Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Przekroczenie punktów karnych -> sąd - PODSUMOWANIE
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
HighMan
No i sruu czyli wczoraj zostało osiągnietych 26 punktów....

Zapisałem sie już kilka dni temu na szkolenie likwidujące punkty, na 17 Stycznia, ale wczoraj niestety było zdażenie, które niesie ze sobą kolejne punkty.

Mandatu z wczoraj nie przyjąłem.

Mam teraz pytanie, czy wydanie orzeczenia (wyroku) przez sąd rejonowy (kiedyś grodzki) z automatu skutkuje punktami karnymi ?
Jest szansa na to, by wydając wyrok są nie przyznał punktów ?
Czy sąd w ogóle przyznaje punkty, czy to następuje niejako z automatu, kiedy zostajemy ukarani z tytuły wykroczenia z kodeksu drogowego ?

Rozważałem też opcję, wczesniejszego kontaktu z sądem rejonowym, dowiedzenie sie o sygnature sprawy, i złożenie wniosku o dobrowolne poddanie sie karze. Znaczy wziąć mandat odpowiedni + koszty sprawy, ale bez punktów.
Chodzi mi niejako o wyjście z inicjatywą, żeby sądu nie zajmować tą "lichą" sprawą, dowalić sobie mandat z górnych widełek + koszta w imie pokuty smile.gif.
Oczywiście nie wiem czy to ma sens, bo chyba (?) zawsze sądy w takich sprawach wydają wyrok nakazowy, bez rozprawy, a my ewentualnie składamy odwołanie, i wtedy jest rozprawa. Ale czy tak jest zawsze ?


Na szkolenie nie ide, bo to byłoby liczenie na jakieś niedoskonałości systemu ewidencji, czytałem że gdzieś tam komuś sie udało, zanim punkty zewidencjonowali, to udało się skasować najstarsze i było ok.
Marian Łódź
ja dostałem od milicjantów pare stów (400)+ chyba 6pkt za przejazd na czerwonym, też nie przyjąłem. wyrok sądu - 150zł/0pkt. Będziesz miał możliwość złozenia wyjaśnień, więc może tam coś uda Ci się ugrać, napisz mniej więcej jakie było wykroczenie a być może ktoś z forum podpowie Ci jak się tłumaczyć. (mnie pomogli biggrin.gif) pozdrawiam.
Leo
przykro mi , ale nawet jak wyrok skazujący będzie w czerwcu to Cię wyślą na ponowny egzamin tak czy siak, bo na dzień dzisiejszy przekroczyłeś i nic tego nie zmieni.
Gr00bY
Przed sądem możesz mieć wezwanie na waliców np. i tam próbować się dogadać.....
pitbull2000
Idź zbić punkty, mnie się tak udało zrobić, miałem 26 pkt, w ciagu tygodnia zrobiłem i nie straciłem prawka.
Ale z drugiej strony pół roku później straciłem za punkty i w sumie chwila moment masz ten sam dokument w ręku i zero pkt na koncie.

W ciągu kilku dni dostanę wyrok za wykroczenie, jeśli przegram to skoczę na Waliców zobaczyć czy punkty doszły.

Kiedy dostałem wyrok zaoczny(proponowany bez rozprawy, nie zgodziłem się), nie było nic napisane o punktach, a jedynie kwota mandatu pomniejszona chyba około 200zł(Czyli i tak się opłacało, bo nawet z kosztami sądowymi wyszło mniej niż mandat który był mi proponowany), ale kumpel z policji powiedział, ze w takiej sytuacji gdybym przyjął zaoczny punkty idą z automatu i tak samo jest zwykle jak przegram.
HighMan
GrOOby, wlasnie czytalem, jak kiedys pisales o tym Walicowie, nawet mialem o to PW pisac smile.gif
Twoj przypadek był taki, że te punkty które tam poddałeś pod negocjacje, powodowały przekroczenie 24 pkt ?

A moje wykroczenie ?
Jade poprzez wsie i lasy, noc, popaduje deszcz, spokojnie jade, bo warunki ciężkie, prędkość srednia 75 km/h z kompa, resetowałem przed odcinkiem bo byłem ciekaw, predkość na zegarze 90-100 km/h,
długa prosta sie zaczyna, znak teren zabudowany. Jednak znak oczywiscie wczesniej niz same zabudowania, spokojnie bez napinki zdjąłem noge z gazu, zwalniam.
No i po 200-300 m gdzies halt, policmajstry stali tak ze ich jakas tablica reklamowa zaslaniała, nie wiem z którego miejsca dokładnie mnie zmierzyli. 85 na 50 i tyle całego przewinienia...
lightman
Jeżeli masz sytuacje podbramkową (sąd dostaje wykaz Twoich punktów dotychczasowych) to może byc ciężko cokolwiek ugrac bo sąd wie, że bijesz sie dlatego, żeby nie stracic prawka. Co innego gdy masz 0 to działa na Twoją korzyśc. Z kolei gdy odmówisz przyjecia mandatu bo dostałes np. 500zł i 10pkt wtedy sąd zaocznie daje np. 200zł+80zł (koszty postępowania) ale punkty zostają!Nie pasuje piszesz odwołanie i wtedy jest rozprawa na którą przychodzisz itp. itd. wink.gif Sąd nie jest związany dotychczasowym wyrokiem więc może zrobic co chce podwyższyc, obniżyc jak mu sie podoba...aha i wtedy może byc tak, że anulowany jest zupełnie mandat 0zł i 0 pkt.
danielsiespieszy
prawo jazdy masz już tylko na plastiku w ręku, oficjalnie nie masz już uprawnień a Policja ci nie odebrała plastiku bo oni nie są informowani o tym że pkt nakładane przez nich spowodują przekroczenie 24pkt. Jedynie gdy wygrasz sprawę w sądzie punkty za to wykroczenie zostaną Ci odjęte. Bo Polska to taki kraj, że musisz udowodnić swoją niewinność. Obojętnie jaka kontrola policyjna odbierze Ci teraz plastik prawko.
Gr00bY
Nie u mnie przekroczenia nie było. Nie spodobał mi sie mandat jaki mi zaproponował pan na miejscu. Na waliców wynegocjowałem najniższy wymiar kary smile.gif
TDesign
U mnie przy odmowie przyjecia mandatu - sprawdzilem i mialem juz na koncie pkt. Sprawa jak sprawa sedzina mi dowalila zaocznie z 500 na 600 zl wiec sie odwolalem. Porazka !
rex
No ja mam identyczna sytuaje...stalo sie w wakacje, pisemka szly z 2 miechy a jezdzic trzeba...neistety pozostaje tylko egzamin. BTW. Czy ktos sie oreintuje czy trzeba robic psychotechnike?
danielsiespieszy
CYTAT(rex @ Fri, 13 Jan 2012 - 22:31) *
No ja mam identyczna sytuaje...stalo sie w wakacje, pisemka szly z 2 miechy a jezdzic trzeba...neistety pozostaje tylko egzamin. BTW. Czy ktos sie oreintuje czy trzeba robic psychotechnike?


