Znajomi dorobili się rocznej córeczki i mają problem ze znalezieniem fotelika, który starczyłby na 3-4 lata i nie kosztowałby fortuny. Czy możecie polecić jakieś miejsce, gdzie można w miarę rozsądnie cenowo kupić fotelik i przymierzyć do niego dzieciaka? Allegro z tego powodu raczej bym omijał, bo nie "macając" fotelika nie wiadomo, czy dzieciakowi będzie w nim wygodnie i czy nie było z fotelikiem żadnych przygód przed sprzedażą.

Jako ciekawostkę podam, że niektóre sprzedawane w centrach handlowych foteliki kosztują ponad 1000zł... Mój nowy kubełek kosztował mniej niż połowę tego!

taki fotelik w dobrej cenie to np jest Deltim "Mały Podróżnik". Jest od 9 do 36kg. Jedyną jego wadą jest to że jest montowany "w pasy" a nie na ISO Fix-a.
W pełnym uzbrojeniu jest mocno krępujący bo dla bardzo małego dziecka, potem sie odejmuje moduł podstawy i wkładke z wnętrza i można wozić wyższe/większe dziecko które samo sztywno trzyma głowe, wysokość oparcia można zmienić jakby dzieciak był naprawde duży. Na ostatnim etapie zostaje tylko podstawka pod pupe i można dziecko zapinać w normalne pasy.
Ja go kupiłem kiedyś jako drugi, awaryjny fotelik do samochodu dziadków a teraz mały ma 4 lata i jeździ głównie w nim. jakoś nie czuje potrzeby wymiany. Fajne jest to że"rośnie" z dzieckiem a te wszystkie odlewy jednobryłowe trzeba wymieniać wraz z tym jak dziecko rośnie.

Ja swoim Miśkom (mam bliźniaczki 1,5 roku) kupiłem Chicco Neptun (bądź Neptune.... ). Fajne, dobrze wykonane, cena OK .

popatrz cos z GRACO dosc tanie i dobre foteliki ja kupywalem przez allegro ale mala sie sie skarzy (4 miesiace ma) a i w centrach handlowych tez cos powinienes znalezc

Jedyny wlasciwy fotelik na tym forum

a ile kosztuje ?

~800zł np: http://allegro.pl/item934522306_fotelik_re...er_gratisy.html

Szkoda tylko, ze w wiekszosci testow bezpieczenstwo tych fotelikow nie idzie w parze z marka.

polecam to
ChICCo KEY 1

/fotka beszczelnie zer... z alledrogo/

jako ze latam Patrolem czasami w terenie fotelik idealny, regulowana wysokosc wewnetrznego zaglowka z boczkami, lacznie z wys pasow i 5cio stopniowa regulacja az do pozycji pol-lezacej - do spania
do tego cena na alledrogo do 400zika z przesylka

kupilem rok temu i mysle ze moj maly teraz 2lata, wytrzyma jeszcze spokojnie rok do 2, bo zapas regulacji jeszcze duzy

jakosc materialow OK, w razie wu, mozna fotelik rozebrac i wrzucic obicie do pralki

leże!

nad czym lezysz?

dziecko nigdy Ci nie zwymiotowalo, nie u...brudzilo fotelika czekolada, piciem czymkolwiek, nigdy nie przekroczylo biariery chlonnosci pampersa......
czy tak sobie nabijasz posty bo OT

fotelik musi byc rozbieralny i latwy w czyszczeniu.....

chyba ze chodzisz w tych samych gaciach przez rok i nie robi Ci to roznicy....

nie, no rozbawiło mnie to stricte techniczne stwierdzenie... moze wlasnie dlatego, ze nie posiadam potomstwa i nawidoczniej nie dojrzalem jeszcze do tego... Czytając to "wu" przed oczyma ukazal mi sie pampers niemogący zgruntować zbyt dobry mam dzisiaj humor, Martii bez urazy w zasadzie to sam jestem jeszcze dziecko lubie sie bawic samochodzikami

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3364174
http://www.swiatdziecka.net.pl/cat1.php?op...p;tf=1267308451

Niech zobaczą tutaj - najlepiej na allegro, zadzwonią i podadzą numer aukcji. Jest to normalny sklep w Falenicy tyle ,że normalnie w sklepie mają dużo większe ceny - podając numer aukcji (nawet nie trzeba naciskać kup teraz) kupujesz po cenach z allegro. Nie wiem jak przez sklep internetowy bo wtedy jak kupowałem nie było jeszcze go chyba.

