobrym bolidzie dobry kierowca wygra albo będzie w ścisłej czołówce. W takim samym gorszy kierowca będzie powtarzalnie w połowie pierwszej dziesiątki... bo braki nadrobi maszyna. W Williamsie ? Nie ważne kogo wadzisz do środka.. zawsze będą to jedne z ostatnich miejsc (ze szczęściem jedne z przedostatnich). No chyba, że jest jakiś przypadek który nie przychodzi mi do głowy, kiedy dobry kierowca w słabym bolidzie miał powtarzalne niezłe wyniki. |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 16:56
Post
#209
|
|
Administrator Dołączył: Mon, 21 August 2006 Skąd: Wawa |
porównaj wyniki Massy ze Strollem
Williams dopóki miał Masse miał jakies punkty, Stroll punktował w szalonych wyscigach a Massa cos tam dowoził -------------------- |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 17:03
Post
#210
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
2017
Stroll - 40pkt Massa - 43pkt ..... też nie ma przepaści, gdzie Massa to stary wyjadacz a Stroll to debiutujący dzieciak Rożnicę w klasie kierowców sugerowały by wyniki Ferrari w 2017 .. 317 / 205 |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 17:05
Post
#211
|
|
Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 |
porównaj wyniki Massy ze Strollem Williams dopóki miał Masse miał jakies punkty, Stroll punktował w szalonych wyscigach a Massa cos tam dowoził Nie bój się, zaraz będziesz musiał szukać innego przykładu. Dobry kierowca wyciąga zawsze 100% z bolidu, jaki by nie był. Słabemu nie pomoże nic, bo idąc bokiem klepie gaz. Po co te dziwne dywagacje, jak tu widać jak na dłoni, że to są pachołki z hajsem. Swoją drogą też słaby interes zrobili, tyle wyłożyć sałaty na takiego parcha jak FW41. |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 18:27
Post
#212
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 20 August 2007 |
2017 Stroll - 40pkt Massa - 43pkt ..... też nie ma przepaści, gdzie Massa to stary wyjadacz a Stroll to debiutujący dzieciak Rożnicę w klasie kierowców sugerowały by wyniki Ferrari w 2017 .. 317 / 205 Ferrari? Tam jest granie jednym zawodnikiem, drugi ma służyć pierwszemu. Dokładnie widać to w tym sezonie. Akurat Williams w 2017 to dobry przykład, o ile pamięta się co się działo w Baku, jeden ciuła punkty cały rok, jeden ma szczecie w jednym wyścigu i zdobywa prawie połowę swoich punktów w sezonie. |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 18:37
Post
#213
|
|
Super User Dołączył: Thu, 14 December 2006 Skąd: z kosmosu |
...Swoją drogą też słaby interes zrobili, tyle wyłożyć sałaty na takiego parcha jak FW41. Można się zastanawiać kto tu jest głębiej w ciemnej dupie, WMR z dramatycznymi wynikami, czy oba asy które palą w piecach w Grove taczki dolarów za wątpliwą przyjemność prowadzenia tych złomów i kopanie sobie grobów na kariery w f1. Z każdym wyścigiem myślę, że szczęście w nieszczęściu było dla KUB nie pojechać sezonu w tym zespole, bo palenie dolarów z Lotosu w tym sezonie z WMR nie rzutowało by dobrze na kolejne lata. Oby wypaliło z innym zespołem np. Haas? |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 19:11
Post
#214
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 25 January 2015 Skąd: Żyrardów |
CYTAT Bolid jest trudny w prowadzeniu, ponieważ od początku sezonu dominuje nas jedna rzecz, przez co trudno nam o uzyskanie informacji zwrotnych z toru. dobrze wiemy jaki to problem - dzieciaki za kierownicą gdyby Robert jeździł na etacie to napewno bolid byłby lepszy, a jak jeszcze dołożyć do tego jego skilla jako kierowcy to może nawet by jakieś pkt wpadły? (hehe trochę naciągane ale napewno nie byłby ostatni jak ci 2 teraz) |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 19:21