Jeżeli to pierwszy raz odebrane prawko to nie trzeba.
HighMan
CYTAT(danielsiespieszy @ Fri, 13 Jan 2012 - 19:05) *
prawo jazdy masz już tylko na plastiku w ręku, oficjalnie nie masz już uprawnień a Policja ci nie odebrała plastiku bo oni nie są informowani o tym że pkt nakładane przez nich spowodują przekroczenie 24pkt. Jedynie gdy wygrasz sprawę w sądzie punkty za to wykroczenie zostaną Ci odjęte. Bo Polska to taki kraj, że musisz udowodnić swoją niewinność. Obojętnie jaka kontrola policyjna odbierze Ci teraz plastik prawko.


Daniel, spokojnie smile.gif
uściśle, a raczej wyprostuje nieco informację, bo jednak na tym forum zdarzają sie podobne sytuacje wielu osobom, i fajnie żeby w takich wątkach były prawdziwe informacje.
Uprawnienia mam, i uprawnienia zabiera kierującemu organ je wydający lub sąd, nie policja.
Prawo jazdy to dokument poświadczający uprawnienia, i nie posiadanie go przy sobie nie odbiera niekomu uprawnień.
Po przekroczeniu 24 pkt. uprawnienia nie są zabierane, a delikwent jest wysyłany na egzamin sprawdzający. Jak go nie zda, ma cofniete uprawnienia do kierowania pojazdem.
Ja przyznałem sie Policji ze mam wlasnie ponad 24 pkty smile.gif, i prawa jazdy mi nie zabrali, bo tak naprawde nie moga tego robić. Wydział Komunikacji nas wzywa o zdanie dokumentu, inne przypadki to samowolka Policji.
Teraz nie mam więc ponad 24 pkt bo nie przyjałem mandatu, i nic mi nie zostanie odjęte, a punkty zostaną dopiero na mnie nałożone smile.gif jak sąd mnie ukarze (czy nałoży punkty poczytam na forum prawnym i napisze potem w wątku).
Apeluje o rozumienie podstaw prawnych, bo to jest nasz żywotny interes biggrin.gif


Na forum jest wiele tematów właśnie o aspekcie zabierania /zawieszenia/ cofania uprawnień, polecam szukajke, bo jest tam dość obszernie to opisane. Gdyby ktoś szukał więcej info, bardzo polecam pogrzebać na forum.



CYTAT(danielsiespieszy @ Fri, 13 Jan 2012 - 22:44) *
Jeżeli to pierwszy raz odebrane prawko to nie trzeba.

Nie, badanie obecnie są OBLIGATORYJNE w każdym przypadku, również przy pierwszym razie. Koszt 120 pln obecnie.
danielsiespieszy
CYTAT(HighMan @ Fri, 13 Jan 2012 - 22:59) *
Ja przyznałem sie Policji ze mam wlasnie ponad 24 pkty smile.gif, i prawa jazdy mi nie zabrali, bo tak naprawde nie moga tego robić. Wydział Komunikacji nas wzywa o zdanie dokumentu, inne przypadki to samowolka Policji.
Nie, badanie obecnie są OBLIGATORYJNE w każdym przypadku, również przy pierwszym razie. Koszt 120 pln obecnie.


Co do badań, kiedyś nie były obligatoryjne przynajmniej nie w moim mieście jakiś czas temu.
Podkreśliłem to co istotne, bo to Polska. Znam taką historię : koleś nie przyjął mandatu, punkty zostały mu dopisane - przekroczony limit, przy następnej kontroli policja zabrała mu plastik i chciała odholować auto - całe szczęście byłem pasażerem i tego uniknęliśmy. Gdy dostał wyrok sądu grodzkiego po jakiś 4 miesiącach dopiero wtedy był zaproszony na egzamin, gdzie był problem bo przed egzaminem miał zdać prawko, które byłoby mu oddane po zdanym egzaminie lub odebrane gdyby egzaminu nie zdał. Pani z okienka nie chciała dopuścić do egzaminu bo uważała, że kolega specjalnie nie chce oddać prawka by móc jeździć z plastikiem gdyby nie zdał egzaminu, według niej i kierownika WORD'u nie jest możliwe by Policja zabrała prawko bo nie ma do tego uprawnień. I co zrobisz takiemu policjantowi? Pójdziesz na komendę z odpowiednimi pismami i jeszcze musisz się płaszczyć przed niebieskimi, a ten niebieski co zabrał prawko to na pewno go żadna kara nie spotkała, pomimo składanych skarg. Prawo prawem, w każdym urzędzie w kraju jest inaczej respektowane a gdzie niegdzie w ogóle nie ma odniesienia do tego co się dzieje. Bo to Polska.
HighMan
Rozumiem Daniel, ale niech każdy wie, i dlatego piszmy to poprawnie, jak sytuacja wygląda prawnie.
Akcja z WORD masakryczna, co opisałeś......
Jedyne wyjście wtedy, to pisać skarge i zażalenia na danego funkcjonariusza. Oni ostatnio dość konkretnie z tego muszą sie tłumaczyć.
rex
To moze jako przechodzący obecnie procedury opisze to co się dzieje u mnie:

