Witam, problem pojawia sie okresowo, raz na jakis czas, bez wyraznej przyczyny, po odstaniu auta ostygnieciu wszytsko wraca do normy.
Wyglada to w ten sposb i z auto (glownei na cieplym silniku) zaczyna tracici obroty na jalowym - wskazowa spada w okolice 500obr/min, lekko faluje zakres na oko 550-500, silnik nierowno chodzi, jakby niepalil na 1 gar, buja calym autem, z rury "purka" jak ze starego parowozu, po dodaniu gazu, przytrzymani obr pry jezdzie jest normanie, na luzie i na postuju obj jak wyzje.
Pojechalem na kompa jak wszystko bylo ok, brak jakichkolwiek bledow w pamieci itd, min za malo tlenu w spalinach ale w gran normy.
Traf chcial ze ze kilak dni usterka siee pojawila, podejchalem na komp - wyszedl warjujacy VANOS - przestawial walek o 16st - tzr abylo wyregulowac, zostawilem auto na 1,5 dnia niby wszytsko bylo tip top zaplacilem 400pln, i QR..WA po 200km to samo, nawet ciut bardziej nasilone, tzn obr spadaly jeszcze nizej i jeszce bardziej telepie, po odstawieniu auta na drugi dzien zapalam i wszystko chodzi normalnie.
Pyt - co to do qr... moze byc, nadmienei ze swiece filtr powietrza, olej, wymienione.
POZDRAWIAM>