Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: odparpowywanie benzyny z oleju
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2
s13owner
Czy da się odparować benzynę z oleju? Mam z 15l przelanego wachą valvo vr1 z przebiegiem może 100km, i jesli dało by się tą benzynę odparować to miałbym olej na do docierki etc...

Więc da się? jesli tak to jak? Wlać do gara i gotować cały dzień? mellow.gif
andrzejrs
Zima to do pieca jak znalazł
s13owner
Tak kolego, i kupie kolejne 5l które przeleje w dwa dni.... Musze najpeirw ogarnąć stage 3 i przelewanie, bo już mi skzoda pieniędzy...

Chodzi o to czy da się to zrobić? Teoretycznie na tym polega rafinowanie węglowodorów....
Feluke
Garczek, termometr w garczek i na kuchenke elektryczna i utrzymac 100*C tak przez 1h. Cala benzyna powinna ladnie odparowac.
Ze wzgledow bezpieczenstwa oslona na twarz, grube rekawice, porzadna szczelna pokrywka no i obowiazkowo duza gasnica pod reka.
tomeQ
Temperatura końca destylacji benzyny ~200'C. Zostaw ten olej bo się otrujesz albo spalisz sobie chałupę. Jeśli już to destylacja przy użyciu takich elementów jak kolba, chłodnica i termometr, a i tak olej zmieni właściwości na tyle, że nie będzie to już na 100% ani valvoline ani 10w60. Gotowanie oleju i benzyny w garnku ohmy.gif
s13owner
Nie wiem co to jest temperatura końca destylacji.... Jakbym był chemikiem to bym nie zakładał tego tematu. Czy to temp. w której cała benzyna powinna odparować?

Benzyna potrafi odparować z oleju podczas jazdy podobno-a nagrzewa się do maks 120stopni, a defacto do 80-90... Oczywiście jestem świadomy że to nie będzie nowy olej z butelki, ale nie jest to wymagane-chodzi o to żeby na czas testów nie zalewać silnika innym, tanim olejem, który w jakiejś tam ilości zostanie przy zmianie na valvo. I nie wiem co może się stac z olejem podczas nagrzewanie do ok. 100C. Przecież do tego jest stworzony....

Feluke robiłeś tak kiedyś? Jakie były efekty?

Oczywiście kuchenka będzie elektryczna, jeszcze tak bardzo nieznienawidziłem zycia żeby to robić na gazie ohmy.gif

Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony rozsądek podpowiada mi że paliwo łączy się z olejem na stałe, a z drugiej strony w gimnazjum uczyli mnie że "tak" się rafinuje oleje/paliwe etc...
PiurielSR
CYTAT(tomeQ @ Sat, 11 Feb 2012 - 16:30) *
Gotowanie oleju i benzyny w garnku ohmy.gif


Niech no się Geslerowa dowie.

A tak na poważnie myślisz nad tym?
Brzmi trochę jak słaby dowcip.


Feluke
CYTAT(tomeQ @ Sat, 11 Feb 2012 - 16:30) *
Temperatura końca destylacji benzyny ~200'C. Zostaw ten olej bo się otrujesz albo spalisz sobie chałupę. Jeśli już to destylacja przy użyciu takich elementów jak kolba, chłodnica i termometr, a i tak olej zmieni właściwości na tyle, że nie będzie to już na 100% ani valvoline ani 10w60. Gotowanie oleju i benzyny w garnku ohmy.gif

Tutaj potrzebne jest odparowanie benzyny z oleju a nie rafinacja zeby sobie potem to do baku wlac wiec wszelkie kolby i chlodnice zbedne.

Rozne rzeczy sie robilo w tym destylacja trunkow wyskokowych czy rozgrzanie nafty palnikiem gazowym wlasnie w garczku bo w butelce plastikowej jakos mi sie nie usmiechalo tego robic. Naprawde uwazasz ze s13owner bedzie na tyle glupi ze bedzie to robic w domu? Przeciez go zona/dziewczyna zabije ze zasmrodzil cale mieszkanie. wink.gif
lagadula
A jakby dodać jeszcze więcej wachy i wystawić na allegro jako paliwo do dwu-suwów biggrin.gif ?

Marlon
1) na docierki to nie wiem czy 10w60 jest dobrym pomyslem
2) olej juz zmarnowaleś, po zabiegu to na pewno nie będzie trzymał norm jakosci
3) jak niby rozpoznać, w którym momencie ilość paliwa w oleju będzie odpowiednio niska?
ale
4) ostatnio wtryski mi się tak ladnie zepsuły, że w ciągu 1000km z 4L oleju zrobiło mi się 7L oleju silnikowego zmiksowanego z napędowym. Silnik działa do tej pory, kompresję trzyma jak zły.
pucek
s13owner w razie gdybys odparowal za duzo , to ten towot ktory sie z tego zrobi mozesz do przegubow i lozysk zastosowac.
Paweł#G
Sam olej raczej ciężko zmusić żeby wyparował -prędzej zniszczą się w nim dodatki i się zapali niż wygotuje się na towot (dlatego oleje destyluje się w podciśnieniu).
Przy grzaniu do 100 stopni benzyna powinna wyparować, a olej powinien być dobry. Jednak osobiście nigdy w takie rzeczy się nie bawiłem i nie wlałbym tego do mocno wysilonego silnika - najwyżej do czegoś starego w ramach eksperymentu.
pinin
CYTAT
chodzi o to żeby na czas testów nie zalewać silnika innym, tanim olejem, który w jakiejś tam ilości zostanie przy zmianie na valvo.