1. Sierpien 2011 - 8pkt plus 18 co mialem daje 26
2. Kolo września dostaje pismo z komendy o wszczeciu postepowania w celu odebrania uprawnien
3. Pażdzienik - pisemko wzywające na psychotechnike
4. Listopad - pisemko z komendy o odebraniu uprawnien
5. Koniec listopada - pisemko z urzędu o zdanie prawa jazdy do wydziału kom

Reasumując, dopiero po tych wszystkich pisemkach można zacząc procedure odzyskiwania. Z psychotechnika, prawkiem i ostatnim pismem z urzędu idziemy do wydziały komunikacji i zostajemy skierowani na exam. Ten etap jeszcze przede mną. Jak widać nie jest to takie hop siup, że niby zabrali a za miesiąc oddali biggrin.gif
ju-by
Poprawcie mnie, jeśli się mylę - do momentu odebrania uprawnień, nawet bez plastiku, za jazdę grozi mandat za brak dokumentu (50zł)? A może jest to traktowane inaczej?
siewcu
Z tego co wiem to uprawnienia tracisz dopiero razem z listem z urzędu. Do tego widziałem kilka razy, że policjanci zabierali dokumenty za punkty - szkoda tylko, że nie mogą...
rex
Dokladnie jest to po etapie nr 5 w moim opisie. Teraz jeśli zatrzymają to 500pln i zakaz dalszej jazdy.
HighMan
CYTAT(rex @ Sat, 14 Jan 2012 - 07:41) *
Ten etap jeszcze przede mną. Jak widać nie jest to takie hop siup, że niby zabrali a za miesiąc oddali biggrin.gif


rex, sporo osób pisało na forum we wczesniejszych watkach, że to jednak szybciej sie działo....
Oddawali plastik w Wydziale Komunikacji z zamian za skierowanie na egzamin ( jak ktoś napisał, pani w WK powiedziała że musi zdać plastik, bo jak nie zda egzaminu, to żeby go nie musieli ścigać o oddanie prawa jazdy ), umawiali sie na najbliższy egazamin, zdawali, i szli po odbior zostawionego w Wydziale Komunikacji prawka. W sumie plastilu nie mieli pare tygodni max.


Panowie, z tego co czytam, to notorycznie mylicie pojęcia.....
Policja nie odbiera Wam uprawnień żadnym pismem.
Jak nie zdacie egzaminu sprawdzającego, wtedy WORD przesyła pismo do Wydziału Komunikacji, WK cofa uprawnienia, i z WK możecie tylko dostać kolejne skierowanie na egzamin, oddając wczesniejsze badania psychologiczne.
tomekp
Panowie, dla wszystkich, którzy piszą ze policja nie może zatrzymać prawa jazdy.

Cytat z kodeksu drogowego:
"
Art. 135.

1. Policjant:

zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie:
a. uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu,
b. stwierdzenia zniszczenia prawa jazdy w stopniu powodującym jego nieczytelność,
c. podejrzenia podrobienia lub przerobienia prawa jazdy,
d. gdy upłynął termin ważności prawa jazdy,
e. gdy wobec kierującego pojazdem wydane zostało postanowienie lubdecyzja o zatrzymaniu prawa jazdy,
f. gdy wobec kierującego pojazdem orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów lub wydano decyzję o cofnięciu prawa jazdy,
g. przekroczenia przez kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego,
h. przekroczenia przez kierującego pojazdem, w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy, liczby 20 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego;
może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.


2. Pokwitowanie zatrzymania prawa jazdy z przyczyn, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b-d oraz w pkt 2, uprawnia do kierowania pojazdem w ciągu 7 dni.
"
Przecież to są przepisy z egzaminu na prawo jazdy, z tego co pamiętam to nawet jest o to jedno z pytań testowych (zdawałem 3 lata temu).

Czy i jak to się wiąże z utratą uprawnień - nie wiem. Ale dokument jak najbardziej Policja zabrać może.
maaaad
CYTAT(HighMan @ Fri, 13 Jan 2012 - 13:31) *
No i sruu czyli wczoraj zostało osiągnietych 26 punktów....

Zapisałem sie już kilka dni temu na szkolenie likwidujące punkty, na 17 Stycznia, ale wczoraj niestety było zdażenie, które niesie ze sobą kolejne punkty.

Mandatu z wczoraj nie przyjąłem.

Mam teraz pytanie, czy wydanie orzeczenia (wyroku) przez sąd rejonowy (kiedyś grodzki) z automatu skutkuje punktami karnymi ?
Jest szansa na to, by wydając wyrok są nie przyznał punktów ?
Czy sąd w ogóle przyznaje punkty, czy to następuje niejako z automatu, kiedy zostajemy ukarani z tytuły wykroczenia z kodeksu drogowego ?

Rozważałem też opcję, wczesniejszego kontaktu z sądem rejonowym, dowiedzenie sie o sygnature sprawy, i złożenie wniosku o dobrowolne poddanie sie karze. Znaczy wziąć mandat odpowiedni + koszty sprawy, ale bez punktów.
Chodzi mi niejako o wyjście z inicjatywą, żeby sądu nie zajmować tą "lichą" sprawą, dowalić sobie mandat z górnych widełek + koszta w imie pokuty smile.gif.
Oczywiście nie wiem czy to ma sens, bo chyba (?) zawsze sądy w takich sprawach wydają wyrok nakazowy, bez rozprawy, a my ewentualnie składamy odwołanie, i wtedy jest rozprawa. Ale czy tak jest zawsze ?


