Witam

Czy warto pchać się w 330Ci w automacie? Jak to jeździ? Jaka jest realna cena za 330Ci z przebiegiem do 150k km i rocznik 2002-2003???
330Ci czy 330Cd???

Pozdrawiam

Czy warto pchać się? to zależy co kto woli, są przeciwnicy i zwolennicy automatu i manuala, tak samo pb i diesla. Osobiście mam automat i pasuje mi aczkolwiek niekiedy brakuje mi manuala ale to tylko kwestia gustu. Do diesla automat lepiej pasuje, nie odczuwa się gorszych osiągów za sprawą wysokiego momentu. Ostatecznie musisz sam zdecydować.

Automat troszkę zabija benzynę, ale to kwestia gustu. Ja bym nie kupił 330i z automatem, ale za to miałem 330d z automatem i sobie chwaliłem. Inny moment obrotowy, inaczej przebiegający i jezdzi sie sympatycznie.

jesli chcesz auto do bujania sie to 330d automat a jesli czasem chcesz troche ponaciskac i pobawic sie autem do 330i manual takie jest moje zadnie ale to zalezy wlasnie do czego taki samochodzik ma ci sluzyc ...

Hmm autko ma służyć do tego żeby robić komfortowo trasy 300-2000 km ale też czasami się pobawić i ponaciskać

powiem ci tak zrobiem w trasie troche kilomertow e46 kombi 330i w automacie bardzo przyjemnie sie tym jedzie przyspiesza raczej z kazdych obrotow itd ale osiagi przez to ze to automat i kombi pozostawily wiele do zyczenia jak na taki silnik ... wiec mysle ze jesli auto glownie ma sluzyc w trase to diesel w automacie bedzie chyba lepszym wyborem i tanszym w uzytkowaniu a jeszcze takiego diesla mozna latwo zchipowac zeby cos lepiej lecial jak by ci bylo malo

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Moje trasy takiego kilometrażu są hmmm 2-3 razy do roku. Ot kiedy mam czas to śmigam po Polsce i Europie Przebiegi 20k km na rok czyli dojazd do pracy i dłuższe trasy. Prawie cały rok jestem w delegacjach więc jeśli wyprowadzić z garażu to żeby była jak największa przyjemność z jazdy i chyba diesel nie lubi stać, prawda to? Myślę że 330Ci to jest to. Wirus do 330Cd daje tylko co w benzynie przynajmniej jeśli chodzi o moc... No chyba że da się ogarnąć do 300 KM Moment to inna sprawa. Zastanawiam się nad 330Ci i pakietem ESS Stage 2 Chyba wychodzi 350 KM a niutków nie pamiętam

ee, jak masz modzić 330i to kup od razu m3. 330Ci w zakupie jest nie wiele tańsze od m3, a koszt SC/Turbo do niego z niezbędnymi modyfikacjami będzie kosztował sporo, do tego dojdzie jeszcze zawias i hebel, to już w ogóle nie opłacalna opcja.
Takie kity są dla ludzi którzy już mają auto x i nie chcą zmieniać go na auto y.

Jeśli robisz duże przebiegi to kup 330cd, 300 koni jest do osiągnięcia w miarę prostą drogą, tradycyjnie turbo program wydech etc.

Manual vs automat. Diesel raczej z automatem, benzyna raczej z manualem, aczkolwiek jeśli to miałoby być auto do robienia długich dystansów to bym rozważał tylko automaty.

w przypadku 330d - koniecznie kup egzemplarz po liftowy.

Hmm właśnie ostatnio nie chce mi się za bardzo machać drążkiem od skrzyni biegów. Jedynie co mnie martwi to jest brak możliwości redukcji przy wyprzedzaniu. Lubię dysponowac mocą która pozwoli na szybkie i bezpieczne wykonwanie wielu manewrów na drodze. Z chęcią bym również potrenował na torze lub na innym obiekcie technikę jazdy Jaki ma czas 330Cd do 100-120 w automacie? Nie ma problemów z wyprzedzaniem? Do tej pory w automatach miałem doświadczenie takie że silnik robił hałas a samochód nie szedł A może ja nie umiem automatem jeździć???

