Witam, jak w tytule, chciałbym założyć do swojego M52 kompresor, z tym że nie mam pojęcia z czym to sie je, czy warto, czy bardziej opłaca sie swapować na M54 ? Jakiego przyrostu głównie NM mogę się spodziewać ? jakie to są koszta, gdzie szukać części, co jest niezbędne przy montażu kompresora itd... conieco tam wiem, jakieś pojęcie mam ale chciałbym, aby wypowiedziały się osoby doświadczone, które siedzą w temacie i mogą coś doradzić. Z góry dziękuje.

w projektach jest opisane auto usera brus_ik
328 kompresor powinno naswietlic sprawe

No tak, mniej więcej naświetla, na mój chłopski rozum, spróbowałem wyodrębnić pare rzeczy, które wyczytałem z listy, czyli, rzecz jasna: kompresor Eaton M62, ECUMASTER, Mod ch-ki TPS (co to ?), wtryski BOSCH 315ccm@3bar, Innovate LC-1 <- to jest sonda szerokopasmowa tak ? oprócz tego wszystkiego jest jeszcze dolot, IC i ew. blow-off, co przeoczyłem poza końcowym strojeniem i samym montażem ? kolejna kwestia, gdzie szukać kompresora i czy konkretnie ten M62 ? czy jakiś inny wchodzi w grę ? widziałem coś, że są też M90, to jest większy kompr pewnie co wiąże się pewnie z większymi kosztami całościowymi ?

m90 to taka trochę druga głowica. miałbyś spore problemy ze zmieszczeniem go pod maską w przypadku m50/m52 w e36. m62 ledwo mieści się po stronie wydechowej, wiec m90 na pewno tam nie wejdzie. zostaje strona ssąca, na pewno musiałbyś przenieść alternator na stronę wydechową. po za tym m90 nie ma elektrosprzęgła, wiec aby uklad mial rece i nogi powinienes dać przepustnicę przed kompresorem - przy takich zmianach fajnie byłoby zrobić kolektor ssący custom. duzo latwiej jest wkomponować pod maskę m62. nie potrzebujesz zadnych modyfikacji z tps-em. piotrek (brus_ik) po prostu nie chcial odpinac sond lambda. w m52b28 po odpieciu sond mozna dowolnie modyfikowac mape paliwa piggybackiem.

gdzieś obiło mi sie o uszy, że odpięcie sond powoduje większe spalanie i jeszcze jakieś tam nieprzyjemności typu nierówna praca itp, tak też to wygląda czy to tylko pogłoski ? czy jeżeli odepne sondy i zmodyfikuje mape paliwa piggybackiem to nie będzie żadnych problemów wtedy... z tego co widzę, to m90 dużo więcej zabawy, myśle, że jak na pierwszy raz, szczególnie, że montować chciałbym to sam, oczywiście pomijając końcowe strojenia itp to wystarczy mi w zupełności M62, powiedzcie mi tylko jeszcze, na jaki efekt mogę liczyć ? obecnie mam 208km i 266NM, silnik jak już wspominałem M52B28 99r, ok 140tyś przebiegu, zdrowy, nie bierze oleju, dolałem po dłuższej trasie 500ml na 12k km, podejrzewam, że to norma. Kolektory ssące od M50, przepustnice mam i od M50 i od M52, narazie siedzi od M52, od m50 czeka na montaż (jeżeli ma to jakiś sens i znaczenie?)

przeciez i tak po modyfikacji silnik bedzie musiał byc wystrojony, wiec co z tego, ze odpiecie sond powoduje wieksze spalanie i nierówna prace? mozesz liczyc na ~250km i ~330nm.

no tak ja rozumiem, ale to myślałem, że jak odpina się sondy to na stałe, czy odpina sie je na czas strojenia ? albo jeszcze inaczej, że po strojeniu poprostu są zbędne ? bo już się pogubiłem... 250km i 330NM to mysle, ze nie warto zważając na koszta z tym związane... lepiej chyba poprostu swapować na M54 ? sprzedając silnik obecny już jestem do przodu ok 2k zł...

po strojeniu lambdy są zbędne, odpinasz je jeszcze przed strojeniem. liczyłeś na przyrosty +100KM ładując 0.4bar z eatona m62?

nie mam pojęcia na co liczyłem, stąd moje pytanie na starcie już, co się bardziej opłaca, a może nie tyle, co sie bardziej opłaca a o sam przyrost mocy, bo reszte potrafię już sam przekalkulować. A powiedz mi, ile wytrzyma M52 bez zakuwania, czego chyba sie w ogóle nie robi z tymi silnikami ? albo przynajmniej nie jest to takie popularne, jak zakuwanie M50, w m52 jest nicasil i alu blok, to są głównie 2 czynniki ktore wykluczają m52 z uturbiania ? bo myślałem, że może zamiast kompresora turbo, ale to są chyba dużo większe koszta ?

Uderz do usera KROPA_BMW (albo jakoś tak podobnie) na innych forach, ma M52B28 z kitem G-power (na kompresorze ASA). Taki zestaw można upolować za 7-9kPLN w UK.
Albo Santino, dr Mario mu wrzuca kit do M54B30 ale idea jest ta sama.

http://www.turbobmw.pl/viewtopic.php?f=3&a...49&start=15

BMW Kropy, 260KM przy"troche ponad 0.4b".

I tak moim zdaniem lepiej wlozyc S50B30 ..kasa podobna co pojdzie na kompresor do m52, a bedziemy mieli seryjny silnik o bazowej mocy takze zblizonej (a na 90% nawet wyzszej o 5-10%) do takiego dodmuchanego kompresorem B28.

Też jestem takiego zdania.
Lepiej przeswapować motor na s50b30.
A jak się znudzisz osiągami to dopiero zakładać kompresor ale każdy ma swoją teorię na ten temat.
Jeździłem BMW 330i SC które dziś skończyłem ale wolał bym i tak swoje M3 mimo że jeszcze nie mam w nim kompresora

no tak też myślałem, dlatego pierwsze moje pytanie to czy się opłaca i jakie będą efekty, z tego wszystkiego wynika jak już też wcześniej pytalem, że swap sie opłaca dużo bardziej przeważa w tej kwestii choćby nawet to, że stary silnik mozna dobrze sprzedać teraz jeszcze tylko pytanie czy M54 czy S50, starszy czy nowszy... ?

Wlozysz M54 to zaraz bedziesz zalowal ze mogles miec wiecej .

Zreszta budowa i charakterystyka S50 jest wg mnie bardziej odpowiednia do twojego stylu jazdy.

no tak, tylko znaleźć nie zarżnięte S50

W Płocku budujemy taki silnik S50b30 na nowych podzespołach więc jeżeli jesteś na niego chętny to możemy pomóc łącznie z włożeniem go do auta