Na szkolenie nie ide, bo to byłoby liczenie na jakieś niedoskonałości systemu ewidencji, czytałem że gdzieś tam komuś sie udało, zanim punkty zewidencjonowali, to udało się skasować najstarsze i było ok.

Nie ma takiej szansy, żeby uniknąć punktów po wyroku (skazującym, oczywiście), chyba że sąd ukarze Cię, zamiast za to wykroczenie, o które wnosili policjanci - za inne, za które punktów się nie przyznaje.
Punkty zapisywane są na Twoim koncie od razu, bez względu na to, czy przyjmiesz mandat, czy nie, przy czym jeśli mandat przyjmujesz - zapisywane są one ostatecznie, jeśli nie przyjmujesz - są to punkty zapisane tymczasowo. W chwili, gdy uprawomocni się wyrok sądu - punkty stają się ostateczne.
Odbycie szkolenia po przekroczeniu 24 punktów jest wywaleniem kasy w błoto - nie redukuje się punktów osobom, które w wyniku wykroczeń popełnionych przed szkoleniem przekroczyły 24 punkty (przy czym tu nie jest ważne, czy są to punkty tymczasowe, czy ostateczne).

Orzekanie w trybie nakazowym jest dopuszczalne wtedy, gdy okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Oczywiście ocenia to sąd.
Od wyroku nakazowego przysługuje sprzeciw, wnoszony w terminie 7 dni od doręczenia wyroku.
CYTAT(HighMan @ Sat, 14 Jan 2012 - 16:01) *
Policja nie odbiera Wam uprawnień żadnym pismem.
Jak nie zdacie egzaminu sprawdzającego, wtedy WORD przesyła pismo do Wydziału Komunikacji, WK cofa uprawnienia, i z WK możecie tylko dostać kolejne skierowanie na egzamin, oddając wczesniejsze badania psychologiczne.

No dokładnie tak to wygląda. Nawet, jak sąd wyrokiem orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, to starosta (WK) dopiero wydaje decyzję o cofnięciu uprawnień.

PS. Punkty nie są KARĄ, więc nie da rady negocjować ich przyznanie/wysokość z sądem przy dobrowolnym poddaniu się skazaniu.
Komar
Z mojej autopsji:

Lipiec - na kocie naście punktów, blysk fotoradaru (za pkt 10)
Sierpien - wizyta policmajstra z fotką, nie przyjęcie mandatu. Pozniej tlumaczenie co, kto, czemu itd itp, bez porozumienia, zagrożenie sądem. W międzyczasie skara na niebieskiego za nieprawidłową procedurę. Sprawa do prokuratury, mandat nałożony niesłusznie, luzik smile.gif - anulowano - czyli teoretycznie mam wciaz nascie punktów.
Luty - kumulacja na videorejestratorze - za kilkanaście punktów (12).
Luty - pisemko z policji (komenda wojewódzka) do policji (komenda powiatowa) do mojej wiadomości o przekroczeniu liczby punktów, gdzie wpisane są 3!!! wykroczenia (wczesniejsze punkty, fotoradar, wideorejestrator) oraz wszczeciu postępowania w celu skierowania na egzamin sprawdzający.
Luty - wyjaśnienie na komendzie że mandat z fotoradaru nałożony był niesłusznie
Marzec - otrzymane pisemko z wyjaśnieniem od poprzedniego nadawcy, że to pomyłka.

Reasumujące, pomimo że mandatu nie przyjąłem, sprawy nie było (bo był nałożony niesłusznie) punkty dostałem. Uratowało mnie to że udowodniełem (miałem wyrok sądu) że jedne punkty mi się nie należą. Czyli punkciki się dostaje czy przyjmiesz czy nie, bynajmniej ja tak miałem. Gdybym nie informacja o procedurze sprawdzającej to nawet nie wiedziałbym, że mam te nienależne punkty.

Moim zdaniem lada moment dostaniesz info o tym, że skierują Cie zaraz na egzamin sprawdzający.

Napisz co i jak w temacie, bo różne rzeczy w pl są możliwe.

Powodzenia.
maaaad
Sprawy nie było, bo Twoja wina nie budziła wątpliwości sądu i dostałeś wyrok nakazowy.
Po drugie - w wyroku sądowym nigdy nie będziesz miał nic napisane o punktach. To, że ich nie ma w wyroku, nie znaczy, że ich nie dostałeś.
Komar
Sprawy nie było, bo rozważana była prawidłowość postępowania mandatowego (procedury) a nie zasadność zdjęcia i owego wykroczenia. Policjant przekroczył uprawnienia (w toku nadawania mandatu) i spowiadał się w prokuraturze , dlatego nie było sprawy. W tej sprawie to ja byłem pokrzywdzonym.
HighMan
CYTAT(Komar @ Sun, 15 Jan 2012 - 21:03) *
Reasumujące, pomimo że mandatu nie przyjąłem, sprawy nie było (bo był nałożony niesłusznie) punkty dostałem.


no wlasnie, jakis czas temu byl tu na forum wątek na ten temat, ze policja nie ma prawa wpisywac zadnych warunkowych, tymczasowych czy innych punktów, bo jest to ich własny wymysł, i przez to potrafią potem takie rzeczy jak u Ciebie robić.
Pamietam, ze osoby z forum pisały, jak udały sie do komendy rejonowej i zarządały na pismie zdjęcia z konta tych niby tymczasowych punktów, i tak też policmajstry uczyniły.

Komar, kto złożył doniesienie do prokuratury ? Ty sam ? znałeś paragraf jaki złamali ?
maaaad
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego (Dz. U. Nr 236, poz. 1998 ze zmianami).


