Wystarczyło zrzucić trochę masy i....efekt dla pozostałych piorunujący
Oj nie mogę się doczekać aż ludzie zaczną modzić te tesle przeciążać silniki dokładać baterii

Gutted Tesla TROLLS V8 Muscle Cars!

Też nie mogę się doczekać eksplozja takiego magazynu energii to coś pięknego

benzyna też się pięknie pali, calibra się o tym przekonała....i miliony innych aut które spłoneły nie będąc wcale elektrykami...i nikt się nawet nimi nie ścigał.
Do tego rozbiegane diesle karmiące się swoim własnym olejem silnikowym...no poezja bezpieczeństwa

Próbowałeś kiedyś gasić magazyn lipo albo lifepo4? W porównaniu z benzyną to jak petarda vs granat. Oba robią bum

to już dość stare video pokazujące możliwości seryjnego odelżonego auta na slicku

Mimo wszystko szanuje typa za to co zrobił.

Podoba Mi sie jak zawsze jak przychodzi nowa technologia to ludzie musza ja krytykowac do bolu. Kiedys przed samochodem szedł gosc z czerwona flaga. Zaczynamy isc w tym kierunku.

Ja nie krytykuje tylko odnoszę się do tego co pisał kontrolm. Modyfikacje w takim wozie to duża przepaść względem chipa w pasku już same moduły w falowniku potrafią ładnie huknąć

napewno mają margines bezpieczeństwa jak wszystko no i z elektroniką zabawa jak z podkręcaniem procków - czym bardziej wychłodzisz elektronikę tym więcej przyjmie

Nie temperatura a przyrost złap pręt i 2cm dalej zrób spaw, zobacz ile czasu minie zanim cie poparzy

Czyli jak dobrze schłodzisz to będzie więcej czasu potrzebować żeby się nagrzać czyż nie ?
I są już technologie bardzo efektywnego chłodzenia takich modułów wręcz struktur juz nie mówiąc o tym ze można je multiplikować.
I to się będzie dziać.

Czytałeś o tym w broszurach czy masz doświadczenie? chłodzenie to jedno, jak już jest źle to nic nie pomoże. Spawać elektrodą jakoś możesz nawet pod wodą

może nie takie moce ale robiłem już moduły mocy zgłębiając tajniki równoległych połączeń MOSFET i IGBT. Sporo też podkręcałem PC swojego czasu łącznie z solidnym chłodzeniem wszystkiego co trzeba było wychłodzić. Więc sądzę że Ci którzy mają takie zabawy w małym palcu będą wiedzieli jak takie układy wyżyłować i ugradeować.
Wiesz - jeszcze niedawno nawet się ludziom nie śniło ze w samochodzie elektryczym w małej objętości modułów będą płynąć moce nawet 1000kW. Tyle to do niedawna miały lokomotywy

Z bateriami za kilka/kilkanaście lat będzie jak do tej pory z silnikami - te co w serii są przemyślane (JZy i podobne) będą niemiłosiernie chłostane na większych mocach po zrobieniu elektroniki i małych upgrejdach. A inne już w serii ciężko wychłodzić, bo mają słabo przemyślaną konstrukcję i nic z tym nie zrobisz, kilku niestety przekona się rozpieprzając baterie Podobnie z falownikami - niektóre mają mega soft w serii, inne raczej prosty, mały soft może polepszyć osiągi lub zasięg.

Cały bajer polega na tym, że to wszystko jest robione z naprawdę małym marginesem bezpieczeństwa w technologii która zapiernicza tak, że nie ma czasu na długotrwałe testy. Wiem z własnego doświadczenia ile pracy wymaga wysterowanie silnika pmsm, wiem co może się stać z modułami sic czy przestarzałymi już igbt. Jak widzę jak ktoś porównuję to do kompa widzę ile kontentu wpadnie na sadistic.pl w gniazdku też jest prąd, niejednego pierdyknął i żyje to co w takim elektryku może być niebezpieczne?

z pewnością temat bezpieczeństwa będzie tu bardzo ważny. Przy takich mocach łuk elektryczny potrafi zamienić kierowcę w popiół w ułamku sekundy.
Często bywam na stacjach energetycznych w dużych zakładach i historie które ludzie stamtąd opowiadają mrożą krew w żyłach.
Niemniej - temat jest rozwojowy.