Podejrzewam, choć jedynie głośno myślę, iż taki tani olej będzie miał lepsze właściwości niż Twój przelany i wygotowany olej.

No i nie rób scen - jeśli musisz opanować usterki w setupie, czyli nie będziesz ostro pałował, wlej coś tańszego. Ta resztka która i tak z niego zostanie, nie zmieni diametralnie właściwości docelowego oleju. Gdyby tak było, silniki były by docierane na docelowym już oleju.
tomeQ
Przy gotowaniu w 100'C odparuje ~50% frakcji benzynowych, przy 150'C już bliżej 90% ale razem z nimi rozpuszczone związki oleju. Dolewaj sobie po litrze na bak, pompa paliwa będzie lżej miała rolleyes.gif
Paweł#G
Wydaje mi się ,że nawet przy 100'C praktycznie cała benzyna odparuje. Benzyny jednak nigdy nie dystylowałem, ani nie odparowywałem w wysokich temperaturach. Wydaje mi się jednak, że ważny jest czas podgrzewania. Woda, czy alkohol też odparowują poniżej temperatury wrzenia, dlatego aby uzyskać np. czysty spirytus trzeba jego roztwór w wodzie kilkukrotnie przepuszczać przez aparaturę do dystylacji. Woda w odkrytym naczyniu podgrzewana paruje jeszcze przed osiągnięciem 100'C i nawet grzejąc ją tylko do 85'C długi czas cała nam odparuje, a np. szmata namoczona benzyną po dłuższym czasie całkowicie wyschnie i nie jest wilgotna.
pucek
CYTAT(Paweł#G @ Tue, 14 Feb 2012 - 08:04) *
Woda, czy alkohol też odparowują poniżej temperatury wrzenia, dlatego aby uzyskać np. czysty spirytus trzeba jego roztwór w wodzie kilkukrotnie przepuszczać przez aparaturę do dystylacji.


Zwroc uwage na to ,ze mieszanina alko-woda osiaga punkt wrzenia wyzej niz sam alkohol a nizej niz woda, wiec w przypadku mieszaniny benzyny i oleju trzeba bedzie podgrzac do temp wyzszej niz temp wrzenia benzyny ,zeby ja odparowac.Dobrze mysle?
Tak jak tomeq pisze - przy nizszej temp odparuja bardziej lotne frakcje.Benzyna to przeciez mieszanina roznych zwiazkow ktore maja rozne temp parowania....
IMO to durny pomysl i jezeli juz to powinno to byc wykonane w laboratorium a nie w domu.
kiwi
Dokładnie ...odpuść Sobie ,bo albo spalisz chate albo Twoje oszczędności skończą sie tematem w stylu zbieram kase na przeszczep skóry dry.gif
Paweł#G
Co do BHP wcześniej było o tym wspomniane i do głowy nawet mi nie przyszło, że ktoś chce ten zabieg przeprowadzać w domu. Jak ktoś chciałby eksperymentować z odparowaniem to należy to wykonać najlepiej na wolnym powietrzu, z dala od zabudował i łatwopalnych przedmiotów podgrzewając wolno niewielką ilość (powiedzmy do 2 litrów )na elektrycznej płycie grzejnej, albo grzałką z termostatem mieszając i kontrolując temperaturę. Chyba nikt nie myśli wykonywać takiego zabiegu w kuchni grzejąc beczkę oleju palnikiem. Osobiści gotowałem na elektrycznej płycie drewniane panewki w oleju (oczywiście na wolnym powietrzu).

Co do odparowania myślę, że zabieg ma szansę powodzenia, bo w instrukcji od ciągnika T-25 piszą o rozcieńczaniu przy mrozach oleju benzyną (obecnie głupota, bo są odpowiednie oleje, ale mniejsza z tym). Można tam wyczytać, że kolejny raz można dolać oleju po 5 godzinach pracy (czyli poprzednia porcja musiała wyparować).

Nie zmienia to faktu, że nie wlałbym oleju po odparowaniu nawet do starego samochodu, ani nie dolewał do paliwa.

pucek-
Poniżej temperatury wrzenia woda, czy alkohol, też parują, ale odparowują tylko z powierzchni, przy wrzeniu parowanie następuje w całej objętości. Temperatura końca dystylacji dla benzyny oznacza temperaturę przy której wszystkie składniki benzyny zawrzą, nie mówi to nic o tym, żę w niższej temperaturze one nie parują. Dlatego przy mieszaniu i ogrzewaniu benzyna powinna odparować z oleju który praktycznie nie paruje ( Ale co z dodatkami ?). Punkt wrzenia na pewno się zmienia.
pucek
CYTAT(Paweł#G @ Tue, 14 Feb 2012 - 16:20) *
pucek-
Poniżej temperatury wrzenia woda, czy alkohol, też parują, ale odparowują tylko z powierzchni, przy wrzeniu parowanie następuje w całej objętości. Temperatura końca dystylacji dla benzyny oznacza temperaturę przy której wszystkie składniki benzyny zawrzą, nie mówi to nic o tym, żę w niższej temperaturze one nie parują. Dlatego przy mieszaniu i ogrzewaniu benzyna powinna odparować z oleju który praktycznie nie paruje ( Ale co z dodatkami ?). Punkt wrzenia na pewno się zmienia.