fotelik to nie gadzet,
sa dobre, sa lepsze i sa zajebiste, sam malo co nie kupilem recaro, bo jedyne sluszne

ale majac do wydania 2,5tysia nierozbieralne, a 1/5 tego, wole malemu co rok-2 zmieniac fotelik na taki co bedzie wygodny, dopasowany do wielkosci i tak samo bezpieczny

a wiekszosc ORIsuperFIRMOWYCH to i tak chinski plagiat wielkich firm

dla malego dziecka najwazniejsze jest to zeby sie nie pocil, jak zasnie to zeby mozna bylo zmienic pozycje na lezaca i mial pelna ochrone bioder na wypadek uderzenia w bok
dlatego sa praktycznie 3 rodz w zaleznosci od wieku

albo modułowy, "rozkładalny" razem ze wzrostem malucha.

http://www.allegro.pl/item864572912_deltim...na_gls_24h.html w tej kasie jest spoko

Mi się syn urodził 2.02, więc całkiem maluch jest. Kupiłem mu fotelik MaxiCossi. Po pierwsze Crash-Testach wyszły nieźle, po drugie jest rozbieralny itp, wywalam wkładkę i powiniene z rok posłużyć bez problemu. No i ma dla mnie jeszcze jedną zaletę - da się go wtrzasnąć zamiast gondoli w podwozie wózka Quinny, co oszczędza wciul miejsca w bagażniku. Fotelik wpinam pasem, bo i tak nie mam IsoFix w aucie.

Ja miałem/mam dla swojego juniora foteli firmy Brevi na aluminiowej ramie.

Dziękuję za wszystko, informacje przekazuję do kolegi.

ja zakupiłem dla mojego bobasa Chicco KeyFit 30 - chyba do 19kg, dlatego że wyszedł podobnie jak maxi Cossi najlepiej w crash testach

kupiłem na wyprzedazy w USA za jakies 270 USD - w Polsce akurat tego modelu nie mozna kupić, odpowiednik tego MAxi Cossi kosztuje jakieś 1600 PLN

ogólnie marża na rzeczach dla dzieci jest około 100%, wiec jak kolega ma kogoś w USA to polecam kupowanie tam produktów chicco, graco itd

Podepnę się. Jest jakiś fotelik dla bobasa, od producenta bardziej pasującego do tego forum (jak np pokazany wyżej Recaro), ale jednocześnie zapewniający wysoki poziom bezpieczeństwa?
Marzy mi się coś takiego dla mojej córki.
Teraz lansuje się w Maxi-Cosi. Podobno bardzo bezpieczny, ale powoli trzeba będzie myśleć o zmianie na większy.

nie wiem kto robi te testy, ale recaro mojego mlodego to pancerny wynalazek jest. duzy, ciezki - mozna nim slonia ogluszyc.
malolat obudowany jest w nim jak w zbroi. wygodny tez pewnie jest skoro junior po paru chwilach idzie w kime

pozdr

dziecko jeżeli ma tendencje do spania w samochodzie to ci zaśnie nawet jak je powiesisz za brew na podsufitce.

są tez samochody, duże, cieżkie i na oko pancenre.... a testach zderzeniowych wychodzi kicha

Chyba większość dzieci ma taką tendencję - jak mój stawał się już na prawdę nie do zniesienia, to go zabierałem do auta, sadzałem w foteliku i woziłem dookoła osiedla - 100% skuteczności ... tylko teraz się przyzwyczaił i chce siedzieć już tylko za kierownicą.

Swoją drogą dobry temat, bo właśnie sobie uświadomiłem, że i u mnie czas najwyższy na zmianę fotelika.

dla siostrzenca kupilem Recaro. Kupowalem tu http://www.autofoteliki.pl/ . Jako ze wlasiciel mial wczesniej subaraka i przez to mialem jakies znizki. Fajna sprawa w modelu Monza, ze jest mozliwosc podlaczenia mp3 pod wbudowane glosniki.

Test na czasie czyli crash-test fotelików dziecięcych -> http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/f...ncord-8833.html

Blado te recaro wypadły w testach.

Ja swoich bliźniaków Filipa i Aleksandra (w skrócie FiA ) którzy skończyli niedawno 20 miesięcy wożę we wspomnianych Chicco Key 1. I szczerze mogę je polecić, pomimo mocowania pasami trzymają się fotela mocno a o to chodzi. Niektóre foteliki przy odchylaniu luzują pas bezpieczeństwa co wymaga po wyprostowaniu delikwenta do pionu ponownego naciągania pasa. Czyli trzeba wysiąść z auta, nie polecam tego robić w czasie jazdy
Inna sprawa gdy fotelik jest z baza ISOFIX.