§ 2. 1. Do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, zwanej dalej „ewidencją”, wpisuje się kierowcę, który kierując pojazdem dopuścił się naruszenia przepisów ruchu drogowego, zwanego dalej „naruszeniem”.
2. Wpisowi do ewidencji nie podlega kierowca niebędący obywatelem polskim i nieposiadający karty pobytu w związku z otrzymaniem zezwolenia na zamieszkanie na czas oznaczony lub na osiedlenie się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, chyba że dopuścił się naruszenia, za które może być orzeczony środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.
3. Do ewidencji wpisuje się naruszenia, zgodnie z wykazem stanowiącym załącznik nr 1 do rozporządzenia.
4. Jeżeli jeden czyn popełniony przez kierowcę narusza więcej niż jeden przepis ruchu drogowego, w ewidencji uwidacznia się wszystkie naruszenia, przypisując każdemu odpowiednią liczbę punktów, z zastrzeżeniem ust. 5.
5. Jeżeli jeden czyn naruszył dwa lub więcej znaków określonych kodem od C05 do C11 wymienionym w załączniku nr 1, w ewidencji wpisuje się to naruszenie, którego kod ma mniejszy znacznik liczbowy.
6. W razie dopuszczenia się przestępstwa drogowego, określonego kodem A01 w załączniku nr 1, naruszeniu, które stanowiło znamię przestępstwa, punktów nie przypisuje się.
7. Punkty za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, określone kodem A06 w załączniku nr 1, przypisuje się wówczas, gdy przyczyną zagrożenia było naruszenie nieuwzględnione w tabeli albo gdy przypisana mu liczba punktów jest mniejsza niż 6.
8. Ewidencji, o której mowa w ust. 1, podlega także osoba, która dopuściła się naruszeń ruchu drogowego w okresie obowiązywania wobec niej środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres do 12 miesięcy.

§ 3. 1. Ewidencję prowadzi komendant wojewódzki Policji właściwy ze względu na miejsce zamieszkania ewidencjonowanych.
2. W odniesieniu do kierowców będących obywatelami polskimi, niemających miejsca stałego zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, oraz kierowców, o których mowa w § 2 ust. 2, ewidencję prowadzi Komendant Główny Policji.

§ 4. 1. Wpisu ostatecznego do ewidencji dokonuje się, jeżeli naruszenie zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu, mandatem karnym albo orzeczeniem dyscyplinarnym w sprawie o naruszenie rozpatrywane w postępowaniu dyscyplinarnym.
2. Przed wydaniem rozstrzygnięcia, o którym mowa w ust. 1, do ewidencji wprowadza się, niezwłocznie po ujawnieniu naruszenia, wpis tymczasowy. Wpis tymczasowy zawiera informację o liczbie punktów, które zostaną ostatecznie przypisane w przypadku potwierdzenia naruszenia tym rozstrzygnięciem.
3. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio wobec osoby podlegającej ewidencji, która w chwili dopuszczenia się naruszenia nie ukończyła 17 lat, jeżeli czyn podlega postępowaniu przed sądem rodzinnym.
4. Wpis tymczasowy staje się wpisem ostatecznym po stwierdzeniu naruszenia rozstrzygnięciem, o którym mowa w ust. 1.
5. Organ wydający prawomocne rozstrzygnięcie, o którym mowa w ust. 1, z wyłączeniem mandatu karnego, niezwłocznie przekazuje informację do jednostki Policji, która skierowała sprawę do rozpatrzenia przez ten organ. Informację sporządza się na formularzu, którego wzór określa załącznik nr 2 do rozporządzenia. Sąd może przekazać informację w formie odpisu wyroku.
6. Jeżeli sprawę do rozpatrzenia skierował podmiot inny niż Policja, informację lub odpis wyroku, o których mowa w ust. 5, przekazuje się niezwłocznie do komendanta powiatowego lub miejskiego albo Komendanta Stołecznego Policji, właściwego ze względu na miejsce popełnienia naruszenia.
7. Policjant, który zastosował postępowanie mandatowe lub prowadzi postępowanie w sprawie o naruszenie, niezwłocznie sporządza informację o nałożeniu mandatu lub prowadzeniu tych czynności na formularzu, którego wzór stanowi załącznik nr 3 do rozporządzenia.
8. Wpisu do ewidencji dokonuje policjant lub pracownik jednostki Policji właściwej ze względu na miejsce popełnienia naruszenia, a jeżeli nie można ustalić tego miejsca - jednostki właściwej ze względu na miejsce ujawnienia naruszenia.
9. Przepisu ust. 8 nie stosuje się, jeżeli w ramach pomocy prawnej przekazano sprawę do innej jednostki Policji, w której, po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, na sprawcę naruszenia nałożono prawomocny mandat karny. W takim przypadku wpisu do ewidencji dokonuje policjant lub pracownik tej jednostki.
10. Podmioty inne niż Policja przekazują informację o nałożeniu mandatu karnego lub prowadzeniu postępowania w sprawie o naruszenie do komendanta powiatowego lub miejskiego albo Komendanta Stołecznego Policji, właściwego ze względu na miejsce popełnienia naruszenia. Przepis ust. 7 stosuje się odpowiednio.
11. Informacje, o których mowa w ust. 5, 6 i 10, mogą być przekazane na informatycznym nośniku danych lub w drodze teletransmisji danych.
rdk
jest jeszcze jedna kwestia - jak masz kategorię A, B, C i D to egzamin sprawdzający po przekroczeniu 24pkt zdajesz na wszystkie kategorie na które miałeś uprawnienia. Jeśli zdasz tylko na B to masz prawko na B, a reszta idzie się kochać.

Z doświadczenia Wam powiem, że jak się nie ma kogoś znajomego który zajmuje się punktami, to nawet zajebiste znajomości w WK i UM nie pomogą, i nie mam na myśli tutaj jakiś urzędasów co siedzą na etacie tylko "troszkę" wyżej. Może nie powinienem tego pisać, ale tak jest.


