Mercedes - fanatyk nowinek technologicznych, biznesmen, zamożny emeryt, podstarzały taksówkarz leciwych modeli

BMW - dresiarz, kibol, były członek gangu pruszkowskiego lub wołomińskiego, uważa kierowców Audi za gorszych od siebie

Audi - diler komisu samochodowego, właściciel lombardu, wrogo nastawiony gość z kompleksami beemki

Porsche - konserwatysta, dziwak, gość z syndromem wtapiania się w tłum gdyż nie lubi obnosić się z bogactwem, ceni sobie praktyczność rozwiązań a zarazem wrażenia z prowadzenia auta

VW - lepszy mieszkaniec prowincji ceniący sobie solidność wykonania i praktyczność rozwiązań

Skoda - ciapa, ciepłe kluchy, niedzielny kierowca, gorszy mieszkaniec prowincji którego nie było stać na VW

Opel - kierowca no name lub biedny emeryt

Fiat - kierowca bez gustu ceniący sobie minimalizm rozwiązań a zarazem nie posiadający zbytnich wymagań co do wyposażenia i funkcjonalności auta

Alfa Romeo - gość z syndromem artystycznym lub inteligent z Żoliborza na dorobku którego było stać na coś więcej niż Fiata

Maserati - macho, lowelas, szpaner, dyrygent z filharmonii, zamożny gość z kryzysem wieku średniego, ceni sobie piękno a zarazem szczyptę szaleństwa

Jaguar - prezes klubu piłkarskiego, bywalec kasyn, zadufany snob, kocha wszystko co brytyjskie

Aston Martin - angielski dżentelmen, gość z syndromem agenta 007, zamożny inteligent z Żoliborza, ceni sobie elegancję a zarazem piękno

Land Rover - gość ceniący sobie naprawdę praktycznego SUVa

Mini - minimalista a zarazem dziwak z duszą artystyczną, gość z syndromem Jasia Fasoli

Subaru - syn prezesa klubu piłkarskiego, właściciel warsztatu tuningowego, fanatyk motosportu lub były kierowca rajdowy, nienawidzi kierowców Mitsubishi

Mitsubishi - wypisz wymaluj kierowca Subaru z tym że nienawidzi tych drugich, fanatyk mangi i anime

Tesla - idealista i wizjoner, fanatyk nowinek technologicznych, postępowy liberał na czasie, kocha wszystko co EKO, zaangażowany uczestnik europarad spod znaku tęczy

Moja propozycja to żebyś dał namiar na dilera Też bym to zapalił

Nie wierzę

Back to the future.
Ale idąc `stereotypami`, albo bardziej obserwacjami. Obskakując weekendowy wyjazd nad morze, zauważyłem, że na tą chwilę główne auta siejące przypał na drogach to kierowcy Asterek 4 i 5 gen.

Tak, Porsche dla dziwaków lubiących wtapiać się w tłum idealne.

Może warto jednak przenieść się z tym na forum onetu, a zostawić to forum na bardziej merytoryczne/techniczne kwestie?

używanie w jakiejkolwiek dziedzinie życia stereotypów to błąd. Trzeba patrzeć krytycznie a nie słuchać innych co mamy myśleć.

Jak mawiał Jeremy Clarkson, Porsche nabywają zazwyczaj ci co w dzieciństwie zostali przyłapani przez matkę na masturbacji, w związku z tym ich poczucie wartości stoi na dramatycznie niskim poziomie

Fakt, dla lansera to będzie raczej kiepski wybór, dla konesera jazdy wręcz odwrotnie.



Stereotypy bazują na opinii 90% społeczeństwa

Ten tekst jest chyba starszy niż internet...

I t jest dramat, że nie używamy mózgu tylko stereotypów..

Merc ludzie szukajacy komfortu i luksusu
Porsche ludzie szukajacy przyjemnosci z jazdy

Ogolnie to nie sa stereotypy co raczej kazda marka ma swoich fanow i swoje pozycjonowanie.
Na vagu
Skoda ma byc tania i pojemna
Vw pojemny i ciut lepiej wykonczony
Audi lulsusowy
Seat tani i z twardym zawieszeniem
Cupra sportowa
Ogolnie kazdy czegos oczekuje innego. Sa tacy dla ktorych szybka jazda jest bezsensu a liczy sie tylko wygoda spokoj i niskie spalanie a sa tacy dla ktorych brak sportowej sznyty jest nie do zaakceptowania nawet kosztem wysokiego spalania ciasnego wnetrza i twardego zawieszenia i halasu. Sa rozne auta rozne swiaty rozni ludzie i zgadzam.sie ze do jednych marek mozna przypisac pewne cechy bo to po prostu prawda. Fiat nigdy nie bedzie audi a audi nie bedzie oplem. Inne swiaty inne postrzeganie na detale inny odbiorca.

