pocisk997
Tue, 29 Jun 2010 - 22:23
Panowie, zbliża mi się czas wymiany klocków hamulcowych z przodu z moim kanciaku.
Założone mam tarcze ATE Power disc , które mają już widoczny próg, a klocki mają około 5-6mm.
Pytanie , czy mogę założyć do tej tarczy używane ori klocki, które leżą w piwnicy i mają sporo mięsa, czy nie dziadować i koniecznie kupić nowe?
MrUw@
Tue, 29 Jun 2010 - 23:53
hmm po mojemu jak tarcze maja "próg" rant czy jak tam zwał to pierw tarcze bym przetoczył o ile wymiar pozwoli a potem zapodał jednak nowe a nie "dziadował" uzywkami dotartymi do innej tarczy... niemusze chyba tlumaczyc ze klocek dociera sie do tarczy itp itede...
Misior
Wed, 30 Jun 2010 - 09:34
A jaki problem zetrzec klocka na plasko i bedzie "jak nowy"?
maruda
Wed, 30 Jun 2010 - 10:34
Przetrzyj klocek na rownej powierzchni papierem sciernym.
Ranty tarcz możesz szlifierką zetrzeć, nie dawaj do tokarzy bo mogą ci powichrować tarczę, jezeli beda calosc bielić.
pocisk997
Wed, 30 Jun 2010 - 14:31
Tak zrobie, papierem ściernym na czymś płaskim przejade klocki, a rancik na tarczy diaksem. Dzięki za pomoc!
Misior
Thu, 01 Jul 2010 - 09:10
CYTAT(maruda @ Wed, 30 Jun 2010 - 10:34)
Ranty tarcz możesz szlifierką zetrzeć, nie dawaj do tokarzy bo mogą ci powichrować tarczę, jezeli beda calosc bielić.
co Ty gadasza chłopie?
Albo u Was tokarze to debile albo niewiedzą jak sie toczy tarcze.
MrUw@
Thu, 01 Jul 2010 - 22:40
CYTAT
Przetrzyj klocek na rownej powierzchni papierem sciernym.
Ranty tarcz możesz szlifierką zetrzeć, nie dawaj do tokarzy bo mogą ci powichrować tarczę, jezeli beda calosc bielić.
no tosz to jakies patenty ze stodoły... tokaz za parenascie zloty ci tarcze ladnie rowno przetoczy a bedizesz ja szlifierka "toczył... ehhh brawo brawo za tehnologie... choc fakt moj byly szef kiedys kazal mi papierem sciernym glowice palnowac moze to jakis sposob...
CYTAT
Albo u Was tokarze to debile albo niewiedzą jak sie toczy tarcze.
maruda
Fri, 02 Jul 2010 - 08:07
Mozliwe, za kazdym razem jak dawałem do tokarzy to tarcze wychodzily pokrzywione od nich. a do tego biora 40z od sztuki. W takim przypadku lepiej kupic nowe.
A co to za technologia, rantyl lekko przetrzeć, nie przesadzaj, zawsze było dobrze jak tak robiłem( i nie mowie o druciarstwu, bo nie nawidze tego. Jak umiejetnie to zrobisz to nie bedzie slad u nawet.
Misior
Fri, 02 Jul 2010 - 10:24
To tez wykazałes sie niezła inteligencją (no offence oczywiscie
) ze oddałes drugi raz tarcze do tego samego kolesia co raz Ci spartaczył robote
Blacha
Fri, 02 Jul 2010 - 12:20
Ja rozumiem tarcze bo tanie nie są ale kolocki.... no comment
I jeszcze jak słysze o niwelowaniu rantu na tarczy szlifierką to mi ręce opadają
A kolega co mu tokarz tarcze pokrzywił to niech ci kase odda za te tarcze albo niech nie dotyka tokarki bo zbankrutuje
Nie kombinuj i nie oszczędzaj na hamulcach bo się na murze przy remizie kiedyś zatrzymasz
pocisk997
Fri, 02 Jul 2010 - 22:50
Nie bede toczył tarczy, bo te Ate mają nacięcia, jak mi tokarz przetoczy to bedzie dupa z nacięciami, rancik na tarczy przetocze sobie sam zakladając przednią tarczę w miejsce tylniej i na biegu przyłożę pilnik. Tak robiłem w samochodzi starych, a w moim pytaniu chodziło zasadniczo o to, czy można na używaną tarczę założyć klocek z innej tarczy, bo te klocki które mam mają grubość 1mm mniejszą niż nówki, wiec nie wiem czy jest sens robienia sztuki dla sztuki, czyli kupowania nowych, tylko po to , żeby były nowe , no chyba , że niekompatybilność tych klocków z używaną tarczą ma jakieś logiczne wytłumaczenie?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.