Pytanie: moja żona miała prawo jazdy na 5 lat ze względu na wzrok. Termin 5 lat minął a ona nadal jeździ [b. rzadko ale jeździ] co grozi jej jak ją złapie policja? Lepiej mówić prawdę czy może lepiej tłumaczyć się ilością torebek i zostawieniem dokumentów w domu?
Jak jest traktowana jazda bez ważnego prawka? jakby nie miała uprawnień czy jak?
tomekp
CYTAT(rdk @ Mon, 16 Jan 2012 - 15:03) *
Pytanie: moja żona miała prawo jazdy na 5 lat ze względu na wzrok. Termin 5 lat minął a ona nadal jeździ [b. rzadko ale jeździ] co grozi jej jak ją złapie policja? Lepiej mówić prawdę czy może lepiej tłumaczyć się ilością torebek i zostawieniem dokumentów w domu?
Jak jest traktowana jazda bez ważnego prawka? jakby nie miała uprawnień czy jak?


Takie może głupie pytanie, ale dlaczego nie zrobi tych badań ? Dziw mnie takie podejście smile.gif Po co sie podkładać..
Moim zdaniem np. nie działa w tym momencie jej OC i wszelkie szkody opłacasz z własnej kieszeni, tzn. rozumiałbym to jak brak uprawnień. Niestety nie umiem tego potwierdzić odpowiednimi przepisami.
bracus
zasłyszane (pan policjant prowadzący szkolenie powiedział że niejednemu tak się udało) na kursie obniżającym punkty karne VIII 2011 rok
- idz na kurs po kursie w tym samym dniu dostaniesz zaświadczenie "do ręki" o odbyciu tego kursu
- od razu leć na komendę z tym zaświadczeniem i poproś o anulowanie 6 punktów karnych bo informacja o nieprzyjęciu mandatu i tych tzw. punktach zaocznych "lubi się" w systemie pojawić po kilku dniach i pytanie czy funkcjonariusz będzie miał możliwość odpisania czy już będize założona blokada
bo to już nie te czasy że jak ktoś miał kolegę który wpisuje pkt to dało się coś "ugrać"
ryzykujesz 5 godzinami siedzenia i oglądania filmów oraz 200 złotymi
nie wspomnę ze oczywiscie mozesz sie w sądzie tłumaczyć (w końcu jego wyrok jest podstawą do odebrania uprawnień do kierowania pojazdami mech)
ze się przecież zapisałeś ale niestety nie zdążyłeś a zatem wykazałeś wolę zachowania uprawnień i skruchę :-)
praktyka jest taka że przepisy przepisami i "niby" wszystko odbywa się z automatu a w różnych przypadkach różnie się to kończy
swoją droga jak ktoś napisał - jak masz "tylko" B i utrata uprawnień na 1 - 2 miesiące nie jest tragedią to może rzeczywiście lepiej iść, zdać i mieć "czyste" konto - tyle że kolega który jest egzaminatorem mówił że tych co przychodzą na sprawdzający "specjalnie" się traktuje i może nie być wcale tak kolorowo
maaaad
CYTAT(rdk @ Mon, 16 Jan 2012 - 15:03) *
jest jeszcze jedna kwestia - jak masz kategorię A, B, C i D to egzamin sprawdzający po przekroczeniu 24pkt zdajesz na wszystkie kategorie na które miałeś uprawnienia. Jeśli zdasz tylko na B to masz prawko na B, a reszta idzie się kochać.

Z doświadczenia Wam powiem, że jak się nie ma kogoś znajomego który zajmuje się punktami, to nawet zajebiste znajomości w WK i UM nie pomogą, i nie mam na myśli tutaj jakiś urzędasów co siedzą na etacie tylko "troszkę" wyżej. Może nie powinienem tego pisać, ale tak jest.


Pytanie: moja żona miała prawo jazdy na 5 lat ze względu na wzrok. Termin 5 lat minął a ona nadal jeździ [b. rzadko ale jeździ] co grozi jej jak ją złapie policja? Lepiej mówić prawdę czy może lepiej tłumaczyć się ilością torebek i zostawieniem dokumentów w domu?
Jak jest traktowana jazda bez ważnego prawka? jakby nie miała uprawnień czy jak?

Po upływie tego terminu ważność prawa jazdy wygasa (= jazda bez uprawnień, a w takim przypadku - tak jak kolega niżej pisał, w razie gdy szanowna Małżonka spowoduje wypadek, TU wsiądzie na nią z regresem - art. 43 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Pomijam już to, że grozi jej mandat oraz zatrzymanie prawa jazdy przy najbliższej kontroli.

Lepiej niech Małżonka idzie do tego lekarza, później z zaświadczeniem do WK i wymienią jej prawko na nowe wink.gif
Komar
CYTAT(HighMan @ Mon, 16 Jan 2012 - 01:20) *
Komar, kto złożył doniesienie do prokuratury ? Ty sam ? znałeś paragraf jaki złamali ?


Ja złożyłem skargę na działanie funkcjnariusza, zawiadomienie do prokuratury złożył komendant.
lightman
To musiałeś mieć niezłe dowody bo na gębę nie więrzą albo policaje już mieli podobne sprawy na sumieniu...ja mam podobną sprawę skargi nic nie dały ale w toku postępowania sąd uruchomił postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy
rdk
dzieki za odpowiedzi w sprawie czasowego prawka, sprawa jest w toku wiec szybko to zalatwimy smile.gif
HighMan
CYTAT(bracus @ Mon, 16 Jan 2012 - 16:42) *
jak masz "tylko" B i utrata uprawnień na 1 - 2 miesiące nie jest tragedią to może rzeczywiście lepiej iść, zdać i mieć "czyste" konto - tyle że kolega który jest egzaminatorem mówił że tych co przychodzą na sprawdzający "specjalnie" się traktuje i może nie być wcale tak kolorowo

No lepiej zebym nie musial przez jakis czas sie obywać bez uprawnień, aczkolwiek czytałem tu na forum juz kilkukrotnie, z autopsji piszących, że jeździli non stop do egzaminu, miewając kontrole i zbierając punkty dodatkowo, sprawa jest cięższa po nieprzejściu egzaminu kontrolnego.

Niestety teraz terminy kursów zbijających sa odległe, znaczy nie od ręki, bo w święta ludzie nałapali punktów.
Miały wejść nowe formy egzaminów, więc egzaminy też są obłożone, bo wszyscy chcieli zdążyć.