Pytanie ile godzin,(a moze) dni, potrzeba zeby w ten sposob odparowac benzyne?
Paweł#G
Nie wiem ile czasu potrzeba, ale raczej bliżej 2 godzin niż dni. W silniku t-25 trwa to ok. 5 godzin według producenta (mimo intensywnego mieszania), ale tam pary mogą wylecieć tylko odpowietrzeniem skrzyni korbowej i skraplają się na ściankach -są to moje domysły, ale można by zrobić próbę na znanej objętości oleju i dolanej benzyny ( dla pewności można pogrzać też sam olej i zobaczyć ile ubyło).
pucek
Ty piszesz o T-25 ktory nawet na rzepakowym pojedzie...
Paweł#G
Wiem, że pisze o silniku t-25 i nie jest on wymagający co do oleju. Cenna jest tam informacja, że po dolaniu benzyny kolejną porcie (0,6L na 7L) można dolać po 5 godzinach pracy. Warunki podobne do próby odparowania w naczyniu – temperatura pracy 55-100'C. Ktoś u producenta wyznaczył czas po jakim można dolać kolejną porcje benzyny. Obecnie ciężko się spotkać z takim procederem, bo są inne oleje, ale za to, jest to jedyny przypadek który znam i można podciągnąć go pod odparowywanie benzyny, opisany w tym przypadku przez producenta, który zapewne przeprowadzał eksperymenty.

Jakie będą parametry oleju po odparowaniu, nie wiem i pisałem już, że nie zalałbym tego ponownie do auta . Byłby to natomiast ciekawy eksperyment - odparować i porównać właściwości z identycznym olejem bez benzyny.
Mis
Dobre masz rady i wskazówki częściowo, zgadzam się.
Ale nadal wolę wydać 60zł, niż gotować olej pół dnia.
W Szwecji chyba olej nie kosztuje więcej od przeciętnego wynagrodzenia za 3h pracy? A kraj nastawiony na ekologię to opary benzyny w powietrzu raczej nie są mile widziane.
soltyk
Fantastyczny sposób spędzania wolnego czasu. Zwłaszcza w zimę, gdzie w Szwecji -30 to norma.
Nie masz kasy na naprawę, żal ci wylać rozrzedzony olej? Nie taką Szwecję widziałem.

Nie pomyślałeś, że można to wlać do baku? Nie na raz, ale po kilka litrów na bak i wszystko przepalisz. Szybko i po bólu, żadnego brandzlowania się godzinami z gotowaniem oleju - czynnością niebezpieczną i brudną.
Nanab
Kilka stron dywagacji o poprawianiu używanego oleju żeby go użyć jeszcze raz. Zaraz będą tematy o tym w jakiej temp i jakimi środkami prać używane kondomy albo papier toaletowy, żeby użyć jeszcze raz, bo szkoda wywalić po jednym użyciu biggrin.gif
Misior
edmund - ile razy pomiędzy wymianami oleju robisz ten cudowny zabieg? Albo inaczej - ile razy robiłeś ten zabieg przez te 4 lata?
Misior
CYTAT(edmund43 @ Tue, 08 Feb 2022 - 12:44) *
Wysokocisnieniowej pompy nie wymienilem jeszcze i tak jezdze juz prawie cztery lata.



CYTAT(edmund43 @ Tue, 08 Feb 2022 - 16:03) *
Ja moja sprawe z pompa wysokiego cisnienia rozwiazalem kiedy przyszedl czas. Zamiast wydac 12500 koron na nowa, znalazlem w necie uzywana z takiego samego auta, po porzadnej stluczce z tylu. Auto mialo przejechane 46000 km. Pompa jak nowa dalem 3800 kr. latwo policzyc i problem z glowy.



CYTAT(edmund43 @ Tue, 08 Feb 2022 - 16:03) *
Jesli chcesz jeszcze zemna dyskutowac, to niema problemu, chetnie to zrobie.


Myślę, że dalsza dyskusja nie ma sensu wink.gif
Zwykły drut tylko z ładnym opisem.
grzesiek84
Stare nawyki ludzi w pewnym wieku,jakbym widział mojego byłego szefa.Dziadowanie na każdym kroku i szukanie oszczędności za wszelką cenę.
Driftman
Do tego blade pojęcie jakie zjawiska chemiczne wtedy zachodzą i jakie cząsteczki z paliwa zostają w oleju. Jak wpływa to na zmywanie filmu olejowego czy oksydacje oleju.

drut by
Edmund laugh.gif
Bio
CYTAT(edmund43 @ Tue, 08 Feb 2022 - 13:14) *
Niema zadnych zmian co do wlasciwosci oleju, po odparowaniu benzyny.

