Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Skrócenie łączników stabilizatora.
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Racingforum - Forum Główne
.wide
Cześć. Pacjentem jest Fabia 1.2 do której włożyłem 1.8T. Zamontowałem grubsze półosie z 1.9 i okazało się, że mimo skręcenia gwintu na max do góry stabilizator opiera się o prawą (dłuższą) półoś. Wygląda na to, że skrócenie łączników powinno załatwić sprawę. Tu pojawia się pytanie czy ingerencja w ten element ma w ogóle miejsce bytu? Dobry spaw wytrzyma? Trzeba będzie rozejrzeć się za stabilizatorem z Polo GTI/Ibizy Cupry, możliwe, że są inne i załatwią sprawę. Doraźnie musiałoby zostać to skrócone.

Foto poglądowe zaczerpnięte z internetu, by dały jakiś obraz sytuacji.

Skiba
zaloz regulowany, na 2 unibalach
.wide
Jeśli tylko miałbym czas na czekanie na dostawę regulowanych, pewnie bym się zdecydował lub po prostu kupił stabilizator i łączniki z Polo GTI.

Muszę skończyć pracę i zrobić n kilometrów tym samochodem. Pytanie, czy na skróconych zrobię to bezpiecznie?

Myślałem nad skróceniem na środku, zespawaniem + tuleja na to lub ucięcie z jednej strony gałki, rozwiercenie do środka w gałce, wsunięcie w otwór i obspawanie. Jest ktoś w stanie podpowiedzieć mi, które rozwiązanie jest lepsze, a może jest jeszcze inne?
LuiG
Wybrałbym opcję nr2 tylko czy możesz spawać przy gałce, nie stopi się tam nic ?

Dorzuciłbym jeszcze opcję nr3. Przerobić na regulowane, obciąć, nagwintować i dać taką długą nakrętkę do łączenia szpilek + nakrętki do kontrowania
GMS.
można je skrócić, wytnij tyle ile trzeba włóż w rurkę o odpowiedniej średnicy tak żeby weszło na ścisk obstawaj z obydwu stron i po sprawie tylko nie przegrzej przegubów bo się szybko wybiją...
.wide
Dyskutuję nieco ze znajomym o najlepszym wyjściu z sytuacji i sposobie skrócenia. Brakuje mi wiedzy w jakim stopniu ten element zawieszenia pracuje i jakie siły rzeczywiście przenosi.

Reasumując Wasze rady mamy taki obraz sytuacji:

Rozwiązanie nr 1 (tj. cięcie w środku + tuleja):
za:
- brak ryzyka przegrzania gałki
przeciw:
- moim zdaniem usztywnienie środka może być niekorzystne; na środku łącznik jest pewnie najbardziej elastyczny i "w razie co" wygnie się, a nie pęknie. Chyba, że dobry spaw i tuleja do tego nie dopuszczą.

Rozwiązanie nr 2 (tj. odcięcie na końcu i spaw przy gałce)
za:
- powiedzmy, że łącznik pozostaje "elastyczny"
przeciw:
- możliwość przegrzania gałki

Rozwiązanie nr 3 (tj. przeróbka na regulowane)
za:
- regulowane pewnie załatwiłyby sprawę i zostały bez późniejszego cudowania
przeciw:
- łącznik wydaje mi się dość mizerny (nie jestem w stanie teraz podać średnicy), a gwintowanie jeszcze go osłabi.
Ale może nie aż tak bardzo?
EDIT:
Ostatnia opcja podoba mi się najbardziej. Ale jeśli już osłabiać pręt przez nacięcie, to jaki dobrać gwint - zwykły, drobnozwojowy? Zdaje się, że w przypadku zwykłego zbiorę więcej materiału z pręta, więc korzystniej byłoby wybrać drobnozwojowy. Czy w przypadku drobnozwojowego okaże się tak samo mocny? Być może zbyt zagłębiam się w sprawę, ale tak już mam. wink.gif

Pierwsze lepsze zdjęcie z internetu



Wiem, że raczej do konsensusu nie dojdę, chciałbym jednak wybrać najrozsądniejsze rozwiązanie.
R6
podepne sie pod temat - bo mam cos podobnego tyle że przy golfie IV z stabilizatorem mocowanym do wachacza [byy wersje w s3 gdze byl mocowany do amortyzatora]

z czego pasuja dluzsze łączniki ? pisales o ibizie i polo ?

ja mam tylko -40 obnizenia ale prawa poloska nosi slady po stabilizatorze juz :/
Driftman
Czemu nie dobierzesz krótszego łącznika w sklepie. Wprawnemu sprzedawcy nie zajmie to dużo czasu. Jak zmieniałem klocki w nissanie nawara okazało się, że heble muszą być jakieś inne niż seryjne i sprzedawca dobrał klocki na podstawie wymiarów !

Jak naprawdę bardzo musisz to drutuj teraz, a w poniedziałek jedz do sklepu. Mi to dobrali w Inter cars
GMS.
na razie żeby jeździć wytnij tyle ile trzeba w środku daj tulejkę i obstawaj , spawanie przy samym przegubie to kiepski pomysł bo się na bank przegrzeje i zaraz wybije , gwintować to tu raczej nie ma co z tego co pamiętam to jest pręt 8 mm
.wide
@R6 Mój problem dotyczy Fabii, czyli konstrukcyjnie także Ibizy i Polo. W między czasie wyczytałem w internecie, że bodajże H&R ma w ofercie stabilizatory wygięte w inny sposób - tak, by nie było problemów przy obniżaniu. Ja na razie mam gwint całkowicie w górze i już jest problem. Wszystko, co mogę dla Ciebie zrobić to zmierzyć łącznik w Fabii i jeśli konstrukcyjnie masz tak samo, będziesz wiedział coś więcej. wink.gif

CYTAT(Driftman @ Sun, 18 Jul 2010 - 18:09) *
Czemu nie dobierzesz krótszego łącznika w sklepie. Wprawnemu sprzedawcy nie zajmie to dużo czasu. Jak zmieniałem klocki w nissanie nawara okazało się, że heble muszą być jakieś inne niż seryjne i sprzedawca dobrał klocki na podstawie wymiarów !