Jakby nie przesuneli wejścia nowych przepisów na 2013, to byłoby prościej....
Bo w sumie ten egzamin jest formą przeczołgania kierowcy, coś jak w wojsku wygładzanie koca na łózku poziomicą, bo wiadomo że człowiek umie jeździć, a tu się mu daje różne głupoty do zrobienia mające na celu pognębienie delikwenta.
Myślałem że sie bardzo zmieniło od tego, co było kiedyś, że egzaminator linijka na placu mierzył odstepy od pachołków po zaparkowaniu, ale widze ze mentalność pokazywania władzy, przeczołgiwania i kpienia z ludzi wciąż jest żywa.
Dlatego w sumie ok, ze dla > 24 pkt. zniesiono egzamin sprawdzający w nowych przepisach, bo to kompletnie nie ma sensu w aspekcie jakiejś tam powiedzmy resocjalizacji czy uczulenia.

Żaby było śnieszniej, w połowie grudnia miałem 6 pkt. wiec gdyby udało sie zbic, to i tak pół roku jazdy z 20 pktami......
microlot
Panowie, gdzie szukać aktualnych pytań testowych??

Jestem w potrzebie biggrin.gif
gelon
Wujek google wszystko wie smile.gif

http://www.testy-na-prawo-jazdy.com.pl/
microlot
Dzięki,
Ściągnałem jakieś inne wcześniej ale były same testy bez możliwości sprawdzenia prawidłowej odpowiedzi, tutaj jest wszystko ok:)
slonik98
Witam. A ja mam do Was pytanie trochę z innej beczki: Znacie jakieś aktualne książki na temat praw kierowców, co policjant może, a czego nie może. Fajnie by było wiedzieć, kiedy policjant ma prawo nałożyć na nas mandat, a kiedy robi to bezprawnie. Bo czasami przyjmujemy ten mandat i punkty a tak na prawdę nie powinniśmy przyjmować. Myślę, że taki kodeks/książka wielu osobą by trochę pomogła w kontakcie w niebieskimi. Pozdrawiam
kaczka23


Panowie, z tego co czytam, to notorycznie mylicie pojęcia.....
Policja nie odbiera Wam uprawnień żadnym pismem.
Jak nie zdacie egzaminu sprawdzającego, wtedy WORD przesyła pismo do Wydziału Komunikacji, WK cofa uprawnienia, i z WK możecie tylko dostać kolejne skierowanie na egzamin, oddając wczesniejsze badania psychologiczne.
[/quote]
jest tak jak piszę kolega wiem na własnym przykładzie
rex
CYTAT(HighMan @ Tue, 17 Jan 2012 - 17:57) *
No lepiej zebym nie musial przez jakis czas sie obywać bez uprawnień, aczkolwiek czytałem tu na forum juz kilkukrotnie, z autopsji piszących, że jeździli non stop do egzaminu, miewając kontrole i zbierając punkty dodatkowo, sprawa jest cięższa po nieprzejściu egzaminu kontrolnego.

Niestety teraz terminy kursów zbijających sa odległe, znaczy nie od ręki, bo w święta ludzie nałapali punktów.
Miały wejść nowe formy egzaminów, więc egzaminy też są obłożone, bo wszyscy chcieli zdążyć.

Jakby nie przesuneli wejścia nowych przepisów na 2013, to byłoby prościej....
Bo w sumie ten egzamin jest formą przeczołgania kierowcy, coś jak w wojsku wygładzanie koca na łózku poziomicą, bo wiadomo że człowiek umie jeździć, a tu się mu daje różne głupoty do zrobienia mające na celu pognębienie delikwenta.
Myślałem że sie bardzo zmieniło od tego, co było kiedyś, że egzaminator linijka na placu mierzył odstepy od pachołków po zaparkowaniu, ale widze ze mentalność pokazywania władzy, przeczołgiwania i kpienia z ludzi wciąż jest żywa.
Dlatego w sumie ok, ze dla > 24 pkt. zniesiono egzamin sprawdzający w nowych przepisach, bo to kompletnie nie ma sensu w aspekcie jakiejś tam powiedzmy resocjalizacji czy uczulenia.

Żaby było śnieszniej, w połowie grudnia miałem 6 pkt. wiec gdyby udało sie zbic, to i tak pół roku jazdy z 20 pktami......


mnie ostanio zatrzymali i "uswiadomili" ze mam przekrocznoe punkty we wrzesniu. Wlepili 200 i 5pkt za podwojna ciagla i powiedzieli ze dalej jechac nie moge. To sie pytam dlaczego punkty...bo przekroczyl pan punkty ale nie stracil uprawnien....To sie pytam na ktore konto te punkty?? Nowe czy stare, a ci ze na stare...Bardzo mnie to ubawilo. A egzamin nie jest sraszny, trzeba wykazac pokore i robic wszystko jak robot biggrin.gif
microlot
Może ktoś się orientuje jak wygląda następująca sprawa:

W na przełomie września i października zeszłego roku miałem przekroczone 24 punkty, trwało to ok tygodnia po czym 8 punktów anulowało się po upływie roku. Przyszło najpierw pismo z policji którego nie odebrałem (byłem za granicą) , teraz przyszło do mnie pismo z WK w sprawie skierowania na egzamin. Dzisiaj znajomy znajomego;) sprawdził w systemie , że na chwilę obecną mam 17 pkt. Czy nadal mogą mnie skierować na egzamin czy już nie mają do tego podstaw??
tomekp
CYTAT(microlot @ Fri, 27 Jan 2012 - 12:18) *
Może ktoś się orientuje jak wygląda następująca sprawa:

W na przełomie września i października zeszłego roku miałem przekroczone 24 punkty, trwało to ok tygodnia po czym 8 punktów anulowało się po upływie roku. Przyszło najpierw pismo z policji którego nie odebrałem (byłem za granicą) , teraz przyszło do mnie pismo z WK w sprawie skierowania na egzamin. Dzisiaj znajomy znajomego;) sprawdził w systemie , że na chwilę obecną mam 17 pkt. Czy nadal mogą mnie skierować na egzamin czy już nie mają do tego podstaw??



