Witam. Trzeba kupić opony zimowe do jeździdła (Twingo II). Przy okazji przeglądania innego tematu tu na forum znalazłem temat o oponach Profil. Mam jednak lekkie obawy co do opon z "odzysku". Jakie jest wasze zdanie? Ktoś testował te konkretnie: Inga Profil? Pytam bo opony sportowe mają świetne recenzje, więc do nich nie ma potrzeby się odnosić. Można na tym będzie bezpiecznie jeździć, czy jednak co marka to marka? Głównym argumentem przemawiającym za jest cena, która wynosi ok 130 pln/szt. A jak walory trakcyjne?

Liczę na waszą pomoc bo jestem w kropce.

z góry dzięki

da się jeździć zwlaszcza dupowozem, mialem inga+ zimówki w pugu, mam teraz w voyagerze też jakieś bieżniki i powiem tyle, że zjadę do końca i raczej już nie kupię (a na pewno letnich)

Jak większość bieżników bardzo dobrze kleją na śniegu ale również szybko lecą od jeżdżenia po asfalcie, już nie mówiąc o tym jak jest trochę cieplej.

Mialem 4 lata temu Inga profil, mimo 4mm bieznika i 20cm sniegu auto wyjezdzalo z placu lekko pod gorke(FWD), na blocie posniegowym wystarczaly do ostroznej, normalnej jazdy - tak samo na mokrym asfalcie. Do slabego dupowozu, glownie jezdzonego po miescie sie nadaja

Ja polecę Alpinery, bieznik jak Hakkapelita, świetnie to sobie daje radę na sniegu

Dzięki za szybki odzew. Chyba się zdecyduję. Pzdr

Ja się skłaniam ku Alpinerom. Jakieś opinię ?? Można na tym polatać w miare szybko w zimie ?? Będę teraz dużo jeździł do stolicy z podkarpacia i w miare dobra guma by mi się przydała.

W miare szybko i bezpiecznie to lata sie na dobrych zimówkach a nie na nalewkach/bierznikach.

+1

trzeba niestety zdawać sobie sprawę z ograniczeń tych opon (stary karkas w niewiadomym stanie itp.)

parafrazując Misia : "nie giąć, nie niszczyć ze dwa lata posluży"

Powiem tak, Profil robi świetne slicki XR-01, i dla mnie przynajmniej tak samo dobre są Alpinery, szczerze mowiac w porownaniu np. do UG7+ , jakiś nowych dunlopów to jest przepaść na korzyść Alpinera, fakt mieszkam w górach i w sezonie jezdze w przewazajacym czasie po sniegu (białym) a nie błocie etc, ale czy to w imprezie przedzial mocy od 125 do 360 czy evo, czy mocny Sunny w każdym z tych wozów opona ta świetnie daje rade i pozwala wyjechac w kazdych warunkach. Co do opini o starym karkasie itd... to juz nie te czasy, dziś nikt sobie na to nie pozwoli. Alpinery ktore posiadam maja juz ponad dobry rok, ślady zuzycia owszem sa bieznik jest troche mniejszy, ale dalej ta opona wyglada tak jak wyjalem ja z paczki..

Zamowione juz mam chyba inga oponki. Dzieki za szybki odzew.

No dobra a jak alpinery sprawuja sie na mokrym?? bo w centrum kraju to sniegu tyle co kot naplakal ale oczywiscie czasem sie zdarza najczesciej jest mokro / bloto lub lod opøaca sie kupowac te opony bo po cenie to spokojnie moge sobie je co sezon zmieniac... aha oczywiscie do dupowozu 130KM

Jakis adres www do producenta???

www.sklepoponysportowe.eu

Ogolnie to fakt jest taki ze przyczepnosc jest calkiem dobra, mam porownanie do gownianych frigo 2 to roznica jest taka jak bys jechal frigo na lodzie a alpinerem po sniegu (mokre). Pzdr!

a karkas jest nowy w bieżnikowanej oponie czy czegoś nie wiem?? wiesz ile ma lat? ile km zrobił? po jakich drogach? no właśnie...
czytaj na spokojnie, miałem Inga+ i bylem z nich zadowolony, teraz mam letnie bieżniki i już nie jestem... kwestią jest do czego tych opon używasz bo co innego zimówki (mniejsze prędkości, temp. asflatu i w ogóle) a co innego letnie ( i teraz do dupowozu czy na TA/KJS?)... Eta wsio

Przyznam, że jeszcze do małego miejskiego jeździdła nie bałbym się wsadzać opon bieżnikowanych (czy bym to zrobił, to inna sprawa), ale już do dużego, mocnego auta, zwłaszcza w trasę i zwłaszcza zimowych ... no nie wiem.
Rozumiem, że w sporcie, gdzie opony szybko się zużywają, a ryzyko i tak jest spore, to każdorazowe zaoszczędzenie na komplecie 2-3 stówek ma sens.
Opony do osobówki starczają jednak spokojnie na kilka sezonów (pomimo apeli producentów, by zmieniać je co 3 lata), więc te zaoszczędzone 2-3 stówki rozkładają się w sposób niezauważalny. Jeśli do tego dodać, że wśród opon dobrych są nie tylko te drogie, ale równiez tańsze (i nie koniecznie z Chin) oraz, że można sobie rozłożyć spłatę na raty etc., to moim skromnym zdaniem kupowanie opon bieżnikowanych do samochodu, którym zamierza się regularnie pokonywać zimą trasę południe-centrum, jest delikatnie mówiąc, mało poważne.

no dobra ja potrzebuje zimówek do DD i to najczesciej po miescie dlatego pytam czy jest sens kupowac alpinery ... sniegu w centralnej polsce jest nie za duzo najczesciej jest po prostu mokro lub błoto po sniegowe i dlatego pytam czy jest sens kupowac alpinery czy lepiej jakies zimowe uzywki...

Na takie warunki polecam kupić Nokiana WR G2, moim zdaniem ciężkie do pobicia na błocie i mokrym.

jak jeździsz na co dzień spokojnie i w okresie zimy bez śniegu (np. końcówka lutego) będziesz pamiętal co masz na kolach to bierz bo zawsze masz jakąś gwaranację... z używkami też różnie bywa więc lepiej mieć jakiś papier w razie czego

Gwarancja na opony jest do bramy wulkanizacji