Robiłeś badania składu? Oryginalny, rozcieńczony, po odparowaniu beny?

Bo tak, to tylko zakładasz, że właściwości się nie zmieniły. A te zmieniają się zależnie od dodatków, a te mogą reagować z benzyną.
soltyk
CYTAT(grzesiek84 @ Tue, 08 Feb 2022 - 16:51) *
Stare nawyki ludzi w pewnym wieku,jakbym widział mojego byłego szefa.Dziadowanie na każdym kroku i szukanie oszczędności za wszelką cenę.

Haha, przypomniałeś mi mojego byłego szefa. Klient przyjechał zmienić olej w skrzyni. A że zmieniał go 1000 km po wlaniu, po naprawie skrzyni, szef wlał go do swojego wozu. To, że skrzyniowy olej wlewa do mostu, nie miało znaczenia. Najważniejsze, że miał za free, prawie nowy olej.
_adams_
CYTAT(s13owner @ Sat, 11 Feb 2012 - 12:43) *
Czy da się odparować benzynę z oleju? Mam z 15l przelanego wachą valvo vr1 z przebiegiem może 100km, i jesli dało by się tą benzynę odparować to miałbym olej na do docierki etc...

Więc da się? jesli tak to jak? Wlać do gara i gotować cały dzień? mellow.gif



A ile tej benzyny szacunkowo poszło do tego oleju? I w jakim silniku, pojemność/moc?

Bo chyba nie warto się pitolić w olejowe rewolucje wink.gif tylko zostawiać ten olej na płukankę po wymianie, ewentualnie na dolewki, a jak benzyny mało to sądzę że da się na tym jeździć po zmieszaniu ze świeżym w proporcjach np. 40/60 jeśli silnik nie jest mocno wysilony i nie katujesz go.
edmund43
CYTAT(Driftman @ Tue, 08 Feb 2022 - 17:36) *
Do tego blade pojęcie jakie zjawiska chemiczne wtedy zachodzą i jakie cząsteczki z paliwa zostają w oleju. Jak wpływa to na zmywanie filmu olejowego czy oksydacje oleju.

drut by
Edmund laugh.gif

Benzyna zawsze dostaje sie do oleju silnikowego we wszystkich silnikach benzynowych. Ilosc tej benzyny w prawidlowych warunkach jest minimalna i latwo zostaje wyparowana, kiedy olej w silniku osiagnie co najmniej temperature parowania benzyny, ktora jest nizsza niz 74 stopnie C. Czyli nawet wczesniej niz otworzy sie prawidlowo dzialajacy termostat. Odma ktora jest odpowietrzeniem skrzyni korbowej, lekko da sobie rade z oparami benzyny zawartej w oleju. Troche slabiej to dziala kiedy robimy bardzo krotkie trasy i motor nie zdazy sie jeszcze dobrze rozgrzac. Kiedy nastepnym razem pojedziemy troszke dalej i silnik sie nagrzeje maxymalnie, opary benzyny wyparuja. To jest calkowicie normalne. Poto istnieje odma, czyli odpowietrzenie skrzyni korbowej. Jesli ktos z pewnych wzgledow odparowuje benzyne z oleju powiedzmy w garku po krotkim czasie od wymiany, np. po 500 albo 1000 km. bo mu zbyt szybko podnosi sie poziom oleju to robi w lagodniejszych warunkach, niz to sie dzieje w silniku, i co tu mowic o niepozadanyzh zjawiskach chemicznych. Wielu jak wiemy czesto sie przechwalaja ze ich motor nie bierze wcale, albo bardzo minimalnie olej i ze od zmiany do zmiany, czyli jakies 8-10000 km. wcale nie potrzebuja dolewac. Niema takiego silnika ktory nie zuzywa oleju. Problem jest w tym ze oni nie zdaja sobie sprawy, ze te ubytki wypelnia w silnikach benzynowych, benzyna. A w dizlach olej napedowy. Niema silnikow ktore nie zuzywaja oleju. Przeczytajcie swoje instrukcje, tam producent silnika wyraznie pisze ile oleju zuzywa dany motor. Do uslyszenia i pozdrawiam.
Driftman
Znamy instrukcje bardzo dobrze (producent sie zabezpiecza piszac np 1 litr oleju na 1000) inijak sie mają do tego realia. A zamiast dywagować dajemy oleje na analize.