Jak naprawdę bardzo musisz to drutuj teraz, a w poniedziałek jedz do sklepu. Mi to dobrali w Inter cars

Spróbuję, aczkolwiek mam znajomego w IC i mówi, że raczej tego nie widzi.

CYTAT(GMS. @ Sun, 18 Jul 2010 - 18:10) *
na razie żeby jeździć wytnij tyle ile trzeba w środku daj tulejkę i obstawaj , spawanie przy samym przegubie to kiepski pomysł bo się na bank przegrzeje i zaraz wybije , gwintować to tu raczej nie ma co z tego co pamiętam to jest pręt 8 mm

Ok, więc niech będzie opcja z tuleją. ;-)
ANTEQ
Co ci da zakłądanie tulejki jak pęknie lub wygnie się nad nią lub pod nią... chyba że poddasz miejsce spawania obróbce cieplnej. Lepiej nagwintować pręt i tulejkę, 8mm to całkiem sporo pod gwint a nie przegrzewasz nic.
GMS.
nic nie pęknie robiłem tak , nawet spawałem przy samym przegubie i było git wiem że to drut i rozwiązanie doraźne ale czasami nie ma wyjścia
MuMineQ
Jeżeli ma to być rozwiązanie "na chwilę" to nie lepiej wymontować staba i szukać pasującego?
.wide
CYTAT(ANTEQ @ Sun, 18 Jul 2010 - 21:14) *
Co ci da zakłądanie tulejki jak pęknie lub wygnie się nad nią lub pod nią... chyba że poddasz miejsce spawania obróbce cieplnej. Lepiej nagwintować pręt i tulejkę, 8mm to całkiem sporo pod gwint a nie przegrzewasz nic.

No więc może najlepiej będzie nagwintować ile trzeba, wkręcić w tulejkę i przyspawać?
Kefirsky
Przetnij i zespawaj pręty równolegle do siebie. Działa i będzie ok. Spawane do czoła też wytrzymają...w czasach jak dostępność części wyglądała trochę inaczej, takie akcje były popularne.
no_fear
CYTAT(Kefirsky @ Mon, 19 Jul 2010 - 09:05) *
Przetnij i zespawaj pręty równolegle do siebie. Działa i będzie ok. Spawane do czoła też wytrzymają...w czasach jak dostępność części wyglądała trochę inaczej, takie akcje były popularne.

w policyjnych warsztatach takie akcje odbywają się nadal biggrin.gif tyle, że ze względów ekonomicznych a nie problemów z dostępnością - biorą nowy i stary łącznik, tną na pół i spawają połóweczki ohmy.gif pół nowego i pół starego...
iibitdi
Hej, w moim zestawie gwintu koni do ibizy 6l czyli dokladnie do takiego jak Twoj byl specjalny katownik skaracajacy lacznik jak na lipnym zdjeciu ponizej




.wide
CYTAT(iibitdi @ Mon, 19 Jul 2010 - 12:35) *
Hej, w moim zestawie gwintu koni do ibizy 6l czyli dokladnie do takiego jak Twoj byl specjalny katownik skaracajacy lacznik jak na lipnym zdjeciu ponizej



Genialne! Gwint jest co prawda FK z wkładami Koni, ale jest używany i najwidoczniej nie dostałem wszystkiego.
Jak tylko samochód wróci od MG, wybadam sprawę i prawdopodobnie zdecyduję się na to rozwiązanie.
Gonzo_BB
chcialem tylko przestrzec (z wlasnego doswiadczenia) ze spawanie lacznika blisko koncowek moze byc niebezpieczne. Mi przy takiej probie wystrzeliła zaślepka z ogromną siła dobrze ze nie oberwałem, ale przez chwile nic nie slyszalem... ogolnie nie fajna sprawa
mss
sprobuj laczniki z fiesty xr2i
ja kiedys wlasnie do fiesty wkladalem z fabii i z tego co pamietam byly 3 cm dluzsze od fordowskich
mally
Temat trochę stary ale może to pomoże. U mnie w Fabii jest gwint H&R, standardowe łączniki stabilizatora nie pasowały, były za długie( 270mm ) obecnie mam od BMW E34 520 ( 240mm).
Misior
Najprosciej wsadzic z innego auta.Ten koles z IC co Ci powiedzial ze tego nie widzi to raczej niezna sie na mechanice. Jak wymieniasz łączniki parami to spokojnie mozesz zmienic ich długosc byle obydwa tak samo. Pamietam taki problem w Mini One gdzie nie mozna było dokupic łączników i załozylismy bodajże z xsary bo miały podobną dlugosc i auto śmiga az miło.
Co niby ma niepasowac jak takie łączniki we wszystkich autach (mowie o tych co mają taki wlasnie rodzaj łącznika) są identyczne czyli pręt i dwie gałki. Byle by pasowała srednica sruby do gałki bo byly 10 i 12.
Co do spawania to tez nie stoi nic na przeszkodzie bo nowe łączniki niektorych firm mają w dwoch miejscach przyspawane prety do gałek a nie na około obspawane i tez to zdaje egzamin. Tak wiec przeciąc, dac tulejke (łącznik ma byc sztywny a nie elastyczny) i obspawac i bedzie git.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.