To naturalne pozycjonowanie marek w koncernach natomiast jest jeszcze coś takiego jak powszechna opinia społeczna, np. w naszej części Europy leciwe beemki nagle po '89 roku stały się w miarę tańszą opcją super usportowionego auta premium, zyskując w ten sposób popularność wśród niezbyt wysoko ekonomicznie postawionego społeczeństwa dla których stanowił on synonim takiego szerzej dostępnego Ferrari czy Lambo, którym w weekendy można było się polansować, stąd opinia beemek jest taka jaka jest, bo chyba nikt w Bawarii nie tworzył aut z myślą o dresiarzach, przestępcach czy kibolach. To wyszło samo z siebie.

W Maranello tworzą, w Sant'Agata Bolognesse też, i chyba Kaniewski dawał kiedyś hint, że Cayenne też było tworzone pod taką grupę.

Przestępcy to stosunkowo zasobna grupa społeczna

No a co bmw to nie byly tanie sportowe auta? E36 przez dlugi czas krolowaly w drifcie i na torach rowniez niczego sobie byly czy nadal sa. Do tego latwe w prowadzeniu i przyjemny uklad kierowniczy.
Niektorzy nie moga dopuscic do siebie ze civicy i wczesniej e36 to byly tanie i szybkie zabawki. Nie rozumiem tego. Jak polemizowac z czasem 1m38s na poznaniu civica czy integry? Co nowe porsche czy nerc gtr za ponad milion i nie kazdy kierownik daje rade sie do teho zblizyc. Bmw e36 z 2,0 dieslem ile zrobil? 1m40? No sory. Jest jak jest i fakty trzeba przyjac. To byly fajne zabawki do lojenia tylkow furom za miliony i do tego swietnie sluzyly. Bmw e36 odeszlo. Civ jeszcze rzadzi, ale powoli w jego miejsce wjezdzaja meganki i inne tego typu ciut nowsze zabawki. Ruraki i monokoki to chyba zew przyszlosci.

Panie, sprzedaj Pan tego oplotusa, kup megane czy tam civa i bzikaj.

Nie stac mnie

Zapomniałeś o Golfie, też miał opinię autka dresiarzy i kiboli

od pewnego czasu mam wrażenie że dawni fanatycy E36 znaleźli zastępstwo w markach Subaru i Mitsubishi, gdyż nowe beemki za bardzo poszły w kierunku przenajróżniejszych zabezpieczeń elektronicznych.



Ale dresiarze i kibole już nie za bardzo

Wiadomo że BMW rządziło wśród nizin przestępczych którzy notabene stanowili najliczniejsze podwaliny światka przestępczego, kierownictwo Pruszkowa mogło już sobie pozwolić na jakieś Lambo albo Ferrari a właściwie kilka autek do różnych celów.

Golf to.raczej pasjonaci german style.

Niegdyś często słyszałem roznoszące się z tego samochodu na cały regulator nuty najpopularniejszego nurtu muzycznego w tym kraju, ale dotyczyło to głównie posiadaczy 2 generacji.


Ahhh... zapomniałem o super bezpiecznym "pancernym" Volvo, które przez sławę swych kombiaków zyskało opinię praktycznego a zarazem najbardziej rodzinnego autka na wyjazdy urlopowe, takie motofamily dla podstarzałych tatuśków z żoną i dzieciakami co nigdzie się nie spieszą.

CO Pan. Wozy dla architektów, lekarzy i prawników.


A tak mi się przypomniało o cyklu życia Audi A8 Ale to w memeach sprzed 15 lat pewnie juz mozna znaleźć samodzielnie.

Nie wiem kogo masz na myśli przez dresiarzy i kiboli, ale jeśli napakowanych byczków z bojówek to w każdym większym mieście kontrolują wszystkie "biznesy" od burdeli, po bramki w klubach, dragi itp aż po sprzedawanie precli i waty cukrowej, więc pieniędzy im nie brakuje