Ty Edmundzie jesteś jakiś niepełnosprytny ?
tomek evo
Pierwsza sprawa to 0,5 l w 5,5 litra oleju to już dożo bo prawie 10%. Kolejna sprawa to bezpieczniejsze jest jak ta benzyna odparowuje "na bieżąco" w silniku ale jeśli jej stężenie wynosi ok 10 % to niektórych wrażliwych na jakość smarowania silnikach i niektórych sytuacjach może to być wręcz niebezpieczne. Nie powiedział bym, że taki olej, który został rozrzedzony 10% domieszką benzyny po jej odparowaniu nic nie traci ze swych właściwości. Jak słusznie zauważył jeden z Kolegów benzyna może reagować z niektórymi dodatkami i o ile kilku procentowa jej zawartość w oleju nie jest groźna to przy 10% i więcej już jej wpływ na właściwości fizyko-chemiczne oleju po jej odparowaniu mogą być odczuwalne. Bez badań labolatoryjnych trudno rozstrzygnąć te kwestię ale należy brać to pod uwagę a stwierdzenie, że nie ma to wpływu jest moim zdaniem ryzykowne. Metoda Kolegi Edmunda może się sprawdzić i generalnie na logikę powinno być "z grubsza biorąc" ok ale gwarancji mieć nie będziemy. Uważam, że w sytuacjach awaryjnych można taki zabieg wykonać (abstrahując od innych względów) ale jak już to raczej bym takiego oleju użył w silnikach mniej wrażliwych na jakość smarowania. Generalnie to tak mocno rozrzedzony olej powinno się wymienić na nowy.
Andrzejsr
Wiecie co, najeżdżanie na kogoś, na forum gdzie połowa rozwiązań to "używka" , " oszczędność" (ba kolega jeden z wyżej krytykujacych jednocześnie pyta o użucie używek srub mimo że czuje że powinien nowe, bo.. kosztują.
Odparowującego benzynę też coś kosztuje .
Co do ekologii to bez jaj, ponownie - to forum i ekologia? zresztą jaka eklologia jak jedne 5 l oleju pójdzie się paść i to z tą samą benzyną , która i tak odpariuje tylko nie na raz) a pojawi się znikąd drugie 5 litrów któego produkcja ciut bardziej zaniesczyści i zużyje energii .
To reagowanie dodatków z tym jak dużo jest benzyny to tak nie wiem czy można wiązać. Jak jest jej mało (1-4%) to skąd dodatki mają wiedzieć że nie mają się zaraz na te 4 % całe wypszykać . Reakcja zachodzi dopóty nie brakuje jednego z substratów .Jak te 1-4 % jest ciągle w oleju , to jest substrat w postaci benzyny i dodtaki tak samo (o ile takie reakcje mają miejsce) się zużywają .
Zagrzewanie czy w garczku czy w silniiku do 90-100 stopni nie wiem czym miałoby się różnić .
Czas poświęcony i babranie się - to rozumiem, też by mi się nie chciało, ale iluż by się chciało w ogóle z autami babrać, jakieś klocki wymieniać o silnikach, głowicach itp nie wspominając. Jakoś przy tematach o "wrzucaniu" używanych silników wpisów porównujących to do używanych gumek nie widać, a niby czemu, to samo przecież.
Swoją drogą nie pamiętam na jakim rozcieńczeniu jeżdżą Toyoty Camry , ponoć potężne i nic tym dodatkom w olejach to nie szkodzi.
Ja miałem 3,9% max i trochę lepkość oleju spadła. Zastanawiałem się czasem co jakbym pojeździł ostro i od razu ten olej zbadał ile będzie procent, a ile na grzejącym się lekko na postoju 15 min przed zlaniem do próbki, gdzie na pewno między pierścieniami a cylindrem większa szparka jest niż na porządnie gorącym silniku .

Czy ja bym odparowywał olej ? - nie . Czy traci na właściwościach ? - jeśli przed miał 10% benzyny a póżniej powiedzmy 1-2% to raczej zyskuje a nie traci. Co niby ma tracić ?
edmund43
CYTAT(tomek evo @ Tue, 08 Feb 2022 - 21:38) *
Pierwsza sprawa to 0,5 l w 5,5 litra oleju to już dożo bo prawie 10%. Kolejna sprawa to bezpieczniejsze jest jak ta benzyna odparowuje "na bieżąco" w silniku ale jeśli jej stężenie wynosi ok 10 % to niektórych wrażliwych na jakość smarowania silnikach i niektórych sytuacjach może to być wręcz niebezpieczne. Nie powiedział bym, że taki olej, który został rozrzedzony 10% domieszką benzyny po jej odparowaniu nic nie traci ze swych właściwości. Jak słusznie zauważył jeden z Kolegów benzyna może reagować z niektórymi dodatkami i o ile kilku procentowa jej zawartość w oleju nie jest groźna to przy 10% i więcej już jej wpływ na właściwości fizyko-chemiczne oleju po jej odparowaniu mogą być odczuwalne. Bez badań labolatoryjnych trudno rozstrzygnąć te kwestię ale należy brać to pod uwagę a stwierdzenie, że nie ma to wpływu jest moim zdaniem ryzykowne. Metoda Kolegi Edmunda może się sprawdzić i generalnie na logikę powinno być "z grubsza biorąc" ok ale gwarancji mieć nie będziemy. Uważam, że w sytuacjach awaryjnych można taki zabieg wykonać (abstrahując od innych względów) ale jak już to raczej bym takiego oleju użył w silnikach mniej wrażliwych na jakość smarowania. Generalnie to tak mocno rozrzedzony olej powinno się wymienić na nowy.