To skrzynia steptronic. Lewarek na S / tryb manualny i mozesz redukowac.

Mam 330Ci w automacie i jest spora różnica w żwawości od manuala ale w trasie lub korku nie zastąpiony jest automat. Też używam auta tak jak Ty planujesz okazjonalnie bo w tygodniu latam słuzbowym i napewno nie wszedłbym w tym celu w diesla bo nie ma tu żadnej radości z melodii wydechu, gangu "szóstki" i nie lubie jak na stacji paliw trzeba wkładać foliowe rękawiczki zeby ręce reszte drogi ropą nie waliły A odnośnie automat czy manual hmm... brak mi czasem manuala żeby przetrzymać auto bokiem do odcięcia ale z automatu bym nie zrezygnował napewno teraz bym poszukał raczej SMG. Jeżeli masz dużo kasy na te 330Ci SMG i później dysponujesz sporą kasa na serwis to tak jak ktoś radził kup M3. Reasumując diesel-NIE manual-NIE ) Takie moje zdanie jezeli Cie interesuje jako uzytkownika tego czego szukasz. Pozdro.

Oj oj Kolega się zapędza jak to brak możliwości ? Znając skrzynię to doskonale się wie kiedy dojdzie do redukcji w zależności od wychylenia gazu i prędkości (a nawet redukcja o 2 biegi). I to w każdym automacie. A w BMW gdzie jest możliwość przełączenia na sekwencyjną zmianę to już w ogóle żaden problem jeśli chcesz "polatać".
Wróciłem właśnie z Krakowa (B-stok - Krk - B-stok), prowadziłem X5 3.0sd 286 KM i nie widzę tam żadnej innej skrzyni niż automat. Z kolei do 330Ci brałbym manuala. Ale jeszcze raz powtórzę, redukcje w automacie nawet przy silniku benzynowym robisz jak chcesz, a w BMW to już w ogóle pełny wachlarz do popisu z racji wspomnianej kilka postów wyżej skrzyni steptronic.

Podlacze sie do postu
Jak trasy to automat i diezel jak chcesz polatac ostro to benzyna i manual. Mam 330 coupe w manualu i naprawde super sie nia lata i podejzewam ze automat zabil by 70 % frajdy z jazdy dla mnie

Miałem okazję trochę pojezdzic Z4 z tym piecem w automacie i moim zdaniem jest to niestety porazka.
Owszem, mozna klepnac spod swiatel, ale to auto bez kickdownu w ogole nie chce jechac.
Osobiscie nie polecam.

Hmmm w takim razie tylko manual Czy można tak do 45k dostać ładne 330Ci?

No jeżeli nie pracujesz w samochodzie i nie wajhujesz codziennie w korkach biegami w aucie słuzbowym to kup manual może Cie nie będzie drażnił. Ale zanim to zrobisz znajdz gdzieś SMG i sie przejedz nim zrobisz ten błąd

SMG w E46 jest gorsze od manuala jeżeli chodzi o osiągi, jeżeli chodzi o przyjemność z jazdy moim osobistym zdaniem też. Tylko manual do jazdy dla przyjemności. A co do redukowania, jazdy automatem itp - jeździ się bardzo prosto, skrzynia sama redukuje biegi kiedy dodasz odpowiednio mocno gazu, da się to łatwo opanować i przewidywać, tylko po prostu nie idzie w porównaniu do manuala . Opcje z manualnym przełączaniem biegów w automatach typu tiptronic/steptronic etc są raczej bezsensowne, jedyne co to się przydaje do mocniejszego hamowania silnikiem w górach na zjazdach, jeżeli ktoś potrafi jeździć automatem to czuje go na tyle, że potrafi przepustnicą operować w sposób który da dokładnie te biegi i przyspieszenia o które nam chodzi, machanie wajchą w klasycznym automacie jest dla osób co lubią ćwiczyć nadgarstek