Post
#215
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
Można się zastanawiać kto tu jest głębiej w ciemnej dupie, WMR z dramatycznymi wynikami, czy oba asy które palą w piecach w Grove taczki dolarów za wątpliwą przyjemność prowadzenia tych złomów i kopanie sobie grobów na kariery w f1. Może się okazać, że Sirotkin w przyszłym sezonie będzie jeździł w lepszym zespole. Ale ciekawie też jest jak rozegra obecną sytuacje papa Stroll. |
|
|
Mon, 14 May 2018 - 20:50
Post
#216
|
|
Administrator Dołączył: Mon, 21 August 2006 Skąd: Wawa |
Może się okazać, że Sirotkin w przyszłym sezonie będzie jeździł w lepszym zespole. musiałby wnieść 200 milionów rocznie, ten chłopak nie nadaje się do F1 póki co szzcerze powiedziawszy liczyłem że bedzie szybki bo wydawał się ogarnięty niestety jeszcze ze 2-3 słabe wyscigi gdzie bedzie zdublowany 2 razy i SMR pewnie wyciągnie Kviata z Ferrari CYTAT Williams utknął. A biorąc pod uwagę postępy robione przez rywali ekipy z Grove, można powiedzieć nawet, że stojąc w miejscu, cofa się. Rozwiązanie, które może radykalnie poprawić osiągi bolidu Sergeya Sirotkina i Lance Strolla spodziewane jest dopiero za dwa miesiące. Pozornie mały błąd spowodował, że atmosfera w ekipie się zagęszcza. A to z kolei pociąga za sobą inne trudności.
Bolid O tym, jak słabe jest auto Williamsa mogliśmy się boleśnie przekonać w miniony weekend. Tak, jak wskazywał Robert, to ono kierowało zawodnikami, a nie oni nim. Trzeba przyznać, że zespołowi udało się poprawić samochód w trakcie weekendu - na tyle, że Lance Stroll wykręcił w wyścigu czas lepszy od wyniku obu kierowców Saubera (gorsi byli również Stoffel Vandoorne i Esteban Ocon, ale oni nie mieli możliwości jazdy z niemal pustym bakiem). Sirotkin miał najgorszy czas, aż 6 dziesiątych sekundy za swoim kolegą z zespołu. Nie mniej Williams jest chyba "nowym Sauberem" i to oni będą teraz murowanymi kandydatami do dwóch ostatnich miejsc w kwalifikacjach. Weekend w Barcelonie przyniósł nam wyjaśnienie głównego powodu takiego stanu rzeczy. Co by Williams nie robił z przodu auta, zostanie to zniweczone przez aerodynamikę tyłu. Zdradził to Alex Wurz, który powiedział, że problemy zaczynają się na wysokości dyfuzora, gdzie bolid traci przyczepność i łapie ją znów w losowych momentach. I takim samochodem nie da się cisnąć na maksa. Gdy masz słabszy silnik, możesz próbować nieco nadrobić jazdą w zakrętach. W tym przypadku pewność siebie za kółkiem spada drastycznie, szczególnie gdy jesteś młody i musisz udowodnić, że zasługujesz na miejsce w F1. Dzwon w takiej sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeszcze ciekawsza jest przyczyna tych problemów, którą prawdopodobnie był błąd oprogramowania lub symulacji. Jest to tak poważna sprawa, że Williams zdecydował się na zbudowanie od nowa pakietu aerodynamicznego, ale będzie od testowany najwcześniej na Węgrzech. I nie mogę doczekać się już tych zmian, bo jeżeli rzeczywiście takie są powody słabej formy Williamsa, to ich wyeliminowanie może dać nawet ponad 2 sekundy natychmiastowej poprawy czasów. Paddy Lowe powinien stworzyć naprawdę niezłe auto. No chyba, że znów wkradnie się błąd w oprogramowaniu... Kierowcy Jak być może zauważyli ci, którzy od dłuższego czasu odwiedzają