Witam! Ma Pan bezwzgledna racje, ale experymenty rzadza swoimi prawami. W razie czego mam mozliwosc wlasnorecznie rozebrac i zlozyc motor. Ja na przemian na olejach odparowanych, jak i nowych przejechalem ladnych pare tysiecy km. i na stan mojego silnika po tych km. nie narzekam. Zadnych najmniejszych opilkow nigdy na zadnym filtrze nie znalazlem,a szukalem dokladnie. Latem zdjolem pokrywe, nawet z przyjemnoscia i ciekawoscia jak to wyglada. Przez 50 lat w zawodzie robilem takie rzeczy setki razy. Lancuch rozrzadu jak nowy, zebatki rowniez. Zabki jak z pod frezarki wyjete. Zadnych luzow. Pisze to wszystko bo taki jest cel kazdego Forum, aby dzielic sie swoim wlasnym,i sprawdzonym doswiadczeniem. Przyjemnie sie rozmawia z ludzmi ktorzy cos wiedza, mozna podyskutowac i wymieniac doswiadczenia, ale niektorzy tak odbiegaja od meritum ze az trudno zrozumiec oco im tak naprawde chodzi. Serdecznie pozdrawiam.
InnyLogin
CYTAT(edmund43)

Zdobywasz Złotą Łopatę za odkopanie tematu po 10 latach! Inna rzecz proszę łącz, edytuj posty. A nie parę pod sobą.
Ogólnie spokojnie jestem fanem wypowiedzi.

Do senda:
Samo szukanie oszczędności w skutkach uszkodzonego auta? Zamiast rozwiązanie przyczyny?

Mieszanie paliwa z olejem w silniku wytłumaczyłeś idealnie by twoje wnioski zgadzały się z postawioną tezą.

Czy olej powstały po bezpiecznym i mało czasochłonnym gotowaniu będzie lepszy niż tuż przed tym? Zapewne tak, ale zapewne jakikolwiek tani nowy będzie lepszy (jeśli wróżymy).
Czy dolanie benzyny do oleju i następnie tym idealnym sposobem wręcz destylacja benzyny, spowoduję uzyskanie oleju jak przed tym procesem? Oczywiście że nie.

Jak ci się nudzi polecam sprawdzenie temperatury zapłonu nowego oleju, zmieszanego jak i tego po domowej rafinacji. Palnik, termometr (250st będzie wystarczający), zapalniczka. Jeśli temperatura 1 i 3 będzie zbliżona to rób patent i modyfikujemy rafinerie.

Cena nowego oleju dziwiła mnie. Może dlatego że jesteśmy w odległym kraju i u nas wszystko tanie. Na szczęście internet przyszedł z pomocą i pełen syntetyk 4l dostępny nawet z odbiorem osobistym w 59 sklepach na terenie całej Szwecji. Od ręki baniaczek 249 koron co nawet na złotówki daję 107zł.
Pozdrawiam
Taffarel
u nas 10w40 na dotarcie 75zł za 4 lub 5 litrow ! nawet nie wiem, manol, orlen, gm... zlewasz po 200km i lejesz docelowy, potem zlewasz po 500km i wlewasz docelowy. ja tak "docieram" handlowozy i jest lux
grzesiek84
Może lój wytapiaj z fok albo podobnego dziadoststwa, gotuj to w garze,na kuchence i wlej do silinika.Zobaczyczymy jaka to oszczędność .
Andrzejsr
He, w nieodległym wątku o zaletach niższej lepkości oraz doświadczeniach z nie cackaniem się z olejem i jego przebiegami ten wysyp jak to się teraz mainstreamowo mówi "hejtu" jakoś tu nie pasuje.
Po olej za 75 zł też trzeba spędzić czas żeby pojechać czy zamówić.

Poza tym babraniem się na zlewanie i nalewanie znów ( ale mając warunki ku temu i czas to żaden problem przecież)

Koncerny farmaceutyczne tfu olejowe mają i tu najwyraźniej swoich… klaruje się chyba kim są Oni wink.gif
soltyk
CYTAT(InnyLogin @ Tue, 08 Feb 2022 - 22:50) *
pełen syntetyk 4l dostępny nawet z odbiorem osobistym w 59 sklepach na terenie całej Szwecji. Od ręki baniaczek 249 koron co nawet na złotówki daję 107zł.

Skoro mamy awarię i tak często zmieniamy olej, tylko mineralka ma sens. Nich wyjdzie 100 zł na całą wymianę. Następnie, wlewamy spuszczoną mieszankę do baku (na raty) i odzyskujemy 40 zł (licząc po 7 zł za litr benzyny). Jesteśmy do przodu, na całym odparowywaniu, ledwie 60 zł. Nie pamiętam jak w Szwecji, ale w Norwegii, hot-dog na stacji paliw kosztuje 40 zł.
error.
CYTAT(Andrzejsr @ Tue, 08 Feb 2022 - 21:54) *
Wiecie co, najeżdżanie na kogoś, na forum gdzie połowa rozwiązań to "używka" , " oszczędność" (ba kolega jeden z wyżej krytykujacych jednocześnie pyta o użucie używek srub mimo że czuje że powinien nowe, bo.. kosztują.


