Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Co ważniejsze: jak najniższa masa czy jej odpowiednie rozłożenie?
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Technika jazdy samochodem po zakrętach
wb78
Witam szanownych forumowiczy. Dręczy mnie jedna rzecz. Będzie krótko: auto rwd, bilstein b8+h&r, przeznaczenie: pojeżdżawki wszelakiego typu, głównie asfalt, oesy itd. Pytanie: czy lepiej auto wypruć całkowicie-automatycznie dostaje ciężki przód i lekki tył (ale wiadomo schodzę parę kilogramów z masy) czy może lepiej zostawić wnętrze i mieć bardzo dobry rozkład, ale kosztem większej masy samochodu. Oczywiście wnętrze nie jest mi potrzebne. Chwilowo jeżdżę bez niego i mam takie oto odczucia (auto ma bidny silnik 140km i brak szpery) na zakrętach często tył robi się bardzo nadsterowny i na tym traci się czas, na śniegu natomiast bardzo często ryje przodem. Wiem, że tu kierownik nawala, ale chciałbym mieć pewność czy coś jeszcze mogę w samym aucie poprawić. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.
Nosferatu
Redukcja masy jest wskazana, to "najtańsze" KM a potem rozkład tej pozostałej masy. Aku na tył, zboirniczek spryskiwaczy... mellow.gif
xs
Ja wywalilem ~35kg z tylu w Swifcie GTi (seryjnie 800kg) i auto bardzo ucierpialo jesli chodzi o prowadzenie. Kazde dohamowanie gdzie nie bylem idealnie w linii prostej konczylo sie kontrowaniem, bo tyl probowal mnie non stop wyprzedzic, minimalne ujecie gazu na sliskim luku i juz stawia bokiem. Samochod zrobil sie nerwowy i wymagal ciaglej koncentracji co bylo w gruncie rzeczy meczace. Po wlozeniu spowrotem wnetrza zupelnie inne auto - spokojne. Co ciekawe podsterownosc w ogole nie zwiekszyla sie, tylko pojawila sie meczaca na dluzsza mete nadsterownosc i nerwowosc. Uwazam, ze pogorszylo to moje czasy, a jezeli nie pogorszylo to spowodowalo 2x wieksza koncentracje, a co za tym idzie szybsze zmeczenie, a wtedy latwiej o blad. Imho teraz mam drugie auto do scigania i chyba jednak srodek zostanie. Wole miec wieksza kilkanascie kg mase ale spokojne prowadzenie. Niewatpliwym plusem wywalenia srodka jest zwiekszenie glosnosci - wydaje sie, ze jest 2x szybciej i auto zapieprza jak dzikie biggrin.gif
Logan
CYTAT(xs @ Thu, 25 Feb 2010 - 23:33) *
Ja wywalilem ~35kg z tylu w Swifcie GTi (seryjnie 800kg) i auto bardzo ucierpialo jesli chodzi o prowadzenie. Kazde dohamowanie gdzie nie bylem idealnie w linii prostej konczylo sie kontrowaniem, bo tyl probowal mnie non stop wyprzedzic, minimalne ujecie gazu na sliskim luku i juz stawia bokiem. Samochod zrobil sie nerwowy i wymagal ciaglej koncentracji co bylo w gruncie rzeczy meczace. Po wlozeniu spowrotem wnetrza zupelnie inne auto - spokojne. Co ciekawe podsterownosc w ogole nie zwiekszyla sie, tylko pojawila sie meczaca na dluzsza mete nadsterownosc i nerwowosc. Uwazam, ze pogorszylo to moje czasy, a jezeli nie pogorszylo to spowodowalo 2x wieksza koncentracje, a co za tym idzie szybsze zmeczenie, a wtedy latwiej o blad. Imho teraz mam drugie auto do scigania i chyba jednak srodek zostanie. Wole miec wieksza kilkanascie kg mase ale spokojne prowadzenie. Niewatpliwym plusem wywalenia srodka jest zwiekszenie glosnosci - wydaje sie, ze jest 2x szybciej i auto zapieprza jak dzikie biggrin.gif