bloga, staram się zazwyczaj być obiektywnym, choć sympatia do talentu Roberta czasem może mieć wpływ na moje postrzeganie pewnych rzeczy. W tym duchu mówiłem Wam na początku sezonu i przed nim, że Sergey to niezły kierowca i będzie "lał" Strolla. Teraz chyba dojrzałem do tego, by wycofać się z tych słów. Bo Stroll - mimo trzech wypadnięć w żwir w piątek i sobotę - pojechał naprawdę dobry wyścig. O niebo lepszy od Sirotkina. I taka jego forma może być pewnym problemem dla Williamsa. Inne będące w dużej potrzebie finansowej zespoły (w tym momencie chyba tylko Force India) mogą chcieć u siebie kierowcę, który potrafi odnaleźć się w wyścigu, a do tego wnieść budżet w wysokości 20 mln euro. I sam się sobie dziwię, że to piszę. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest w Formule 1 doświadczenie i jak wielkimi kozakami są ci, którzy potrafią do niej wejść i od razu ogarniać całość - być szybkim, unikać głupich błędów i radzić sobie z trudnym autem. Nie chcę się tu znęcać nad kierowcami Williamsa. Wiemy, że asami nie są. Dodatkowo na Sirotkinie rośnie presja. I można było to zauważyć na pierwszym okrążeniu Grand Prix Hiszpanii. Sergey wjeżdżając w chmurę dymu z opon Romaina Grosjeana, zwolnił praktycznie do zera. Tak bardzo bał się jakiegokolwiek uszkodzenia auta, że nie myślał o wykorzystaniu zamieszania tylko o tym, by nie popełnić błędu. W efekcie tego stawka odjechała mu na kilkanaście sekund. Oczywiście, mógł pomyśleć szybko, że i tak będzie samochód bezpieczeństwa więc może zwolnić bo i tak nadrobi stracony czas podczas neutralizacji. Do tego wciąż zastanawia mnie postawa zawodników, którzy czasem wyglądają jakby byli w F1 za karę. Oczywiście, jazda tak słabym i nieprzewidywalnym bolidem nie należy do przyjemności, ale jednocześnie czyż nie po to pracowali całe dotychczasowe życie żeby być gdzie są? Słuchając Sirotkina i Strolla nie widać determinacji, pasji i motywacji, a jedynie rezygnację i rzcucanie winy na innych. Oczywiście, nie ma co wychodzić z uśmiechniętą miną i zapewniać, że wszystko jest cudownie, ale nieco więcej pozytywnego podejścia byłoby wskazane. Komunikacja Nie wiem ja Wy, ale ja byłem bardzo mocno zdziwiony wypowiedzią Roberta w Eleven Sports dotyczącą wyboru opon na Grand Prix Hiszpanii przez Williamsa. Kubica powiedział: "Byłem zaskoczony, gdy przeczytałem"... Szczerze mówiąc, fakt że ta rzecz była z nim konsultowana z racji tego, że weźmie udział w piątkowym treningu. Skoro ma realizować określony program, to kwestia opon powinna być istotna w jego wykonaniu. Jak to zatem jest z tymi decyzjami w Williamsie i przepływem informacji? Chyba nie do końca tak jak być powinno, biorąc uwagę doświadczenie kierowców. Wybór tak wielu opon super soft okazał się brzemienny w skutkach w wyścigu dla Sergeya Sirotkina. Skoro zatem Robert zamiast doradzać o wyborze opon (choć jego wiedza jest ograniczona przez brak startów) czyta o nich, to kto o tym decyduje? W tegorii wpływ powinni mieć kierowcy, ale gdy słucham, że Sergey Sirtokin od kilku wyścigów nie potrafi się doprosić zmiany w kokpicie, która umożliwi mu komfortową jazdę, to odnoszę wrażenie, że w Williamsie każdy sobie rzepkę skrobie. Zdaje się, że brak jest fundamentalnego (przynajmniej z punktu widzenia laika - czyli mnie) połączenia między bolidem, kierowcą a zespołem inżynierskim. I w efekcie mamy trzy niezależne byty, które w żaden sposób nie są w stanie dojść do porozumienia. Przypominają mi się w tym