Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Wspomaganie kierownicy a drift?
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Technika jazdy samochodem po zakrętach
oggy
Witam,

chciałem poznać wasze zdanie na temat wad i zalet posiadania/nieposiadania wspomagania kierownicy w samochodzie przygotowanym do driftu. Jeżeli to istotne to chodzi głownie o Toyotę Mr2.
Ictus
moze zacznijmy od tego ze MR2 nie jest dobrym pomyslem na driftowoz
ju-by
- pogarsza czucie kół skrętnych
- może się szybko zepsuć
DavidofS4
Siemka Juby tak w ogóle ;D
a w temacie to ja sobie nie wyobrażam "palenia gumy" ;p bez wspomagania ...
dla mnie wadą byłoby na pewno to, że po dniu jazdy trzy dni nie byłbym w stanie przechylić 50... przepraszam teraz 40stki pana tadeusza wink.gif
oggy
CYTAT(Ictus @ Wed, 27 Jan 2010 - 10:17) *
moze zacznijmy od tego ze MR2 nie jest dobrym pomyslem na driftowoz


A jeździłeś kiedyś? Miałeś doczynienie z tym autem? Czy są to tylko zasłyszane opinie... Po za tym to nie temat o Mr2-ce.

CYTAT
w temacie to ja sobie nie wyobrażam "palenia gumy" ;p bez wspomagania ...
dla mnie wadą byłoby na pewno to, że po dniu jazdy trzy dni nie byłbym w stanie przechylić 50... przepraszam teraz 40stki pana tadeusza wink.gif


Kwestia przyzwyczajenia się, na początku też ręce bolały ale teraz już nie czuje większego oporu.. generalnie jak auto jedzie w poślizgu to kręci się tak samo jak ze wspomaganiem, jedyny problem to parkowanie.
machon
CYTAT
Kwestia przyzwyczajenia się, na początku też ręce bolały ale teraz już nie czuje większego oporu.. generalnie jak auto jedzie w poślizgu to kręci się tak samo jak ze wspomaganiem, jedyny problem to parkowanie.


No to skoro ci odpowiada to byłoby na tyle w temacie biggrin.gif

Pzdr.
oggy
Kurcze coś ciężko się z wami dogadać.. ;-) Chodzi mi o to czy 100% z was jeździ ze wspomaganiem, czy np.: większość osób je wywala, albo nawet jak nie ma to montuje.
piechur
większość jeździ ze wspomaganiem
poza tym że lżej to przekładnia ze wspomą ma zwykle krótsze przełożenie, a to przydatne
MrUw@
ja niemialem i dołorzyłem... może niejestem drifterem zawodowym niemam wielkiego pojęcia... ale magle ze wspomą mają mniej obrotów od belki do belki wiec napewno przyszło mi to na plus poatem ze wspomą jednak łatwiej przejsc z boku w bok jakie by to auto niebyło jest lżej... coprawda jak latałem Bez to łapy sie wyrabiały ale przecież nie o to chodzi tylko o to aby bylo nam latwiej/wygodniej... poza awaryjnoscia wyciekami itp co jest chyba pikusiem widze same +
ZbyszekAE86
Czy na Kajtkach, czy przy zabawie na dużym placu, nie wyobrażam sobie aby moja AE miała wspomaganie.
(może się przywyczaiłem). W każdym bądź razie, wydaje mi się, że bez wspomagania jest lepsze wyczucie auta (kół skrętnych),
a czy jest ciężej? Nie wydaje mi się i nigdy podczas jazdy (prędkość >10 Km/h) nie siłowałem się z kierą.
Jednak wydaje mi się, że to już jest kwestia indywidualna.
Pancin
Nie wiem jak w Toyotach, ale w E30 bez wspomy ilość obrotów kierownicy jest masakryczna. Trzeba mieć niewiarygodny refleks i szybkie ręce, żeby w ogóle tym się jakoś sportowo poruszać.
E30-by Zet
Napisze jak moje odczucia w e30... Ze wspomaganiem spoko bokiem,ale tak jakby nie do końca czujesz auto,można zaznaczyć kiere ale ja nie profi. drifter.Po prostu dla mnie za lekko się kręci ze wspomaganiem-wspomaganie zbyt czułe. Za to bez wspomagania to dopiero boki mogłem lecieć biggrin.gif czuje wtedy każdy centymetr samochodu- fakt parkowanie drażni chociaż nie jest źle-jak ktoś waży 60kg- zabija happy.gif . W tej chwili przeszedłem na 5-śrub,zawias m3 i magla ze wspom. z z3(niecałe 3obroty)-ale to już całkowicie inne prowadzenie i trzymanie smile.gif i tu przy kołach 17" już wymiękłbym bez wspomagania- a i te z z3 wspomaganie jest o niebo lepsze...
Więc myślę,że temat jest zbyt ogólny i w każdym aucie jest trochę inaczej. Ja jeszcze nie jechałem autem z różnych fabryk,które prowadziłoby się tak samo i wspomaganie chodziło tak samo...

Myślę,że odpowiedzią na Twoje pytanie jest brak odpowiedzi-bo każdy robi jak mu lepiej,a wszyscy jesteśmy trochę różni i mamy inne wymagania. Więc przeleć się swoją ze wspom. i bez i sam oceń jak Ci jest lepiej...
Profesjonal latają na wspomaganiach,bo jak w każdym sporcie ważny jest czas reakcji- a nie zgodzę się z kolegą "oggy" ,że w boku ze wspom. i bez leci się tak samo- nie ma wielkich różnic ale są- na pewno mocniej trzeba trzymać kierownice i minimalnie mocniej ją kręcić nawet lecąc bokiem
kuba_195
wydaje mi się że bez wspomagania, najgorsze jest przechodzenie z jednego boku na drugi, czasami zdarzają się dość mocne szarpnięcia, co jest niekoniecznie przyjemne i pożądane, ja uważam ze wspomaganie jak najbardziej, awaryjność? znikoma...
oggy
Cieszę się, że powstało tyle różnych opinii. Dochodzę do wniosku, że jeżeli będzie czas i pieniądze to pewnie założę wspomaganie.

Co do obrotów kierownicy to w Mr-kach nie ma tragedii, jest tyle samo obrotów co w normalnych aucie ze wspomaganiem.

Pozdrawiam.
Kriss SierraFan
Ja powiem szczerze, że po lataniu na torze bez wspomy zawsze miałem powybijane kciuki ze stawów tongue.gif Generalnie chodzi o ilość obrotów przy przerzucaniu auta. Im mniej tym lepiej.

Pozdrawiam.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.