To tylko znaczy że miałeś źle ustawione zawieszenie. Lżejszy samochód zawsze jest lepszy, jeśli chodzi o jazdę na czas.
iibitdi
zwłaszcza ja jest lekka dupa i opona się nie dogrzewa.
Czacza
Wszystko ok, ale... kiedyś ktoś wrzucał tutaj fotki E30 z balastami po bokach bagażnika. Sztabki sobie leżałoy poprostu. Auto mogło być driftowozem, ale i tak ktoś to po coś montował. Chyba Porsche też kiedyś montowało ołowiane balasty w zderzakach. Rozkład masy to mega złożony problem. Ale ogólnie można przyjąć, że najpierw tniemy masę gdzie się da, potem rozkładamy przód-tył, na koniec staramy się ją skupić w środku, żeby ograniczyć moment bezwładności. Dlatego auta jak Speedster chcą skręcać, bo cały czas mowa o skręcaniu. Drift czy drag to inna bajka. Generalnie w aucie z klasycznym napędem widze to tak:
- wywalamy środek
- wstawiamy klatkę (większość zastrzałów jest jednak z tyłu)
- aku, zbiorniczek sprysków i co się da to do tyłu
- cofamy nabój, miejsce kierowcy i co tylko daje się cofnąć
- montujemy co się da z laminatu na przodzie, ew szyby z poliwęglanu
- wywalamy spod maski wszelkie zbędne gadżety, typu ekowynalazki, ABS, klimę itp.
- regulujemy zawias (na ile na to pozwala)

Oczywiście nie każdy punkt jest wykorzystany w każdym aucie, ale każdy coś pomoże w rozkładzie masy, może poza szybami, bo znów ujmujemy na tyle.

Bez napinki, takie moje luźne przemyślenia teoretyka-gawędziarza, więc poprawcie jeśli się gdzieś mylę.
ade
CYTAT(iibitdi @ Fri, 26 Feb 2010 - 09:24) *
zwłaszcza ja jest lekka dupa i opona się nie dogrzewa.



no to trzeba obnizyc zawias z tylu (wiem auto brzydko wyglada jak ma tyl nizej nizprzod:P) i mieksze opony na tyl..., mniejszy rozmiar; mozna tez dorzucic dystanse ale to juz troche ryzykowana zabawa bo mozemy zrobic auto jeszcze bardziej neerwowe..

mozna jeszcze pokombinowac ze stabilizatorami;]

a ogolnie to zgadzam sie, ze najpierw wywalamy wszytko co zbedne, potem to co mozemy przesuwamy do tylu;]

lzejsze auto lepiej, przyspiesza, lepiej skreca, moze przejechac zakret z wieksza predkoscia..

ale moze byc trudniejsze do prowadzenia
Kras
Bo nie robi sie tylko jednej rzeczy. Jak zmieniamy rozklad mas (wlasnie chocby przez wywalenie wnetrza) to potem dostrajamy do tego zawieszenie - inaczej katy, zbieznosci, twardosc, zmiana stabilizatorow itp. Wtedy na pewno bedzie lepiej...
wb78
CYTAT(ade @ Fri, 26 Feb 2010 - 12:48) *
no to trzeba obnizyc zawias z tylu (wiem auto brzydko wyglada jak ma tyl nizej nizprzod:P) i mieksze opony na tyl..., mniejszy rozmiar; mozna tez dorzucic dystanse ale to juz troche ryzykowana zabawa bo mozemy zrobic auto jeszcze bardziej neerwowe..

mozna jeszcze pokombinowac ze stabilizatorami;]

a ogolnie to zgadzam sie, ze najpierw wywalamy wszytko co zbedne, potem to co mozemy przesuwamy do tylu;]

lzejsze auto lepiej, przyspiesza, lepiej skreca, moze przejechac zakret z wieksza predkoscia..

ale moze byc trudniejsze do prowadzenia


No tak, tylko teraz pytanie: jak dostroić? Ja chciałem uzyskać jak najbardziej neutralne auto, więc po wywaleniu wszystkiego ustawiłem zbieżność, kąty itp. z takimi samymi parametrami jak dla budy ze standardową masą bo oczywiście tył poszedł w góre i gołym okiem można było stwierdzić, że zmienił się kąt pochylenia.
k11
CYTAT(Czacza @ Fri, 26 Feb 2010 - 10:41) *
Wszystko ok, ale... kiedyś ktoś wrzucał tutaj fotki E30 z balastami po bokach bagażnika. Sztabki sobie leżałoy poprostu.