momencie słowa Roberta Kubicy, który mówił w ubiegłym roku, że gdy wsiadał do bolidu Renault z 2012 roku, to czuł się jak w domu - większość rzeczy była taka, jaką on tworzył z zespołem dla siebie na 2011 rok. I na drugim biegunie mamy Sergeya, któremu Williams nie potrafi dopasować fotela przez trzy miesiące. Oczywiście, Kubica miał na to znacznie więcej czasu, ale z drugiej strony w przypadku Sergeya chodzi "jedynie" o pozycję w kokpicie. Niestety jednak, ale czasem jest tak, że pewne rzeczy trzeba na innych potrafić wymóc. Robert to potrafi, ale też ma ku temu lepsze karty przetargowe w postaci szybkości, wiedzy i doświadczenia. Sergey ma... dyplom. Trochę to wygląda tak, jakby zespół traktował go jako klienta, któremu ma dostarczyć bolid. Zresztą, to chyba ostatnio rutyna w Williamsie patrząc na podejście Lawrence Strolla w stylu: płacę to wymagam. Dodam tylko, że Robert Kubica podczas swoich pierwszych testów z Renault w Barcelonie 2005 miał za krótki kokpit (chyba musiał wyjąć wkładki z butów i poparzył sobie stopy), a i tak uzyskał świetne czasy. -------------------- |
|
|
Tue, 15 May 2018 - 06:40
Post
#217
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
musiałby wnieść 200 milionów rocznie, ten chłopak nie nadaje się do F1 póki co szzcerze powiedziawszy liczyłem że bedzie szybki bo wydawał się ogarnięty niestety jeszcze ze 2-3 słabe wyscigi gdzie bedzie zdublowany 2 razy i SMR pewnie wyciągnie Kviata z Ferrari 200 może nie ale.... wielki biznes w Rosji i polityka na pewno zrobi swoje. Czy jest dobry czy nie, to naprawdę w obecnym tragicznym bolidzie trudno i wiarygodnie ocenić. Jak ogarną (o ile ogarną) problemy techniczne to będzie można coś więcej powiedzieć. W swoim pierwszym sezonie Stroll jak pamiętam pierwszych trzech wyścigów nie ukończył a w całym sezonie chyba 5 czy 6. Fakt, że w 2107 Williams to była połowa stawki i dawało się nim jechać. |
|
|
Tue, 15 May 2018 - 07:13
Post
#218
|
|
User Dołączył: Tue, 14 November 2017 |
Tiaa ten wielki biznes i polityka Rosji. Ileż to oni mieli nie namieszać w F1 i jakoś gówno z tego wychodzi nic więcej.
|
|
|
Tue, 15 May 2018 - 07:58
Post
#219
|
|
Forum Killer Dołączył: Thu, 17 December 2009 Skąd: Kruszwica |
Nie mają kierowców wyścigowych z krwi i kości, takich od dziecka wrośniętych. Rosja nie jest krajem gdzie wyścigi się rozwijają. Co innego kierowcy rajdowi w Dakarze...
Pamiętam Sirotkina z testów w Abu Zabi - był tam oazą spokoju, pewnym siebie i jednocześnie wyważonym , dobrze zapowiadającym się kierowcą. Wyścigi to jednak zmaganie się ze stawką nie tylko na torze i widać że jednak się trochę pogubił. Możliwe że jeden udany start pozwoli mu trochę odetchnąć, ale charyzmy w tym gościu jednak brak. Kubica chyba jednak nie żałuje że nie wsiadł do tego Williamsa na stałe. -------------------- Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.
B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad Punto Evo 1.4T |
|
|
Tue, 15 May 2018 - 08:08
Post
#220
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 07 November 2017 |
Tiaa ten wielki biznes i polityka Rosji. Ileż to oni mieli nie namieszać w F1 i jakoś gówno z tego wychodzi nic więcej. Kto mówił o "namieszaniu" ? To nie jest ich celem. Rosja teraz łozy spore sumy na "ocieplenie wizerunku" przez ogólne zaistnienie w sporcie .. a jednym elementów jest posiadanie kierowców w F1. Cel osiągnięty. |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 27 April 2024 - 02:44 |