W sklepie z fotelikami odradzono mi kupowanie fotelika 9-36 ponieważ nie posiadają one w większości odchylanego oparcia i roczne dziecko po prostu nie pośpi jak trzeba. Moim nie raz nawet pomimo odchylenia głowa leci w dół.
Lepiej taki 9-18 który i tak będzie się używać około 2 lat. Odsprzeda z niewielką stratą a potem zainwestować w 18-32, to już na trochę dłużej i tu już kwestia rośnięcia razem z dzieckiem jest bardzo istotna. Ale to jeszcze przede mną

Plecam stronę fotelik.info , praktycznie większość odpowiedzi tam można znaleźć.

Mój juz ma 3.5 roku

Olalem testy, bo to tak jak w AutoŚwiecie... zawsze wygrywa Octavia. Popytałem znajomych i kupiłem
CONECO (modele się zmieniaja ale to odpowiednik bodaj ZENITHA)


http://www.coneco.pl/index.php?go=zenith

Ma wszystko co potrzeba poza faktem że nie mozna z niego zrobić samego siedziska w ostatniej fazie.
Można uprać tapicerę jak puści pawia. Można zmieniać do pozycji półleżącej bardzo ważne w podróżach zwłaszcza zagranicznych wojażach.
Bardzo szybki montaż i demontaż (bez isofixa wprawdzie) ale ma blokadę pasów. Naciągasz, blokujesz i trzyma.
Praktyczny i wygodny - tak sądzę, albo junior po prostu lubi auto.

Tak se to przeczytałem i powiem wam - masakra!!

A ja około rok temu kupiłem Recaro Young Sport i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Jak wtedy czytałem testy, głownie niemieckie bo tego było najwięcej to ten fotelik zajmował zawsze czołowe miejsce w rankingach.
A poza tym jest bardzo dobrze wykonany. Po roku użytkowania nie ma na nim żadnych śladów użytkowania, czego nie można powiedzieć o wielu innych fotelikach.

Rowniez polecam Recaro Young Sport , moze nie ma najlepszych ocen ale jakosc wykonania jest na wysokim poziomie i jest produkowany w niemczech a nie we francji czy chinach. Chicco nie ma trzymania glowki i jest srednie jakosciowo. Mozna trafic na promocje Recaro koszt wtedy kolo 700pln.
pozdrawiam

ja mam tez Recaro ale osobiscie nie jestem z niego az tak zadowolony, moim zdaniem ma za mala regulacje oparcia do pozycji spiacej dziecka! maly spi niemalze na bacznosc, nie wydaje mi sie zeby bylo jemu tam zbyt wygodnie! Poza tym jest ok.

Zgadzam sie bo mlody spi na siedzaco. Ale to był jedyny fotelik ktory trzymał glowe sztywno,a ja jakos boje sie bocznego uderzenia.. I jest Niemiecki
wszystkie certifikaty i homologacje sa schowane w oparciu.

faktycznie, regulacja do snu mogla byc bardziej "pozioma".
ilosc bocznych zabezpieczen dla mnie ok.
no i Kuchar go poleca a czym skorupka za mlodu nasiaknie...

Kosiniak i MrSpike, Wy tez piszecie o Recaro Young Sport?

nawet w tej wersji kolorystycznej

pozdr

Raczej Bębenek.

Na dniach również będę kupował fotelik dla juniora (14miesięcy). Po dokładnym researchu wyszło mi, że tym warto byłoby się zainteresować i spełniłby moje i małego oczekiwania (wygoda,bezpieczeństwo,dobre wyniki w testach ADAC):
ROMER SAFEFIX PLUS
http://www.autofoteliki.pl/dane1,132,Romer...assicLine-.html

tylko cena deczko zaporowa

dokladnie, tez mam w tej

Wogóle takie nasze porównania...przynajmniej z mojej strony są z d...
ja przetestowałem JEDEN!! to co mogę powiedzieć.
To tak jak na opony.pl - ktoś kto nie jeździł na top-classe da 5pkt Kleberom i tyle.
A w niemieckich testach chyba nie ma polskich fotelików z tego co kumam.

A ktoś pisał o polskich?
Porównania mają wartość taką właśnie, że możesz się dowiedzieć który fotelik się rozkłada, w którym się dziecku dobrze śpi i kto wiesza dziecko za powiekę - jeśli dla Ciebie to jest z d..., to nie korzystaj - ja tam chętnie czytam o doświadczeniach chłopaków - może się przyda.