Wedle przepisów wystarczy fakt przekroczenia 24 pkt, ilość punktów nie musi dotrwać do momentu egzaminu. Nawet jak część punktów wygaśnie, to i tak miałeś przekroczone 24 pkt "historycznie".

Analogiczna sytuacja, jak w przypadku szkolenia za 6 pkt - to nic nie daje, bo już było przekroczone 24pkt.
bezduszny
CYTAT(ju-by @ Sat, 14 Jan 2012 - 11:11) *
Poprawcie mnie, jeśli się mylę - do momentu odebrania uprawnień, nawet bez plastiku, za jazdę grozi mandat za brak dokumentu (50zł)? A może jest to traktowane inaczej?

po przekroczeniu punktów nie tracisz uprawnień
policja kieruje Ciebie na egzamin sprawdzający. od odebrania pisma od nich masz 30 dni na zrobienie badań, złożenie dokumentu prawka do depozytu (dostajesz zaświadczenie) i z tymi 2 dokumentami zapisujesz się na egzamin.

jeżeli nie zdasz tego egzaminu sprawdzającego... tracisz uprawnienia.

miałem kontrolę kilka razy w okresie od złożenia dokumentów na egzamin do egzaminu i nie dostałem mandatu "za niemanie dokumentu prawa jazdy".
pokazywałem tylko potwierdzenia o jego złożeniu i zapisaniu się na egzamin. to było wystarczające.

raz miałem spięcie z panami policjantami w okresie kiedy miałem przekroczone punkty (dość znacznie) a jeszcze nie dostałem zawiadomienia o złożeniu dokumentu.
panowie mieli inne spojrzenie na ten temat niż ja... ale po telefonie do oficera dyżurnego musieli przyznać mi rację, że przekraczając punkty nie tracę uprawnień.
maaaad
Jazda bez plastiku=50 zł mandat. Jazda bez uprawnień, zależy: 300 zł (brak uprawnień na daną kategorię) albo 500 zł (brak uprawnień w ogóle), jeśli ukaranie następuje w drodze mandatu przez policję.
Jeśli sprawa trafia do sądu, to sąd nie ma widełek z taryfikatora - co do zasady może orzec grzywnę do 3000 zł, chyba że przepisy kodeksu wykroczeń mają górny pułap (akurat za brak dokumentu jest taka granica i wynosi ona 250 zł).

Jeśli przekracza się punkty, policja kieruje do starosty wniosek, a starosta kieruje na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji (egzamin). Zdajesz - gitara, nie zdajesz - uznaje się, że straciłeś kwalifikację, a zatem starosta ma obowiązek wydania decyzji o cofnięciu uprawnień. To samo, jesli na egzamin się nie zgłosisz w ogóle.

Przy przekroczeniu 24 pkt policja obowiązkowo kieruje na badanie psychologiczne. Brak badania = decyzja o cofnięciu uprawnień.
CYTAT(bezduszny @ Sun, 29 Jan 2012 - 16:16) *
raz miałem spięcie z panami policjantami w okresie kiedy miałem przekroczone punkty (dość znacznie) a jeszcze nie dostałem zawiadomienia o złożeniu dokumentu.
panowie mieli inne spojrzenie na ten temat niż ja... ale po telefonie do oficera dyżurnego musieli przyznać mi rację, że przekraczając punkty nie tracę uprawnień.

Chcieli Ci plastik zatrzymać? Bo do tego to akurat prawo mieli smile.gif
CYTAT(slonik98 @ Thu, 26 Jan 2012 - 22:15) *
Witam. A ja mam do Was pytanie trochę z innej beczki: Znacie jakieś aktualne książki na temat praw kierowców, co policjant może, a czego nie może. Fajnie by było wiedzieć, kiedy policjant ma prawo nałożyć na nas mandat, a kiedy robi to bezprawnie. Bo czasami przyjmujemy ten mandat i punkty a tak na prawdę nie powinniśmy przyjmować. Myślę, że taki kodeks/książka wielu osobą by trochę pomogła w kontakcie w niebieskimi. Pozdrawiam

Te zagadnienia rozrzucone są po kilku aktach prawnych, więc nie znajdziesz raczej jednej, konkretnej pozycji-no chyba że ktoś sobie takie opracowanie przygotował na własny użytek.
bezduszny
CYTAT
Jazda bez plastiku=50 zł mandat

a jeżeli plastik złożyłeś do WK i masz na potwierdzenie ? wink.gif
nie masz plastiku nie ze swojej winy w końcu

CYTAT
Chcieli Ci plastik zatrzymać? Bo do tego to akurat prawo mieli smile.gif

nie, nie chcieli. grzecznie wytłumaczyłem, ze czekan na pismo by je złożyć... a oni sprawdzili w systemie, że jeszcze nie jest wystawione

twierdzili, że po przekroczeniu punktów tracę uprawnienia
i o to było spięcie.. ale kulturalne
maaaad
CYTAT(bezduszny @ Sun, 29 Jan 2012 - 17:21) *
a jeżeli plastik złożyłeś do WK i masz na potwierdzenie ? wink.gif
nie masz plastiku nie ze swojej winy w końcu

Brak plastiku - fahren verboten biggrin.gif Niestety wink.gif
bezduszny
to dość szczególny przypadek.. bo plastik złożyłem na ICH polecenie (potwierdzenie posiadałem przy sobie), więc ciężko go teraz ode mnie wymagać

tego chyba nie ma unormowanego w przepisach ?
maaaad
Przpisy stanowią tylko, jakie dokumenty ma mieć przy sobie kierujący. I co grozi za "niemanie".
bezduszny
litera prawa to jedno
a duch prawa ? wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.