Najgłośniej o zużytych kondomach krzyczy typ, któremu szkoda siana na normalny hebel w turbo Felici, bo taki jest prawy że zawsze jeździ przepisowo.
vegetagt
CYTAT(edmund43 @ Tue, 08 Feb 2022 - 19:45) *
(....)Ilosc tej benzyny w prawidlowych warunkach jest minimalna i latwo zostaje wyparowana, kiedy olej w silniku osiagnie co najmniej temperature parowania benzyny, ktora jest nizsza niz 74 stopnie C. Czyli nawet wczesniej niz otworzy sie prawidlowo dzialajacy termostat puszczajacy plyn chlodzacy na duzy obieg, czyli przez chlodnice(...)



No ogólnie racja, ale tempo nabierania temperatury przez olej a przez płyn chłodniczy to przepaść smile.gif
redwater
CYTAT(Feluke @ Sat, 11 Feb 2012 - 16:26) *
Garczek, termometr w garczek i na kuchenke elektryczna i utrzymac 100*C tak przez 1h. Cala benzyna powinna ladnie odparowac.
Ze wzgledow bezpieczenstwa oslona na twarz, grube rekawice, porzadna szczelna pokrywka no i obowiazkowo duza gasnica pod reka.


Jak sie opary z benzyny nazbieraja i odpalą w zamknietym pomieszczeniu, to raczej gaśnica na nic, jak to wszystko yebnie.
Andrzejsr
edmund43 pisał : ..... Robilem to w ogrodzie ...
Nanab
CYTAT(error. @ Wed, 09 Feb 2022 - 10:37) *
Najgłośniej o zużytych kondomach krzyczy typ, któremu szkoda siana na normalny hebel w turbo Felici, bo taki jest prawy że zawsze jeździ przepisowo.

