Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: 3.8 V6 problem
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Muscle Cars
krisso_s14
Problem tyczy sie 3.8V6 w pontiacu. Oczywiscie nie jest to muscle car ale amerykaniec wiec pomyslalem ze tu najpredzej uzyskam pomoc.
Wymienione przewody, swiece, cewka i modul zaplonowy.
Auto ma bardzo złe "fazy". Potrafi pracowac przez jakis czas dobrze po czym na wolnych obrotach rzuca nim jakby pracowal na 5 garach a ostatnio jest juz totalny saigon - obroty zaczynaja sie bujac najpierw troche a potem od zera do 2000 az gasnie. odpalam znowu i to samo.
Gdzie moge z tym podjechac zeby ktos na to spojrzal. Auto jest zagazowane ale w tej chwili wogole na gaz go nie przelaczam bo gasnie zupelnie a na benzynie to co opisalem wyzej.
Czy to moze byc kwestia gazu nawet jesli jest wylaczony?
Mechanik u ktorego auto stalo przez chwile, ktory wymienil swiece itd powiedzial ze niezbyt ma pomysl co to moze byc, mowi ze moze elektryka ale nie potrafil mi pomoc. Auto jak juz zaczyna jechac to jedzie plynnie i zdaje sie pracowac na wszystkich cylindrach. Pare razy zdarzylo mu sie ze podczas jazdy nagle jakby nie mial mocy i mozna bylo depnac do podlogi - nie wkreca sie i tyle.
Wydawalo mi sie ze jest to prosty silnik i nie ma jakiejs wielkiej filozofii w nim... co to moze byc?
Jedenasty
Zachowanie jak by był TPS uszkodzony lub silnik krokowy (IAC)
skąd ty mieszkasz ?

pzdr
krisso_s14
CYTAT(AWSA @ Mon, 28 Feb 2011 - 15:38) *
Zachowanie jak by był TPS uszkodzony lub silnik krokowy (IAC)
skąd ty mieszkasz ?

pzdr



Z wawy, plac hallera biggrin.gif
Jade nim jeszcze jutro do jakiegos serwisu auto gazu, kumpel podpowiada mi że to może mieć związek z tym cholernym gazem nawet jeśli nie jest podpięty.
Krokowiec chyba nie miałby wpływu na ilość pracujących cylindrów
Jedenasty
gaz też nie rolleyes.gif jak nic z gazotem nie wyjdzie to odezwij się do HPG powinni pomóc

pzdr
krisso_s14
Auto ogarnięte jakiś czas temu ale pojawił się kolejny problem którego nie rozumiem bo się totalnie nie znam na automatach.
Problem jest ze skrzynią. Na zimnym oleju ślizga się strasznie i ma duży problem żeby ruszyć. Jak już się napędzi i zmieni bieg to trzyma zmienia ładnie dopóki nie rusza od zera z jedynki. Po jakimś czasie jak się nagrzeje problem zupełnie znika- rusza bez problemu, zmienia biegi ladnie - wszystko jest ok.
Słyszałem ze w automatach zużywają się jakieś tarczki i teraz moje pytanie bo tego nie kumam - czy jakby się zużyły tarczki to on nie powinien po prostu paść i nie być w stanie ruszyć albo się ślizgać cały czas, niezależnie od temperatury oleju...?
Dodam że miał wyciek ze skrzyni przy półosi, ale wyciek załatany i olej uzupełniony - to samo - na zimnym lipa, 5 tysiecy obrotow i ledwo jedzie - nagrzeje się rusza bez problemów, zmienia biegi płynnie... o co chodzi?
Jedenasty
Padnięte tarczki mogą coś takiego powodować, ale winy chyba bardziej szykał bym w taśmie, hamulcu i/lub konwerterze ew. solenosoidach

pzdr
krisso_s14
CYTAT(AWSA @ Fri, 03 Jun 2011 - 08:12) *
Padnięte tarczki mogą coś takiego powodować, ale winy chyba bardziej szykał bym w taśmie, hamulcu i/lub konwerterze ew. solenosoidach

pzdr


Wydawało mi się że jak coś pada... to po prostu nie działa a nie raz działa, raz nie działa. Jak ze sprzęgłem - kończy się i dupa
Jedenasty
eee to by było za proste szczególnie w amerykanckim wozie laugh.gif kończące się elementy potrafią często jeszcze losowo podziałać więc doświadczenia z manuali czy w ogóle europejczyków/japończyków można traktować odrobinę z dystansem w odniesieniu do amcarów

pzdr
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.