Jest, do momentu aż nie zapali się bateria. Strażak mówił jak fajnie się to gasi. Najlepiej zakopać i wrócić za dwa tygodnie...

a widziałeś wrak zwykłego petrola lub diesla po spaleniu ? Zanim straż przyjedzie to stopią się nawet felgi - nie ma czego zbierać a gaśnicę z auta można sobie w buty włożyć.
Siedziałeś kiedyś w zwykłym aucie w którym zapaliła się instalacja elektryczna ? Bo ja tak - masz parę sekund na wyjście bo inaczej tam zostaniesz.

Gasiłem kiedyś z innymi kierowcami auto na gierkówce które wbiło się w tył tira i zapłonęło z kierowcą w środku. Poszło z 20 gaśnic które nic nie dawały dopiero jakiś rusek z taką wielką gaśnicą jakie wiszą w szkołach na ścianie to ugasił.
Nie neguję tego że elektryki to nowy poziom samospaleń niemniej auta płonęły od zawsze i wielu kierowców w nich zginęło.

Od kiedy to coś nowego? Temat stary jak motoryzacja. Jeżeli pojazd elektryczny pomimo jakichś sukcesów nie mógł się przebić przez ponad 100lat to coś jest na rzeczy. A czy na ten moment pokonaliśmy ograniczenia technologiczne? Tak i nie. Działa ale bezpieczeństwo nie jest na wysokim poziomie a cena owszem. Oczywiście w porównaniu do spalinowych.

Naprawdę nie wiesz dlaczego inne alternatywne technologie nie mogły się przebić przez 100 lat ? Petrodolary nic Ci nie mówią ?
Technologia jest dawno rozpykana i co lepsze mogła by być na poziomie naprawdę przyjazdnym dla użytkownika i środowiska (tak chodzi o baterie....albo ich brak) natomiast dopóki ludzie ze sobą konkurują a nie współpracują nic takiego tu nie ujrzysz.
Bezpieczeńswto nie jest na wysokim poziomie bo ? Słychać co chwilę jak się pali elektryk tak jak słychać co chwilę jak się pali benzyna albo diesel ?

Już pomijając teorie spiskowe: technologia jest naprawdę świeża. O ile sposoby sterowania to wiedza, która ma już dobre kilkadziesiąt lat to od niedawna mamy wystarczająco szybkie procki i uklady FPGA. Kolejny krok to silniki: wciąż popularne są BLDC ale powoli są wypierane przez wszelkie PMSMy. Rozwój silników można zauważyc choćby u producentów pralek Oprogramowania do symulacji i projektowania silników elektrycznych niemal brak, jak ktoś chce bawić się w prototypy to potrzebuje kasy. Falownik do zabawy "z półki" który uciągnie silnik 40kW to koszt conajmniej 20k USD. Można wydłubać z rozbitej tesli ale to RE więc trzeba mieć ludzi i wiedzę. Można zbudować samemu, o ile elektronika to "pierdoła" to moduły IGBT czy nowinki SiC to spory wydatek x3
Tutaj nic nie jest rozpykane to naprawdę świeżynka, magazyny energii to też temat rzeka: pojemności, prędkości ładowania, balansowanie, utrzymanie, recykling, utylizacja, pozyskiwanie surowców.
Co do bezpieczeńśtwa to efekt skali, który należałoby rozpatrywać również w kontekście nowy vs nowy. Sporo spalinowych się zjarało także z powoduwadliwej instalacji. Skoro koncerny nie potrafią ogarnąć 12V to co złego może się stać przy kilkuset V zarówno DC jak i AC?
Zaznacze: nie jestem anty EV ale to co mamy obecnie to naprawdę wczesna beta, którą testują konsumenci