Te dociążenia pochodziły z wersji cabrio i były tłumikami drgań i, jak rozumiem, w oryginale nie miały nic wspólnego ze zmianą rozkładu mas.

CYTAT
Chyba Porsche też kiedyś montowało ołowiane balasty w zderzakach.


Montowało, bo auto było ekstremalnie nadsterowne, ale tylko w seryjnych. Zresztą bardzo szybko zwiększyli rozstaw osi w stosunku do pierwszych 911.

CYTAT
Rozkład masy to mega złożony problem. Ale ogólnie można przyjąć, że najpierw tniemy masę gdzie się da, potem rozkładamy przód-tył, na koniec staramy się ją skupić w środku, żeby ograniczyć moment bezwładności.


Niekoniecznie. Niewątpliwie auta z centralnym układem napędowym są szybsze na zakrętach i pozwalają osiągnąć większe przyspieszenia, ale tez wymagają doświadczonego kierowcy o szybkich rączkach -- zwykle utrata przyczepności w takim wózku kończy się piruetem.

CYTAT
- wywalamy spod maski wszelkie zbędne gadżety, typu ekowynalazki, ABS, klimę itp.


Z klimą bym uważał. Nawet Agrupy czy WRC-e miewały klimę, bo inaczej szło się w aucie ugotować. Wszystko zależy od tego, gdzie będziemy jeździć i ile kW ciepła musi oddać silnik -- część odda do wnętrza.

CYTAT(wb78 @ Fri, 26 Feb 2010 - 14:22) *
No tak, tylko teraz pytanie: jak dostroić? Ja chciałem uzyskać jak najbardziej neutralne auto, więc po wywaleniu wszystkiego ustawiłem zbieżność, kąty itp. z takimi samymi parametrami jak dla budy ze standardową masą bo oczywiście tył poszedł w góre i gołym okiem można było stwierdzić, że zmienił się kąt pochylenia.


Im bardziej twardo (sprężyny, stabilizator), im mniejszy rozstaw kół i mniej przyczepne opony na tylnej osi, tym tył będzie chętniej żył własnym życiem. Co do siły tłumienia, to kiedyś w jednym PPCMagu i chyba też w WRC-u była tabelka: co jak wpływa na auto.

Geometrię ustawiałeś pod docelowym obciążeniem?

r.

PS. Dodałbym jeszcze: wszystko co tylko można, na podłogę, żeby obniżyć środek ciężkości.
wb78
CYTAT(k11 @ Sat, 27 Feb 2010 - 16:14) *
Geometrię ustawiałeś pod docelowym obciążeniem?

r.


Si si. Po prostu po wypruciu pojechałem ustawić zbieżność od nowa, w programie do geom. zalecano obciążenie auta itd itd i wszystko udało się ustawić tak jak dla seryjnej masy.
maq2
U mnie w E30 z dosyc mocnym silnikiem i tył mam dociążony właśnie w.w. balastem.
Poza tym aku w bagazniku, przesuniety bak, lekka maska itp.
Dzieku temu rozklad masy jest 53% przod 47 % tył
Metoda z dociażaniem tyłu nie jest idealne i oczywscie sa lepsze sposoby uzyskania idealnego rozkladu masy, ale wiele z nich pociąga znaczna ingerencje w konstrukcje samochodu.]
Troche juz pojezdziłem z balastem i bez niego i jak dla mnie zdecydowanie lepiej miec 40 kg z tyłu niz nie miec.
Autko znacznie pewniej prowadzi sie w zakretach
W pewnym stopniu lekki tył mozna zniwelowac nastawami zawieszenia, ale fizyki nie oszukasz.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.