Nie zrozumieliśmy się - więc się nie żyłuj od razu kolego (zmusiłeś mnie do rozpisania się)
Ja właśnie opisując polski wyrób CONECO zrobiłem opis o którym mówisz, że się rozkłada... etc i inne moje doświadczenia po 2.5 latach użytkowania fotelika przez mojego synala. Ale niestety nie mogę porównać ich do romerów, maksikozich czy recaro i tyle.
testy bezpieczeństwa uważam za bujdę na biegunach i marketing. Jeżeli fotelik ma atesty to jest bezpieczny i nic mi z tego że wytrzyma on duże uderzenia jak mózg dziecka wytrzyma może z 3G przeciążenia. To tak jak z windą... wejdzie do niej max 7 osób ale ktoś by się jarał że udźwig ma 100 ton.
Wiele opcji jest zbędnych jak na przykład 7 poziomów pasów - po co ?? jak wystarczą 3- przynajmniej tak było w moim przypadku choć fotelik oferował chyba 5. Przecie pasy co 1 centymetr to głupota bo jak założysz kurtkę z szalikiem dzieciakowi i juz masz ich ze 4cm i dopiąc nie mozna mimo regulacji
Tak na prawdę nie wiemy czy fotelik jest wygodny bo nie my w nim jeździmy. Odczucia naszych pociech są też jak najbardziej różne i to nie tylko między poszczególnymi pociechami ale i u pociech - w zależności od dnia (np: w drodze na tam - beczy a z powrotem - śpi). W wielu przypadkach szukamy funkcjonalności dla siebie (łatwy montaż demontaż, łatwe i szybkie zapinanie, mobilność itd...).

Wiem jedno... kolega który pracuje w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych powiedział: Jacek, nie kupuj nigdy fotelika z tesco czy innego badziewia ze styropianu. Widziałem już sporo zdjęć z wypadków po których po prostu fotelików nie było. Ciesze się że nie padła tutaj żadna taka propozycja.

A bezpieczeństwo? jak myślicie czy bezpieczniej jest sadzać dzieciaka bezpośrednio obok drzwi za fotelem kierowcy lub pasażera ? czy na środkowym (piatym) miejscu na tylnej kanapie.
Przy bocznym dzwonie zawsze będzie to pół metra od miejsca wypadku. Z drugiej strony pasy środkowy nie jest związany z karoserią tylko z oparciem (chyba...może się mylę) i przy czołówce,nie dość że może nie dać rady to jeszcze jak by co - całość leci a nie zatrzymuje się na naszym fotelu. Ja jakis czas tak woziłem synala. Bardzo mu sie podobało wszystko widział z przodu... choć pakowanie go do auta to udręka była i odpuściłem.

Wracając do fotelika. Przy zakupie postawili nam CONECO i (albo MaxiCosi albo Recaro). Nie różniły się niczym i wybór padł na PL. Żeby nie było, kasa była ostatnim elementem w tej układance.

... i że to niby ja się żyłuję?

A co do umiejscowienia fotelika - kiedy jadę w trasę, prawie zawsze montuję fotelik po środku, ale używam wszystkich pasów tylnych (na krzyż), bo jak wspomniałeś sam środkowy może nie wystarczyć, dodatkowo przy zastosowaniu tylko środkowego, fotelik jest niestabilny.

Powodów jest wiele - bezpieczeństwo, ale też wygoda (nie kopie), dzieciak ma dobry widok przez przednią szybę, lepszy jest do niego dostęp z pozycji kierowcy i pasażera ... no i lepiej siedzieć pomiędzy głośnikami
Minus, gdy ma jechać ktoś czwarty, albo i piąty.

Kiedyś nawet byłem w tej firmie, oglądałem i gadałem z babeczką w sklepie. Z tego co pamiętam, to wyrób jest z Chin, robiony dla polskiego Coneco. Stała tam nawet wierna kopia MaxiCosi, ale made in china mnie trochę odstraszyło i kupiłem oryginał.

taaa, w takim foteliku to pierwsze słowa jakie wypowie pociecha to bedzie: 100, prawy 6, uwaga!
czego Ci spece od marketingu jeszcze nie spróbowali człowiekowi sprzedac

Córka jeździ w takim od 6 miesięcy i oboje sobie bardzo chwalimy. Duża regulacja położenia oparcia oraz zagłówka, możliwość zamontowania ISOfixem oraz pasami jednocześnie.

Jak bym miał już do czegoś na siłę się przyczepić to fotelik lubi sobie od czasu do czasu na większych dziurach zaklekotać ... jeżeli jest pusty.

Pozdrawiam i gratuluję wyboru,
Luke555

ten recaro z fotki to chyba to co jest studium designerskim i wytrzymuje dokładnie NIC

Jesli mialo byc "sparco", a nie "recaro" to racja - w produkcji go nie ma.