Nie mierz innych swoją miarą, to że tobie się w głowie nie mieści jak można nie być przestępcą nie znaczy że każdy nim jest tak jak ty.
Jest delikatna różnica pomiędzy niemarnowaniem pieniędzy na wymianę tormozów w zupełności wystarczających na inne w zupełności wystarczające, a wlewaniem do silnika używanego masła.
error.
Ty to chyba jesteś krawcem, że ciągle o tym mierzeniu. Ciebie śmieszy podejście Edmunda, a mnie twoje krzyczenie o zużytych kondomach, kiedy jest takie samo. I fajnie, można się pośmiać. Jeszcze przestępcą zostałem z nowym rokiem, dobry prawilniak z ciebie. laugh.gif
arexsewen
Czytałem kiedyś książkę autorstwa pilota doświadczalnego z czasów III Rzeszy. Niemcy mieli problem z silnikami w samolotach na froncie wschodnim ( silniki z bezpśrednim wtryskiem benzyny i inne niektóre z superchargerem o mocach 1500 KM). Olej po nocy był tak gęsty jak masło. Dolewali do oleju sporo benzyny by go rozrzedzić (nie pamiętam ale chyba pow 25 proc). Inżynierowie z fabryki kategorycznie tego zabronili twierdząc , że to zabije silnik. Tymczasem było to idealnym rozwiązaniem. Silnik uruchamiano i po nagrzaniu paliwo odparowywało.
Używano tej metody bez szkody dla silników. Messerschmit miał nawet silnik tego samego producenta z "tradycją " co nasz bohater w swojej C kasie.
ROTOR
CYTAT(edmund43 @ Thu, 10 Feb 2022 - 08:40) *
Witam. Chcialbym zwrocic uwage co do tematu. Odparowanie benzyny z oleju silnikowego. Otoz Padlo pytanie czy to sie da zrobic i jak. Odpowiedzialem po przeprowadzeniu wielu prob, ze da sie i jak mozna to spokojnie i bespiecznie zrobic. Spotkalem sie z wieloma krytycznymi odpowiedziami typu, nie warto, poco sie babrac, naco to komu, ze jestem niepelno sprytny itp. Pomyslcie! Padlo pytanie na tym Forum, wiec udzielilem konkretnej odpowiedzi zgodnie z celem tego Forum.
Poco ten hejt? Da sie oddzielic i koniec, niema tematu. Jesli zas chodzi czy warto to robic, to juz inny temat. Jeden z Formowiczow przyznal mi nawet zlota lopate za odkopanie starego tematu. Czy stary temat to juz problem z glowy? jesli przez 10 lat nikt nie dal wiazacej odpowiedzi? wiec ta pustke wypelnilem jak tylko moglem i z detalami wlasnego doswiadczenia zaraz jak tutaj dolaczylem pierwszego dnia. Przewaznie obecny jestem na Forum mercedesa od wielu lat. Daje pytania i odpowiedzi na Forum sympatykow MB W-204, czyli klasy C. Rowniez na innych portalach zwiazanych z sympatykami marki Mercedes. Za lopate i to jeszcze od razu zlota serdecznie dziekuje. Bardziej bym byl zadowolony ze stalowej, ale w detale sie nie bede zaglebial. Chcial bym tutaj odpowiedziec koledze z Polski, ktory wie lepiej o cenach renomowanych oleji silnikowych w Szwecji, niz ja, po przezyciu tutaj ponad 40 lat i po przepracowaniu w roznych warsztatach lacznie do momentu przejscia na emeryture 29 lat. Niezapomne rowniez nadmienic ze do konca lat 70-tych, rowniez pracowalem w Polsce i miedzy innymi rowniez pare lat na Taxi w Bedgoszczy z nr. bocznym 855. Niewielu zapewne wie, albo pamieta jak wtedy trzeba bylo kombinowac aby jezdzic i zarabiac. Zdarzalo sie ze trzeba bylo wycinac klocki hamulcowe z plyty izolatorow elektrycznych, albo sklejki drewnianej, aby W Jozefa, Zofi czy swieto kobiet nie stac w garazu. Prosze mnie zle nie zrozumiec, absolutnie niemam najmniejszego zamiaru przechwalac sie, ale sytuacja mnie zmusza do bardziej szczegolowych wypowiedzi. Jesli sa tacy co to uznali mnie za naiwniaka to wyjasniam ze sie bardzo myla, jestem zawsze do wszystkich nastawiony pozytywnie i lubie ludziom pomagac A Teraz to do niego, tego kolegi co przyznal mi w nagrode lopate i wie lepiej ile olej kosztuje w Szwecji.. Jesli chodzi o Twoje rekomendacje i ceny to widze ze tak wlasciwie czegos tytaj nie rozumiesz. Oleje o ktorych mowisz, absolutnie mi nie odpowiadaja bo sie nie nadaja. Podajesz ceny baniek cztero litrowych, bo sprawdzales na necie ceny oleji w Szwecji i juz wszystko wiesz. Mowisz o cenach, gdzie tylko 1 litr mojego oleju typu Mobil.1 SAE 5W-30, albo 0W-40, wzglednie Castrol edge z specyfikacja SAE MB 229,51 tyle kosztuje. Ja juz nie moge wlac MB 229,31 zgodnie z instrukcja. Te oleje sprawdz 5 L. banka kosztuje 750 kr. do 1200 kr. i wiecej. Wyszukales jakies najtansze barachlo i cos odkryles. Za 5 L. to nawet w Biltemie na terenie calej Szwecji podrobki ponizej 599 kr. nie kupisz z ta specyfikacja. Ja Tobie tutaj podam gdzie ja najczesciej oleje zamawiam, bo wlasnie tutaj sa troszke tansze, niz w np. Economen, albo w Meca. Nie bede przeciez kupowal olej w sklepach ogrodniczych, czy z maszynami rolniczymi, bo i oni tez maja oleje i to duzo, duzo tansze. Szukaj specyfikacji MB 229.51 chodzby na www.bildelaronline24.se albo www. skruvat.se to sie przekonasz ile kosztuje banka 5 litrow, a juz nie mowie jaka bedzie roznica w gore za opakowanie 1 litrowe. Piszesz ze od reki w 59 sklepach w calej Szwecji dostaniesz baniaczak 4 litrowy syntetyku za 249 kr. Mysle ze jednak w tym przypadku internet nie przyszedl Tobie z faktyczna pomoca. Wiec szukaj ze zrozumieniem. Powtarzam sklep online. www. bildelaronline24.se albo www.skruvat.se a jest ich duzo wiecej, i zobatrz ceny po odciagnieciu rabatow, pamietaj ta specyfikacja musi byc na bankach SAE MB 229,51.miedzy innymi rekomendowanymi specyfikacjami do roznych aut i silnikow. Z mojej strony zamykam temat. Moge jedynie odpowiadac na ewentualne, merytoryczne pytania. Tylko prosze o nie zadawanie prowokacyjnych, umyslnych, wyssanych z palca pytan, typu gra o milion zlotych. Pozdrawiam Ciebie rowniez. Mysle ze zalu do mnie niemasz, zreszta toTy zaszpanowales, nie ja. Ja staralem sie wyjasnic jak tylko moglem. rolleyes.gif


Edmund, zaraz sie zapultasz. To juz nie sa czasu gdzie wracales z komuny do domu i opowiadales jakie to dziwy na zachodzie sie dzieja. Ludzie jezdza tu i tam - takie waly to przechodzily 30 lat temu. Bylem w szwecji, kupowalem rozne sprawy do samochodu. W skrocie - pierdolisz kocopoly.

Ja to widze tak - Gosc typu erotoman gawedziarz, zlota raczka i ex komunistyczny taksowkarz w swetrze w romby. Jezdzil na klockach ze sklejki, kombinator-wynalazca , podciera dupe szklem nawet w szwecji- nie naprawi auta tylko odparowuje benzyne w ogrodzie. Dla mnie obraz klasyczny. Zaczyna sie tlumaczyc ze nie wlewa nic innego jak wg. normy xxxxyyy bo tylko taka taka norma i ch&j , a olej na zachodzie to ochcho jaki drogi i nie dostepny. Co ty wogole pierdolisz?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.